Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Slub IT i Grisznaka |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 06:48
|
|
|
Ano jasne, jak najbardziej...
- Niech ktoś siada za działko ( 20 czy 75 mm ? ) i rozgoni to mackowate cholerstwo ! |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-08-2005, 10:54
|
|
|
Reduś co byś na mnie nie powiedział ja i tak cię lubię.
Masz święta rację mówiąc, że zabawa jest dobra tylko dopuki ktoś nie naśle na mnie macek. Nie wiem jak zareagować na coś takiego jeśli nie poczuciem urażonej godności. Ale i tak cię lubię bo wyglądasz mi na anarchistę.
<powraca do pełni świadomości przerażona patrzy na umykający szybko pejzaż za oknem
<chwyta Grisznaka za ramiona i próbuje, z marnym skutkiem, nim potrząsnąć>
Głupi! Po jasną cholerę nieumarłej Banshee jakaś świątynia?! My JUŻ jesteśmy po ślubie! Teraz tylko wesele i rozwód!
<nie widząc żadnego odzewu zapada się w fotel pasażera i zaczyna mruczeć coś do siebie>
Gonia plus Totem plus Red, plus Trzy wiedźmy i pomocnica plus Bezimienny który właśnie wisi na drzewie ale pewnie też zechce się załapć...
<pojazd zażuca na zakręcie przerywając obliczenia>
Jedź szybciej i prowadź ostrożniej! I zastanów się kogo chcesz na weselu!
<Grisz zapatrzony w dal wydaje się nawet jej nie zauważąć>
Może to będzie udane małżeństwo...
Ale raczej nie...
<stwierdza zrezygnowana> |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-08-2005, 11:04
|
|
|
Wyjątkowo uprzejmy wewnętrzny głosik podpowiada zrezygnowanej banshee: I Ysen, nie zapomnij o rycerzu... i o Zegarmistrzu też nie zapomnij... |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-08-2005, 11:30
|
|
|
Ysen niech się zajmie wystrojem wnętrz bo JEGO osobisty wystrój wnetrz zmieni się nie do poznania. I nie do przyjęcia jeśli już o tym mowa...
A Zeg ostatnio przysłał mi w prezencie ślubnym głowicę atomową. Żeby chociaż wodorową ale nie! Za nisko mnie ceni!
Zeg jest zły więc będzie zaproszony jak gość honorowy.
I niech ktoś przekaże zaproszenie Jego Wyskości Raulowi. On Ma Być Obecny. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 12:30
|
|
|
IT. napisał/a: | Reduś co byś na mnie nie powiedział ja i tak cię lubię.
Masz święta rację mówiąc, że zabawa jest dobra tylko dopuki ktoś nie naśle na mnie macek. Nie wiem jak zareagować na coś takiego jeśli nie poczuciem urażonej godności. Ale i tak cię lubię bo wyglądasz mi na anarchistę.
|
Eh troche inaczej to zrozumiałas ale cóż :P. A co do anarchizmu to hmmmm..... ciekawe jestem anarchistą ze stopniem podoficerskim :P dziwne nie |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 12:42
|
|
|
Co to za ślub bez swiatyni ???? Musi być ślub, ołtarz ( krwawa ofiara też, jesli ktoś sobie życzy ). Ja nie uznaję ślubów cywilnych... |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-08-2005, 13:02
|
|
|
Grisz. Perę postów temu wyklepałam ci formułkę wiąrzącą na wieki.
JAK MOGŁEŚ TO PRZEOCZYĆ?!!!
<w oczach stają jej łzy ale kąciki ust unosza się nieznacznie w górę>
I nade wszystko. Jaka świątynia przyjmie nieumarłą która w dodatku jest bezskrzydłym Niderunem i postanowiła wyjść za Orka?!
Jaki kapłan chciałby udzielić ślubu ze swiadomością że będzie musił po weselu unieważnić małżeństwo jako, że pożycie jest niewykonalne?
Jeśli znasz takiego to ci współczuję.
Serio nie uznajesz ślubów cywilnych?! Tu się różnimy bo ja się brzydzę każdym innym tylko nie cywilnym.
Przecież cała ta zabawa z przysięgami Jakiemuśtam bóstwu to jedna, wielka, absurdalna pomyłka.
Można sobie wyklepać jakąś formułkę przy świadkach dla upamiętnienia chwili ale na tym koniec. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 18-08-2005, 14:14
|
|
|
Czy mogę zaproponować kompromisowe rozwiązanie tego problemu? Gdzieś tu w pobliżu powinna być rzeka, łódkę też powinno się znaleźć (a jak nie, to się tratwę zrobi). Mianujemy Kapitana, a on udzieli ślubu - i Ork będzie syty, i Banshee cała (czy też to miało być odwrotnie?). |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-08-2005, 14:27
|
|
|
Bezimienny jesteś genialny!
Zgoda, zgoda, zgoda ale tylko wtedy kiedy Raul będzie kapitanem. To wszystko jego wina więc jak do udzielania ślubów to tylko on...
Pytanie OOC: Kogo masz na avie?! To jest takie śliczne, że mniejsza o płeć ale kto to jest i z czego?! Podziel się wiedzą. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 18-08-2005, 14:40
|
|
|
IT. napisał/a: | Pytanie OOC: Kogo masz na avie?! To jest takie śliczne, że mniejsza o płeć ale kto to jest i z czego?! Podziel się wiedzą. | Odpowiedź OOC:Znalazłem go dawno temu na jakiejś stronie z avkami w katalogu "Final Fantasy", niestety nie był podpisany. <- może grisznak będzie wiedział lepiej, ja grałem tylko w FF VII i VIII |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 15:47
|
|
|
Zgoda, kapitanie, mój kapitanie...
Tylko skąd weźmiemy takiego ?
( formułkę widziałem, ale ślub cywilny to nie to samo...a kapłana można znaleźć, a jeśli nie będzie chciał udzielić ślubu to szybko zafunduje się mu bezpośrednie zjednoczenie z jego bóstwem, czegokolwiek by bóstwem nie było ). |
|
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 16:03
|
|
|
IT. napisał/a: |
I nade wszystko. Jaka świątynia przyjmie nieumarłą która w dodatku jest bezskrzydłym Niderunem i postanowiła wyjść za Orka?! | Ah to cierpietnictwo :P
Podpowiem ci Nerull , Myrkull, Cyric, Shar , Vecna, Valsherhoon itp :P
IT. napisał/a: |
Jaki kapłan chciałby udzielić ślubu ze swiadomością że będzie musił po weselu unieważnić małżeństwo jako, że pożycie jest niewykonalne? |
IT. napisał/a: |
Serio nie uznajesz ślubów cywilnych?! Tu się różnimy bo ja się brzydzę każdym innym tylko nie cywilnym.
Przecież cała ta zabawa z przysięgami Jakiemuśtam bóstwu to jedna, wielka, absurdalna pomyłka. |
Młodas jeszcze , i wydaje ci sie że coś wiesz |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-08-2005, 16:54
|
|
|
Reduś, Reduś... Brzmisz jak mój ojciec... i matka...
A ślubów różnego rodzaju nie lubie i lubić nie będe bo nie lubie i lubić nie będę.
I jeśli to ostatnie stwierdzenie miło znaczyć że młoda jestem i głupia jestem to się zgadzam.
JESTEM głupia bo jaka jeszcze mogę być w pięknym wieku lat szesnastu? I Jestem Z Tego Dumna.
BARDZO Dumna.
<patrzy na orka z niejakim przerażeniem>
Nie powiesz mi chyba teraz że jesteś religijny? Nic mnie tak nie wkurza jak debile padający na twarz przed wymyślonymi bogami i miałby do nich należeć mój własny, ukochany i umiłowany mąż?!
Griszuś nawet nie wyobrażaj sobie ślubu świątynnego!
Nie ważne czy wieżysz w jakiegos konkretnego boga czy we wszystkich naraz dla bezpieczenstwa.
Nic mnie to nie obchodzi!!!
<Ork ciągle sprawia wrażenie pogrążonego we własnym świecie>
Dlaczego ja za niego wyszłam??? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Irin
Dołączyła: 09 Kwi 2005 Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 18-08-2005, 20:27
|
|
|
Irin przyglądała się temu wszystkiemu... Niekiedy z przerażeniem.
- No tak. Jednak dobrze, że o mnie zapomnieli. A... Ale... W końcu nikt mi nie opowiedział o śnieżnych elfaaach T-T. Buuuuuuuuuu. W takim razie wrócę do poszukiwania świętej coli, tylko... Jak ja wrócę skoro jestem ciągle SD i nie wiem jak wrócić do swojej normalnej formy??
<chwila milczenia>
<na cały głos>
- HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELP!!
<znów milczenie>
- Ups... |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-08-2005, 20:30
|
|
|
Śnieżne elfy róznią się od lodowych elfów oraz szroniastych elfów stopniem odporności na mróz a co za tym idzie tempreaturą w której odmarzają im uszy i nosy. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|