[Bianca]

nie chodzilo mi o to, ze zarówno wsród katolików jak i wśród homoseksualistów bywają jednostki normalne i agresywne (takie, które uwazaja ze jedynie ich zasady sa sluszne i reszta swiata powinna zostac zmuszona do zycia wedlug nich), przy czym te drugie zwykle robia reklame calej grupie. do nich (na podstawie powyzszych wypowiedzi) zaliczam tez LunarBirda, stad stoi on dla mnie na jednej polce z wojujacymi homoseksualistami (bo zachowuje sie dokladnie tak samo, zada praw na zmiane swiata z racji na to ze jego poglady sa takie a nie inne)

nie chodzilo mi o to, ze zarówno wsród katolików jak i wśród homoseksualistów bywają jednostki normalne i agresywne (takie, które uwazaja ze jedynie ich zasady sa sluszne i reszta swiata powinna zostac zmuszona do zycia wedlug nich), przy czym te drugie zwykle robia reklame calej grupie. do nich (na podstawie powyzszych wypowiedzi) zaliczam tez LunarBirda, stad stoi on dla mnie na jednej polce z wojujacymi homoseksualistami (bo zachowuje sie dokladnie tak samo, zada praw na zmiane swiata z racji na to ze jego poglady sa takie a nie inne)

[Ysengrinn]

[Ysengrinn]

Co do homoseksualnych małżeństw, to spór jest jałowy z podstawowego powodu: w konstytucji jak wół stoi, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Można mieć na ten temat różne poglądy, ale faktem pozostaje że:

a) nie ma u nas takiej siły, któraby dała radę przepchnąć zmianę konstytucji w tym względzie;
b) załóżmy, że za 4 lata bądź wcześniej lewica zdobędzie tak miażdżącą przewagę, iż będzie w w stanie zmienić konstytucję. Czy zaryzykuje wywołanie burzy i utratę poparcia tylko by dogodzić kilkunastu procentom homoseksualistów i zwolenników równości?

Trucie o zagrożeniu "chrześcijańskich wartości" przez homomałżeństwa jest więc tylko demagogiczną szopką. Takie "zagrożenie" nie grozi nam przez co najmniej dwadzieścia następnych lat. Pozwala za to odwrócić uwagę od tego, że LPR-owi i PiS-owi w rzeczywistości bliżej do bolszewików niż do prawicy.

[LunarBird]

[Bianca]

LunarBird, prawda jest taka, ze kazdy polityk powyzej lat X i wyksztalcenia Y pochodzi z poprzedniego systemu. Niespodzianka, zeby dostac sie jakkolwiek wysoko, trzeba bylo miec znajomych w "odpowiednich" miejscach. wiec jakkolwiek by nie zaprzeczali, wszyscy maja pierze na pyszczku.

i oczywiscie, sa tez ci drudzy, czyli solidarnosc i cala reszta "patriotow"...... tylko porownianie ich stanu posiadania przed i po zmianie wladzy wykaze niestety, ze wcale nie sa tak krysztalowo uczciwi (moja matka znala conajmniej paru osobiscie i sama byla swiadkiem zmiany ww. stanow posiadania)

wytlumacz mi, co dla ciebie oznacza "pochodzenie z poprzedniego systemu" oprocz tego, ze w telewizji mowia ze to zle (ew. tego ze w kosciele mowia ze to zle)? bo opowiadanie sie za haslami jest proste.... rozumienie tego co za nimi stoi nieco trudniejsze.

LunarBird, prawda jest taka, ze kazdy polityk powyzej lat X i wyksztalcenia Y pochodzi z poprzedniego systemu. Niespodzianka, zeby dostac sie jakkolwiek wysoko, trzeba bylo miec znajomych w "odpowiednich" miejscach. wiec jakkolwiek by nie zaprzeczali, wszyscy maja pierze na pyszczku.

i oczywiscie, sa tez ci drudzy, czyli solidarnosc i cala reszta "patriotow"...... tylko porownianie ich stanu posiadania przed i po zmianie wladzy wykaze niestety, ze wcale nie sa tak krysztalowo uczciwi (moja matka znala conajmniej paru osobiscie i sama byla swiadkiem zmiany ww. stanow posiadania)

wytlumacz mi, co dla ciebie oznacza "pochodzenie z poprzedniego systemu" oprocz tego, ze w telewizji mowia ze to zle (ew. tego ze w kosciele mowia ze to zle)? bo opowiadanie sie za haslami jest proste.... rozumienie tego co za nimi stoi nieco trudniejsze.

[Ysengrinn]

[Bianca]

tak na marginesie - moze wydzielic "polityke" z offtopicu, co? bo troche za duzo sie tych dyskusji robi (i nie dziwo), a pewnie w okolicach wyborow bedzie jeszcze wiecej.........

tak na marginesie - moze wydzielic "polityke" z offtopicu, co? bo troche za duzo sie tych dyskusji robi (i nie dziwo), a pewnie w okolicach wyborow bedzie jeszcze wiecej.........

[Ysengrinn]

Jeśli dyskusja ma w dalszym ciągu wyglądać tak jak tutaj, byłby raczej za zakazem dyskusji o polityce gdziekolwiek. W zasadzie najwyższy czas żeby mi ktoś dał w łeb i przywołał do porządku, bo przez tę wyborczą nerwówkę co chwila zaczynam polityczny jazgot==. A ten temat byłby do wywalenia w pierwszej kolejności.

[Bianca]

wiesz, prawda jest taka ze spora czesc obecnych na tym forum to ludzie dorosli... i tematy sie bea pojawiac. tak ze dopoki sie nie robi przesadnie goraco to powodow do ciecia nie ma.... natomiast wydzielenie ich zeby ci co nie chca nie patrzyli (bo m. in. w tym przypadku nazwa jednak nie sugeruje tresci) moze miec sens.......

wiesz, prawda jest taka ze spora czesc obecnych na tym forum to ludzie dorosli... i tematy sie bea pojawiac. tak ze dopoki sie nie robi przesadnie goraco to powodow do ciecia nie ma.... natomiast wydzielenie ich zeby ci co nie chca nie patrzyli (bo m. in. w tym przypadku nazwa jednak nie sugeruje tresci) moze miec sens.......

[wa-totem]

[Bianca]

coz - meow stwierdza ze jest to prosty skutek postulatu "kazda kucharka moze rzadzic krajem" - kazda struktura ktora buduje sie sama z braku konceptu jest parokrotnie wieksza niz nalezy (i dziala parokrotnie gorzej, gdzie "paro-" jest w zasadzie nieograniczone). z rewolucjonistami to jest ten problem, ze zwykle maja koncept do rozwalenia tego co juz jest.... natomiast nie maja konceptu co zdubowac zamiast.

coz - meow stwierdza ze jest to prosty skutek postulatu "kazda kucharka moze rzadzic krajem" - kazda struktura ktora buduje sie sama z braku konceptu jest parokrotnie wieksza niz nalezy (i dziala parokrotnie gorzej, gdzie "paro-" jest w zasadzie nieograniczone). z rewolucjonistami to jest ten problem, ze zwykle maja koncept do rozwalenia tego co juz jest.... natomiast nie maja konceptu co zdubowac zamiast.

[Ysengrinn]

I to ostatnie zdanie pięknie pasuje do wszystkich szczekaczy, nawołujących do budowania IV RP.

[wa-totem]

[LunarBird]

[Zegarmistrz]