[Bezimienny]

Z tego co widzę to owszem - a konkretniej w tomiku OTOMO ANTHOLOGY 2 : SOS Dai Tokyo Tankentai.

[Teukros]

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie.

[Chudi X]

Ponawiam pytanie. Dlaczego recenzja Kodomo no Jikan została usunięta. Generalnie chodzi mi o to, czy przyczyniła się do tego kontrowersyjność serii czy może co innego? I czy podobny los spotka KissXsis?

[fm]

Po dyskusji wewnątrzredakcyjnej stwierdziliśmy, że nie chcemy mieć Kodomo no Jikan w swojej bazie (można wobec tego powiedzieć, ze przyczyniła się do tego kontrowersyjność serii). Nie jest to początek jakiegoś polowania na czarownice, więc o los kissXsis nie ma co się póki co martwić.

[Urawa]

Skoro jako nieodpowiednie i zbyt śmiałe zostały uznane Kodomo no Jikan i Seikon no Qwaser, postuluję usunięcie:
1) Mezzo Forte - dwie długie sceny seksu, w tym jedna gwałtu, dość brutalnego zresztą.
2) Futari Ecchi (Miłość Krok po kroku) manga i anime - akcja przebiega od stosunku do stosunku, przedstawionych realistycznie, z ginekologią i penetracją, także z udziałem osób niepełnoletnich (vide siostra głównego bohatera)
3) Wild Rock - gejowskie porno.
4) Bradherley no Basha - w każdym rozdziale mamy sceny okrutnych gwałtów, na dodatek przedstawionych w sposób dość realistyczny, daleki do "hentajowego".
5) Kite - seks, gwałty, także na nieletnich.
Każdy z ww. tytułów zawiera znacznie większą ilość seksu (którego de facto brak w obu usuniętych tytułach) i innych treści, zdecydowanie nie naddających się dla osób nieletnich niż SnQ i KnJ.

[Issina]

Jeśli można się wypowiedzieć, to dla mnie lekka paranoja jakaś z kasowaniem tych anime +18 itd...
Niedługo będziecie trzeba wywalać tytuły, gdzie pojawią się cycki...
Rozumiem, że są tytuły bardziej i mniej zboczone/chore, ale wy, jako polski serwis anime, chyba nie powinniście robić selekcji, co jest cacy do opublikowania, a co nie, skoro seria przeszła przez Japońskie prawo.
Proponowałabym bardziej zrobienie jakiejś osobnej kategorii dla serii ocierających się o hentaie.

[Slova]

[Issina]

[moshi_moshi]

Urawa, na razie nie planujemy wywalać z bazy kolejnych tytułów, zwłaszcza tych dodanych dosyć dawno temu. SnQ wyleciał po protestach części użytkowników, a KnJ zwyczajnie nie chcemy mieć w bazie. Nie chodzi o to, aby wyrzucać wszystkie tytuły, które zawierają sceny seksu czy są przeładowane fanserwisem. Uczciwie przyznaję, że sytuacja jest trudna, głównie ze względu na przesunięcie się w anime granicy tego co dopuszczalne w stronę, która niekoniecznie wydaje się dobra. Na razie Redakcja zastanawia się, co z tym fantem zrobić. Bo z jednej strony mamy użytkowników, którzy chętnie widzieliby na Tanuki wszystko, z drugiej, takich dla których rzeczy typu SnQ są już niedopuszczalne. Zadowolić wszystkich się nie da, co nie znaczy że przetrzepiemy całą bazę, zostawiając "jedyne, słuszne produkcje". Nie mamy też zamiaru działać pod presją, czyjąkolwiek i na szybko, zwłaszcza że decyzja do najłatwiejszych nie należy.

Co do wymienionych przez ciebie tytułów (części z nich) - Mezzo Forte można zobaczyć w dwóch wersjach, z opisanymi prze ciebie scenami i ocenzurowanej. Jeżeli dobrze zrozumiałam recenzję Avellany, w tym wypadku mamy do czynienia z tą drugą, która jest niczym innym jak filmem sensacyjnym. Natomiast Tanuki Manga, odkąd pamiętam, zawsze była bardziej tolerancyjna pod tym względem. Oczywiście, czysty hentaj także tam nie przejdzie. Co do japońskiego prawa - serwis jest polski i to polskie prawo nas interesuje, nie japońskie.

Podsumowując, nie planujemy na razie nic wyrzucać z bazy. Jeżeli ktoś ma jednak ochotę bawić się w polowanie na czarownice, jego sprawa. Kiedy Redakcja wypracuje jakiś kompromis w sprawie "przyczajonych hentajów", na pewno poinformuje o nim Czytelników.

[Urawa]

Spytam - co takiego zawiera SnQ, czego nie zawierają ww. tytuły? Widziałem ów tytuł, owszem, w wersji nieocenzurowanej zbliża się on do mocnego borderline, ale... Skoro przyjmujemy, że Mezzo Forte załapało się, gdyż posiada wersję z wyciętymi scenkami, to SnQ, który był emitowany w TV w wersji pierwotnej, a dopiero w wersji "późnej" doczekał się scenek mocniejszych (choć bez przedstawiania seksu w postaci długich, detalicznie ukazanych scen, jak ma to miejsce w przypadku np. Futari Ecchi), nie zawiera niczego, co by go dyskwalifikowało. Autentycznie. Nie wiem, czy ktoś w redakcji widział tę serię, mam wrażenie (być może mylne), że ktoś zobaczył wersję bez cenzury, przeraził się i poprosił o jej usunięcie. Choć jest to mocny borderline, to jednak nadal borderlinem pozostaje. Czyli, reasumując, skoro przyjmiemy, że fakt istnienia grzeczniejszej wersji danego anime daje mu prawo do funkcjonowania na Tanuki, to "Seikon no Qwaser" ma pełne prawo tam być. Naprawdę, dużo mocniejsze tytuły są w bazie danych.

[Issina]

A ja ponawiam pytanie. Czy nie lepiej byłoby zrobić oddzielną kategorie, dopisek do anime, że zawiera takie a takie elementy i tyle?
Bo jak na razie to wygląda tak, wywalamy KnJ, bo się nam/komuś nie podoba (ze względu na to, co zawiera of course). Co chcecie osiągnąć/jaki macie cel w wywalaniu takich tytułów?

[Morg]

[Urawa]

Wybacz, ale czytałeś "Panią Willi"? Tomik zawiera 4 (słownie: cztery) strony ze scenami seksu, w dodatku dalekimi od jakichkolwiek najazdów kamery na miejsca intymne. Gdyby ten tytuł usunąć, musiałoby polecieć 90% ecchi. Serio.

[moshi_moshi]

Issina, uczciwie przyznaję, że jestem jedną z osób, które optowały za wywaleniem KnJ. Dlaczego? Ponieważ zawiera fanserwis z udziałem mocno nieletnich dziewczynek. Nie mam zamiaru nikomu mówić co ma oglądać, nie będę też nikogo nawracać czy palić na stosie bo lubi takie serie. Problem polega na tym, że anime jest bardzo kontrowersyjne i można je odbierać w skrajnie różny sposób, również jako propagowanie pewnych niedozwolonych przez prawo treści. Jeżeli dla kogoś to tylko komedia, okej, ale ludzie są różni. Żal mi naprawdę dobrej recenzji Pawła, ale ryzykowanie, że pojawi się ktoś o skrajnych poglądach i narobi serwisowi kłopotu, jest jak dla mnie za duże.

SnQ zostało zawieszone, ponieważ graniczy z hentajem. Jak napisałam w poprzednim poście - obecnie są dopuszczane do emisji serie niezwykle odważne, które kilka lat temu bez mrugnięcia okiem zostałyby zakwalifikowane jako hentaj. Czyli rzeczy, których na Tanuki nigdy nie chcieliśmy i chcieć nie chcemy. Oznaczenia zasadniczo są, jeżeli anime tego wymaga w wyróżnikach podany jest rating. Innych na razie nie planujemy, takoż kolejnej podstrony z recenzjami animowanego porno (bo i takie propozycje się pojawiły). Na razie z bazy usunięte zostały dwa tytuły, jak dla mnie trochę mało aby rozpoczynać świętą wojnę. Być może zostaną kiedyś przywrócone, na razie zastanawiamy się nad rozwiązaniem całej sytuacji. Jedno jest pewne, ktoś będzie z ostatecznej decyzji niezadowolony, bo wszystkim trudno dogodzić.

[Urawa]