[longerowa]

[fm]

Dennou Coil 12 - odcinek nie posuwa naprzód fabuły, ale rozbawił mnie jak mało który.

Spoiler: pokaż / ukryj

Daichi wychodzi w nim na porywacza i uwodziciela nieletnich,a później Ci, którzy grali kiedyś w Populous-a, mogą poczuć przypływ nostalgii.

[Lila]

nie wiem co mnie tknęło, zaczęłam oglądać Online na Stare 6 Saint Seiya. Na razie jestem po pierwszym odcinku, bo zaczęłam późno. Ponownie doceniam potęgę tej serii.

[Crofesima]

Co do Code Geass - namiętnie śledzę imageboard'y, przeglądam skany z magazynów takich jak Newtype (które wręcz ubóstwia Code Geass), Animage, Animedia itp., czytam ich translacje i ponoć zostało już potwierdzone, że będzie to seria TV... chociaż kto ich tam wie. Słyszałam, że będziemy mogli zobaczyć ten twór jeszcze w tym roku. No ale rzeczywiście zapowiedziany został jeszcze Gundam. Hm.
A na temat dwóch ostatnich odcinków tegoż anime:

Spoiler: pokaż / ukryj

Nie jestem pewna ile strzałów słyszeliśmy na samym końcu - jeden czy dwa? Być może któryś z nich w ogóle nie strzelił. Np. Suzaku, bo tak naprawdę tego nie chciał (w końcu Lelouch to 'Suzakowy psiapsiół', ojoj... nie, ja wcale a wcale się z niego nie śmieję. W życiu!) i tylko testował Lelouch'a czy jest on w stanie to zrobić... a Lelouch strzelił i chybił dzięki mocy Geassa nałożonego na Suzaku. Kto wie.

Tengen Toppa Gurren Lagann 20 - a miał to być mój ulubiony odcinek! Cóż, nasze primabaleriny Viral i Simon były miłe dla oka, ale poza tym... hm, po prostu zwykły epizod opowiadający o dalszym rozwoju wydarzeń. Troszeczkę mi on zgrzytał pod względem graficznym (twarze postaci wyglądały momentami straszliwie), ale twórcom przynajmniej udało się mnie raz przestraszyć w momencie bohaterskiego wystąpienia Kittana (jak ja go lubię! Zawsze trochę przypominał mi Kaminę, ale Kittan jednak twardo stąpa po ziemi). Spoilerów już dawno nie czytałam (a zresztą jakoś nigdy nie przykładałam do nich większej wagi), więc nie wiem co będzie dalej z Leeronem, ale zastanawiam się po której stronie stanie w tej walce?

Spoiler: pokaż / ukryj

Viral i Simon siedzący razem w więzieniu i użalający się nad sobą byli tacy... uroczy!
No i Yoko. Cieszę się, że wraca (a zapowiedź następnego odcinka jest zastanawiająca... strój naszej czerwonowłosej dziewoi ZBYT przypomina wdzianko nauczycielki bodajże z Onegai Teacher...).

Baccano! 2 - super, wydarzenia z pociągu. Bardzo podoba mi się to przeskakiwanie między bohaterami. Tylko czekałam z niecierpliwością kto się z kim spotka w kolejnej minucie. Para złodziei czasami lekko mnie irytuje, chociaż przyznać muszę, że niektóre ich teksty mnie rozśmieszyły. Czes-kun (po prostu... brak.mi.słów.) z podwójną osobowością? O tak, lubię takich małoletnich spryciarzy. A imię Jacuzziego jest cudnie wymawiane. I jeszcze jedno...

Spoiler: pokaż / ukryj

... tego naiwnego konduktora mi zabili?... Byłoby klawo!

Mononoke 3 - no no no, wydarzenia na morzu... ciekawe, ciekawe. Grafika tego anime po raz kolejny powala mnie na kolana (szczególnie grafika wnętrz i w tej historii - morza. Jest dziwnie... hipnotyzujące). No i oczywiście Medicine Seller, a jakże! Jego seiyuu (aka Kanda Yuu bądź Jirou Jak-Mu-Tam-Było z BBB) spisuje się wyśmienicie. Co do reszty bohaterów... nie spodziewałam się spotkać tę dziewoję po raz drugi, ale miło zobaczyć znajomą twarz. A ten... pseudo samuraj o psychodelicznym spojrzeniu mnie najnormalniej w świecie przeraża. I czemu on tak bardzo przypomina mi L z Death Note'a...
Główny bohater na sam koniec odcinka mnie zafascynował (często mu się to udaje). Czasami zdaje mi się, że on celowo zwraca na siebie uwagę i staje się jednym z podejrzanych... a fakt, że poznawanie (i unicestwianie) kolejnych Mononoke i Ayakashi stanowi dla niego przyjemność absolutnie nie był mi obcy. Biedna dziewojo, jeszcze nie znasz go dobrze...

Dennou Coil 10 - poznajemy inną stronę Isako! ONA MA RODZINĘ, uff (naprawdę już zaczęłam podejrzewać, że jest czyimś tworem...). W każdym razie ta Isako jest tak... ludzka... że aż trudno w nią uwierzyć. Trochę dziwi mnie fakt, że tak dobry encoder i hacker jak ona nie zastawia jakiś barier przeciwko cyber zwierzakom, które ewentualnie mogłyby ją śledzić. Wydaje mi się, że należy ona do tego grona osób, które pragną strzec swoich rodzinnych spraw jak najbardziej. Cóż.
Co do odcinka... eh, kolejny udany odcinek. Tak, będę to uporczywie powtarzać! Wspomnienia Yasako są zastanawiające. Kim mógł być 4423? Moją pierwszą myślą było "brat Isako!", ale pomyślałam tak tylko dlatego, że przed chwilą był on wspomniany i utkwił mi w pamięci... no bo przecież to jest _BRAT_ISAKO_. A zresztą ja już mam dziwną obsesję i wszędzie widzę coś związanego z tą dziewczyną.. W każdym razie Haraken to nie był. Za często się uśmiechał, miał inny głos (chociaż kto wie, niektórzy seiyuu potrafią mnie zmylić) i był starszy od Yasako.
A propos Harakena - żal mi go. Współczuję mu z całego serca.
I na koniec - ja.chcę.OSTa.z.tego.anime.

Romeo x Juliet 16 - ponieważ wszystkie powyższe serie trzymają dość wysoki poziom, to pora na *fanfary* Romeo x Juliet! (tytuł mówi sam za siebie). Ten odcinek można określić jednym słowem - QUALITY. I to jak najbardziej JEST ironia. Toż to narysowane były dziwne poczwary z kosmosu a nie ludzie! Czy ten twór Gonzo może stać się pod względem graficznym jeszcze gorszy?!... Albo nie, lepiej niech wszyscy zapomną, że zadałam takie pytanie... w każdym razie twarze bohaterów były tak rozciągnięte i dziwaczne, że przypominały łby końskie. Na dodatek te blisko siebie położone oczy... nigdy nie lubiłam sposobu ich rysowania w tym anime (nawet źrenice nadają bohaterom zbyt psychodeliczny wygląd gdy są zaszokowani lub przestraszeni...), ale tym razem to było istne przegięcie. Byłam tak wściekła, że oglądając to ryczałam i kwiczałam ze śmiechu. Twórcy chyba zupełnie zapomnieli co oznacza słowo "szczegóły". No ale pomijając stronę graficzną... o tak, telenowela!!! Hermiona i Julia razem opłakujące los biednego Romusia, lejąca się krew (AH! Toż to brutalne jest!) i Curio przeżywający rozterki miłosne (CO TO ZA MOTYW?!... co to ma być?! Litości!). Co będzie dalej?...
I pomyśleć, że ja to nadal oglądam... Wstyd i hańba.
Przynajmniej w 17tym będzie w końcu Tybalt (chociaż i tak nie spełnił on moich oczekiwań) i lepsza kreska. Tak sądzę. Taką mam nadzieję. Brzuch mnie teraz boli od śmiania się. To niezdrowe...

Lubię gigantyczne posty.

[fm]

[longerowa]

NANA 1-2 - kreska jak w Paradise Kiss, na razie mi się podoba. Bez jakichś zachwytów, muzyka wpada w ucho :)

c.d. Code Geass

Spoiler: pokaż / ukryj

Hmm... To był albo jeden strzał, albo 2 w identycznym czasie. Ciekawa w ogóle jestem, czy Karen tak tam po prostu stała i się temu przyglądała?? A może to ona wykonała strzał ostrzegawczy w powietrze?:P

[Genji-san]

Hmm ostatnio nie poptrafiłąm zednej pożądnej seri znaleźć,
zaczęłam oglądać Gantz (dopiero 3 odcinek), na temat tego anime
narazie nic nie powiem, dlatego ze sie dobrze zapowiada, ale czy dalej tak
pociągnie tego nie wiem. Jak narazie się podoba (szczególnie oppening).

No i oglądnęłam sobie Hotaru no Haka (grobiwiec Świetlików).
Świetne! Dramat wojenny rodzeństwa... polecam.

[Owca2512]

niadawno przypominałam sobie całe DB, teraz czekam na kolejne rozdziały "Naruto" ;p trochę to trwa bo średnio 1 na tydzień... i w między czasie się chyba za Ergo Proxy wezmę ;p

[wa-totem]

Wreszcie pchnąłem naprzód Higurashi... jak już się zdecydowałem na Ayu, to obejrzałem cały pierwszy łuk - Yakusamashi-hen.

[GoNik]

Gintama 35.... Shinpachi's a man! A man! Jego reakcja na wynurzenia Eromes najbardziej chyba zdziwiła Gina - biedak miał TAKĄ minę XD
Oraz Tooooooushi~ Jaki on był wspaniały w tym swoim rozchełstanym szlafroczku, mru. I jeszcze powód, dla którego nie ma dziewczyny... oh noes... A przejażdżka kolejką - bezcenna! Sougou wisiał i powiewał bezradnie. Całkiem jak nie Sougou.


Nadrobione także 4 i 5 Zetsubou Sensei.
Opening mnie przeraża. Tyle.
Wspaniała była Nieśmiała Dziewczynka Od Telefonu. I to, co zobaczyła w oczach Kafuki... HA! Wiedziałam, że ona wcale nie taka święta!
W piątce z kolei onsen - zły, odtruwający onsen. Fanseeerwiiis!

[Crofesima]

Mmm, Toushi świecący klatą... akurat musiałaś mi o nim przypomnieć~

Sayonara Zetsubou Sensei 5 - o. Ojej.
Sam onsenowy fanserwis jeszcze nie wywarł na mnie wrażenia... ale... t-to co się działo w szkole z panią hikikomori i... ARGH.
Istny.yuri.fanserwis. Nawet nie shoujo-ai.
Ta seria robi się coraz bardziej pokręcona z każdym kolejnym odcinkiem. Zaczynam się bać co będzie potem...

Romeo x Juliet 17 - i nagle kreska się mocno poprawiła. Cud! Nawet niektóre kadry mogłabym uznać za ładne (!). Ale telenoweli jest ciąg dalszy - to się nie zmieniło. Chociaż historia ojca Romusia była smutna.

Seirei no Moribito 18 - rozpisałabym się (jak to ja), ale niestety czasu nie mam. Seria trzyma w napięciu i trzyma poziom. Seirei jest chyba jedyną serią, która mnie do tej pory nie zawiodła. Boję się o zakończenie...

Tak przy okazji (bo wcześniej zapomniałam) - yay dla drugiej serii xxxHolic'a! Ależ się cieszę.

[DiziXagi]

Ouran High School Host Club - Faaaajne (tu wstawić wieeelką uśmiechniętą buźkę). Początki były dla mnie okropne ale teraz już wiem że to jest jedno z lepszych anime jaki przychodzi mi oglądać.

School Rumble - Niezłe. Co prawda trochę mi się nudzi (aaa, jeszcze druga seria jest) ale myślę że dotrwam do końca.

Nagasarete Airantou - Bardzo dobre. Standardowa haremówka z masą fanserwisu. Fakt iż kocham ten gatunek potęguje tylko radość jaką odczuwam oglądając tą serie.

[GoNik]

[SadeK]

Ostatnie odcinki Onegai Twins.
Przed obejżeniem spodziewałem się tylko nie kiepskiego openingu. W poprzedniej części bardzo mi się podobał. Tutaj jednak większego zachwytu nie było, za to przy endingu - jak najbardziej. Zdziwiłem się że seria strasznie się wlecze, nawet jeśli jest taka krótka. W jednym z odcinków prawie nie wydarzyło się nic poza gdybaniem. Szczerze mówiąc bokiem wychodziło mi już zdanie: "Może jestem jego siostrą...ale jeśli nie to będe się musiała wynieść z domu...". Z humorem nie najgorzej, śmieszne były wszelkiego rodzaju sytuacje z tym facetem nie zdecydowanym co do swojej orientacji seksualnej ^^. Ogólnie seria mi się podobała nawet jeśli nie była najwyższych lotów.

Teraz czas na Darker Than Black...

[longerowa]

NANA 3-4 - trudno jest mi się przerzucić z Code Geass. Obie serie są kolosalnie różne. Dlatego też nie jestem zachwycona NANĄ, choć seria zapowiada się obiecująco. Dużym plusem jest muzyka! Nabrałam ochoty na OSta:D

Romeo x Juliet 16 - O Boże! Kreska okropna! Ten odcinek to tragedia! Zupełnie jakbym oglądała jakieś inne anime. Na początku, seria mi się nawet podobała, a teraz mam ochotę ją rzucić w kąt. Może w kolejnych odcinkach coś się poprawi..? A tak w ogóle skąd oni tak nagle wytrzasnęli motyw miłosny z Curio? :[ Grrr!

D.Gray-man 44 - Lavi jest świetny i tylko dlatego odcinek mi się podobał:P