[Nanami]

[wa-totem]

[Enevi]

[Enevi]

10

O, kwik... Gdyby nie ten spoiler to byłoby O_O, a tak to niekoniecznie. Ale i tak... Szkoda, że u nas nikt po wyborach nie obiecuje jednego wielkiego festynu (zwykle mamy takie niezapowiedziany). Ok, czyli Valvravówna żywi się, em... Scena sceną, ale timing zagrzebisty.

Spoiler: pokaż / ukryj

Nie ma to jak dziki seks w trakcie wyborczego przemówienia ukochanej dziewczyny, która dodatkowo ma żałobę po tatusiu.

I szykuje się wielki bitew przed Księżycem - czyli to będzie główny punkt pierwszej części. Yhym. No, zobaczymy.

[Tren]

Osobiście zastanawia mnie jak

Spoiler: pokaż / ukryj

Haruto i Saki wrócą na kampus, skoro prawie nic nie zostało z ich ciuchów... choć w sumie mogą przejąć ciało jakiegoś przypadkowego przechodnia i użyć go by sprokurować ciuchy.

[Enevi]

[Tren]

Właśnie jest sugerowane, że całość działa się w trakcie przemowy Shouko, która na ile zrozumiałam prezentowała jako ostatnia. Po tym Haruto był nieprzytomny przez bliżej nieokreślony czas, więc nie byłoby dziwne, gdyby jednak ludzie już się zaczęli rozchodzić. Stąd moje rozważania. XD

Poza tym ta obietnica jaką Saki złożyła Haruto. Zastanawiam się czy to jest ta sama o której Saki wspomina w timeskipie....

[wa-totem]

[Enevi]

[Piotrek]

Muhahaha.
/me zaśmiał się złowieszczo.

Faza wróciła na swój regularny poziom, sięgający zenitu. Wybory niesamowite - chciałbym takie u nas, przynajmniej zabawa przednia, a nie tylko obrzucanie się błotem... Przemówienie Shouko przeplatane wiadomą sceną mnie zabiło, na śmierć. Przed oczami miałem scenę z Hayate, jak Hina śpiewała Zankoku na Tenshi, a Hayate w stroju meido biegł ratować Nagi. Kwiczę radośnie aż po chwilę obecną. Nie mówiłem, że Sunrise nie gardzi tym elementem? Był już stół, była Flay, no to teraz mamy Haruto, w wersji najostrzejszej.

[Nanami]

Jeżu co ja oglądam... czemu ja to nadal oglądam...

No to do listy "wmixowanych" anime chyba naprawdę trzeba dorzucić Fate/Stay night (z ichniejszym sposobem na odnawianie many).

Saki oczywiście zamiast go zabić teraz, to będzie uszczęśliwiona "mogąc być przydatna". Czego się nie robi dla ukochanego, oraz dla ludzkości przy okazji... wcale jakoś się nie opierała. W ogóle emmm ale żeby aż tak sobie poharatać ubrania? Ostro.

[Smk]

[Piotrek]

[Quayle]

Nie wiecie czasem jak brzmi w orginale przydomek L-Elfa? Bo ze słyszenia wydaje mi się że to nie Chuck Norris, którego mam w napisach.

[Tren]

.....znajdź jakieś lepsze źródło tłumaczenia. Seriously.

Nie wiem jak dokładnie jest po japońsku, ale generalnie przyjętym tłumaczeniem jest "One-Man Army".