[BOReK]

Kij z pluskaniem i jeziorkiem poza tym, że z reguły sam widok dużej wody jest przyjemny, zwłaszcza w środku lasu. Chodzi o to, żeby (a to niespodzianka!) zebrać jednak jakąś pokaźną grupę - po to powstał temat.

Czy teraz łaskawcy zechcą wrzucać chociaż swoje przedziały czasowe, jeżeli nie mają pomysłów na miejsce? Oprócz optymalnego dojazdu przyda się optymalny czas...

[Loko]

Co prawda lekko egoistyczna propozycja (mam do tego miejsca dwie godziny z buta), ale jest coś takiego jak ośrodek wypoczynkowy na Miałkówku. Blisko jest jezioro (co najmniej dwie plaże) i las oraz pełno punktów gastronomicznych (w razie potrzeby można też udać się do miasta w pobliżu).

+ cena (w linku poniżej) chyba znośna
+ blisko dla ludzi spod Warszawy (mapa)

- pełno ludzi
- woda czystości średniej
- średnia ilość miejsc (21), trzeba by się sprężyć z rezerwacjami
- jeszcze raz pełno ludzi...

LINK

O stan faktyczny cen i ośrodka powinna dać się bez problemu dowiedzieć. Ogólnie rzuciłem tę propozycję żeby rzucić. Mnie samemu widzi się to średnio, m. in. z powodu ogromnej ilości ludzi w okresie letnim, głównie młodzieży dyskotekowej i rodzin z dziećmi (LOUDER).

Nie dam też głowy, że jest to jedyny ośrodek w okolicy, bo naprawdę może być tego więcej. Znalazłem coś w Googlu, ale link jest na tyle niemrawy, że pozwolę sobie nie wrzucać.

[Morg]

21 to może okazać się za mało nawet jeśli zgarnęlibyśmy wszystkie miejsca... oczywiście na razie nie mamy nawet wstępnej listy obecności, więc trudno wyrokować. Mógłbym spróbować się zorientować i rozesłać maile, ale z jednej strony nie chcę wchodzić Borowi w paradę, a z drugiej - i tak nie dałoby to szybkiej informacji.

[Ysengrinn]

Pomału, informacje na stronie są tak chaotyczne, że zanim Loko nie zapyta jak dokładnie wygląda sytuacja nie ma co gdybać.

[Morg]

Co do Miałkówka - miałem tam wydziałowy obóz integracyjny, tylko oszywiście w zupełnie innym ośrodku - strona ośrodka niestety w kwestiach cenowych nic nie mówi, acz dla formalności podlinkuję. Za obóz zapłaciłem cenę zdecydowanie niejenocią, ale obejmowała ona oprócz tygodniowego pobytu wyżywienie, ubezpieczenie i dojazd - spróbuję się wywiedzieć jakie są ceny samego zakwaterowania.

[Loko]

W sobotę/niedzielę zamierzam wybrać się na zwiad do każdego miałkówkowskiego ośrodka jaki znajdę, aczkolwiek nie sądzę, że dowiem się czegoś od razu. Postaram się też narobić zdjęć, a w kwestii jakiś niedogodności związanych z kuchnią czy łazienkami od razu ośrodek odpada.

Edit:
Przydałaby się też jakaś informacja ile mniej więcej osób byłoby chętnych. Milczyciele, ozwać się.

[Morg]

[Loko]

Miałkówek mam obok siebie więc to nie problem podjechać, ojciec też woli.

[Melmothia]

Wczoraj znalazłam ten sam ośrodek, który znalazła Mononoke (dodam do tego jeszcze drugą stronę z kilkoma informacjami o nim), na pierwszy rzut oka bardzo ładny (khykhygórykhykhymruu). Ponadto jeszcze poniższe ośrodki przechodzą przynajmniej moją wstępną selekcję:

1. Przy Lesie

2. Puszczyk

3. Rabka

4. Krokodyl

[Morg]

1. Byłoby OK, ale 10 dwupokojowych (sypialnia + salon) domków to może być za mało - choć to oczywiście zależy bardziej od liczby łóżek, ale tej nie podają;

2. Wygląda fajnie, ale do Sierakowa są kiepskie PKS-y z Poznania (cztery razy dziennie - dwa koło pół do drugiej, jeden o pół do dziewiątej i jeden godzinę później) - jeśli się komuś by pociąg spóźnił, to, jakby miał szczęście, musiałby poczekać 7 godzin, bez szczęścia - czekać do następnego dnia (opcja bez szczęścia jest przy tym dość realna - z Krakowa jedzie się do Poznania 8 godzin, więc autobusy przed czternastą raczej odpadają) - no i pytanie czy cena 35 zł jest akceptowalna, sam staram się szukać raczej 30zł i niżej;

3. Właściwie tylko kwestie cenowe - wychodzi ok. 35zł za osobodobę i wyżej, za wyjątkiem pokoi 3+1, gdzie wychodzi 30zł - biorąc pod uwagę, że mają tylko 33 miejsca, więc istnieje szansa, że musielibyśmy wziąć wszystko, albo prawie wszystko, to jest to pewien problem;

4. Nie mogłem znaleźć ile mają miejsc - poza tym wygląda fajnie.

[BOReK]

Ludziki... Podajcie no jeszcze kto kiedy chciałby ten zjazd mieć. ;]

[Morg]

Lipiec-sierpień, w tych miesiącach właściwie dowolny termin, byle żebym się odpowiednio wcześniej dowiedział jaki.

[Irian]

Mam zarezerwowany urlop w dwóch pierwszych tygodniach sierpnia i o ile nie jest to wykute w kamieniu, o tyle do 27 lipca mam szkolenie, z którego się absolutnie urwać nie mogę, więc dużo wcześniej nie dam rady przyjechać.

Also, jeśli zjazd znowu będzie gdzieś w okolicach tatrzańsko-pienińsko-południowopolskich, to znowu jadę na dwa razy przez Wrocław (bo 12h na jeden raz to masakra nie z tej ziemi), więc ze dwie osoby mogę zabrać autem. Trzy, o ile będą miały mały bagaż. :D

[Serika]

*Jeżeli* będę jechać, to termin jest mi całkowicie obojętny. Lokalizacja w zasadzie również, 12 godzin w pociągu się nie boję, chociaż nie ukrywam, że Seriki są płaskolubne.

[Agon]