Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-09-2013, 14:08
|
|
|
Super Dangan Ronpa 2
Niedawno dokończyłam czytać LP (bo nie chce mi się czekać kilka lat na to aż ktoś przetłumaczy grę, a Procesy i tak są w większości dane jako przetłumaczone filmiki).
Ogólnie mogę stwierdzić - gra jest lepsza od jedynki fabularnie. Mechanicznie też poprawiono pewne bolączki na ile mogłam ocenić oglądając. Podobało mi się też kilka nowości. Między innymi można teraz popierać to co ktoś powiedział, nie tylko sprzeciwiać się argumentom. Poza tym wprowadzono dyskusję z konkretną osobą, gdzie przecina się jej argumenty i kontruje własnymi, co też wypada całkiem fajnie. Pomińmy może za to nieszczęsną dedukcję przez jazdę na desce....
Natomiast co do fabuły:
1) Sprawy są o wiele lepsze. W jedynce jednak znaczna ich część była determinowana przez przypadek bardziej niż planowanie, co sprawiało, że sztucznie podnoszono ich trudność. W dwójce dla odmiany morderstwa są w większości zwyczajnie dobrze zaplanowane. Dodatkowo chyba w żadnej sprawie nie udało mi się w pełni domyśleć wszystkiego co zaszło.
2) Twórcy zauważyli, że w jedynce większość postaci było albo bucami albo strasznymi idiotami co bardzo utrudniało polubienie ich. Dlatego tym razem większość bohaterów jest potwornie sympatyczna i ciężko ich nie polubić, co prowadzi nas do kolejnego punktu....
3) Moje biedne uczucia.... W pierwszej grze prawie w ogóle nie przejmowałam się śmierciami, bo znaczna większość postaci była mi obojętna. Chyba tylko 4 rozdział jedynki wyciągnął ze mnie jakieś uczucia. W dwójce tylko przy jednej egzekucji nie było mi smutno, a przy trzech leżałam zwinięta w kulkę z żalu. Szczególne brawa dla twórców za 5 rozdział, gdzie prawie rzuciłam grę z tego powodu (naprawdę, Mastermind pierwszej gry nie powstydziłby się takiego poziomu cierpienia).
4) Ta gra zawiera Komaedę, który jest expym Naegiego (SHSL Luckster, mocno wierzący w nadzieję) i bardzo szybko zostaje przyjacielem protaga. Muszę stwierdzić, że jest on postacią o której nie wiedziałam, że brakowało mi jej w jedynce i naprawdę, warto zapoznać się z dwójką choćby tylko dla niego. Bo jednak granie Naegim to nie to samo co posiadanie jego expy za przyjaciela. :D
5) Skoro wspomnieliśmy Komaedę to warto wspomnieć też Nanami, która też robi za pairing głównego bohatera. Jest absolutnie uroczą SHSL Gamer, która pomimo raczej spokojnego usposobienia i pewnej powolności ma równie dużo jedwabistości co Kirigiri.
6) Poza tym gra jest bardzo wyraźnie celowana w osoby które grały w jedynkę. Twórcy co i rusz wytykają nieprawdopodobność niektórych jej motywów, a jednocześnie wprowadzają dużo podobnych wątków które są strasznymi trollami wymierzonymi w osoby które oczekują przekopiowania rozwiązań z pierwszej gry.
7) Przyznaję też, że bardziej podobała mi się główna fabuła jako taka. Główna tajemnica jedynki była naprawdę prosta do wymyślenia, a w samej końcówce bardzo brakowało konkretów jeśli chodzi o to co doprowadziło do obecnej sytuacji. Dwójka choć opierała się na tych samych jakby nie patrzeć przesadzonych założeniach brzmiała już lepiej. Między innymi wyjaśniono lepiej TEN incydent, a cała główna intryga została jak dla mnie lepiej skonstruowana. PRZECIĘTNYCH ROZMIARÓW SPOILER DO DWÓJKI, DUŻY DO JEDYNKI
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I tym razem jest sensowne wyjaśnienie czemu ludzie nie zauważyli zmian w swoim wyglądzie mimo że wycięto im spory kawałek wspomnień.
W jedynce to mnie cokolwiek irytowało, bo brzmiało zbyt nieprawdopodobnie. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-09-2013, 14:19
|
|
|
Tren, nienawidzę cię, mam teraz straszną ochotę w to zagrać, a filmiki na jutubie mnie nie satysfakcjonują :< |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-09-2013, 14:39
|
|
|
Mai, ale za to oszczędzasz sobie cierpienia dzięki temu! Ta gra naprawdę wywołuje boleści serca nieporównywalne z jedynką! XD
Jedyny plus z tego to to, że potem można patrzeć jak inni cierpią przy końcówkach Procesów. Tudzież na ich reakcje przy pierwszym procesie. Reakcje przy pierwszym procesie są zawsze bezcenne. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-09-2013, 14:47
|
|
|
W sumie myślałem nad zagraniem w DR1/2, bo anime mi się spodobało, ale ceny używek nagle zrobiły się kosmicznie wysokie (widać nie byłem jedyny...).
Teraz co prawda gry trafiły do platyny, ale mimo opinii znajomych, że anime nie dorasta grze do pięt, po 1 nie chce mi się sięgać. Znając jedynie połowę pierwszej części zaczynanie drugiej nie ma sensu, więc może po prostu poczekam na re-release na Vitę.
U mnie na tapecie FFXIV, które jest po prostu świetne jeśli uda się zalogować. Oby szybko rozprawili się z serwerowymi problemami.
Poza tym genialny Puppeteer, który jest najlepszym przedstawieniem teatralnego przedstawienia w innym medium jakie widziałem, a poza tym bardzo dobrą platformówką.
Killzone: Mercenary okazał się być najlepszym FPSem na konsole przenośne, zostawiając konkurencję pod względem zarówno grywalności jak i grafiki + sterowania daleko w tyle.
Na koniec Rayman: Legends, bo Origins było świetne. Sequel nie jest zły, ale boli trochę duża ilość poziomów z okresu, kiedy miało toto być exem na Wii U. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-09-2013, 14:52
|
|
|
Keii napisał/a: | Znając jedynie połowę pierwszej części zaczynanie drugiej nie ma sensu, więc może po prostu poczekam na re-release na Vitę. |
Nie, zdecydowanie nie należy zaczynać od dwójki, bo jest ona robiona wyraźnie z myślą o ludziach którzy przeszli jedynkę, więc na przykład pewne plot twisty z końca jedynki są ujawnione na początku dwójki. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 10-09-2013, 17:40
|
|
|
Keii napisał/a: |
Killzone: Mercenary okazał się być najlepszym FPSem na konsole przenośne, zostawiając konkurencję pod względem zarówno grywalności jak i grafiki + sterowania daleko w tyle.
|
Podpisuję się obiema łapkami na analogach - mimo nielubienia FPSów na czymkolwiek bez myszki jest więcej niż zadowolony z wydanej kasy. Gra jest, po prostu, dobra. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
SerielDrake
Seriel
Dołączyła: 09 Wrz 2013 Skąd: Największa wieś w kraju Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2013, 20:53
|
|
|
Ja pykam teraz w FinalFantasy XIV. Gra genialna, ale by się nią w pełni delektować wizualnie trzeba mieć dobry sprzęt. Oprócz tego wróciłam do Bioshock Infinite, szczerze polecam. |
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 12-09-2013, 16:25
|
|
|
FTL Jerzu, dlaczego ja kliknąłem tą ikonkę. Dzień wcięło za mną błyskawicznie. Gra ma wszystkie plusy Space Tradera które nie pozwalały się oderwać od ekranu, wygląda naprawdę ładnie w HD i mimo prostoty większej niż cep wciąga. Strasznie.
Czujcie się ostrzeżeni. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 12-09-2013, 17:38
|
|
|
Potwierdzam. Ale Stealth Ship jest for hardcore only. Nie widzę jak tym przejść grę ^^ |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 13-09-2013, 23:20
|
|
|
Prawdziwi mężczyźni grają Skałami statkiem typu B i własnoręcznie gaszą wszystkie pożary. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-09-2013, 03:53
|
|
|
Monster Hunter 4.
Stanie w kolejce, żeby kupić grę w dzień premiery ftw. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 14-09-2013, 11:17
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Potwierdzam. Ale Stealth Ship jest for hardcore only. Nie widzę jak tym przejść grę ^^ |
Ostrożnie. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 14-09-2013, 18:53
|
|
|
Damn you, Smoku i shugo, przez was spędziłem pół dnia na graniu, tylko po to żeby po odblokowaniu Stealth Cruisera stwierdzić że faktycznie jest zbyt hardkorowy ;D |
_________________
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-09-2013, 01:16
|
|
|
Nie ty jeden. Jak na razie udało mi się nim epicko polec w drugiej rundzie finałowego starcia, ale to był naturalnie easy mode.
Na szczęście w między czasie odblokowałem Rock Cruiser i zapoznaję się z lataniem kawałem skały. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 16-09-2013, 15:02
|
|
|
Welp.
Dark Souls.
Miło było Was poznać*
*Niekoniecznie z powodu poziomu trudności ile wsiąknięcia w świat. Mep.. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|