[Mai_chan]

Mieliśmy.

[Altruista]

A dziękować! Swoją drogą co czasy, że stary chłop nie umie sobie z problemem poradzić i musi liczyć na pomoc młodych dziewczyn.

A dziękować! Swoją drogą co czasy, że stary chłop nie umie sobie z problemem poradzić i musi liczyć na pomoc młodych dziewczyn.

[GoNik]

Ale dlaczego jeszcze nikt nie wysmażył monologu na cześć dodatku...
Będzie w losowej kolejności.

Po pierwsze i przede wszystkim: omfg, mam własny arlat. W związku z tym, że chcę przejść Origins jeszcze raz postacią "do przeniesienia dalej", zrobiłam sobie Strażniczkę z Orlais. O ile w podstawce tak naprawdę trudno wybrać, który origin jest najbardziej paskudny, tu sprawa jest oczywista - jeśli jesteś orlesiańską elfią magiczką, a przy tym komendantką Szarej Straży na Ferelden i właśnie TOBIE oddali arlat po jakże tragicznie umarniętym Howe, NIE DA SIĘ żeby lubili cię mniej. Chyba, że zaczniesz mordować szlachtę.

Dalej, Anders. Uwielbiam tego faceta. Co prawda ma kucyk i kolczyk po Duncanie, a wygląda jak trzeci syn Marica, ale jego radosny tumiwisizm i ślepa miłość do kotów rozmiękczyły moje małe elfie serduszko. W dodatku jest healerem apostatą, którego wszyscy po kolei podejrzewają o bycie mordercą i maleficari. BWAHAHA, dobry dowcip. Szkoda, że templariuszka towarzysząca władcy nie widziała, jak pan głupieje na widok rudego kociaka - stawiam, że zadławiłaby się z wrażenia.


Z losowych plusów:
* skrzynka na niepotrzebny stuff! Ekwipunek jest tak ograniczony, że gdyby nie skrzynka z moda, gra w podstawkę byłaby znacznie bardziej upierdliwa, a tutaj posłuchali marudzenia graczy i dodali feature, miłe.
* mikstury wytrzymałości. HELL YEAH! Jedna z rzeczy, których BARDZO brakowało w Origins.
* start z naprawdę niezłym sprzętem. Zarówno tym, co mamy na sobie, jak i u okolicznych kupców. Jedynym ograniczeniem na początku jest tylko brak funduszy, bo handlarze dookoła punktu startowego mają MASĘ świetnych itemów, w sporej części o wiele lepszych niż elitarny sprzęt w podstawce.
* możliwość respeca - znowu, w podstawce mod, tutaj wbudowane udogodnienie. Gdyby jeszcze ta książka nie kosztowała 6 suwerenów >.<

Zupełnie osobnym bonusem są dwa wypasione itemy zdobyte z okazji preordera na gram.pl - świetny łuk i amulet +2 do wszystkich statów. Ha.


Wkurza mnie za to, że tym opiewanym w reklamach "starym towarzyszem" jest Oghren, pozbywam się dziada jak tylko dostanę czwartą postać. A mogłam mieć już cztery. Gdyby z kolei nie ubili

Spoiler: pokaż / ukryj

równie głośno reklamowanej jako towarzysza panienki... Grywalna ile? Godzinę? Tak się nie robi, no!

Niefajne też, że nie działają stare mody, z czego najbardziej boli mnie brak autoloota i niewidocznych hełmów, bo te dalej są tak samo paskudne jak wcześniej :/

[Morg]

O, nie zauważyłem tego posta. To w sumie sam też coś po paru godzinach gry napiszę.

Z pozytywów:

+ całkiem nieźle poradzili sobie z wyjaśnieniem czemu moja postać akurat się do tego Amaranthine wybrała i czemu nie wzięła ze sobą pięciu tysięcy ludzi. Nic specjalnego, ale nie waliłem głową w monitor, a to gut.
+ Skrzynka. Zwyczajnie i po prostu.
+ Reset atrybutów, skilli, spelli, etc. - dobra rzecz, nie trzeba teraz kombinować, a sześć suwerenów to nie jest wielka suma.
+ Nowe skille specjalizacje są całkiem fajne (nie widziałem jeszcze tylko tych wojownika).
+ Możliwość wrzucenia herbu na tarczę - mała rzecz, a cieszy.
+ Dużo sidequestów, co jest fajne.
+ Anders - cóż, o nim wszystko napisała GoNik. :D
+ Oghren, a dokładniej to, że można go spławić.
+ Sprawy wewnętrzne hrabstwa* - nieźle to wyszło, choć z jednym taaaakim plotholem (o nim niżej).

Jeśli zaś chodzi o minusy, to dla mnie są nieco irytujące, ale gra się i tak dobrze:

- Mhairi. Zdecydowane pierwsze miejsce, prych!
- Brak rozmów z postaciami - takowe są tylko w miejscach fabularnych i przy interakcji z niektórymi przedmiotami, co uważam za nietrafiony pomysł.
- Valenna - pani jest niestety zwyczajnie nudna, niby nie aż tak jak Sten i nieco inaczej, ale wciąż...
- Nie działa mod na chowanie hełmów, co boli, bo hełmy dalej, poza nielicznymi wyjątkami, wyglądają niefajnie.

Z kolei co do plothola... na początku coś mi nie pasowało, sprawdziłem w kodeksach i rzeczywiście:

Spoiler: pokaż / ukryj

Kodeks Politics of Ferelden podaje:

Cytat:

The arls were established by the teyrns, given command of strategic fortresses that could not be overseen by the teyrns themselves. Unlike the teyrns, the arls have no banns sworn to them, and are simply somewhat more prestigious banns.

A tymczasem na początku gry odbieramy przysięgi wierności od baronów*...

* Wolę stosować terminologię normalną, uważam, że w polskim brzmi normalniej, a do dragonejdżowej jest analogiczna.

[Altruista]

A czy dodatek będzie zwierał jakieś kody doładowujące konto o punkty? Bo jeśli chodzi o podstawkę to ja do tej pory sobie nie zagrałem jeszcze w dwie przygody.

A czy dodatek będzie zwierał jakieś kody doładowujące konto o punkty? Bo jeśli chodzi o podstawkę to ja do tej pory sobie nie zagrałem jeszcze w dwie przygody.

[Mitsurugi]

BTW, z jakimi modami gracie/graliście w podstawce. Do dodatku jest dopiero kilka, dwa czy trzy, mody, więc piszcie z jakich korzystacie w Origins.

Ja używam
- The Winter Forge - Best mod. Tworzenie własnych zbroi, broni, hełmów, enchantów etc. Genialne dla ludzi, którzy znaleźli bądź kupili nowe przedmioty, które mimo fajnych statyskyk wyglądają okropnie (hełmy...).
- Natural bodies all in one - Bardziej realistyczne ciała.
- PTS Vibrant Colors- więcej odcieni do włosów, oczów, skóry etc.
- More Hairstyles- no
- The Ivory Tower and Nightfall Bloom - fajny set dla Arcane. Bardzo elficki
- Black Templar Armor- również fajny wygląd
- Addonay Weapon Replacer- bardzo fajne modele broni.
- Bidelles Makeup Studios- kolejne upiększenie modeli postaci :)
- CC Extra Tints and Tones- podobnie jak Vibrant colors
- Chargen packeges- również dodatki do tworzenia postaci
- Compatibility Patches- By kilka w.w modów działało razem
- Better Sex Cutscenes- komentarz zbędny
- Dragon Age Redesigned Version 6-6a - kawał dobrej roboty. Przeróbka wyglądu naszych towarzyszy. Teraz Leliana i Morrigan wyglądają znakomicie.
- Advanced Tactics - mod, który modyfikuje i poprawia działanie wielu skilli. Dla mnie nieodzowny.
- Combat Tweaks - kompletne zmodyfikowanie umiejętności, czarów, zdolności. Bardzo rozbudowany mod. Niestety ma kilka bugów (Żywa Bomba nie działa...).
- White Teeth - Białe ząbki, białe :)

Używałem jeszcze modu do hełmów, a raczej ich braku. Ale z Winter Forge mogę sobie przerobić każdy hełm, lub dodać ich staty do innych części zbroi i nie musieć nosić ich wcale. Jeżeli jakiś przedmiot z modów ma dla was za niskie/wysokie staty, to można je dowolnie zmienić/usunąć przy użyciu modu Winter Forge.

No to tyle. Piszcie co wy tam macie poinstalowane.

[GoNik]

Altruista, um, że co? Przyznam się, że kompletnie nie mam pojęcia o co pytasz.



Mody, heh...

Standardowy zestaw do tworzenia postaci, czyli Vibrant Colors, Extra Tints and Tones, Bidelle's Makeup, Chargen Package, More Hairstyles oraz parę drobnych update do niego i paczka tatuaży do Toolseta, której nazwy nie pamiętam.
W ogóle Toolset powernym narzędziem jest i zdecydowanie ciekawsze postaci można w nim tworzyć, niż z poziomu suwaków w grze. I wbrew pozorom łatwy do opanowania, przynajmniej jeśli chodzi o morphy twarzy i dodawanie ich do presetów w grze/podmiankę w istniejącej postaci.

[Altruista]

[GoNik]

Teraz rozumiem :D

W pudełku z Awakening nima żadnych bonusów, jak pisałam wyżej - dostałam dwa przedmioty z okazji na preorder, poza tym jest tylko dvd z grą i instrukcja.

Z tymi punktami to nie do końca tak. Można je kupić przez paypala i faktycznie jest na rynku do kupienia pudełko z kartą doładowującą punkty w środku. Te dodatkowe przedmioty czy postacie ściągasz po wpisaniu kodu, z ominięciem punktów.

[Crack]

Może uzupełnię :D

Aby korzystać z "dodatkowej zawartości" (Ostagar, Twierdza Strażnika) możesz:
- kupić go w pudełku gdzie dostajesz płytkę z instalką plus kod przywiązujący go na stałe do twojego konta,
- kupić za punkty (te nabywasz w necie albo masz ze specjalnego pudełka z punktami),
- wprowadzić kodu dodatku w swoim profilu BioWare - właśnie te kody są dołączane do pudełek z grą.
W dwóch ostatnich przypadkach pliki dodatku są dociągane przez grę.

[Morg]

Dobra, wszystko fajnie - gra jest naprawdę dobra, tylko.... aaaaargh - nie przypominam sobie, żeby Bioware zatrudniał mnie jako beta testera. Bugi same w sobie byłyby tolerowalne, ale ile ich może być? >.>

Itemy z DLC się nie przenoszą, nie działają bonusy od całego seta na ujemne fatigue, potwory czasami nie obrywają przez jakiś czas, Power of Blood nie działa, Cleansing Aura nie leczy kontuzji (szczerze pisząc nie wiem czy w ogóle coś robi), w Wending Wood podobno niektórych rzuca przez pół mapy... choroba, każdą z tych rzeczy osobno bym przeżył do czasu wyjścia patcha, ale w masie zaczynają irytować...

[GoNik]

....Czyżbym znowu była bugoodporna?

[Mitsurugi]

Same here.

[GoNik]

Mitsurugi, przecież z tych modów rozpakowywanych na żywca do \override można swobodnie usuwać pojedyncze pliki! Po prostu wywaliłam dublujące się morphy i po sprawie.

Poszukałam i znalazłam: Gizmodian Faceworks - zdecydowanie najciekawsza paczka z dostępnych. Poza tym wyszukiwarka wyrzuciła jeszcze TO i TO.

[Mitsurugi]

Dzięki, GoNik :)