FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  Elfen Lied - manga
Wersja do druku
Ar-Adunakhor Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lis 2007
Skąd: spod Dębicy
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2007, 20:56   

Potwierdzam. A nie wie ktoś, ile dokładnie jest przetłumaczonych na angielski chapterów mangi?
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2007, 21:05   

Cytat:
A nie wie ktoś, ile dokładnie jest przetłumaczonych na angielski chapterów mangi?

Niestety, z tego co wiem manga Elfen Lied nie została przetłumaczona na język angielski. Natomiast dostępne jest tłumaczenie hiszpańskie, wydane przez meksykańskie wydawnictwo Grupo Editorial Vid.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ar-Adunakhor Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lis 2007
Skąd: spod Dębicy
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2007, 21:49   

Cytat:
2. Linki do stron oferujących ściąganie pirackich plików (muzycznych, filmowych lub graficznych), gier i programów, a także linki do stron z crackami i pirackich serwerów będą kasowane. Pytania o takie strony będą kasowane lub ignorowane. Usuwane będą także linki do innych stron, zawierających treści zakazane przez prawo lub naruszające normy obyczajowe.
Usunięte na postawie punktu 2. Konstytucji Forum Tanuki. Użytkownikowi zaleca się zaś ponowne zapoznanie z tymże tekstem.

IKa
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
theorist
Gość
PostWysłany: 04-01-2008, 15:59   

przetłumaczyli 81 rozdziałów na angielski tylko trzeba poszukać, ps. to nie jest jeszcze koniec
Powrót do góry
Ras Zielin Płeć:Mężczyzna
Jah bless You!


Dołączył: 04 Sty 2008
Skąd: Zielona Góra
Status: offline
PostWysłany: 05-01-2008, 17:38   

Ma ktoś może CAŁĄ mangę?
Mam tylko rozdziały 1-77 - poszukuję dalszej części (po angielsku).
Jeśli ktoś ma, to proszę o kontakt na gg ^^

Co do samej pozycji - mi osobiście się seria spodobała :]
Jednak Manga moim zdaniem jest lepsza ;]
Dramat, Krew, Love Story, a w mandze nawet odrobina Hentai :P
Widzę, że charakter Lucy jest różnorodnie postrzegany.
Może i pokrzywdzona przez co odbiło Jej ale mnie to smakuje :]
Twarda i stanowcza jako Lucy oraz miękkie ciacho jakie Nyu.

Spoiler: pokaż / ukryj
Z tego co w mandze widziałem, Marika pod koniec przeszła podobne podzielenie osobowości... aż mnie to zdziwiło


Anime nie co może spaprane, ale MANGA i muzyka po prostu wspaniałe.
Podkreślam, że to moje zdanie :P Nie besztajcie mnie :P

_________________
Iku zo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8627431
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 06-01-2008, 11:51   

Niestety, z tego co widzę sytuacja nie uległa zmianie. Nadal dostępne jest tylko hiszpańskie tłumaczenie z Grupo Editorial Vid.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ras Zielin Płeć:Mężczyzna
Jah bless You!


Dołączył: 04 Sty 2008
Skąd: Zielona Góra
Status: offline
PostWysłany: 06-01-2008, 14:02   

No cóż... dzięki za info.
Mam nadzieję, że dasz znać gdy pojawi się angielskie tłumaczenie ^^

_________________
Iku zo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
8627431
Ar-Adunakhor Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lis 2007
Skąd: spod Dębicy
Status: offline
PostWysłany: 09-01-2008, 20:58   

A można wiedzieć, ile volumów już na hiszpański przetłumaczyli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 09-01-2008, 21:24   

Wydanych zostało 7 tomów, przynajmniej tak pisze Wikipedia - http://en.wikipedia.org/wiki/Grupo_Editorial_Vid
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ar-Adunakhor Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 26 Lis 2007
Skąd: spod Dębicy
Status: offline
PostWysłany: 09-01-2008, 21:28   

Thx. Szkoda, że tego po angielsku OFICJALNIE nie wydali... ale licencje mają, o tak... i USA, i UK, i D...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Smile
Gość
PostWysłany: 01-03-2008, 22:27   

Ashmir napisał/a:
itq5 napisał/a:
a ja mam takie pytanie... może ktoś powiedzieć gdzie zdobyć mange elfen lieda albo chociaż jaki w mandze było zakończenie

Mozna ja na przyklad sciagnac uzywajac torrenta.
Zakonczenie bylo takie, ze ZOMG WIELKI SPOILER ZATKAC USZY:

Spoiler: pokaż / ukryj
Lucy sie rozplynela (bynajmniej nie z rozkoszy) ;D a Kouta ja zabil, zeby ulzyc jej cierpieniu.


Na wszelki wypadek - namiarów na torrenta NIE podamy, bo to nielegalne i wbrew Konstytucji Forum. Mai


A moglby ktos to dokladniej opisac? Bo jakos nie chce mi sie w to wierzyc?

Bardzo chcialbym znać zakończenie tej historii.
Powrót do góry
pavqn
Gość
PostWysłany: 26-03-2008, 17:47   

Cóż,
Spoiler: pokaż / ukryj
W mandze którą ja czytałem Lucy wcale nie zgineła. Złapali ją i na nowo zamkęli w stalowym wdzianku ;) Potem zakończenie wątku z Naną, czy jak jej tam było i koniec.
Powrót do góry
pavqn
Gość
PostWysłany: 29-03-2008, 14:42   

Edit:
Właśnie oglądnąłem ostatni epizod mangi, niestety był po japońsku. Jednak doszukałem się objaśnienia na jakimś zagranicznym forum.
Spoiler: pokaż / ukryj
Okazuje się, że gdy Kouta wyszedł ze szpitala aby poukładać swoje myśli ( wcześniej dowiedział się, że to Lucy zabiła jego rodzinę.) jego rany zaczynają krwawić. Postanawia więc odpocząć chwilke. Po chwili spotyka go Lucy i zaczyna się dialog, którego łatwo można się domyślić. Wkońcu gdy czarny charakter próbóje strzelić w Lucy Kouta osłania ją własnym ciałem. Po strzelieniu w Koute Lucy w istnym szale niszczy wszystko co jest wokół niej, po czym przy użyciu wektorów "uzupełnia" ciało Kouty. To doprowadza ją do stanu, który został opisany wcześniej. Jako praktycznie sama glowa, kośći i troche skóry przekazuje pistolet Koucie, ktory najprawdopodobniej ja zabija. Potem objawiają się bliźniaczki, które okazują się być oddzielnymi wcieleniami Nyu i Lucy. Po przekazaniu tego, co miały przekazać całość znika, a my przenosimy się 10 lat do przodu. Kouta wraz z córką wyczekuje bliźniaczek na grobie Lucy, gdy spostrzega puszke, w ktorej zawarta była muszelka, którą podarował Lucy gdy byli mali, oraz list od niej. Po przeczytaniu go Kouta zaczyna płakać. Jednak gdy obraca się widzi bliźniaczki ( te ktore były w objawnieniu, po czym widocznie sie cieszy.
Powrót do góry
Perkel
Gość
PostWysłany: 26-04-2008, 11:53   

Mimo, że jestem gościem na tym forum wypowiem się w jakie emocje wywarł na mnie "Elfen Lied"..

Pierwsze co się rzuca w oczy do opening. Można napisać że boski można napisać jak co poniektórzy, że trywialny że zrobili ucieczkę do łaciny żeby to fajnie wyglądało itd.

Moje odczucia natomiast zagrały inaczej opening nastawił mój umysł na to że to co zaraz zobaczę mam nie odbierać dosłownie, realistycznie. Dlaczego ? Celowo odwołanie do obrazów które przedstawiają nie treść, ale emocje dodatkową siłą przekazu openingu jest lilium który sam w sobie stanowi istotę tego openingu i tak naprawdę w tym momencie nasze umysły powinny odczuć, że to co będziemy widzieć nie należy traktować dosłownie a co za tym idzie zawartość w postaci nagości oraz brutalności ma być postacią drugo planową jeśli nawet nie trzecio planową, a śmierć jest śmiercią gdzie brutalność jest katalizatorem do stworzenia jeszcze silniejszej dawki emocji. Szatkowanie bezimiennych "złych" jest w zasadzie tylko tzw. "statystyką" i dla mnie brutalność przedstawiona w tym przypadku była mimo całego okropieństwa z jakim zostało to wykonane było tylko rozwiązaniem problemu. Stawialiśmy się wtedy w rolę Lucy, niszczonej psychicznie przez całe życie nastolatki której umysł już nie funkcjonował na zasadach rządzących nami. Jednym słowem streszcza się to do "konieczności" zabijania by przeżyć.

Istotą tego filmu są emocje które wręcz epatują z każdej sceny, Te 13 odcinków (14 z ova) miały taką dawkę skrajnie różnych emocji z jaką się jeszcze nigdzie nie spotkałem.

Naprawdę nie lubię jak ktoś używa w tym przypadku określenia "fan serwis". Jedyna chyba scena czysto Fan Serwisowo" to była
Spoiler: pokaż / ukryj
z Nyu jak ocierała się o chłopaka
. Wszelkie inne miały jakieś podstawy i uzasadnienie i były dalekie od fan serwisu. Nagość w przypadku Myu jeszcze bardziej eksponowała kontrast między nią a Lucy

Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi pod względem nagości i brutalności w tym tytule, aczkolwiek ja uważam, że opening o którym wspomniałem wytłumacza zastosowanie tych czynników. Odbierajmy emocje nie obrazy takie było zadanie według mnie openingu który jest bardzo ważną częścią tego tytułu razem z lilith, bez którego nie wyobrażam sobie odbioru tego tytułu.

Co do istoty samej fabuły też wzbudziła kontrowersje, ale moim zdaniem fabuła sprowadza się tak naprawdę do jednego czym jest życie i jakie jest w tym życiu moje miejsce i jakie ono ma sens. Posiada wiele nieścisłości
Spoiler: pokaż / ukryj
(motyw ostatniej "uzdolnionej dziewczyny" która całe życie według anime siedziała w klatce mimo tego posiadała jakikolwiek charakter oraz to że umiała nawet mówić)
. Wszystkie postacie główne były z natury dobre i to świat je ukształtował i zależności między tymi postaciami i doskonale widać było na ich przykładzie jak świat te osoby zniszczył.

Podsumowując moją wypowiedź o tym tytule mogę na zakończenie powiedzieć, że mimo błędów w wykonaniu i niedoskonalej fabuły spełnia doskonale cel zaznaczony w openingu. Wywołuje głębokie emocje o których nie można na długo zapomnieć po zakończeniu filmu i zadajemy sobie pytania jak ja bym się zachował w danej sytuacji, a po chwili uświadamiamy sobie, że nie, nie chciałbym/chciałabym nigdy stanąć na ich miejscu i że są to postaci tragiczne i łądunek emocji byłby za duży by racjonalnie myśleć w danej chwili i to jeszcze bardziej potęguje przekaz. Oceniając film praktycznie można mu dużo zarzucić, ale przy oglądaniu filmu najważniejsze jest to jak my odbieramy go przez pryzmat naszego życia i w jaki sposób na nas to oddziałuje. Film może mieć błędy może być nieścisły może opowiadać o tzw gruszkach na wierzbie, ale jeśli film oddziałuje na nas emocjonalnie, to jest moim zdaniem ideał film/Seria którą Elfen Lied niewątpliwie jest.

Zauważyłem, że zdecydowana większość osób które mają krytyczne zdanie co do samego openingu i lilium mają też takie samo odczucie co o reszty i na odwrót ten kto lubi opening to lubi resztę. Daje do myślenia...

Scalono posty - Teukros
Powrót do góry
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 04-05-2008, 14:50   

Elfen Lied 01 - ....................................................... ja naprawdę NIE rozumiem czym ludzie się zachwycają. Owszem, opening ładny, nawet bardzo, ale już sama animacja to kicz nad kicze. Różowowłose coś wplecione w obrazy Klimta, przepraszam ale mnie to pasuje jak pięść do nosa. Po komentarzach dotyczących samego op, spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Jak dla mnie użycie dzieła znanego malarza nie nadaje szlachetności, ważne żeby w jakiś sposób było to twórcze (najlepszym przykładem jest Mononoke), w EL poza efekciarstwem nie widzę niczego, zresztą nawet jako efekciarstwo wygląda kiepsko, jakby to napisać... Ważne żeby elementy połączone miały coś wspólnego, chodzi mi o to, że ta nieszczęsna Nyu oprócz malunków na skórze i odpowiedniego upozowania nie ma w sobie nic z Klimta (cholera nie potrafię ubrać tego w słowa, powiem tak: gdyby bktoś pokazał to mojej klasie w liceum, to usłyszałby kilka bardzo nieprzyjemnych słów i generalnie zostałby wyśmiany...). Co pamiętam z pierwszego odcinka? Biust głównej bohaterki (twórcy bardzo sprytnie przemycają go w każdej scenie, jak nie rozpięty guziczek przy koszuli to zbyt duże wycięcia w koszulce na ramiączkach, któryś z rysowników miał chyba taki fetysz), masakrę (scena z długopisem mnie rozłożyła na łopatki, a ja myślałam że Klątwa była śmieszna), ciągle powtarzające się nyu, które doprowadza mnie do szału (czy ona nie mogła by być niemową, byłoby bardziej dhamatycznie). Zakładam że ten chłopaczek z różową muszelką to główny bohater, na tę chwilę wygląda mi na niedojdę rodem z majtkowej haremówki (oczywiście taką, na którą lecą wszystkie panienki). Postać samej Nyu jest beznadziejna, morduje z zimną krwią, ale nie potrafi utrzymać moczu, coś mi tu nie gra, czy ona nigdy wcześniej nie sikała i nie wie jak to się robi, to samo się zresztą tyczy kąpania....? Ogólnie rzecz bardzo niesmaczna, naciągana i kiczowata (jak mi ktoś wyjedzie, że jestem zbyt wrażliwa to oberwie, widziałam w życiu bardziej krwawe i realistyczne sceny morderstw). Nie mam pojęcia czemu ma służyć ta ilość krwi i golizny, bo jeżeli pokazaniu jak zły i okrutny jest ten świat to sory. Oglądam wiadomości i czytam gazety, jak dla mnie na razie jest tu wszystko tylko nie realizm i autentyczny dramat. Wątpię, żebym była w stanie znieść więcej niż jeden odcinek dziennie tego badziewia, ale cholera obejrzę do końca i mam szczerą nadzieję, że na końcu ktoś ubija tą psychopatyczną emotkę...

Elfen Lied 02 - to powinno zawierać jakieś ostrzeżenia (zadławić się można oglądając i nieopatrzenie soczek pijąc), nie przypuszczałam że Japończycy zechcą sparodiować Monty Pythona. Różowowłose coś pastwi się (czy to były niewidzialne macki?!) nad żołnierzem z sadystycznymi upodobaniami (przecież nie ma normalnych żołnierzy, to zawsze są czubki), człowiek chyba nie ma rąk (za dużo krwi, a ja mam zabytkowy ekran i przez to słabą widoczność), został oślepiony, ale żywotny jak cholera, chyba w ogóle go nie bolało (albo twardy jest, taki "prawdziwy mężczyzna", jak Rambo) i wrzeszczy, że jak ją dorwie to zabije (wypisz wymaluj Czarny Rycerz, a właściwie jego korpusik, chcący odgryzać kończyny królowi Arturowi). W ogóle to bohaterowie tego anime bystrością nie grzeszą, najlepsza była panienka, która znalazła naszego walecznego inwalidę, człowiek jak na mój gust w stanie krytycznym, leży w kałuży krwi, a ona ze stoickim spokojem pyta czy nic mu nie jest i prosi żeby się nie ruszał to wezwie karetkę... Nie zabrakło scen jak z Matriksa, ach te latające jachty i niewidzialne macki, agent Smith przy Nyu to amator! Wszyscy fani biustu głównej bohaterki nie powinni czuć się zawiedzeni, na początku trochę mało, ale potem twórcy nadrabiają miss mokrego podkoszulka i sceną rodem z hentajca, jest też goła, zakrwawiona panienka przykuta łańcuchem do ściany (ostatnio widziałam coś podobnego w Angel's Feather, tylko tam był bishounen, ubrany... widać nie jestem target EL, nawet pół bisza nie ma, do kitu z taką serią, nawet nie mam do czego piszczeć...). Na wszystkich bogów hałasu, jak ja mam to traktować poważnie?! Nie da się, za Chiny Ludowe...

PS Czy ktoś może mi powiedzieć od którego odcinka zaczyna się ta guembia i przesłanie??? Bo na razie to ani fabuły, ani sensu, bohaterów lepiej przemilczeć, nuuuuda!

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 5 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group