[Irian]

Breath of Fire - cała seria! Zwłaszcza dwójka rządzi.
Uwielbiam ją, ale niestety nie miałam okazji podziwiać trzeciej części. Czy ktoś wie może, skąd można ją ściągnąć?

[Szaman Fetyszy]

Emeralda pokonać KOTR-em bez wyłączenia czasu to też sztuka (wykończyłem go w sumie w ostatniej chwili). Ozma i Hades spełniają funkcję Weaponów.

Irian ---> też mnie intrygował fakt, że o trzeciej części ani widu ani słychu. Wiem tyle że jest na PSX (nie wiem czy też na PC) i jest angielska wersja.

[Danterger]

hmm... FF2,5.6,7,8.ChronoTrigger.nie wiem co jeszcze bo grałem w wiele takich może jeszce Grandia i Xenogears.

[Pico]

Wiecie co na stronie www.newgrounds.com są fajne żeczy jak hentai sims w formie RPG ^_^ oto link do Evangeliona... http://www.newgrounds.com/portal/view.php?id=117511 Trzeba kliknąć na PLAY THIS GAME ^^

[Yuby]

Znam stronkę... Ale najlepsze to są tam flashe z Osamą ^^

[Pico]

Tja stronka jest świetna a animacje z Db ^^

[KoBik]

Moim pierwszym poważnym erpegiem był Chrono Cross, który wyrwał z mojego kalendarza wszystkie kartki, grywalnościowo zbliżył się do niego tylko Suikoden 2.

Chrono Cross, grałem nie bacząc na tabelki i inne badziewia bo nie wiedziałem o co chodzi, później poważna przysiadka i załapanie systemu. Ciężko było, nie śmiać się, to był mój pierwszy erpeg, więc łatwego życia nie miałem, tymbardziej, iż wcześniej omijałem takie gry szerokim łukiem. Ale przekonałem się do tego typu produkcji bardzo szybko więc nikt później nie musiał mnie namawić.
Chrono Cross, zabija miodem, klimatem, muzyką, starciami z bossami i fenomenalnymi wstawkami fmv. Do dziś bardzo sobie cenię tą grę i jest na mojej półce w odpowiednim zaszczytnym miejscu;)

Moim pierwszym poważnym erpegiem był Chrono Cross, który wyrwał z mojego kalendarza wszystkie kartki, grywalnościowo zbliżył się do niego tylko Suikoden 2.

Chrono Cross, grałem nie bacząc na tabelki i inne badziewia bo nie wiedziałem o co chodzi, później poważna przysiadka i załapanie systemu. Ciężko było, nie śmiać się, to był mój pierwszy erpeg, więc łatwego życia nie miałem, tymbardziej, iż wcześniej omijałem takie gry szerokim łukiem. Ale przekonałem się do tego typu produkcji bardzo szybko więc nikt później nie musiał mnie namawić.
Chrono Cross, zabija miodem, klimatem, muzyką, starciami z bossami i fenomenalnymi wstawkami fmv. Do dziś bardzo sobie cenię tą grę i jest na mojej półce w odpowiednim zaszczytnym miejscu;)

[frioniel]

U mnie cała mania zaczęła się od Final Fantasy VII. Dopiero po zagraniu w ową grę zacząłem się interesować tym gatunkiem i tak zacząłem sięgać po inne tytuły takie jak FF IV, FF V, FF VI, FF VIII, FF IX, Chrono Trigger, Chrono Cross, Tales of Phantasia...

[Grabarz]

FF VII i FFVIII. Również zaczołem od FFVII i muszę pochwalić ją za jak dla mnie najlepszą fabułę. Aktualnie stram się załatwić FFIX.

[Nezumi]

lubię jrpgi (tzn. wszystkie Finale, Chrono i inne Golden Suny). świetnie się gra w takie gry, dobry jest w nich system walk i w ogóle szybko można się wciągnąć. najbardziej chyba lubię Chrono Trigger. świetna fabuła i dobry pomysł

[BOReK]

W moim dorobku jak an razie jest tylko Saga Frontier 2. Kiedyś jeszcze na Pegasusie w coś grałem, ale teraz nie pamiętam tytułu, pamiętam tylko jedną lokację z tej gry ^_^. Ale wciągnęła mnie na chyba trzy miesiące, co wtedy dla mnie znaczyło szmat czasu.

A, no i Chrono Trigger jeszcze dojdzie, to fakt. Ale ugrałem tylko kawałek.

[Keii]

Ta... Mangowe RPGi. Miło wspominam całe tony gier z tego gatunku na SNESa (emu), PSXa (też emu) i PS2 ~~

[Doreen]

Ja zbyt wielkiego dorobku nie mam, w sumie jedynie Breath of Fire IV. Zdecydowanie miała coś w sobie , bo grafika 3D była w tym koszmarna, ale nie przeszkadzało to za bardzo w radosnym tłuczeniu po parę godzin dziennie. FF VII niestety odmówiła współpracy z moim sprzętem, ale może jeszcze kiedyś pomęczę się i popróbuję odpalić (chociaż nie mam specjalnej motywacji, bo zdążyłam się zaspoilerować wzdłuż i w poprzek do tego stopnia, że obejrzełam Advent Children i doskonale wiedziałam o co biega :D)

Było jeszcze takie cuś z Valkyrie Studios, Septerra Core się nazywało i było stylizowane na mangowego rpga. Całkiem przyjemne, ale zdecydownie za dużo monotonnych walk - przebijanie się przez ogromniasty pałac, który ma bodajże 7 ogromniastych sal, a w każdej 15 walk z praktycznie takimi samymi przeciwnikami nie należy do szczególnie fascynujących zajęć.

Rzucę sobie takie pytanie w tłum: czy ktoś grał w któregoś .Hacka? Bo właśnie sobie ścią... eee... znaczy, zaopatruję się ;) w .Hack/Infection i chciałabym usłyszeć, czy warto.

[akaryuu]

Dużo mangowych RPG'ow mialem okazje poznac, chyba nawet wiekszosc tych z SuperNintendo na emulatorach.. Ale gra która najbardzi mi się podobał i ostatnio ruszałem ją po raz 6-ty to obie części Lunara tj. Lunar: Silver Star Story Complete i Lunar: Eternal Blue.. [ PSX ]

Pierwsza z nich opowiada o młodym chłopcu Alexie, który marzy o tym by stać się władcą smoków, tj. bohater, którego idolizuje.. W pewnych okolicznościach wyrusza więc po wspaniałę przygody wraz ze swoją przyjaciółką Luną.. Luna nie jest jednak zwykłą dziewczyną...



Druga część to historia strażniczki Błękitnej gwiazdy Lucii i dzielnego Hiro, którzy muszą stawić czoło bezwzględnemu i okrutnemu Zopharowi, bestii z innego świata..

[Abriel]

Dodam jeszcze kilka innych dobrych mangowych RPG:

Legend of Zelda (Jest pelno czesci, ale najbardziej zapamietalem "Ocarine of Time")
Suikoden I, II(jak dla mnie najlepsza czesc), III i chyba jest juz IV
Final Fantasy Tactics (prawdziwy finalowy RPG, nie przygodowka z elementami rpg)
Devil May Cry (to juz nie rpg)
Grandia Extreme (hack/slash)
Valkyrie Profile (heh, ukonczylem z najgorszym z moliwych zakonczen)
Chrono Trigger (bardzo dobry rpg, z mnustwem alternatywnych zakonczen)
Reszta i tak jest juz wczesniej wymieniona