Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Stare Seriale. Nowe Seriale. Dobre Seriale! |
Wersja do druku |
stopek.pawel@gmail.com
Gość
|
Wysłany: 17-11-2010, 11:59
|
|
|
;') az mi sie łza zakrecila w oku :] ... tak to jest to .... wisze Ci piwo. |
|
|
|
|
|
BEATA
Gość
|
Wysłany: 16-01-2011, 01:54
|
|
|
Chyba nikt nie wspomniał o serialu "Brygada Acapulco" uwielbiałam go i o "Doogie Howser - lekarz medycyny" o takim młodym gościu który w wieku podstawówkowym był tak mądry że skończył medycynę:-)A i jeszcze był taki serial chyba kanadyjsko -francuski o dwójce dzieci chłopak i dziewczyna,którzy prowadzili jakieś tam radio? i w między czasie rozwiązywali zagadki kryminalne to się nazywało na pewno "Nieustraszeni" fajne to było tylko nigdzie nie mogę na to trafić:-( I jeszcze jeden serial który mnie bardzo męczy bo nikt nie wie o co mi chodzi! Chyba to było czechosłowackie o grupce dzieci ,które nie mam pojęcia co robiły ale jedna z bohaterek miała na imię Jagoda i to by było na tyle:-) |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-02-2011, 02:40
|
|
|
1. sezon Czasu Honoru - OŻ.
W zasadzie mogę tylko powiedzieć, że miałem wobec tego serialu duże nadzieje i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Dawno nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-03-2011, 00:27
|
|
|
Daję drugą szansę Sheldonowi i jego geekowskim minionom z Big Bang Theory.
.
.
.
Penny jest boska! Śmiech zza kadru nadal mnie irytuje, ale widać w tej chwili faza księżyca jest lepsza, bo nie mam ochoty wziąć tępego noża do masła i wydłubać tchawicy temu, kto wymyślił, że to dobry sposób na wskazanie w którym miejscu należy się śmiać. Ale Penny jest boska! Posiada wrodzoną umiejętność mówienia w języku Sheldona, to się nie zdarza O.0 |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-03-2011, 01:14
|
|
|
GoNik napisał/a: | Penny jest boska! |
tru dat. Podpisuję się wszystkimi rączkami i nóżkami.
Z drugiej strony osobiście mam trochę dość Wolowitza. Żarty z nim związane są:
a) (już) nieśmieszne
b) żenujące
c) często bardzo niesmaczne
Ja wiem, taki to już urok amerykańskiego humoru, ale zdarza się, że sceny z nim związane psują mi cały odcinek. Mam też wrażenie, że to jedyna osoba, która przez te wszystkie sezony niewiele się zmieniła. Na wszelki wypadek w spoilerze:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Leo trochę zmężniał i zrobił się mniej aspołeczny, Raj w którymś z nowszych odcinków ROZMAWIAŁ z Bernadette (!!! chociaż nadal nie wiem, czy to przypadkiem wpadka twórców nie była*), a Sheldon ostatnimi czasy autentycznie jest bardziej znośny. Nawet dziewczynę ma.
*edit: dobra, mój błąd jednak, to inaczej - Raj też mnie denerwuje. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-03-2011, 01:28
|
|
|
Fakt, mnie ze wszystkich postaci też najmniej śmieszy Wolowitz (szczególnie kiedy w gagu znaczącą rolę pełni jego matka). Jeśli zaś chodzi o bohaterów drugoplanowych, to potwornie irytuje mnie Bernadette, aczkolwiek wydaje mi się, że twórcom udało się zrobić dokładnie taką postać, jak zamierzali. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 16-03-2011, 04:14
|
|
|
A ja znalazłem wreszcie sitcom który mnie do siebie przekonał - jak Big Bang okazał się pretensjonalny i trochę zbyt wymuszony, tak How I Met Your Mother jest po prostu genialny - wszystko za sprawą Barneya, bez tej postaci nie byłoby serialu. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-03-2011, 12:38
|
|
|
Vodh napisał/a: | jak Big Bang okazał się pretensjonalny i trochę zbyt wymuszony, tak How I Met Your Mother jest po prostu genialny |
Zupełnie niewymuszenie od 6 sezonów "spotyka" matkę swoich dzieci ;d
Fakt faktem HIMYM odpowiada mi bardziej niż BBT, ale szczerze powiedziawszy... co za dużo to niezdrowo. Powoli mam dość rozmemłania Teda, na szczęście cała reszta obsady jest boska. Roooobiiiin ♥ uwielbiam też Marshalla z Lily, są tak absolutnie przesympatyczną parą. Szkoda tylko, że House'owa Cameron (Zoey) gra w tym serialu bardzo dziwnie.
Glee - s02e16
TWÓRCY GLEE JEDNAK MAJĄ JAJA, niemożebyć.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nareszcie, gęsty borze, nareszcie. Tyle odcinków, tyle cierpienia Kurta, tyle irytujących wątków jak dość mocno wydumany lesbijski i niekończąca się drama Rachel/Finn/Quinn, która męczy już chyba wszystkich... żeby tzw. "Klaine" mogło w końcu zaistnieć. Cieszę się jak głupi do sera. Teraz załatwcie kogoś dla Mercedes i będę w niebie. btw, World War Sue naprawdę myślała, że wygra z taką piosenką? Oj coś się stacza...
unnf ;_;
Podczas gdy Blaine (który został w serialu na stałe w sumie przez przypadek) jest cudowną postacią, tak nadal nie wiem co robi tutaj Sam Trouty Mouth Evans. Poza tym lol, Sarah Palin. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 16-03-2011, 14:18
|
|
|
Mentalista s03e17 - po wcześniejszym, pełnym suspensu odcinku, tym razem powrót do trochę lżejszych klimatów. Sam początek - nieoczekiwane roszady personalne i nagle okazuje się, że Lisbon ma na karku nie jednego trolla a dwóch (ale przynajmniej na pewien czas za jednego przestała ponosić odpowiedzialność). Poza tym sporo świetnych dialogów, choćby ten, w którym główny bohater sam siebie podsumowuje:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Patrick Jane: She's doing a detective work, I'm the one insulting...
Lisbon: Consulting. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-03-2011, 20:32
|
|
|
Nadrabianie zaległości ftw! Czyli
Glee - s02e13 i OMFG DLACZEGO. Nie lubię cię, blond wypłoszu. Skończcie też te debilne wielokąty, zaczynam się czuć jakbym podrzędnego szojca oglądała.
Ulotka Emmy jak zwykle wymiata.
Oraz gigantyczne PFFFFFFFFFT! dla kolejnej sztandarowej piosenki Idiny Menzel w wykonaniu Rachel (druga pani brzmiała ok). OH that's so boooo-ring. Tym bardziej, że jedyną osobą w tej ekipie, która w ogóle może próbować być tak ołsom jak Idina, jest Cris. |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-03-2011, 20:57
|
|
|
GoNik napisał/a: | blond wypłoszu |
Mówisz o Samie, nie? Bo Quinn ja mimo wszystko lubię, głównie chyba dlatego, że jest TAK. NIESAMOWICIE. ŚLICZNA.
A tej akurat ulotki nie wyłapałam, rofl. Swoją drogą trzynasty odcinek to wg mnie chyba ten najsłabszy w drugiej serii, wszystko co się w nim działo sprawiało, że bez przerwy robiłam "ale... ale czemu?... po co? c-co? jak?... co jej się stało?". Już pal licho "The Justin Bieber Experience", które akurat mnie rozbawiło, po prostu całość była chaotyczna i zupełnie nielogiczna. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 21-03-2011, 21:01
|
|
|
Nie mam bladego pojęcia o kim mówicie, ale muszę to wykrzyczeć: KIECKA RÓŻYCZKA JEST BOSKA! |
_________________
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-03-2011, 21:21
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | KIECKA RÓŻYCZKA JEST BOSKA! |
:D Jest.
Oczywiście, że o Samie. O ile rozumiem, że twórcy mogli mieć pół sekundy olśnienia, kiedy zobaczyli tę grzywkę od żelazka, usta żyjące własnym życiem i zakrzyknęli wniebogłosy "Zróbmy lame pun z Bieberem!!!", o tyle zaczyna mnie szlag trafiać, że kompletnie nie mają na niego pomysłu. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 31-03-2011, 19:10
|
|
|
"1920 - Wojna i Miłość" - jestem totalna ofiara i lama, o wszystkim dowiaduję się z przynajmniej półrocznym opóźnieniem. Serial jest świetny i osadzony w okresie historycznym na punkcie którego mam aktualnie kręćka. Przypomina trochę "Czas honoru" - jest podniosłość, jest dramatyzm, ale ani grama zbędnego patosu czy przesadnej martyrologii.
Powiem tak - Hoffman i Szyc będą musieli się bardzo postarać, by swoim filmem o podobnej tematyce przebić ten serial. Poprzeczkę ustawiono jest wysoko. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 12-05-2011, 19:20
|
|
|
Wallander, miniserial BBC z Kennethem Branaghem w roli tytułowej. Pierwszy aktorski serial, który mnie wciągnął od bogowie wiedzą kiedy. Książek nie czytałam, chociaż tata mi zachwalał, ale pewnie po zakończeniu drugiego sezonu wezmę się za nie. Morderstwa jak morderstwa, klasyczne, bez specjalnych udziwnień, ale zdecydowanie potrafią zainteresować. Podoba mi się motyw wielu małych i teoretycznie nic nie znaczących wydarzeń, które jednak łączą się w sensowną całość. BBC musiało wpompować niezłą kasę w to przedsięwzięcie - zdjęcia, muzyka, w ogóle oprawa jest rewelacyjna. No i aktorstwo na najwyższym poziomie. Branagh rozłożył mnie na łopatki swoją rolą zmęczonego życiem gliny z mnóstwem problemów. Jest tak cholernie wiarygodny kiedy przysypia za kierownicą, opiernicza Martinssona, czy kłóci się z ojcem... Tak naprawdę, jedynym słabym punktem jest Lisa Holgersson (Sarah Smart) ze swoim wiecznie zmartwionym wyrazem twarzy i głosem. Te jej przeciągłe spojrzenia w kierunku Wallandera doprowadzają mnie do szału, od tej kobiety po prostu bije tyle "sierotyzmu", że wszystko opada.
Cóż, przy Wallanderze wszystkie CSI i inne super amerykańskie seriale sensacyjne wyglądają marnie. Naprawdę kawał porządnie zrobionego kina, szkoda tylko że takie to krótkie. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|