Legend of Galactic Heroes :: Forum Kotatsu

Grisznak · Gość

Akurat złocisty statek Aryabathy był faktycznie uroczy. Projekty trochę mi się z tymi znanymi z niektórych Matsumotek kojarzyły, ale to akurat komplement. Na pewno były mniej rzeczywiste niż te z LoGH, które w większości były kanciaste, brzydkie, ale efektowne.

Galnea · Wysłany: 22-05-2009, 21:20

Nowiutka okładka, tym razem tylko jedna.
6
Zaczynam żywić przekonanie, że im wredniejsza postać, tym bardziej leży rysownikom - jak Alsesa nie trawię, tak jego obrazek jest jednym z lepszych (jeśli nie najlepszym) do tej pory. A w oddali Lira wreszcie opuszczająca padół łez, by dostarczyć Fanowi powodu do doła.
Na razie z głównych bohaterów nie mieliśmy tylko Zarlicha - czyżby był niefotogeniczny?

Grisznak · Gość

Coś w tym jest, no cóż, Zarlich w wersji anime miał nieco małpią fizjonomię, bizona raczej nie da się niego, w odróżnieniu od pozostałych członków obsady, zrobić. Wolałem wersję artbookową, gdzie wyglądał dojrzale i poważnie, poważniej i doroślej od pozostałej trójki. W wersji anime wypadał nieco infantylnie, przynajmniej jeśli chodzi o część wizualną. Chociaż tutaj - http://www.tytania.jp/image/tytania/txt_02.jpg wygląda nawet względnie normalnie. Mimo to nadal kojarzy mi się z "Planetą Małp". O wersji mangowe - http://www.animenewsnetwork.com/thumbnails/fit250x250/cms/news/21733/titania.gif (o ile to z tyłu z jeżem na głowie to jest Zarlich), szkod gadać.

A z ciekawostek - http://media.photobucket.com/image/tytania%20manga/Ryvius_Ongaku/TytaniaED.jpg okładka singla z endingiem.

...i cała prawda o Hyulicku - http://celestialkitsune.files.wordpress.com/2008/11/tytaniaspoilerssummary.jpg
http://www.wolfhurricane.com/images/screens/fall_2008/tytania_06.jpg - a tu aż się prosi o komentarz "Pijmy szybciej, bo się ściemnia".

A o kontynuacji na razie ani widu, ani słychu...

Galnea · Wysłany: 22-05-2009, 22:45

Jeśli chodzi o wersję mangową, to z tego co na razie widzę, tam co jeden to większy pasztetnik. Póki co cieszę się, że nie ma nowych okładek, bo aż się boję co mogą zrobić reszcie postaci. A Zarlich zgodnie z założeniami POWINIEN wyglądać starzej niż reszta towarzystwa.
Całą prawdę o Hyulicku widziałam mniej więcej w czasie emisji 15 odcinka i w związku z tym miałam duże nadzieje, że tego pana już nie zobaczę. Rzeczywistość złamała mi serce.
O kontynuacji rzeczywiście nic nie ma ani na stronie oficjalnej, ani na blogu. Za to na razie lecą powtórki na jakimś innym kanale (zdaje się, że są aktualnie na etapie 10-11 odcinka). Może dopiero kiedy je skończą, będzie coś wiadomo.

Grisznak · Gość

Jakiś czas temu na oficjalnej stronie gry "Legend of Galactic Heroes" pojawiło się demo gry. Zaintrygowany postanowiłem ściągnąć i mimo bariery językowej, sprawdzić, z czym to się je. Być może kogoś to zainteresuje, zatem, aby ułatwić niektórym zabawę, która u mnie była klasyczną metodą prób i błędów, piszę ów tekst.

Wchodzimy na http://www.4gamer.net/games/035/G003528/20080912051/ zjeżdżamy na dół i klikamy na okienko z krzaczkami, pod którym mamy podany rozmiar dema. Ściągamy i uruchamiamy instalator. Teraz zaczyna się pierwszy etap cyrku. Akceptujemy regulamin, po czym, w drugim oknie, wybieramy opcję numer dwa. Umożliwi nam ona wybór katalogu docelowego instalacji. Super. Zatwierdzamy "features" i klikamy na krzaczkowe "dalej" (takie ze strzałką). Pojawia się jakiś dziwny napis, ale ignorujemy go i czekamy. Trochę to trwa, ale w końcu gra zacznie się instalować. Yuppi, pierwszy problem za nami.

Odpalamy grę. Pojawia się takie oto menu: http://img18.imageshack.us/img18/1917/menulogh.jpg (tłumaczenie moje). Uwaga, przy włączeniu widzimy jakieś okienko, po kilku sekundach ono znika. Klikamy na drugą opcję (patrz screen). Teraz zaczyna się zasadnicza bitwa. Sterujemy oddziałami Imperium pod dowództwem młodego jeszcze wiekiem jak i poziomiem Reinharda. Oto jak wygląda to w praktyce (z opisem menu):
http://img187.imageshack.us/img187/6163/loghbitwa.jpg

Wrażenia ogólne? Muzyka, taka sama jak w anime, czyli mrrrr... Niestety, na moim lapciu gra chodziła bardzo powoli, więc nie pokuszę się o ocenę grywalności, może ktoś inny będzie w stanie... O fabule, z wiadomych względów, nic powiedzieć nie mogę, choć patrząc na twarze bohaterów, widać, że gra toczy się wcześnie.

Grisznak · Gość

Udało mi się ciut zmienić ustawienia, do tego stopnia, że dało się grać. Mogę zatem napisać kilka słów więcej. Na polu bitwy panuje chaos. Przebieg jej to generalnie schemat Lepanto, czyli dwie floty stają na przeciw siebie i walą z dział, czasem manewrując, co by wroga wziąć w skrzydła, tak jak to się mi udało tutaj.

Floty wroga nadlatują falami, więc sztuka polega na tym, aby poradzić sobie z jedną, zanim przyleci druga. Gra trwa 15 minut i kończy się automatycznie. Scenki animowane są, ale chodziły mi diablo powoli.

Nie wiem, czy byłbym w stanie grać w taką grę z wieloma misjami. Nie przepadam za RTSami. Plusem jest to, że z założenia wydajemy rozkazy całej flocie a nie pojedynczym statkom czy ich grupom.

VonHusarz · Dołączył: 26 Maj 2008 Status: offline

Niezła gra, skończyłem ją już dość ale wspomnienia mam miłe.

Radze nie zrażać się demem ponieważ:

1. Nie przestawia ono żadnej misji z gry.
2. Możemy dowodzić maksymalnie 4 flotami a każdą z nich jesteśmy dodatkowo w stanie podzielić na 3 mniejsze co daje łącznie 12 oddziałów.
3. Manewrowanie to w większych bitwach klucz do sukcesu, komputer jest bezlitosny i nieustannie próbuje nas oskrzydlać
4. W walce ważną rolę pełnią rakiety, myśliwce, umiejętności admirałów a przede wszystkim odpowiedni szyk
5. kolejna mała rzecz która cieszy-w większości misji skuteczne są przedstawione w anime taktyki

Galnea · Wysłany: 02-08-2009, 19:38

Okładka numer 7.
Ładna, mimo tego, kogo przedstawia - chyba dotarliśmy do etapu mniej fajnej części obsady.

Jeśli zaś chodzi o kontynuację, to jedyne info na ten temat, jakie na razie znalazłam to, niestety, Wikipedia. Podaje ona dwie wiadomości: dobrą i złą.
Dobra: na jakimś spotkaniu z fanami w marcu tego roku, Tanaka miał solennie przyrzec, że napisze kontynuację.
Zła: Reżyser zapowiedział, że póki nie będzie wersji papierowej, jest niechętny robieniu ciągu dalszego anime.

Jeśli to prawda, to pozostaje trzymać autora za słowo i liczyć, że może Fanowi przytrafi się coś niemiłego. Ostatecznie nawet taki Yang nie dotrwał do końca serii.

Edycja: Dzisiaj znalazłam na ANN krótkie sprawozdanie z panelu Noboru Ishiguro na Otakonie 2009.

Grisznak · Gość

Eee... Hyulick wygląda jak włóczykij, nie ma bata. Jak oni mogli? Taką krzywdę największemu emo spośród bohaterów anime wyświetlanych w Polsce zrobić.

Galnea · Wysłany: 28-08-2009, 18:30

Kobiety Hyulicka , czyli Lira (znowu) i Karen. Absolutnie nie moja kolorystyka - wyglądają jak lalki, a ta druga kojarzy mi się w dodatku z Oliverem Twistem.

Grisznak · Gość

Pełna, singlowa wersja "Ano Sora wo, Ike" Chyba najlepsza rzecz, jaka była w Tytanii. Tak samo, pełna, singlowa wersja "Lost in space"
Przy okazji, kończę mój sailorkowo - loghowy fik, być może już niedługo będzie on dostępny na Czytelni. Jego filmową zapowiedź, opartą głównie o Tytanię, można obejrzeć można tutaj.

Slova · Wysłany: 24-09-2009, 20:15

yyy, cienko, zdecydowanie w WMM dało się to lepiej zrobić i wiem, że mam rację.

Grisznak · Gość

Slova · Wysłany: 26-09-2009, 17:41

A mi się zdawało, że kiedyś stwierdziłeś, że Vegas to nie dla Ciebie ; P

Grisznak · Gość

Jakbym miał forsę na program i lepszy komputer, to pewnie wziąłbym się za Vegasa.