[Ysengrinn]

[Bezimienny]

[Raul]

[IT.]

Bezimienny wypluj to co napisałeś! Ja lubię Trinity! Takie wątki tylko mi zepsują zabawę! Kain!
Pewnie masz rację... Jak nie dosłownie to inaczej...

Osobista reakcja na stwierdzenie Abla że to kara za grzech to był wrzask "więc czym żeś debili cholerny zgrzeszył?!" ale niestety nie doczekałam się odpowiedzi...
Co do Empress... Gdzie się podział ten dzieciak...
Coś tam śmierdzi. I to mocno przypaloną posoką...

Ja zableachowana jestem na maxa! Tak zableachowana że mnie całą noc zdołało utrzymać przed monitorem i nawet nie ziewałam bo byłam zbyt ślinieniem zajęta...
Taka ogulna konkluzja po 45ep: Jak wy chcecie z nimi walczyć skoro wy ich lubicie???

Goniuś nie ładuj mnie w, po trzykroć splunięcie, związki emocjonalne! Podobne poczucie humoru to jeszcze nie związek emocjonalny!
Ale taak... oglądanie czegokolwiek w toważystwie to bardzo dobra inwestycja. Komentaże tylko podkreślają wartość anime. Albo ją przekreślają...

[IKa]

Chłopcy Biało-Krzyżowcy... *patrzy tępo w ekran* jakie to... "optymistyczne" ==' TU dopiero są Trrrrrrragiczne i Mrrrrrrroczne Przeszłości o_O

(choć bisze, zwłaszcza Aya są całkiem, całkiem)

[GoNik]

Biedna IKa, biedna... jak jeszcze nie skończyłaś, to do ostatniego odcinka poczekaj. Potworek jakich mało, ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra, moce parrrrraPSYCHICZNE bohaterów ujawniają się w Pełnej Krasie. A Trrrrrrrragiczną i Mrrrrrrrroczną przyszłość to będzie Aya miała z tymi czterema społecznymi wykolejeńcami. Lepiej dla niej zostać w śpiączce o__o'

(żeby jeszcze to była kreska z OAVki to te bisze całkiem lepsze by były. Z Biało-Krzyżowców wolę Kena <haa.. pazurki...> ale i tak Farfuś rządzi^^ )


Muuu-chan? @@' Tactics jest ewidentnie nienormalne, pięć odcinków naraz góra, potem mózg wysiada. Co zresztą po mnie widać, dzienną porcję już zażyłam.

[IT.]

Goniuś kochanie tobie mózg wysiada zawsze i wszędzie... Bo jesteś, Uwaga: Słaba na umyśle. Zapamiętałaś? Dobrze. A z tego co mi to Tactics pokazałaś to nie wiem o co ci chodzi. Naiwne i lekko zshonenaiałe...

Farfarello jest MÓJ. Chyba już się co do tego zgodziłyśmu mój ty Srebrny Księżycu, co?

IKa widziałaś już jak Brad [z tych złych] odbija pięściakami garote? Jak nie to trzymaj się mocno bo ci może śmiech zatkać górne drogi oddechowe. Tak nieudolnej animacji naprawdę jeszcze nie widziałam.

Zaliczyłam wczoraj Gungravea, Aishiteru ze baby i Phantom Memory Kurau. Nie pytać jak.

Po kolei:
Gungrave jest super. Ma fajną kreskę i ślicznego zombie a ja zawsze lubiłam śliczne zombie. Tylko nie polecam tego nikomu kto nie lubi niebotycznej głupoty. Bochaterowie rozsiewają debilizm dookoła. I najbardziej boli że można by było podstawić ich charaktery wielu, wielu innym...
Ending rządzi!

Aishite... im się podobało. Co prawda te różowe tełka w bąbelki, banieczki... Saksofon i gitarka w niektórych momętach nieodmienne sprawiały ze kładłam palec na strzałce w prawo. Lubię takie naiwne seryjki jeśli mają odpowiedni ładunek poczucia humoru. A ta miała.

Kurau z kolei było po***ne. Najbardziej mi się podobało to że nie miało żadnego przekazu wetkniętego na siłę. A przynajmniej ja go nie wykryłam. No i te śliczne jednostki w epizodach... Niech najlepiej świadczy o tej serii to że wspominam ją dobrze chociaż ogulnie takich dołowaczy nienawidzę.

Dzisiaj się za Fafnera zabieram i za Banner of the Stars.

Powiedziałem - żadnych gwiazdek. Z tym, nad czym zlitowałem się w temacie o Wojnie z Białorusią licze ci te gwiazdki jako jedno przekleństwo. Masz już dwa upomnienia, następnego nie będzie.

[wa-totem]

[IT.]

Cresta już widziałam na Hyperze. Co najbardziej mi się zapamiętało to że pomyliłam płcie rodziców głównej bohaterki. Ojca wzięłam za matkę, a matkę za ojca. I pamiętam w jakim szoku byłam jak bochaterka do tej ślicznej kobitki wypaliła nagle z ojca...
Ech to byly czasy...

[GoNik]

Haa.. IT wygrać wyścig o osta! Brawo, brawo... tylko tak dalej...

[IT.]

Ty na mnie czekaj miłości moja bo ja mam do ciebie sprawę. Nigdzie się nie wybieraj.

Z wygrania wyścigu nie jestem szczegulnie dumna acz mam pewną satysfakcję że ja a nie Red albo ktokolwiek inny. To w końcu pierwszy ost w moim życiu!

Ja po prostu naprawdę lubie oglądać anime. A jak są fajne to nie mogę się oderwać puki mnie nie pociągnie sen w swe przeczułe objęcia. A że to się dzieje nie wcześniej niż przed wschodem słońca... Mam czs! Życie się kończy!
A po wakacjach będzie Baśka pamiętasz? Zobaczysz jakie to bedzie piekło...

Niebieskie włosy to pół biedy poza tym. Ty chcesz niebieskos...kolorowego pamiętasz?
A ja lubię jasnowłose i dziwnookie istoty. Puszki i Greavy wszelkiego typu.

Czekaj na mnie Srebrny Księżycu!

[wa-totem]

[IKa]

doszłam do pewnego wniosku...

o ile NGE dało sie obejrzeć po 10 odcinków pod rząd, i zaowocowało to jedynie lekkim obłedem, to z Weiss Kreuz tej sztuki sie nie da. Wymiękam po jednym odcinku dziennie _^_ ''

To co wczoraj zaprezentował Aya prawdopodobnie miało świadczyć o Głebokich Przeżyciach Wewnętrznych Bohatera i Targajacych Nim Watpliwościach... jednakże ja przy tym zaliczyłam glebę... W sumie mogło to ukazywać jak on Cierrrpi z powodu wypadku siostry i wprowadzić w jego "małą" obsesję, ale niekonsekswencja całego zdarzenia powaliła mnie na łopatki. <próba napisania o co chodzi bez spoilerów =='>

Że nie wspomnę o napisach czcionką bodajże Book Antiqua, BIAŁĄ z zielonym obramowaniem =='

[IT.]

Niebieskie włosy...
Coś w tym może być... Jak tylko wykazesz mi co konkretnie wspólnego mają charaktery Ami i Chidori to przyznam ci rację bez zastrzeżeń.

Z drugiej strony... Białe i szare włosy też maja konkretne typy bochaterów...
No ja to musze przemyśleć... Dokłądnie i od końca przemyśleć... Podział charakterologiczny ze względu na kolor włosów... To może być kamień milowy w poszukiwaniach luczy porównawczych...
Tot bogiem mądrości był nie?

[GoNik]