[Headless]

A ja to blondynka. Włosy trzy lata temu ścięłam na króciutko i od tamtej straszliwej pory nieprzerwanie i z determinacją zapuszczam. Już są tak do połowy pleców mniej-więcej :3 Na zimę trochę ciemnieją, a jak świeci słoneczko to wyglądam, jakbym miała pasemka ^^ Ale nie przepadam za nimi, lipa trochę, cienkie strasznie, łamią się i naprawdę by mi to nie przeszkadzało, gdybym nie zostawiała ich wszędzie za sobą =.=

[Madoko_MJ]

też mam problem z wypadającymi włosami tylko, że ja mam ich dość dużo. Polecam Ci Headless szampony i odżywki do włosów z Radicalu, które można kupić w aptece ^ ^. Są świetne ^ ^ i można je stosować codziennie.


Mam włosy brązowe-farbowane, przeszłam już od blond platyny do mlecznej czekolady przez rudą marchewkę i odcień czarnej kawy, a jak na razie włosy mam w dobrym stanie. Kolejnym zaplanowanym krokiem jest pofarbowanie je na jakiś kolorowy kolor :) myślałam nad niebieskim lub czerwonym. W zasadzie wystarczyło by mi kilka pasemek w owych kolorach, tylko mam pytanie. Gdzie mogę zrobić, albo jakim sposobem, niebieskie pasemka? Ponieważ, rozglądałam już się w salonach fryzjerskich i jedyną odpowiedzią jaką słyszałam, było " tylko doczepiane pasemka" . xp

[Assin]

Brunet ale pod ostrym słońcem można się doszukać rudawego poblasku. Włosy skróciłem koło 3 Gimnazjum. Od tego czasu zapuszczam i mam już mniej-więcej za łopatki. Jedynie czasami przytnę końcówki jak mi się rozdwajają. Jedyny problem to taki że trzeba je praktycznie codziennie myć i czesać. Z wysychaniem po umyciu nie ma problemów jak niektórzy uważają jak masz czas zawijasz w ręcznik i olewasz, a jak się spieszysz to i suszarką wysuszysz w ~15 minutek.

[kuro_neko]

Byłam u fryzjera jakieś 3 tygodnie temu. Niestety...fryzjerka chyba nie "załapała"
o co mi chodziło, bo wyszła z tego zupełnie inna fryzura. Mam nadzieję, że przez zimę odrośnie moja górna część włosów (na czubku). Ludzie, 7 cm ! Wtedy może uda mi się z nimi coś zrobić...Chcę coś na ten kształt:
http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2011/050/7/3/visual_kei_hair_by_xxfeixx-d39vfam.jpg

Z tym, że te najdłuższe włosy z dołu będą jeszcze dłuższe (xD), bo nie chcę ich ścinać i z grzywką zasłaniającą trochę więcej czoła. Co myślicie? >_> Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, to śmiało pisać ;D

Do niedawna farbowałam całość na czarno, farbą Syoss. Na początku było w porządku, wydawało mi się, że farba nie niszczy tak włosów. Nie niszczy, ale chyba bardzo osłabia. Po jakimś czasie włosy zaczęły mi wypadać (i właściwie wypadają do dnia dzisiejszego). Przerzuciłam się na coś takiego:
http://www.m-shop.eu/Venita_Henna_Color_Ziolowy_Balsam_Koloryzujacy_z_ekstraktem_z_henny_04_Chna_75ml_5902101710671-2537.html

Minusem jest krótki czas utrzymywania się koloru, ale za to, naprawdę świetnie poprawia stan włosów. Są grubsze, zdrowsze i błyszczące. Można go stosować bardzo często, a po każdym użyciu, stan włosów będzie się polepszał. Na plus zdecydowanie również niska cena. Niestety trudno znaleźć go w sklepach, ale powinien być chyba w każdej Naturii (przynajmniej w moim mieście są). Polecam ;)