Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Prawdziwość |
Wersja do druku |
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2006, 19:35 Prawdziwość
|
|
|
mam takie głupie pytania: czemu prawdziwy metal to odmiany najcięższe i obowiązkowo satanistyczne/pogańskie/ateistyczne? czemu prawdziwy rap jest niemelodyjny, gangsterski i wykonywany przez Afroamerykanów? czemu prawdziwy punk musi być powiązany z anarchizmem i menelstwem? i czemu to odnosi się do fanów? czy "prawdziwość" oznacza radykalność i nietolerancję? |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-08-2006, 20:11
|
|
|
ozywiscie ze tak. w momencie gdy ktos mowi ci ze to on jest prawdziwy a reszta nie, to juz jest "nietolerancyjny" - bo lepszy od innych, z definicji. nie rozumiem problemu... |
|
|
|
|
|
sugi
przygnieciony śniegiem
Dołączył: 17 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2006, 21:29
|
|
|
Są to różne nurty ,zrodzone w różnych warunkach przez różnych ludzi . Z czasem wytworzyły się konwencje , "style" itd. ale konwencje osobno narastały i są do dziś .
Jesli chodzi o rap to rzeczywiście ... wszelkie bardziej komercyjne rzeczy , polskie hip hopy itd. to raczej rzeczy które maja coś z tym wspólnego (tylko coś czy raczej aż coś ? )
Jesli chodzi o metal to kiedys słyszałem opinię : "bo nie pasuje do tej muzyki spokojne stanie na scenie z kwiatkiem " czy cos w tym stylu .
Ile w tym prawdziwości ,cieżko powiedzieć . Czasem można zmienić się pod wpływem słuchania jakiejs muzyki i przebywania w jakimś specyficznym gronie ... czy jest to prawdziwe czy raczej taki "styl" ,poglądy ktoś sobie narzucił pod wpływem otoczenia ? |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-08-2006, 22:10
|
|
|
Nezumi napisał/a: | czy "prawdziwość" oznacza radykalność i nietolerancję? |
Nie wiem czy nie przesadzę, a prawdopodobnie przesadzę, ale popatrz tak: Dla większości istot ich hobby jest sesem życia. Czymś jak religia. A jaka tendencję prezentuje większos współczesnych religii?
No i teraz się zastanow. Jeśli nie mówic "fan" Metalu, albo "fan" Rapu a powiedziec "wyznawca" Metalu, albo "wyznaca" Rapu to nadal zadałbyś to pytanie? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 20-08-2006, 22:06
|
|
|
Na wstępie Nezumi to takiej ilości stereotypów w jednym zdaniu to dawno już nie przeczytałem, naprawdę poziom napisanych tu farmazonów jak żywo przypomina ten który ma się okazje przeczytać w fakcie bądz super ekspresie (obie nazwy dzienników specjalnie napisane z małej litery chociaż dla tych wydawnictw powinni wymyślić jeszcze coś mniejszego niż mała litera).
Po pierwsze skorywuje nieścisłości natury czysto merytorycznej :
Nezumi napisał/a: | czemu prawdziwy rap jest niemelodyjny |
Obawiam się że nie rozumiesz istoty słowa melodyjność - rap jest melodyjny zarówno jeśli chodzi o podkład jak i sposób wypowieadania słów - każdy szanujący sie raper dysponuje własnym stylem tzw "flow" - melodyjność nie raz decyduje właśnie o sukcesie kawałków tym że stają się hitami - pozatym współcześnie producenci HH są bardzo melodyjni Kayne West, Neptunes, Timbaland - dowodem na to może być chociażby to że oni produkują nawet płyty dla pop wykonawców bo ceni się ich za nową świeżą melodyjność jaką wnoszą swoją pracą. Idżmy dalej rap wywodzi się muzycznie z jazzu, bluesa i funki więc nie może być "niemelodyjny".
Nezumi napisał/a: | gangsterski i wykonywany przez Afroamerykanów? |
Gangsta rap jest zaledwnie odłamem HH on nie był takim u swoich żródeł - to poprostu HH wykonywany przez ludzi wywodzących sie z gangów ulicznych którzy znali przysłowiową prozę życia - jak myślisz o czym mieli rymować ... co innego że czasami tworzyli niesamowicie głebokie rzeczy np. teksty 2paca są przedmiotem zajęć na amerykańskich uniwersytetach w tym wypadku bardzo adekwatne jest jego własne stwierdenie catytuje "The Rose that Grew from Concrete". Poza tym rap od zawsze był wykonywany nie tylko przez czarnych - chociażby latynosów, białych np Eminema a nawet białych pochodzenia żydowskiego Beastie Boys - poztym wykonują go biali europejczycy - Anglicy, Niemcy, Skandynawowie, Słowianie - widziałem nawet ostatnio program o scenie HH na bliskim wschodzie (np. Izrael i Palestyna z których artyści potrafią grać razem na jednej scenie) - Azja też nie ma sie czego wstydzić - i właśnie dzieki temu HH zasłużył w pełni na muzyczny głos swojego pokolenia - uniwersalnym sposobem komunikacji i wspólnoty myśli. Prawdziwość jakiegokolwiek rodzaju muzyki jest wypadkową kompromisów na jaki idzie wykonwaca by trafić do jak największej ilości odbiorców i drugiego czynnika który nazywam autentycznością - czy to co robi artysta wypływa z jego "serca" nie zależnie czy ich przesłanie jest negatywne czy pozytywne musi być prawdziwe - dla tego w HH wysępują Hardcorowcy z przestępczą przeszłością jak i wnikliwi poeci jak Guru, 2pac, A Tribe Could Quest i dalej idąc tym sposobem myśłenia w Polsce mamy Fisza, Grammatika ale również Peje, WWO, HG - i oni wszyscy są prawdziwi na swój sposób ale już takie 18L czy Verba nie bo mówiąc kolokwialnie i w dużym zaogólnieniu "daja dupy za pieniądze" :)
Nezumi napisał/a: | czemu prawdziwy punk musi być powiązany z anarchizmem i menelstwem |
Kolejna Bzdura dlatego że punk od zarania swego istnienia był tworzony przez ludzi którzy nie potrafili grać na instrumentach (najlepszy przykład wczesne Ramones i wczesne Green Day - w myśl zasady zrób ze swoich słabości swoją największą zaletę pokazując w ten sposób swoje zwycienstwo nad samym sobą - co do anarchizmu no to faktycznie ta muzyka jest mocno zangażowana ideologicznie - od zawsze przyciągała outsiderów.
Nezumi napisał/a: | mam takie głupie pytania: czemu prawdziwy metal to odmiany najcięższe i obowiązkowo satanistyczne/pogańskie/ateistyczne? |
No to już chyba sam wiesz bez mojego tłumaczenia że to nie prawda - a taki Linkin Park nie jest prawdziwy - jest ugłaskany bardzo MTv i bardzo o niczym dla pieniędzy, wielkich tras koncertowych i błysków fleszy - można posłuchać bo jest dobrze zrobiony ale na poziomie tekstowej jest mizernie mniej więcej na poziomie pani Spears - reszta jest bez zarzutu.
Nezumi napisał/a: | ? i czemu to odnosi się do fanów? |
Wiesz każdy słuchacz czy też tzw. fani powinien sobie odpowiedzieć na jedno pytanie czy muzyka jest dla nich "duszą czy ozdobą" - czy jest to coś co poprostu lubią, kochają czy tylko jest to przepustka dla słabych i bezbarwnych ludzi którzy traktują słuchaną muzykę przez siebię muzykę i jej otoczkę (szeroka odzież dla HH, skóra i glany dla metalu) jako przepustkę do jakiejś subkultury w której spotkają ludzi sobie podobnych i razem będą się bezproduktywnie dowartościowywać - po tej krótkiej charakterystyce nie ma się co dziwić że ten drugi rodzaj fanów jest zdolny do rzeczy negatywnych którzy nie robią nic innego tylko psują opinię danemu rodzajowi muzyki.
... i to tyle |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-08-2006, 22:24
|
|
|
Udai.............. ale tego... jemu chodzilo o cos kompletnie innego. o to ze ludzie ktorzy beda krzyczec "bo nasze jest prawdziwe a wasze to G." wywodza sie zwykle z tych bardziej radykalnych i mniej rozumiejacych cokolwiek (w tym swiat) nurtow. |
|
|
|
|
|
sugi
przygnieciony śniegiem
Dołączył: 17 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2006, 11:57
|
|
|
Udai napisał/a: |
Nezumi napisał/a: | mam takie głupie pytania: czemu prawdziwy metal to odmiany najcięższe i obowiązkowo satanistyczne/pogańskie/ateistyczne? |
No to już chyba sam wiesz bez mojego tłumaczenia że to nie prawda - a taki Linkin Park nie jest prawdziwy - jest ugłaskany bardzo MTv i bardzo o niczym dla pieniędzy, wielkich tras koncertowych i błysków fleszy - można posłuchać bo jest dobrze zrobiony ale na poziomie tekstowej jest mizernie mniej więcej na poziomie pani Spears - reszta jest bez zarzutu.
|
No nie wiem ,ja bym Linkin Park metalem nie nazwał ,a już na pewno nie prawdziwym metalem . Jak dla mnie to jest rock w nowszym wydaniu i tyle ,poza tym bardzo pod publikę (nie mówie ze od razu straszna tandeta ,ale taka muzyka ma się z załorzenia podobać "masom" ) . |
|
|
|
|
|
Casper
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 10:27
|
|
|
"Prawda, podstawowa kategoria w filozoficznej teorii poznania. Arystoteles zdefiniowal ja jako zgodnosc, adekwatnosc tresci sadu z rzeczywistym stanem rzeczy, co przyjeto nazywac klasyczna definicja prawdy" jedna z definicji prawdy ma sie nijak do prawdziwosci czy autentycznosci chyba ze to co na poczatku napisalas przyjmiemy jako wzgledna prawde |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 12:43
|
|
|
Niby racja, ale Nezumi pytał o prawdziwość, nie o prawdę (wiem, lubię łapać za słówka :D). A ponieważ nie ma definicji "prawdziwego metala", to i nie można stwierdzić, czy ktoś jest prawdziwym fanem tej muzyki, czy tez nie. Proste, logiczne, a każdy, kto się określa prawdziwym kimś jest idiotą, jeżeli nie istnieje w miarę ścisła definicja bycia tym kimś. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 21:25
|
|
|
Cytat: | Udai.............. ale tego... jemu chodzilo o cos kompletnie innego. o to ze ludzie ktorzy beda krzyczec "bo nasze jest prawdziwe a wasze to G." wywodza sie zwykle z tych bardziej radykalnych i mniej rozumiejacych cokolwiek (w tym swiat) nurtow.
|
Bianca myślę że najlepiej jak poczekamy na post Nezumiego - wtedy ostatecznie dowiemy się o co mu chodziło - ja zinterpretowałem poprostu to pytanie na swój sposób - i mam prawo do ewentualnej pomyłki ponieważ pierwszy post autora tego tematu był bardzo nie "ostry" chociaż nie wykluczone że zoabczyłem w jego treści dokładnie to co chciałem ;)
sugi napisał/a: |
No nie wiem ,ja bym Linkin Park metalem nie nazwał ,a już na pewno nie prawdziwym metalem . Jak dla mnie to jest rock w nowszym wydaniu i tyle ,poza tym bardzo pod publikę (nie mówie ze od razu straszna tandeta ,ale taka muzyka ma się z załorzenia podobać "masom" ) . |
Mała uwaga Nezumi napisał Metal a nie Heavy Metal - Linkin Park jest pod gatunkiem Metalu którego określa się New Metalem (posiadający elementy muzyki elektronicznej, Dj-ingu, rapu, nawet funki - jest to pojęcie dość szerokie i mieszczą sie w nim tacy wykonawcy jak Linkin Park, Limp Bizkit, Korn).
Cytat: | Niby racja, ale Nezumi pytał o prawdziwość, nie o prawdę (wiem, lubię łapać za słówka :D). A ponieważ nie ma definicji "prawdziwego metala", to i nie można stwierdzić, czy ktoś jest prawdziwym fanem tej muzyki, czy tez nie. Proste, logiczne, a każdy, kto się określa prawdziwym kimś jest idiotą, jeżeli nie istnieje w miarę ścisła definicja bycia tym kimś.
|
Wszystko pięknie ładnie BORek ale przy takim założeniu czy ty sam uważasz sie za prawdziwego fan Anime ?? :] |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-08-2006, 22:18
|
|
|
Udai napisał/a: | Bianca myślę że najlepiej jak poczekamy na post Nezumiego - wtedy ostatecznie dowiemy się o co mu chodziło - ja zinterpretowałem poprostu to pytanie na swój sposób - i mam prawo do ewentualnej pomyłki ponieważ pierwszy post autora tego tematu był bardzo nie "ostry" chociaż nie wykluczone że zoabczyłem w jego treści dokładnie to co chciałem ;) |
przeczytaj "adnotacje" do tematu - z niej to wynika wyraznie:
Cytat: | yeah, we are true. our black is more black than your black. our black is the blackest |
|
|
|
|
|
|
gadrael
Ukryty we mgle
Dołączył: 23 Lip 2006 Skąd: Meszna Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 22:20
|
|
|
Jak dla mnie te dyskusje co jest prawdziwym Metalem, HH itd sa kompletnie bez sensu.. Muzyke oceniam tylko po tym jakie wrazenia we mnie wywołuje, a to do jakiej szufladki wlozy ja kilku nawiedzonych gosci zupelnie mi zwisa, nie widze potrzeby dorabiania do wszystkiego ideologii :)
A odpowiadając na pytanie dlaczego - bo tak jest najprościej, radykalność jest niewymagającą specjalnego wysiłku metodą podbudowania własnej wartości, poczucia się lepszym od innych czy wyróżnienia się z tłumu... |
_________________
Ostatnio zmieniony przez gadrael dnia 22-08-2006, 23:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2006, 22:22
|
|
|
@Udai
Prawdziwy - nie. Fan - tak :P. Bo lubię sobie czasem obejrzeć, no i interesuję się. W każdym razie na pewno nie chodzę i nie wmawiam ludziom, że ciency z nich fani (również dlatego, że większość mnie zakasuje pod dowolnym względem ^^). Ale to już mój styl bycia. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Casper
Dołączył: 20 Sie 2006 Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2006, 12:26
|
|
|
ciekawe jaki minimalne wymagania musi spelniac FAN zeby sie zakwalifikowac
- przynajmniej trzy plakaty w pokoju?
ok nvm. hmm prawdziwe anime prawdziwy metal?
chyba zaraz sie wezme do roboty i narysuje nieprawdziwy komiks
dziewczyna kiedys puslila HipHop zeby sie kupmlowi przypodobac
(to ona prawdziwa fanka nie jest chyba) |
|
|
|
|
|
kropla
Mykoidalny tentakl
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Suchedniów city Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2006, 13:28
|
|
|
Z ogolnych obserwacji moge wywnioskowac, ze prawdziwy true grim pagan necro metalowiec musi spelnic nastepujace warunki:
-nie myc sie czesciej niz raz na pol roku,
-nosic czarne bluzy z logiem jakiegos zespolu ktorego nazwy nie da sie odczytac, a na okladce plyty mamy norweskie lasy / mordowane wieprze / dziewice skladane w ofierze, diabla gwalcacego jakas panienke,
-nosic obowiazkowo glany, takze w srodku lata na plazy,
-nie usmiechac sie, lecz robic ciagle grozne miny,
-sluchac tylko i wylacznie true grim pagan necro gwalceniekota blasphemous black metalu,
I jeszcze pare innych pomniejszych rzeczy;)
Jesli tak nie wygladasz, nie mozesz sie uwazac za true grim pagan necro metala :D |
_________________ Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|