Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pytanie do znających się na prawie... |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 30-08-2005, 09:56
|
|
|
Na prawie się nie znam. Ale mam wrażenie, że koszty procesu będą większe, niż to wszystko warte, a poza tym nawet, jeśli uda się coś wydębić, to już pewnie nie na studia, bo je zdążysz dawno ukończyć... |
_________________
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-08-2005, 10:04
|
|
|
hmm.......... dla mnie tak - wniesc pozew, sprawa sie przeciagnie (bo zwykle tak jest), a potem podac do strassburga.
ale trzeba jakis dowod, bo w momencie wplyniecia pozwu oni to sprzatna beda czysci |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 30-08-2005, 10:19 Re: Pytanie do znających się na prawie...
|
|
|
Ładnie, ładnie, już rozumiem - jeśli jesteś tolerancyjny, to napewno degenerat moralny z ciebie. Ateizm to pewnie patologia, lewicowe poglądy - dewiacja, a niechęć do głosowania na LPR - prymitywizm obyczajowy.
A tak na serio: na pewno by się wybronił, twierdząc, że to tylko jego opinia, a posiadania opinii nie można mu zabronić (gorsze rzeczy już politycy mówili i im uchodziło na sucho). |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-08-2005, 10:38
|
|
|
Opinię mieć można, ale wyrażanie jej na głos to już potwarz. I na serio nie przypominam sobie by któryś polityk użył aż takich epitetów wobec jakichś 5 milionów ludzi;>.
Cytat: | ale trzeba jakis dowod, bo w momencie wplyniecia pozwu oni to sprzatna beda czysci |
Napisali o tym już nawet w Trybunie i na WP, więc coś by się znalazło. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-08-2005, 12:53
|
|
|
Przedmiotem czynu zabronionego z art. 212 k.k. polegającego na zniesławieniu jest dobre imię, dobra opinia jednostki, grupy osób lub instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej. Jest to występek ścigany z oskarżenie prywatnego. Nie jest to wykroczenie. Sprawa będzie toczyć się przed sadem rejonowym, a nie - przed sądem grodzkim. Osoba dopuszczająca się takiego czynu - w zależności od okoliczności popełnienia - podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Jeżeli natomiast zniesławienie nastąpiło za pomocą środków masowego komunikowania grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zniesławienie polega na pomawianiu podmiotu o takie postępowanie lub o takie właściwości, które mogą poniżyć pomawianego w opinii publicznej lub narazić go na utratę zaufania potrzebnego dla sprawowania danej funkcji, wykonywania danego zawodu, zajmowania stanowiska lub prowadzenia określonego rodzaju działalności gospodarczej. Ustalenie co może daną osobę poniżyć w opinii ogółu należy przeprowadzić w oparciu o przyjęte oceny społeczne z zastosowaniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego.
Pomówienie musi mieć charakter wypowiedzi o faktach - a nie formę czystej oceny - ponieważ zasadą jest iż wypowiedzi ocenne nie mogą stanowić zniesławienia (opinia taka jest reprezentowana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka). Tak wiec wygłaszanie własnej, negatywnej, niezbyt grzecznej opinii o kimś, o jego cechach charakteru nie może być potraktowane jako pomówienie i stanowić występku z art. 212 k.k., dopóki nie będzie to poparte wypowiedziami o faktach. Taka opinia o kimś może natomiast wypełnić znamiona występku z art.. 216 k.k. - czyli zniewagi.
Zniewaga skierowana jest przeciwko godności osobistej człowieka, a więc przeciwko jego subiektywnie odczuwanemu poczuciu własnej wartości. Kodeks Karny nie określa dokładnej czynności czasownikowej, ograniczając się do użycia w treści przepisu słowa 'znieważa'. Zwrot ten jest rozumiany jako zachowanie demonstracyjnie i dobitnie ukazujące pogardę w stosunku do danej osoby. Może to być epitet słowny, obelżywy gest. Aby ktoś dopuszczający się zniewagi poniósł odpowiedzialność karną konieczne jest, aby zniewaga nastąpiła w obecności adresata słów albo w miejscu publicznym - dokonana w takim zamiarze aby treść zniewagi do adresata dotarła. Zniewaga jest podobnie jak pomówienie występkiem ściganym z oskarżenia prywatnego. Sankcja karna to: grzywna lub ograniczenie wolności, a w przypadku zniewagi dokonanej z zastosowaniem środków masowego komunikowania grozi za nią grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku.
Pozew sądowy (pismo procesowe do sądu) musi być skierowany przeciwko temu, kto naruszył nasze dobro osobiste i musi zawierać wyraźnie określone żądanie:
# zaprzestania działania,
# przeproszenia,
# zadośćuczynienia.
Zgodnie z przepisem art. 126 Kodeksu postępowania cywilnego pozew sądowy powinien zawierać:
# oznaczenie sądu, do którego jest kierowany,
# oznaczenie stron (dane stron: imiona nazwiska, adresy),
# oznaczenie rodzaju pisma (należy je nazwać, w tym przypadku będzie to pozew),
# osnowę wniosku (dokładne oznaczenie czego się domagamy),
# dowody na poparcie swoich żądań,
# podpis wnoszącego pozew,
# wymienienie załączników (jeżeli coś do pozwu dołączamy).
W procesie cywilnym trzeba wykazać przy pomocy dowodów istnienie faktów, na podstawie których wywodzi się żądanie. Dowodem mogą być zeznania świadków lub świadka, przy czym pokrzywdzony też może być świadkiem (choć w praktyce nie powinien być jedynym świadkiem).
A, i jeszcze jedno. Powyższe przepisy znajdują zastosowanie wyłącznie w kontekście osobowym. "Komuniści", "lewacy" czy "cykliści" z dodatkiem "bo ja jestem cyklistą i czuję się znieważony" raczej nie wystarczy.
~_^ HAPPY? |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 30-08-2005, 13:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-08-2005, 13:01
|
|
|
Dzięki. Internet kwalifikuje się jako forma masowego przekazu prawda? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 02-09-2005, 12:24
|
|
|
Jerzy Urban obraża nagminnie ludzi i to w ogólnopolskiej gazecie. I co? I g***o! W naszym kraju widać tak wolno. Nawet nie próbuj zakładać procesu. Stracisz czas na darmo a nic nie zyskasz.
A na marginesie tolerancja (nie mylić z akceptracją wciskanego publicznie kitu) jest jednak nakazana w przykazaniu miłości więc wypraszam sobie nazywanie katolików przeciwnych homoseksualizmowi i ateizmowi nietolerancyjnymi. Ateizm doprowadził Amerykę do takiego satnu moralnego jaki prezentuje obecnie -dziękuję, postoję. Homoseksualizm zaś uważam za problem medyczny który wymaga leczenia.
Co nie znaczy że powyższa wypowiedź mi się podoba -facet ewidentnie przegina z ostrością wypowiedzi. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-09-2005, 12:28
|
|
|
LunarBird - to moze by ciebie z nadmiernej religijnosci wyleczyc? bo w odroznieniu od ciebie homeseksualisci (i nie mowie tu o fanatykach i idiotach, bo ci, jak widac powyzej, bywaja wszedzie) nie probuja narzucac swojego sposobu na zycie calemu swiatu. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-09-2005, 13:01
|
|
|
Lunar - Urban nie kandyduje do parlamentu, to primo. Sam jestem katolikiem, to drugie. Nie zbijaj zarzutów których nikt nie postawił - to trzecie. Kto tu w ogóle przed Tobą wspomniał o homoseksualizmie? Robisz to samo co ten szczekacz - sprowadzasz do jednego mianownika. Racz mi więc nie wyperswadowywać nie moich poglądów. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-09-2005, 13:06
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Ateizm doprowadził Amerykę do takiego satnu moralnego jaki prezentuje obecnie -dziękuję, postoję |
Ateizm doprowadził jeden z najbardziej wierzących krajów do upadku morlalneg! LOL! I tolerancja jeszcze...
Ty naprawdę mniej telewizji oglądaj. Trzy rzeczy których NIE MA w Amerytec to: Demokracji, Ateizmu i Tolerancji. To jest kraj z jednym z największych na świecie przypadków nietoleracji*, najbrutalniejszą policją, gdzie na stosach pali się Harry Pottery, a w telewizji nie mozna pokazac kobiety w biustonoszu (lecz brutalny mord już tak). Kraj, gdzie prawie każdy wierzy w boga na tyle mocno, by głosować za zakazaniem nauczania teorii Darwina.
*A myślałeś, że dlaczego tyle o tym trują? gdyby to nie stanowiło u nich problemu, to nie poruszaliby tego.
PS. 1/2 punkta karnego za zakazany wyraz zagwiazdkowany. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2005, 13:40
|
|
|
Taki np. Lepper publicznie (i wielokrotnie) mówił, że właściwie cały establishment polityczny (z wyjątkiem jego, oczywiście) to banda złodziei, ale wyrażał tym tylko swoją opinię, nie twierdził, że ma na to dowody, i nie wymieniał konkretnych nazwisk, więc mu się upiekło. Giertych ostatnio ciągle tylko kogoś oskarża o popełnienie jakiegoś przestępstwa, i (mimo, że to już w teorii jest karalne) jak na razie ma się dobrze. W podanym przez ciebie przypadku również polityk "tylko wyraża swój pogląd" - i jest bardzo mało prawdopodobne, by sąd go zmusił nawet do przeprosin (o odszkodowaniu czy więzieniu nawet nie wspominając).
PS: Pomyłka, Lepper raz jednak stwierdził, że MA dowody (nie pamiętam juz przeciw komu), więc został oskarżony, chyba nawet przegrał - i co? I nic. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 02-09-2005, 17:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2005, 13:49
|
|
|
LPR (liga polskich rodzin?) to banda fanatyków. |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 05-09-2005, 09:24
|
|
|
Bianca napisał/a: | LunarBird - to moze by ciebie z nadmiernej religijnosci wyleczyc? |
Nadmiernej religijności? Czyli jakiej? Jestem katolikiem, w Biblii wyraźnie pisze że homoseksualizm to grzech. Stąd wszelkie próby wprowadzenia równouprawnienia związków homoseksualnych z definicji odpadają. Takie straszne? Chyba nie można być katolikiem i uważać inaczej. To raz.
korsarz napisał/a: | LPR (liga polskich rodzin?) to banda fanatyków. |
Całkiem możliwe, za łatwo wychodzi im potępianie innych. Trochę mnie to razi i dlatego na nich nie głosuję tylko na PiS. Ale też są określone środowiska którym *zależy* na nagłaśnianiu rzekomego fanatryzmu LPR i mają dostęp do mediów. Stąd nie śpieszyłbym się w potępianiu LPR. Oni tylko dają się ustawiać w pozycji wygodnej swoim przeciwnikom. Ale też ci przeciwnicy mają w tym wieloletnią praktykę.
Bianca napisał/a: | odroznieniu od ciebie homeseksualisci (i nie mowie tu o fanatykach i idiotach, bo ci, jak widac powyzej, bywaja wszedzie) nie probuja narzucac swojego sposobu na zycie calemu swiatu. |
Tiiaaa... Organizowanie parad licząc na to że ktoś pobije i będzie można krzyczeć o nietolerancji to co to jest? Jak się pobije homnoseksualistę to jest skandal a jak dostanie katolik to należało mu się... Całkiem jak w przypadku tych dzieci ruskiego dyplomaty: dostali jak wszyscy a nagłośniono jak nikogo innego...
Ale to na marginesie...
A wracając do tematu to ten pan którego wypowiedź była cytowana też nie twierdzi że ma dowody na swoje słowa tak jak Lepper. Tak więc albo wszystkich albo nikogo drodzy państwo... |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2005, 09:50
|
|
|
Generalnie nie moja sprawa, ale może jak się odezwę, to nie wybuchnie awantura.
Zgadzam się z tym, że w Biblii homoseksualizm jest wyraźnie potępiony i że potępia go także wiara katolicka, jako ciężki grzech. Co więcej, ma do tego absolutne prawo. Religia może głosić, że grzechem jest np. noszenie krawatów w paski albo posiadanie niebieskich oczu i naprawdę nikt nie ma prawa żądać, żeby te zasady były zmienione, bo jakby zostały zmienione, to on też by wierzył. Więc tu, LunarBird, masz rację.
Gorzej, że to "równouprawnienie związków homoseksualnych" jest kompletnie postawione na głowie. Adopcja dzieci przez takie pary to temat delikatny i sama nie wiem, jak tu należałoby odpowiedzieć. Natomiast nie wiem, dlaczego należy odmawiać im prawa do chociażby wspólnoty majątkowej, dziedziczenia, czy też choćby papierka poświadczającego, że są razem... Tak, to się przydaje, choćby w szpitalu, gdzie do osoby w ciężkim stanie dopuszczana jest tylko "rodzina". Więc tutaj chodzi przede wszystkim o sprawy prawno-majątkowe.
LunarBird napisał/a: | Jak się pobije homnoseksualistę to jest skandal a jak dostanie katolik to należało mu się... |
Nie. Jeśli katolik zostanie pobity za to, że jest katolikiem, to tak samo, jakby homoseksualista został pobity za to, że jest homoseksualistą. Natomiast zupełnie co innego, niż jakby przypadkowy przechodzień (niezależnie od wiary i orientacji) został pobity, bo paru gości postanowiło mu zabrać zegarek i komórkę. Natomiast powiedz uczciwie, ile razy ktoś został pobity za to, że poszedł do kościoła albo powiedział "Wierzę w Boga", a ile razy za to, że "jest pedałem"?
Agresja i skrajności są złe w każdym wydaniu. Biance, jak sądzę, chodziło o to, że homoseksualiści mogą Cię razić, kiedy demonstrują, ale jednak domagają się przede wszystkim uznania swoich praw w społeczeństwie. I nie twierdzą, że jak nie zostaniesz homoseksualistą, to będziesz się smażył w piekle. Notabene, jeśli chodzi o paradę, to media odwaliły świetną robotę, ilustrując każdy materiał o niej obrazkami (co bardziej smakowitymi) z Love Parade w Berlinie, co miało mniej więcej tyle do rzeczywistości, jakby demonstrację obrońców życia poczętego ilustrować obrazkami z karnawału w Rio (te panie z biustem na wierzchu to by oczywiście były matki karmiące). |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|