Horror wszech czasów :: Forum Kotatsu

Nami · Wysłany: 14-08-2007, 19:39

Dla mnie nie ma strasznych horrorów, ale ogólnie kocham prawie, że wszystkie *-*

Czerwona róża
Kruk 3
Morderstwo w sieci
Narzeczona laleczki Chucky
Dom woskowych ciał
Gothika
Klucz do koszmaru
Wywiad z wampirem (o ile nazwać to horrorem)
Królowa Potępionych
Underworld
Van Helsing
Pożeracze (bądź przerażacze, właśnie nie wiem xD" O kanibalach :3)

I kurcze tyle tych horrorów oglądałam, że nie pamiętam -.-"

Takius-kun · Wysłany: 14-08-2007, 20:02

jedyny film horror jaki widziałam
meksykańska masakra piłą mechaniczną więc

radgers · Wysłany: 14-08-2007, 20:36

Nami · Wysłany: 14-08-2007, 20:39

radgers · Wysłany: 14-08-2007, 20:49

Nami · Wysłany: 14-08-2007, 20:57

radgers · Wysłany: 14-08-2007, 21:49

Tak ta na podstawie książki Stephena Kinga. :)

SadeK · Wysłany: 14-08-2007, 22:50

Shizuku · Wysłany: 12-02-2008, 21:56

Nie bede orginalana. Klatwa, The Ring 1,2. Byl jeszcze Duch, ktory ogladalam majac 7 lat i wywarl na mnie duze wrazenie. Ale zeby go sobie nie psuc to go nie powtorzylam;D. Co do Lsnienia to przy ksiazce balam sie odwroc strone, a przy filmie ziewalam. No nic jak kto woli. A propo czy ktos czytal Ruiny Scota Smitha? Moze sie ktos cos wie o jakiejs ekranizacji?

Amnezjusz · Wysłany: 12-02-2008, 22:31

Horror - pierwsze skojarzenie (negatywne) - Dzieci z Pola Kukurydzianego oglądane - przy obiedzie - kiedy byłem jeszcze maluchem. Do dzisiaj będę pamiętał, rekację mojego organizmu na jedną scenę :P

Natomiast Horrorami które wywarły na mnie wrażenie są "Coś", świetna rzecz (choć miałem nadzieję, że koniec będzie istnie Lovecraftowski :>), "Mgła" Carpentera oraz "Lśnienie" na podstawie Kinga (momentami wydawało mi się, że taki "Amityville Horror" powielało pewne pomysły tegoż). Nie wiem, czy zasługuja one na miano Horrorów wszech czasów, ale dla mnie są wybitne. Tymczasem napiszę, że od dawna nie widziałem, horroru który by mnie żywo zainteresował...

Szuki · Wysłany: 12-02-2008, 23:24

1. Lśnienie[b/] Stanleya Kubricka - absolutna perfekcja
2. [b]Drabina Jakubowa - Silent Hillem wali na kilometr (bo Konami brało za wzór właśnie ten film!) i bardzo dobrze :p
3. Twin Peaks ( serial, film... wszystko jedno... Lynch miażdży!)
4. Dawn of the Dead ( remake, IMHO przebija oryginalną wersję Romera) - TAKIEGO obrotu spraw się nie spodziewałem. Agresywny montaż, pomysłowa praca kamery, odrobina czarnego humoru i masa biegających... zdechlakóóów! Kochaaam zombie!
5. Omen - klasyk absolutny, przy okazji nadal potrafi wywołać ciarki (ale tylko pierwsza część...)
6. Dracula w reżyserii Coppoli - nosz w mordę, jaki ten film piękny jest... romantyczny.
7. Martwica Mózgu - Moja kochać Jacksona. Moja kochać gorrreee! Moja uwielbiać kopulujące zombie... Moja Kochać móóózgi! No arcydzieło.
8. Obcy - 8 pasażer Nostromo - Scott... Xenomorph... to nie mogło się nie udać. Chwała ci Gigger za projekt Obcego!
9. Videodrome Davida Cronenberga - obrzydliwy i odpychający, prze co niezwykle magnetyzujący, hipnotyczny wręcz film. W tym przypadku mocny żołądek to sprawa życia lub śmierci...
10. Dziewiąta Sesja - strasznie subtelny i prześliczny od strony wizualnej. Też inspirował Konami przy Silent Hill.
11. Specjalne miejsce dla filmu Harry Angel. Bo tak!

Kolejność (prawie)przypadkowa (Bo Lśnienie JEST NAJWIĘKRZYM HORROREM WSZECHCZASÓW). Pod uwagę nie brałem rewelacyjnych komediohorrorów (Martwica jest wyjątkiem...) takich jak Evil Dead czy Bad Taste (buahahahaah!) i thrillerów (Siedem, Milczenie Owiec, Cube...)

Oczywiście po drodze zapomniałem o masie świetnych horrorów, ale o tym można pisać godzinami (a o Lśnieniu dało by radę napisać nawet książkę...).

I ostatnia sprawa. Błągam, ludzie, nie piszcie w temacie pt. "Horror wszech czasów" o takiej szmirze jak Underworld ( horror?!), Narzeczona(!!!) laleczki Chucky, Dom woskowych ciał (:O), Gothika (...) czy Królowa potępionych (xp). To... straszne :/.

Vardamerethiel · Wysłany: 03-05-2008, 19:28

Dla mnie horror wszech czasów, to musical O'Briena "The Rocky Horror show", widziałam w teatrze jedenaście razy, nakręcono też wersję filmową w bodajże 1972 roku, pod tytułem "The Rocky Horror Picture show", jest to makabryczna mieszanka kiczu, tandety i najbardziej ogranych wątków horroru jakie świat do roku 1970 widział (później pojawiły się niezrównoważone emocjonalnie wąpierze i inne "a fe" straszydła), a wszystko w pastiszowej oprawie z odlotową rock'n'rollową muzyką w podkładzie. :D

Elof · Wysłany: 03-05-2008, 19:54

Chmmm.... nie przepadam za horrorami ale mimo to są takie, które naprawdę mi się podobały.

Silent Hill - niesamowita wizja, której chyba nigdy nie zapomnę.

Obcy, 8 pasażer Nostromo - klasyk, co tu dużo mówić.