[Totalizator]

W sprawie wiedźmikołaja to tłumacz nawet uzasadnienie (chyba) dopsał do jednego z przypisów w Muzyce Duszy. Ostatnią książką ze świata dysku jaką czytałem jest "Na Glinainych Nogach", Wiedźmikołaja nie zobaczę chyba aż do wakacji :(.

[Beryl]

A ja ostatnio czytam "Nanny Ogg's Cookbook", znakomita rzecz, i w dodatku z obrazkami tego drugiego rysownika. Szkoda, że pierwszemu się zmarło, jeo obrazki ponoć robiły klimat, ale ten drugi jest po prostu genialny. Gdyby "Ostatni bohater" nie był ilustrowany przez niego, straciłby połowę humoru.

[Zegarmistrz]

Ostatnio w księgarni widziałem Bogowie, Honor, Ank Morphork ponoć to Jingu jest... Dziwi mnie tylko, że nie słyszałem żadnych zapowiedzi.

[Bianca]

hmm............ z nazwy ma szanse byc - o ile tresc kojarze

hmm............ z nazwy ma szanse byc - o ile tresc kojarze

[Beryl]

Owszem, to jest "Jingo", tylko te słowo ciężko przetłumaczyć, dlatego tak przełożono tytuł.
Z dalszych zapowiedzi wydawnictwa wynika, że będziemy mieli "Piątego słonia". Szkoda. Już się psychicznie nastawiłam na "Piątego elefanta" - tak fajnie by to brzmiało.

[Doreen]

Teraz się za Piątego Słonia zabierają? Według mojej rozpiski z tyłu książki wynika, że po Jingo powinien być Ostatni kontynent i Carpe Jugulum. Dziwne.

Właśnie skończyłam The Last Continent. Jak twierdzi autor, to NIE jest książka o Australii =) O czym by nie była, jest świetna. Mamy zmieniającego kształt Bibliotekarza, gadającego kangura, drag queens, magów próbujących wytłumaczyć co to jest sex (to chyba najlepszy fragment był :D) oraz wyjaśnienia, jak powstał dziobak i co według niektórych bogów jest najdoskonalszym efektem ewolucji (bynajmniej nie homo sapiens)

I Śmierć próbującego wczuć się w klimat.
"G'DAY, MATE"

[Beryl]

Nie, po prostu odlądałam tą rozpiskę i Słoń mnie poruszył bez względu na kolejność.