Valkyria Chronicles :: Forum Kotatsu

Vivian · Wysłany: 02-10-2009, 21:27

Hmm mnie ta seria nie zachwyciła, spodobał mi się projekt postaci, nawet grafika, jednakże fabuła mnie nie porwała. Poczynajac od pierwszego epizodu wszystko wydawało się sympatyczne, ale nie powiedziałabym, że intrygujące. Nie odczułam tego magnetyzmu, który przykułby moją uwagę do ekranu. Bohaterowie swą naiwnością wyróżniają się na tle prowadzonej wojny(FAKT w miarę rozwijającej akcji mężnieją i zaprawiają się w boju), jednakże trudno tu mówić o świetnie skonstruowanych postaciach jak dla mnie, szczerze mówiąc na początku Welkin mnie irytował, te jego ślepia ze spojrzeniem milusiego szczeniaka, ten bijący zeń optymizm, cokolwiek się nie zdarzy - będzie dobrze, ja Wam to mówię! Jakoś tak, może brakowało mi prawdziwych chwil napiecia i dramatyzmu (ok krzyczał rozpaczliwie, rozdzierajacym głosem za Alicją, kiedy ta odjeżdżała, no ale cóż, nie zrobiło to na mnie wrażenia, szczególnie, że dosć szybko ostygł w swych zamiarach i poczuł się zrezygnowany, no a potem mu się odmieniło i jednak znowu poczuł ducha walki, ta hiperbolizacja uczuć! to rozdarcie wewnętrzne!). A Maksymilian, hmm może i sadystyczny, może i pscychiczny, ale mdły, mdły i nijaki, jak na schwarzcharakter to jakiś taki żałosny, o manii wielkości i złych wspomnieniach z dzieciństwa, jakoś no, nie przekonał mnie. I dopytuję się, co ta Selvaria w nim widziała, ani to ładne, ani mądre i jeszcze z nadmiernym ego;).

cesarz vedry · Wysłany: 07-10-2009, 16:05

Obejrzałem do 17 odcinka

Okey, część z Was twierdzi, że należy to oglądać z przymrużeniem oka. Chętnie bym to tak oglądał, gdyby nie to, że twórcy nie pozwalają tak oglądać. No chyba, że masz spaczoną psychikę i wojna cię śmieszy. Jaka by nie była, jest tam wojna i giną w niej przedstawieni ludzie.

Absurdy militarne już nie wchodzą w grę, każdy wie iż nic tam prawie nie jest logiczne. Jeden przyklad przytocze bo mnie najbardziej ujął... otóż jak zaczeła się akcja w tym mieście "ciemniaków", zapalają się reflektory ... oczywiście są to typowe reflektory AA. Świecą w górę i przeszukują niebo, tylko kogo... Gunthera ?

Co najlepsze,

Spoiler: pokaż / ukryj: uśmiercono jedyną fajną postać po stronie piekarzy ...

to było jak uderzenie w twarz ;/.

Rossie to irytuje mnie niczym nina z CG... a jedyny odcinek który mi się podobał był o imperium.

"Anime", (aż chce się nazwać bajką z disneya) to przykład jak schrzanić fajny pomysł. Łudziłem się, że pozniej pokaże jeszcze na co stać to coś, i będe się łudził dalej i obejrze do końca.

Ci ci jeszcze nie zaczeli, a czytają ten temat. Gorąco odradzam. Nudne.

Grisznak · Gość

Dwa filmiki prezentujące Valkyria Chronicles 2:
Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=NH-xtpwmp6g
Mechanika gry:
http://www.youtube.com/watch?v=44GVBQ1AIX4

Slova · Wysłany: 24-10-2009, 08:35

Wat? Panzer III? A ten galijski mi bardzo Vickersy albo 7TP przypomina.

Grisznak · Gość

Jak najbardziej Panzer III. A co więcej, w grze będziemy sterować galijskim ZOMO.

Slova · Wysłany: 25-10-2009, 12:03

No w sumie, z której strony by nie patrzeć, w jedynce było ORMO.

Ysengrinn · Wysłany: 11-11-2009, 10:33

Intro gry, czyli pierwotna wersja wydarzeń z pierwszego odcinka. Już wtedy nie miało to sensu (zwiadowcy atakujący uchodźców?!) ni duszy (dręęęętweeee), ale jak widać tfurcy anime jeszcze poprawili, robiąc z bohaterki totalną debilkę i zastępując random sołdatów do odstrzału wkurzającymi szczeniakami (których niestety nie odstrzelono)

Altruista · Gość

http://www.youtube.com/watch?v=3OITEFCfTHw&translated=1 - takie tam głupoty.

Grisznak · Gość

http://www.innerworld.pl/main.php - druga część VC ma być skierowana bardziej dla graczy - kobiet.

Slova · Wysłany: 08-12-2009, 16:33

Dziwne... w Call of Duty główne role grają sami przystojni faceci, a mimo to nie jest popularne wśród kobiet...

Grisznak · Gość

Nowiutki trailer Bizon Chronicles 2: http://www.youtube.com/watch?v=v3jj2uC7c3c

Reijia_ · Dołączyła: 22 Mar 2010 Status: offline

Nie, nie, nie i jeszcze raz!!! Precz z przewidywalną fabułą, banalną projekcją bohaterów, infantylnym romansem i słabymi scenami walk! VK to nie wypał ...