Co w tej chwili oglądacie? :: Forum Kotatsu

Grisznak · Gość

Magic Knight Rayearth...kolejne anime z gatunku "widzieli wszyscy tylko nie ja". Jestem po czterech epizodach i chyba jednak obejrze calosc, wyglada to na sailorki w realiach fantasy czyliw sumie nienajgorzej. Niestety Clamp i wszystko co sie z tym wiaze ( choc i tak na razie nie jest to tak koszmarne jak inne "dzielka" tych pan ).

Amra · Wysłany: 24-03-2006, 20:18

Ja robie powtorke z historii - ponownie ogladam Hellsinga... Ogladalam go juz kiedys, teraz postanowilam przypomniec sobie to anime.

Silent Angel · Wysłany: 25-03-2006, 14:55

Na razie jestem na 2 odcinku Shakugan No Shana. Przynajmniej jest lepsze od Shinigami No Ballad, które sprawia wrażenie jakby było robione na siłe. Pół biedy jakby jeszcze było ciekawe...

wa-totem · Wysłany: 26-03-2006, 16:59

A ja Shanę właśnie skończyłem.
Nie ma to jak seria, na której końcu leci znaczek "Film -Shakugan no Shana- -- produkcja trwa!"
A biorąc pod uwagę fakt że powieści są fabułą sporo do przodu, to będzie też i kolejny sezon...
Poza tym, wzywa mnie Ginga tetsudou no yoru...

Martinez · Dołączył: 07 Sty 2006 Skąd: Zawiercie Status: offline

Jestem po Kono Minikuku mo Utsukashii Sekai, a raczej w trakcie, bo utkąłem na 10 epku i dalej już mi się nie chce ruszać:| Może kiedyś dokończe.

Czas najwyższy też zapoznać sie z Tsubasa Chronicle. Po trzech epkach jak narazie kiepściutko. Postacie za bardzo patykowate - niezbyt ładnie to wyglada. No i ten pokemon (co to królik??), i takie pokemonowate pojedynki:/ Narazie tylko muza jest bardzo dobra, ale mam nadzieje że seria się rozkręci.

Zegarmistrz · Wysłany: 26-03-2006, 20:26

Kończe Soul Hunter... Kończe też Full Metal Panic: TSR. Na FMP się fajnie przynajmniej strzelają.

GoNik · Wysłany: 27-03-2006, 08:28

A mnie wzięło na sailorki... tylko mam do 110ep... BU! ktoś pomoże?

Pejt3r · Wysłany: 27-03-2006, 18:01

Ostatnio czasu mało, ale jakoś znalazłem chwilkę na Millennium Actress ...

GoNik · Wysłany: 28-03-2006, 08:05

Grisznak · Gość

wa-totem · Wysłany: 28-03-2006, 12:27

A ja rzuciłem się na Rec, i w jedno posiedzenie "pożarłem" wszystko co jest dostępne. I jestem na głodzie xD
Kolejna obyczajówka w stylu MAICO 2010 (recka tu), z troszkę większym budżetem, podobną porcją humoru, tytułami odcinków wziętymi z filmów z Audrey Hepburn i piosenką początkową która wydaje się raczej nieciekawa, ale rzuca się na mózg jak choroba wściekłych krów! Nagle odkrywasz, że chodzisz po świecie podśpiewując pod nosem refren:

Akiramenaide!
Fuan wo zenbu dakishimete!
Kono mama, futari de, aruiteyukuyou!
Hanasanaidene!
Watashi wo zenbu uketomete!
Kono mama, futari de, aruiteyukuyou!

Nigdy nie poddawaj się!
wszystkie wątpliwości, pogódź z nimi się!
O właśnie tak, ty obok mnie, pójdziemy razem przed siebie!
Nigdy nie zostawiaj mnie!
także me przywary, zaakceptuj je!
O właśnie tak, ty obok mnie, pójdziemy razem przed siebie!

@__@ o rany, trochę ponaginałem to tłumaczenie, ale chciałem by sylaby się zgadzały. W ten sposób naprawdę można sobie ponucić polską wersję... _^_

A tu macie fotkę głównej bohaterki (początkującej seiyuu) w 'stroju scenicznym', i z jej seiyuu (tym razem prawdziwą, choć również początkującą!... swoją drogą, czyżby ciekawy materiał porównawczy do studiów nad 'residual self-image', jak to nazwali w matrixie?)

Reckę wysmażę, jak tylko dobiją do końca, jak dla mnie - zbyt rychłego ~___~

Avellana · Lady of Autumn Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline

Oprócz rozmaitych "obowiązków", no i Mushishi, które twardo zmierza po tanukową ocenę 10, sięgnęłam właśnie po Windy Tales.

Grafika... No, anime nie przypomina, chociaż postaci z całą pewnością mają orientalne rysy, więc i nie animacje europejską. Problem z obrazkami będzie taki, że na zatrzymanych screenach to będzie tylko dziwaczne, bo tam całe piękno jest w ruchu, w animacji... Ale tak czy inaczej dziwaczna, ale mnie odpowiada - widać aż tak mam dość przesłodzonych wielkookich panienek o wyglądzie wprost z hentai-dating-sima, które ostatnio strasznie są modne.

Historia... Odfrunięta. Coś pomiędzy Mahou Tsukai ni Taisetsu na Koto, a Azumanga Daioh. Latające na wietrze koty, ludzie manipulujący wiatrem... Wiatr jako taki we wszelkich postaciach. I sympatyczni bohaterowie. I z całą pewnością ta "magia", jaka być w takiej serii powinna. A, no i latająca wiewiórka, obawiam się, że epizodyczna tylko, ale rewelacyjna.

Szaman Fetyszy · Wysłany: 30-03-2006, 11:49

Skończyłem Gall Force 2 i 3. Lepsze od części pierwszej, ogląda się przyjemnie, chociaż momenty o bezsensie wojny denerwują :P.

Yumegari · Wysłany: 30-03-2006, 19:54

Zaczęłam Gokinjo Monogatari. Cóż, przed obejrzeniem tego anime (konkretnie, pierwszego odcinka) byłam pewna, że wiadome kolory zdarzają sie tylko w Dr Slumpie. I że tak pokręconej kreski jaką ma Ai Yazawa nie da się przenieść na ekran. Cóż, w obu wypadakch się pomyliłam. Ale jak dla mnie: TAK! To jest to! Na taki rodzaj humoru w anime czekałam! Martwi mnie tylko jedna rzecz - że po raz kolejny z rzedu pakuję się w serię 50+ odcinków. Mój biedny komputer tego nie wytrzyma...

Oglądnęlam Nanę i teraz już jestem pewna: nie dla mnie filmy (i seriale) live action. O ile język japoński brzmi jako-tako w kreskówce, o tyle w ustach aktorów jest jak dla mnie... dziwny. Zwłaszcza w połączeniu z nienajlepszym aktorstwem i średnimi zdjęciami. Czy to tylko ja, czy ten film naprawdę jest cały plastikowy? Przez ten cały klimat nie mogłam się skupić na fabule, nooo!