Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kakumeiki Valvrave |
Wersja do druku |
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 15-06-2013, 14:56
|
|
|
Shouko win an election.
Saki win an erection.
- 4chan
A tak na serio mam nadzieję, że w finałowej bitwie z S1 dostaną po 4-rech literach i będą mieli traumę. To by było takie wspaniałe! |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-06-2013, 18:52
|
|
|
Usiadłem i oglądam. Na mapie Ziemi w trzecim odcinku jest jakiś Rusek. Co on tam u robi? Wie ktoś?
A tak całościowo to ładne to i niesamowicie głupie, ale że obie cechy są całkowicie świadomym wyborem to jakoś nie wadzą. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-06-2013, 19:56
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Na mapie Ziemi w trzecim odcinku jest jakiś Rusek. |
Mówisz o terenach Dorssi? |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 15-06-2013, 19:59
|
|
|
Tak. Wszystkie kraje składowe są podpisane normalnie i tylko perfidne "Russian" się wybija.
edit.
No i dooglądałem do 10.
Pierwszej opinii nie zmieniam - ładne to i głupie. Można dodać, że fazowe.
Z niecierpliwością czekam aż się objawi premier JIORu, bo dotychczasowe informacje sugerują, że może przebić Mojżesza (acz nie jestem pewien czy już go nie widzieliśmy jak prowadzącego "głosowanie" gabinetu w 4 epie).
L-Elf jest o tyle znośny, że mimo swojej wszechmogącości, wszechwiedzy i jeanclaudevandamowości poziomem emocjonalnego zaangażowania przypomina raczej Stevena Seagala. Jak długo nie udaje ludzkiego niech sobie będzie przekokszonym nadczłowiekiem. Ale koniec końców i tak go nie trawię.
PS: Domagam się również więcej nerdów. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-06-2013, 07:11
|
|
|
Kakumeiki Valvrave ep11
Pur Eruerufu, pur miasteczko studenckie. That twist, that evil plot.
Shoko przy okazji pokazuje, że po raz kolejny ma coś nie tak z głową, tak się ubrać -_-' Do tego stado ministrów sprawia, że zaczynam mimo wszystko doceniać naszych polityków. Mniej fazowo, ale przynajmniej ubrać się umieją (pomijam Kopacz z żółtej kiecce na Stadionie Narodowym podczas otwarcia Ojro, zabawnie wyglądała jedna ona wśród 4tys czarnych garniturów).
Saki zawiesiła sobie kolejnego Death Flaga (a w zasadzie to Haruto jej zawiesił). Jeśli utrzyma się żywa do końca serii, to zapewne siedzi na cheatach.
Poza tym OS-tan wymiata. Jej reakcje pokazują, że można się bawić siedząc w śmiercionośnej maszynie.
Chcę więcej. Już. Niestety, przerwa zbliża się nieuchronnie, zue Sunrise nie da mi się fazować przez wakacje. |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 21-06-2013, 11:08
|
|
|
No i pojawił się Premier ^^ Co prawda w trochę innej roli niż oczekiwałem, ale zawsze coś. L-Elf okazuje się nie tak przewidujący jak zwykle, ale spokojnie spokojnie - z pewnością przed końcem sezonu wypowie jeszcze z dwa razy "Everything according my plan" czy inne "Just as I planned" - ten typ tak ma.
Haruto przeżywa swój pierwszy raz w najbardziej stereotypowy sposób, przy okazji trollując największego trolla w okolicy.
Akira pokazuje, że jest ciężkim przypadkiem, nadającym się raczej do odstrzału niż odratowania (i wróżę jej śmierć wraz z modułem 77 - pasowałoby określenie "pójście na dno", ale oczywiście to głupie anime musi dziać się w kosmosie... ech...).
Aha i po module zaczęły biegać tłumy ministrów. Zaczynam odnosić wrażenie, że proporcje między urzędnikami państwowymi, a całością populacji JIORu przebijają nawet nasze realia. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 22-06-2013, 10:51
|
|
|
MUST TAKE RESPONSIBILITY, czyli zgodnie z keikaku Saki.
Tak patrzyłem na jej reakcje za każdym razem jak obserwowała co się dzieje między Shouko i Haruto... a ponieważ WIEMY że mamy do czynienia z attention whore, wcale bym się nie zdziwił epickim trollem i...
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Saki spławiającą Haruto w diabły, zgodnie z zasadą że cel osiągnięty, "dżentelmen o czekoladowej pigmentacji skóry zrobił swoje, dżentelmen o czekoladowej pigmentacji skóry może odejść".
Trauma jaką dostanie Haruto słysząc od saki że "I don't need your 'taking responsibility' and i sure like hell don't need your pity" będzie bonus troll pointem.
...i czemu OS-tan coraz bardziej przypomina hiperaktywną nastolatkę, bardziej niż niektóre z bohaterek? That is sooo wrong. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 22-06-2013, 11:16
|
|
|
wa-totem napisał/a: |
...i czemu OS-tan coraz bardziej przypomina hiperaktywną nastolatkę, bardziej niż niektóre z bohaterek? That is sooo wrong. |
My OS-tan can't be this hiperactive? Oh, come on, to długa tradycja jest. Dolores się podobnie zachowywała >]
Jedyne co mnie martwi to deadflagi, wszędzie deadflagi. I letnia przerwa. Argh. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-06-2013, 13:16
|
|
|
wa-totem, coś czuję, że w tym wypadku się mylisz. Chociaż chciałbym to zobaczyć, spełzłbym z łóżka. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-06-2013, 14:09
|
|
|
Zupełnie jak Napoleon, Lolf pokazał, że można być jednocześnie geniuszem i debilem. Pierwszy nie przewidział, że w Rosji nie ma dróg, są za to mroźne zimy, drugi
- Spoiler: pokaż / ukryj
- najwyraźniej zapomniał, że kosmos jest trójwymiarowy...
Sensei przybył by utrzeć nosa swemu wunderkindowi.
I Shoko znowu dostała od losu po nerach, tym razem podwójnie. Za to Haruto, o dziwo, wykazał się znajomością trope'ów i powiedział co ma powiedzieć przed misją. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 22-06-2013, 15:35
|
|
|
Nie zakładałbym się, naprawdę nie zakładał bym się. Gambit pileup, much. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-06-2013, 16:37
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Zupełnie jak Napoleon, Lolf pokazał, że można być jednocześnie geniuszem i debilem. Pierwszy nie przewidział, że w Rosji nie ma dróg, są za to mroźne zimy, drugi
- Spoiler: pokaż / ukryj
- najwyraźniej zapomniał, że kosmos jest trójwymiarowy...
Sensei przybył by utrzeć nosa swemu wunderkindowi. |
Nie zakładałbym przedwcześnie, że nie jest to częścią planu Lolfa, zważywszy że:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - ściągnął Shouko do odosobnionej lokacji, żeby móc ją wyeliminować, gdyby okazała się zbyt miękka
- gdyby ją zabił, to bez kozłów ofiarnych, na których mógłby zrzucić winę, trudno byłoby kontynuować współpracę z Haruto
Wniosek - inwazja Caina mogła być na rękę Lolfowi.
Teraz ciekawi mnie jaką bombę zrzucą twórcy w ostatnim odcinku przed przerwą i kto dostanie ostatniego Valvrave'a. Widzę trzy możliwości:
a) Dorsjanie
b) braciszek wepchnie Akirę do kokpitu, by ją w ten sposób uratować, a ona potwierdzi kontrakt waląc w losowe klawisze
c) zostanę strollowany czymś zupełnie nieoczekiwanym ;) |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 28-06-2013, 05:55
|
|
|
Kakumeiki Valvrave ep12 S1 END
Onii... Onii-chan~!
wa-totem, jednak spełzłem z łóżka :3
Odcinek był piękny, wybitny, i jak przystało na Valvrave, zafazował widza przed przerwą na maksa. Nic więcej nie będę pisać, to trzeba zobaczyć. |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-06-2013, 09:31
|
|
|
Oho. Pojawili się masoni. Dobry spisek zawsze podgrzewa atmosferę. Filetowy Valvare okazał się zgodny z przypuszczeniami
- Spoiler: pokaż / ukryj
- choć specjalnie finezyjna ta "wojna elektroniczna" nie jest, Akira brutalnie wali w klawiaturę, a no. 6 młotem przeciwników po łbach o czego najwyraźniej się im w nich przewraca
A pomysł z wielkim świdrem odliczającym czas do zagłady gdzieś już chyba widziałem...
OS-tan ma swoje krótkie pięć minut (no dobra, bardzo krótkie pięć minut, ale czas jest kwestią doboru układu) i jej fanom pewnie się spodobają - mnie mierzi ona bardziej niż Win8, ale to osobiste preferencje.
Było ładnie i kolorowo. Prawa fizyki zostały w schludny sposób zgwałcone (kosmiczne żelazka ftw). Wprowadzono dziesięć tysięcy tajemniczych, nowych wątków. Słowem - godny koniec sezonu.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- I tylko trupów trochę brak. Nawet tak marginalne L-Elfickie komando nie zostało przetrzebione. Być może sezon drugi okaże się teksańską maskarą piłą mechaniczną, ale na ten czas jojczenie o deathflagach wydaje się chybione.
|
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 28-06-2013, 12:24
|
|
|
Ee to był ostatni odcinek sezonu? Usoooo. Kiedy WRESZCIE zaczęło być ciekawie!
A odcinek obfitował w gwałty (na widzach).
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Początek i ciąg dalszy przyszłościowej gadki Saki, tym razem jakiegoś bachora naucza. Swoją drogą dzieciak wygląda jak kopia Eruerufa. No i ma z grubsza prawie 250 lat już... I pierwszy raz wspomina o tajemniczym Magius. A wnioskując, że innych brak w okolicy, to chyba oni nie dożyli. Ups.
Rozwiązanie sceny z "Wyjdź za mnie!!" przewidywalne do bólu.
Ale za to mamy uroczego Eruerufa, któremu nagle wszystko się wymknęło spod kontroli i kompletnie się biedaczek nie może pozbierać. Na tyle, że rady Haruto okazuja sie celne...
Skupianie się TAK BARDZO na jakiejś dziołsze hikikomori przez 1/3 odcinka było absurdalnie głupie w momencie, gdy inni Szarzy Uczniowie w szkole giną jak muchy. Kto o nią dba? Ale nie, oczywiście Shouko i jej "jak umrzesz to nigdy więcej uśmiechu, słoneczka i tęczowych jednorożców, no i wycieczki do supermarketu po keczup!!"... więc to było do przewidzenia, że jak wylezie z tej norki, to natknie się na swojego valvrava. Ale jej moce są absuralnie głupie... ta magiczna pałeczka przypomina mi magical girls...
I wisienka na torcie:
ZASTRZEL GO IDIOTO PÓKI MAMY SZANSĘ!
Ale... on jest bezbronny... jak to tak...
*facepalm*
A że lubię takich knujów, co nagle wyciągają asy z rękawa, to polubiłam Caina.
B-braciszek?! ヽ(´ー`)ノ
No i w najlepszym momencie A TERAZ CZEKAJCIE SOBIE DO JESIENI.
Choć jak ten sezon był cieniutki, to teraz może wreszcie się rozkręci...
Zapowiedź jest baaardzo porywająca.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Haruto ma zginąć? \(*´▽`*)/
I w ogóle mają mrrrruczne ciuszki. Czyżby nie mieli wyboru i musieli pracować dla Magius?
I dlaczego Eruerufu zakłada mundurek kapitana Caina? |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|