Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Shoujo Kakumei Utena |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-01-2009, 12:43
|
|
|
Cytat: | Morg napisał/a:
że Utena wydaje się po prostu dziwnym romansidłem
Co wskazuje na shoujo. Realistyczny romans wskazywałby na josei, romans w połączeniuz komedią pomyłek to może być praktycznie wszystko. |
Pytanie, czy Utenę można nazwać romansem sensu stricte. Bo jeśli tak, to kto jest główną parą? Utena i Anthy? W serii TV i w mandze trudno zakwalifikować ich związek jako miłość, to raczej przyjaźń i chęć opieki z jednej strony, z drugiej zaś - gra. Utena przypomina z kolei bohaterkę "Chiyoko - Miellenium Actress", która goni za cieniem, za postacią, którą spotkała w dzieciństwie, kochając bardziej samą pogoń, poszukiwanie niż obiekt tegoż pościgu. Dorobiła sobie do tego całą ideologię, ale nie zmienia to faktu, że jej to po prostu sprawia przyjemność. O tym jest także to anime, o szukaniu swojego miejsca w życiu - Utena, niczym bohaterowie greckich dramatów, płynie pod prąd, nie zgadza się na miejsce, które jej wyznaczono i z tej racji spotykają ją kłopoty. Dopiero film wprowadza tu różnice, ale nie o filmie mówimy.
Ale romans... Gdzie? Kto? Z kim? Miki z siostrą? Nanami z bratem? Shiori i Juri? Wakaba i Tatsuya? Keiko i Touga? Wakaba i Saionji? Juri i Ruka? Miki i Juri? To wszystko przewija się na drugim planie, to w większości związki patologiczne, jednostronne lub w inny sposób skrzywione. Prawdziwej miłości w świecie Othori szukać próżno. Może Saionji, który wydaje się szczerze kochać Anthy, jednak i on nie potrafi tego normalnie rozegrać, boi się własnych uczuć i nie potrafi ich wyrażać. Nawet Touga, z pozoru najbardziej opanowany i pewny siebie, jest w swoich uczucia względem Uteny dwuznaczny, traktuje to jako zabawę, wyzwanie. O Akio czy Mikage nie wspominam nawet, to inna para kaloszy. No i gdzie tu romans?
Można by się wręcz pokusić o stwierdzenie, że Utena jest antyromansem, wykpiwającym typowe bohaterki shoujo, które czekają na swojego księcia z bajki. Nasza bohaterka też czekała, poświeciła temu swoje życie, a zamiast oczekiwanego księcia (jak to w shoujo zwykle bywa), dostała coś dokładnie odwrotnego. Znowu nijak to się ma do archetypu shoujo, gdzie nasz kopciuszek znajduje swojego księcia.
Cytat: | Utena była wydawana w magazynie shoujo. W sumie nie wiem, dlaczego uważacie, że Utena nie jest targetowana na tą grupę. |
Manga - owszem. Gdyby Norka napisał, że chodzi mu o mangę, przyklasnąłbym mu i powiedział "amen". Problem w tym, że między mangą a anime występuje przepaść, większa nawet niż między mangowym pierwowzorem a filmowym odpowiednikiem Ghost in the Shell. Anime bardzo mocno uciekło od pierwowzoru. Dziś zaś, jak zauważyła Ave, trudno polecać je współczesnym fankom shoujo (równie dobrze można by im polecać "Lady Oscar" czy "Brother, dear brother". |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 14:56
|
|
|
Wynikła nam KOLEJNA zbędna dyskusja. Z prostego powodu, którym jest brak chęci/możliwości zrozumienia drugiego człowieka bez popadania w pseudofilozoficzną gadkę.
Moim jedynym zamierzeniem było koleżance polecić serie, która może jej się spodobać, a przy tym będzie dobra i wartościowa (TAK. Wiem, że nikt z was na to nie wpadł, ale bardzo cenię sobię Utenę).
Wszyscy wyszli z założenia, że jak przypisuję temu anime termin "Shoujo" chcę je obrazić czy zdyskredytować. Nic bardziej mylnego! Ja chciałem tylko pomóc (reszta tylko czepiała się, jak zwykle, poprawności wypowiedzi). Ale oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto ma za dużo wolnego czasu i musi szukać dziury w całym.
A tak odnosząc się do oskarżeń Avellany, są one dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Przez chwilę nawet się zastanawiałem, czy traktować je jako żart, jednak, o zgrozo, autorka wydaje się być zupełnie poważna.
Grisznak, sięgasz szczytów żałosności, wytykając mi brak zrozumienia naprawdę łatwego dzieła jakim jest Utena. Może jest to rzecz nietuzinkowa jak na anime, jednak nie jest to "Interpretacyjna Zagadka Stulecia".
Dodatkowo, jak nie potrafisz poprawnie odmieniać nicków, używaj proszę synonimów jak: "Szanowny Pan, Autor 27. Posta w Temacie". Inaczej takie zwroty będę traktował jako skrajnie obraźliwe.
Chciałem również docenić vriesa, który jako jedyna osoba potrafiła spojrzeć na problem racjonalnie. Z pewnością on nie czuję się skrajnie obrażony tym, co napisałem. Posiadając zapas dobrych chęci, można zrozumieć to, co inni mają do powiedzenia. Inaczej, jeśli w grę wchodzą uprzedzenia i wrogość.
Z mojej strony temat uważam za zamknięty. Nikogo urażać nie chciałem. Zresztą, na waszych zasadach sam mogę czuć się obrażany w wielu miejscach. Gdzieś mam, czym jest Utena. Chciałem ją polecić, i chcę nadal pomimo ostrych protestów.
Btw, Grisznak, myślałem, że nie czytasz moich postów, jako iż, jak to mi wypominałeś, są pisane tak łamaną polszczyzną, że aż wstyd. Może stąd wynikają wszystkie nieporozumienia? Bariera językowa... Fusakeruna! |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2009, 15:27
|
|
|
Norrc napisał/a: | (TAK. Wiem, że nikt z was na to nie wpadł, ale bardzo cenię sobię Utenę). |
To już jest wyłącznie tylko twoja wina, w jednym z swoich postów napisałeś
Norrc napisał/a: | A to, że Utena jest guemboka |
Jeśli nie zauważyłeś to pisanie wyrazu głębia z błędem jest odbierane jako ironia. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-01-2009, 15:55
|
|
|
Cytat: | Grisznak, sięgasz szczytów żałosności, wytykając mi brak zrozumienia naprawdę łatwego dzieła jakim jest Utena. Może jest to rzecz nietuzinkowa jak na anime, jednak nie jest to "Interpretacyjna Zagadka Stulecia". |
Nie dziwię się, że tak uważasz, skoro znalazłeś w niej głównie yuri, yaoi i "bizony z gołymi klatami siedzące na maskach sportowych samochodów". Faktycznie, łatwiutka seria. Co ciekawsze, nie odpowiedziałeś w swoim poście na żadne z postawionych tu pytań, dotyczących choćby tego, gdzieś ty w tej serii znalazł yaoi. W Utenie nie ma takowego, a jeśli je widzisz, to zaczynasz mi się kojarzyć z yaoistkami, które z Tougi i Saionjiego robią gejów (nie zauważając, że pierwszy ma na oku Utenę, a drugi - Anthy). Chyba, żeś wyszperał coś, czego my, ciemna masa, nie znaleźliśmy. No dalej, coś tym tam znalazł? MikagexAkio? MikixChuchu?
Cytat: | Dodatkowo, jak nie potrafisz poprawnie odmieniać nicków, używaj proszę synonimów jak: "Szanowny Pan, Autor 27. Posta w Temacie". Inaczej takie zwroty będę traktował jako skrajnie obraźliwe. |
Zapewne tego nie zauważyłeś, ale jesteś już Norką od dłuższego czasu i doprawdy, nie widzę w takim spolszczeniu niczego obraźliwego. Skoro jednak Wielce niemożebnie Szanowny jaśnie wielmożny pan Norek widzi w tym, wesołym skądinąd, spolszczeniu coś skrajnie obraźliwego, to już Niezwykle Szanownego miłościwego pana Norka problem. Cóż, obrażając innych (a to uczyniłeś, dywagując od preferenacjach seksualnych sporej części tanuków), musisz liczyć się z tym, że inni nie będą dawać ci taryfy ulgowej.
Cytat: | Btw, Grisznak, myślałem, że nie czytasz moich postów, jako iż, jak to mi wypominałeś, są pisane tak łamaną polszczyzną, że aż wstyd. Może stąd wynikają wszystkie nieporozumienia? |
Owszem, zwykle ignoruję twoje wypowiedzi, jednak wchodząc na temat lubianej przeze mnie serii, sam mnie poniekąd wezwałeś.
Cytat: | TAK. Wiem, że nikt z was na to nie wpadł, ale bardzo cenię sobię Utenę |
Czy to oznacza, że jednak te bizony (z gołymi klatami, of course) na maskach samochodów sportowych ci się podobały? Problem w tym, że napisałeś wcześniej:
Cytat: | Utena jest guemboka |
Czyli, albo nie potrafisz napisać poprawnie słowa "głęboka", albo nie uważasz tej serii za zbyt głęboką, bo piszesz to słowo z przekąsem. Ibi ubi, mój drogi. |
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-01-2009, 16:00
|
|
|
Lain napisał/a: |
Jeśli nie zauważyłeś to pisanie wyrazu głębia z błędem jest odbierane jako ironia. |
Heh, znowu wraca nam "kwestia zua"...
Norrc, jeśli chodzi o głębię tudzież symbolikę gołych klat lub jej brak:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- To wbrew pozorom ma sens, jeśli spojrzeć z perspektywy zakończenia i ogólnego wydźwięku serii (patrz temat o interpretacjach). W Utenie, zwłaszcza w okolicach końcówki, jest mnóstwo elementów podkreślających nienaturalność, teatralność, absurd sytuacji - i do takowych należą właśnie bizony z gołą piersią, które w ostatnich odcinkach stają się wręcz czymś w rodzaju autoparodii.
Podobnie zresztą jest z seksualnością - nie ma co pałać fanowskim Świętym Oburzeniem i zaprzeczać obecności yuri, bo "to seria z Głębią i Przesłaniem, względnie Symboliką, więc yuri tam być nie może". W Utenie upchnięto chyba wszystkie możliwe orientacje seksualne, na jakie byli w stanie wpaść autorzy i nawet nie musi to mieć głębszego sensu - to kolejny element, mający uczynić bohaterów bardziej po... kręconymi niż ustawa przewiduje.
A co do yaoi, to może ja się na tym nie znam, ale nie sądzicie, że z Grisznaka i Norrca byłby dobry pairing? Kłócą się jak stare małżeństwo... |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 16:39
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Skoro jednak Wielce niemożebnie Szanowny jaśnie wielmożny pan Norek widzi w tym, wesołym skądinąd, spolszczeniu coś skrajnie obraźliwego, to już Niezwykle Szanownego miłościwego pana Norka problem. Cóż, obrażając innych (a to uczyniłeś, dywagując od preferenacjach seksualnych sporej części tanuków), musisz liczyć się z tym, że inni nie będą dawać ci taryfy ulgowej. |
(chyba chodziło o "preferencje", ale dało się zrozumieć przesłanie)
Oczywistą sprawą jest, iż mnie to nie przeszkadza, tylko wyśmiewam często urażaną dumę jenotów.
Cytat: | Owszem, zwykle ignoruję twoje wypowiedzi, jednak wchodząc na temat lubianej przeze mnie serii, sam mnie poniekąd wezwałeś. |
Nie Grisznak. Wiem, że lubisz myśleć iż znaczysz więcej niż w rzeczywistości, ale muszę Cię zawieść mój drogi. Nie uważam Uteny za Twoje anime, przykro mi, może i w pewnych kręgach jesteś autorytetem, ale ja do nich nigdy nie należałem i należeć nie zamierzam.
Grisznak napisał/a: | Nie dziwię się, że tak uważasz, skoro znalazłeś w niej głównie yuri, yaoi i "bizony z gołymi klatami siedzące na maskach sportowych samochodów". Faktycznie, łatwiutka seria. |
Znów wykazujesz szczątkowe umiejętności interpretacyjne. Nigdzie nie napisałem, iż znalazłem w Utenie GŁÓWNIE yuri, yaoi i bizony. Choć mogę już sam nie wiedzieć co piszę. Jeśli tak jest, proszę przytocz stosowny fragment mojej wypowiedzi.
Grisznak napisał/a: | Czyli, albo nie potrafisz napisać poprawnie słowa "głęboka", albo nie uważasz tej serii za zbyt głęboką, bo piszesz to słowo z przekąsem. |
Jak sam już kiedyś wykazałeś, popierając to wieloma rzetelnymi przykładami, ja nie znam języka polskiego zbyt dobrze, więc chyba to potknięcie Cię jakoś wielce nie dziwi?
Aa, taka mała dygresja na temat bizonów, bo tutaj "spora część jenotów" czuje się urażona. Ja wiem, że wy jesteście wyjątkowi, i na was nie działają chwyty, które są skuteczne przeciw zwykłym śmiertelnikom, ale jednak na moje oko, "bizony z gołymi klatami siedzące na maskach sportowych samochodów" mają przyciągać bardziej kobiety niż mężczyzn. Ktoś się z tym stwierdzeniem nie zgodzi? |
_________________
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 16:46
|
|
|
Fajny temat. Grupka fanów Uteny protestuje przeciw jej polecaniu komuś. Nie mówiąc już o nagłej degeneracji słowa "guembia" (tak bronionego przeciw zakusom złego MACa) i bronieniu się przed etykietką "shoujo" jak ogniem. Może offtop, ale LOL. |
_________________
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 16:57
|
|
|
Fani widzą co robią.
Sama w dobrej wierze poleciałam "Utenę" paru osobom, fanom Sailor Moon i Lady Oscar. Tą, która wytrwała do końca przyciągnęły surrealistyczne rysunki.
Nie chcę tu wyjść na osobę, która pragnie w poczuciu własnej wyższości wmówić innym, ze nie powinni brać się za moją ulubioną serię, bo i tak jej nie zrozumieją. Ja po prostu widzę, ze osoby, które czegokolwiek spodziewają się po tej serii szybko odpadną, z niesmakiem kręcąc nosem na elementy, którymi mieli się zachwycać.
Cytat: |
na moje oko, "bizony z gołymi klatami siedzące na maskach sportowych samochodów" mają przyciągać bardziej kobiety niż mężczyzn. Ktoś się z tym stwierdzeniem nie zgodzi? |
A która yaoistka wytrwa do tej gołej klaty. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:01
|
|
|
Na litość boską.
Dobry kawałek tematu poświęcony nieporozumieniu...
Nie chodzi o to, że etykietka "shoujo" jest zła, czy coś w tym guście. Chodzi o to, że polecanie komukolwiek Uteny jako TYPOWEGO shoujo jest nieporozumieniem. Typowe to anime na pewno nie jest.
Tak trudno zrozumieć? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:03
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Tak trudno zrozumieć? |
Zrozumieć może i łatwo, ale przestać się wykłócać... |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:04
|
|
|
Eire napisał/a: | Nie chcę tu wyjść na osobę, która pragnie w poczuciu własnej wyższości wmówić innym, ze nie powinni brać się za moją ulubioną serię, bo i tak jej nie zrozumieją. Ja po prostu widzę, ze osoby, które czegokolwiek spodziewają się po tej serii szybko odpadną, z niesmakiem kręcąc nosem na elementy, którymi mieli się zachwycać. |
Rozumiem Cie doskonale, ale moim zdaniem jednak warto próbować przekonywać ludzi do ciekawych serii. Zawsze jest szansa, że porzuci Naruto i zacznie zachwycać się Uteną. Może dana osoba nie miała pojęcia o jej istnieniu, więc zadowalała się tym, co znają wszyscy. Każdy od czegoś zaczyna swoją przygodę z anime, rzadko kiedy jest to Utena, Haibane Remnei czy Kino no Tabi, ale pniemy się w górę.
EDIT.
Cytat: | Nie chodzi o to, że etykietka "shoujo" jest zła, czy coś w tym guście. Chodzi o to, że polecanie komukolwiek Uteny jako TYPOWEGO shoujo jest nieporozumieniem. Typowe to anime na pewno nie jest. |
Przepraszam. Jestem zły. Poleciłem lepszą serię, niż koleżanka sobie życzyła. Nigdzie nie pisałem, że Utena to "zwyczajne shoujo". Ale ma ona pewne elementy, które mogą się spodobać autorce tej prośby. Ja chciałem jej polecić coś lepszego, ona pewnie nie ma pojęcia, że takie anime istnieją. Czy to tak trudno zrozumieć?! |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:09
|
|
|
Po kolei.
Grisznak - chodziło mi o to, że większa część dramatis personae jest w ciągu serii w kimś zakochana. A, że miłość jest tu nieodwzajemniona, czy wypaczona bardziej niż w Brother, Dear Brother, to cóż - taka właśnie jest Utena.
JJ - wczoraj na IRCu próbowano (dobra, ja też się włączyłem) obsadzać Utenowe role - wyszły dość dziwne koneksje. A co do yuri, to chyba jego obecności nikt nie neguje (Juri/Shiori, anyone?), wskazujemy tylko na jego znikomą ważność w tej serii. Poza tym nie wiem czemu miałbym pałać Świętym Oburzeniem™, skoro yuri akurat lubię.
Norek, o yaoi, yuri i bizonach z gołymi klatami mówisz tutaj cały czas, więc ciężko takiego wrażenia NIE odnieść. Ponadto twierdząc, że Utena jest serią łatwą - co tu dużo mówić - ośmieszasz się i schodzisz mniej-więcej do poziomu pierwszych, piszczących jej fanek. Dalej nie wytłumaczyłeś gdzie widzisz w tej serii yaoi. A jeśli widzisz coś więcej, to proszę oświeć mnie, bo może rzeczywiście cię bezpodstawnie oskarżam - po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę takie bzdury. Dalej - gdybym szedł twoim tokiem myślenia a propos polecania następnym razem jak ktoś mnie zapyta o haremówkę, to musiałbym polecić mu Haibane Renmei...
Velg, problem nie polega w polecaniu Uteny - problem polega na polecaniu Uteny fankom shoujo, które zdecydowanie nie są jej grupą docelową. Tymczasem Norek jednak chyba widzi w tej serii właśnie yuri, yaoi i bizony (prawie jak Wino, Kobiety i Śpiew)...
PS. Jeśli mówisz, Norek, o pewnych kręgach, to muszę Cię zmartwić, że z tego co się orientuję nazywają się one "polski fandom yuri", a w porywach rozszerzają się na "polski fandom". I nie, ja nie lubię autorytetów, bo z reguły zniechęcają one do myślenia - tyle że w kwestii wiedzy Grisznaka mógłbyś się jednak nie wypowiadać. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:20
|
|
|
Norrc napisał/a: | Nie Grisznak. Wiem, że lubisz myśleć iż znaczysz więcej niż w rzeczywistości, ale muszę Cię zawieść mój drogi. Nie uważam Uteny za Twoje anime, przykro mi, może i w pewnych kręgach jesteś autorytetem, ale ja do nich nigdy nie należałem i należeć nie zamierzam. |
Niestety nie zrozumiałeś Grisza. Napisał on tylko tyle, że pisząc o jego ulubionej serii skłoniłeś go do przeczytania (a następnie ustosunkowania się) do Twojej wypowiedzi. Zaciekawił go temat więc mimo, że zwykle ignoruje Twoje posty odpowiedział. Tak, wiem, popsułem Ci może całkiem ładną okazję do osobistej wycieczki, ale niestety prawda jest taka, że (nie wnikam, specjalnie, czy nie) opacznie zrozumiałeś post Grisza.
Norrc napisał/a: | Znów wykazujesz szczątkowe umiejętności interpretacyjne. Nigdzie nie napisałem, iż znalazłem w Utenie GŁÓWNIE yuri, yaoi i bizony. Choć mogę już sam nie wiedzieć co piszę. Jeśli tak jest, proszę przytocz stosowny fragment mojej wypowiedzi. |
Norrc napisał/a: | Mi to śmierdziało w wielu miejscach shoujo, i takiej wersji mam zamiar się trzymać. A to, że Utena jest guemboka, nie zmienia faktu, w czyje gusta starali się uderzyć twórcy. |
A gdzie napisałeś, że dostrzegasz w niej coś innego? Może najpierw przeczytaj, co piszesz? Jeżeli prezentujesz taką, a nie inną opinię o serii, 'ukrywając' z niejasnych powodów opinię prawdziwą, tudzież piszesz o rzeczach, które w serii znalazłeś, sprytnie omijając to, co 'głównie' znalazłeś to nie dziw się, kiedy Twoje posty są interpretowane tak, jak wskazywałaby na to logika.
Jeżeli chodzi o próbę wyślizgania się z własnych słów, ewidentnie obraźliwych i, jak widać, tak też odebranych przez innych użytkowników, to wydaje mi się to żenujące. O ile prościej i uczciwiej byłoby przyznać się do tego, że się kogoś obraziło i napisać, że "nie o to mi chodziło, przepraszam, jeżeli ktoś się poczuł urażony" ale do tego potrzeba choćby szczątkowej odwagi cywilnej...
Norrc napisał/a: | Przepraszam. Jestem zły. Poleciłem lepszą serię, niż koleżanka sobie życzyła. Nigdzie nie pisałem, że Utena to "zwyczajne shoujo". Ale ma ona pewne elementy, które mogą się spodobać autorce tej prośby. Ja chciałem jej polecić coś lepszego, ona pewnie nie ma pojęcia, że takie anime istnieją. Czy to tak trudno zrozumieć?! |
Norrc napisał/a: | A w temacie, dorzucę jeszcze Hanbun no Tsuki Noboru Sola (ZnT tez nie shoujo), Natsume Yuujinchou, Princess Tutu oraz Shoujo Kakumei Utena. |
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Mitsushi szukała zwykłego Shoujo. Może warto w jakiś sposób zaznaczyć, że polecasz jej coś ambitniejszego, co mogłoby mimo wszystko trafić w jej gusta? A przy okazji uniknęlibyśmy wielu nieporozumień :)
Boski temat, czekałem na to od początku kampanii w Gondorze, w której się nie udzielam, więc mogłem tylko się przypatrywać biernie bitwie na śnieżki w komentarzach :3 |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:24
|
|
|
Więc ja nie należę do "polskiego fandomu", a to, jaka liczba ludzi słucha Grisznaka nic mnie nie obchodzi. Panów A.H oraz J.S słuchały miliony... autorytety? Dla pewnych ludzi z pewnością.
Ja o bizonach napisałem raz, potem już wy zaczęliście roztrząsać. Yaoi? Nie mówię, że jest głównym wątkiem serii, ba, ja go tutaj nie dostrzegam. Ale na litość boską!!! Wiele dziewczyn może brać relacje między panami, pewne sceny oraz ich zachowania, za bardzo atrakcyjne. Wiem, bo z kilkoma o tym rozmawiałem. "Yaoi" było pewnym skrótem myślowym, jak większość tego, co pisałem. Jednak znowu utwierdzam się w przekonaniu, że póki nie zastosuję się łopatologii, wasze zdolności pojmowanie nie ogarną tego, co piszę... A z tą heremówką bzdury piszesz. Dla mnie Utena ma elementy Shoujo z romansem. Koleżanka o to pytała. Koniec. Kropka. |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:29
|
|
|
Cytat: | Więc ja nie należę do "polskiego fandomu", a to, jaka liczba ludzi słucha Grisznaka nic mnie nie obchodzi. Panów A.H oraz J.S słuchały miliony... autorytety? Dla pewnych ludzi z pewnością. |
Po pierwsze, za samo takie porównanie powinieneś zarobić osta, ale wnioskuję, aby ci go jednak nie dawać. Nie sądzę, abyś celowo zestawił mnie z tymi panami.
Zmartwię cię natomiast - do polskiego fandomu należysz, tak jak wszyscy użytkownicy tego forum, będący polskimi fanami mangi i anime. Bo to właśnie my tworzymy ów fandom. To, że będąc jego członkiem obok mnie sprawia, że czujesz się mało komfortowo, to już inna bajka, ale nie przejmuj się.
Cytat: | "Yaoi" było pewnym skrótem myślowym, jak większość tego, co pisałem. |
Skrót myślowy, powiadasz. Tak, z Macierewiczem dogadalibyście się kapitalnie. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|