Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Slub IT i Grisznaka |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 19-08-2005, 15:51
|
|
|
Cytat: | Ja cie nie zapytam skąd wziąłeś kapłankę Lodowej Dziewicy na obchodach jakichś Pieruńskich uroczystości. |
Szlachetna pani wybaczy nieścisłość: Dzień Peruna to to uroczystość, w czasie której skłądamynaszemu najwyższemu bogu krwawą ofiarę. Najlepiej - przestawiciela obcego kultu, od biskupa w górę;>. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grabarz
*Crossfire*
Dołączył: 30 Lip 2005 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-08-2005, 17:40
|
|
|
irin napisał/a: | Fenk ju Grisiu ^^
Śnieżne elfy *.*, lodowe elfy *.*, szroniaste elfy *-*
A gdzie to towarzystwo spotkać można? |
no choćby tu :P ( np. ja :D ) |
_________________
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-08-2005, 18:11
|
|
|
(Na awatarku jest drowek znaleziony w necie... według moich ówczesnych podejrzeń mały mag. Po poczytaniu Drowtales podejrzewam że to jednak nie mag tylko jedna kapłanka {^^'}, bo ma podobny strój... z drugiej strony mimo wszystko mi bardziej wygląda na chibi maga, więc został ^^')
Co do Lodowej Dziewicy... cóż, ostatnio cierpi na braki personalne związane z jakimiś grupami poszukiwaczy przygód... cóż, ogólnie Ysen powinien przeszukać lodowce (a przy okazji może mu zbroja zardzewieje)... wygląda trochę jak jakiś Rycerz Czarnego Lodu, nie powinny przed nim uciekać :>
A jak się do mnie zwracać, Ysen? Hmmm... towarzyszu broni? Magiczne wsparcie? Smoczy Rycerzu? Wędrowcze astralny? Mroczny i zły czarnoksięzniku? Przyjacielu:>? No, może być po prostu Daer :> |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-08-2005, 20:03
|
|
|
A papież też może być ??
Beanre ? Coś mi świta...czy ty przypadkiem nie masz szurnietej krewnej, która zapomniała, gdzie jest miejsce asfaltu ?
Lodowa Dziewica...Jak lodowa to nic dziwnego że dziewica, ale jako kapłanka może być, życzenie IT jest dla mnie rozkazem. Niech ktoś znajdzie Lodową Dziewicę, bo jak nie to wszyscy wyruszymy na Górę Boga Małżeństw ( vide Slayers: Try ). |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-08-2005, 20:15
|
|
|
Osobiście pomagałem "posprzątać" Dom Baenre... a nazwiska zmieniac mi się nie chcialo, poza tym nie wypada... zas co do samego domu, to zarówno moja nieżyjąca matka jak i ja nie jesteśmy mile widziani w jego pozostałościach :> i co miałeś na mysli mówiąc o asfalcie, drogi panie młody :-)? |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-08-2005, 20:26
|
|
|
Spoko, z całego elfiego tałatajstwa, czarnoekhem i tak są mi najbliższe, biorąc pod uwagę ich podejście do całej reszty dlugouchego szajsu.
A co do Twojej krewnej, która zwykła pokazywac się w książkach "ubrana jedynie w światło księżyca" to chciałem jedynie wyrazić współczucie... |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-08-2005, 21:25
|
|
|
Ja jej chyba nie znam... i chyba dobrze. Ale proszę do mnie nie mówić "czarnoekhem" i "asfalt", to mnie obraża... czytac w myślach nie umiem, więc myśl co chcesz, mi to nie przeszkadza... ale mów do mnie Daer :-)
Prosiłbym jednak nie używać wulgaryzmów - nawet tych bardzo łagodnych. Nie jesteśmy tu, żeby się wzajemnie obrażać. |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-08-2005, 16:03
|
|
|
Ładnie to przy śłubie człow...znaczy orka cenzurować ? Ładnie to ???
Wstydziliby sie, normalnie ( jak to mówi moja siostra )....
Dobra, w sumie Ty, drow, nie masz na podorędziu jakiejś kapłanki Lloth ? Z dwojga złego też by mogła być... |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 20-08-2005, 19:38
|
|
|
Kapłanki Lloth nie mam... ciężko by mi było, w Lloth w ogóle nie wierzę i raczej zarobiłem już dość na kilka klątw, a co dopiero jedną... bogowie w jakich wierzę nie mają zaś świątyń... |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:24
|
|
|
<Banshee patrzy na przemian to na orka to na drowa i zastanawia się dlaczego dwie tak podobne istoty miałbyby się nieznosić tylko z powodu koloru skóry wynikłego z przynalezności rasowej>
Griszuniu, kochanie dlaczego zachowujesz się jak rasista? To niesmaczne. Rozumiem zdrową rywalizację rasową bo w końcu albo wy albo oni ale żeby aż nienawiść? Że też można zniżyć się do czegos takiego...
<patrzy ze smutkniem na swojego ukochanego męża i kręci głową z politowaniem>
<z uprzejmym uśmiechem zwraca się do Drowa>
Bardzo mi miło że mimo wszystko postanowiłeś nie rzucić się na mojego męża Daerianie. On jest taki popędliwy... Przepraszam cię za jego niegodne zachowanie i zapewniam że mało kto podziela jego extremalne poglądy.
Kolor tylnej części ciała nie powinien mieć nic do rzeczy w stosunkach czysto toważystkich... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:32
|
|
|
Ależ ja nie lubię jedynie elfów...U orków to genetyczne i w pełni odwzajemnione z drugiej strony. Nie ma tu więc żadnego rasizmu, mein herz.
Dobra, skoro już doszliśmy do tego, że banshee ateistką być nie może, co najwyżej deistką, musimy ostatecznie ustalić listę gości i ich role....
Potrzebni będą świadkowie, druchny, kapłan ( bo jak nie znajdziemy, to trzeba będzie kogoś wybrać droga losowania lub głosowania ) i cała reszta. |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:48
|
|
|
Wielkie dzięki Ysenowi za zabranie offa <składa łapki w dziękczynnym geście>
Ja się na świadka zgłaszam, Grisz.
O ile nie bedzie żadnych wydumek typu jednakowe idiotyczne sukieneczki dla druhen, można zaprosić do tej niewdzięcznej roli czarownice. |
_________________
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:52
|
|
|
Griszuniu nie chciałbyś żeby twoje serce rozsypywało się na proch w tempreaturze wyższej niż dwadzieścia stopni. Jak dobrze kojarzę serce jest czymś czego wy, żywi-martwi, potrzebujecie do pełni istnienia.
Nic mnie nie obchodzi ze nie lubisz tylko elfów! Dziś elfy jutro nieumarli więc postaraj się panować nad sobą chociaz w mojej obecności.
<patrzy na orka z niemym błaganiem w oczach>
A do tego, że Banshee nie może być ateistką...
Nie ja to powiedziałam tylko Reduś bodajrze a skąd on może to wiedzieć? On nie jest Banshee a nawet inna Banshee nie mogłaby świadczyć o mojej religii lub jej braku.
<przytula się do orka jak mały kociak>
Ja się zgodziłam na ślub kościelny żeby ci sprawić przyjemność, ukochany, i z żadnego innego powodu, żeby to było jasne.
<odsówa się spokojnie i przechodząc na rzeczowy tonu zaczyna wymieniać>
Druchna to oczywiście Gonia. Jest wolna i nie będzie miałą nic przeciwko zobaczenia reakcji Lodowej Dziewicy.
Drugą możesz mi wybrać sam najmilszy.
Świadkami będą wszyscy obecni chociaż nie rozumiem po co to skoro już i tak jesteśmy poślubieni...
A całą resztę musisz wymienić z nazwy bo jestem dużo za młoda żeby wiedzieć jak się organizuje śluby i co wchodzi w ich skład. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-08-2005, 13:06
|
|
|
Eee wydaje mi sie że gdzies uzgodniono że banshe nie jest nieumarła a to tylko twoje urojenie byc może efekt szoku po zostaniu przeklętą. . A na baganach czesto sa temperatury o wiele wyższe niż 20 stopni :P . A co do ateizmu banshe pukneła sie kiedyś w swoja eteryczna głowke i teraz neguje fakt istnienia samej siebie. Albo próbuje obnosic sie ze swoimi pogladami.
A tak szczerze ten topic to już dla mnie zabawa dwóch nastoleatek bedąca odbiciem ich poglądów i kompleksów i tyle.
Aha tak BTW
Dobry elf to martwy elf , a dobra elfka to niewolnica w haremie |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-08-2005, 13:39
|
|
|
No i się obraził, że go nie zaprosili. Uwaga, bo będzie historia jak z bajki <śpiącej królewny konkretnie> Grisz, kogo jak kogo, ale starych znajomych zapraszać trzeba.
Redvampire napisał/a: | A co do ateizmu banshe pukneła sie kiedyś w swoja eteryczna głowke i teraz neguje fakt istnienia samej siebie. |
Recydywista. Jak IT na ciebie nie naskoczy, to zrobi to ktoś inny. Znowu chcesz kłócić się o istnienie bądź nie światów fantasy, magii, bogów i czego tam jeszcze nie było? Już jeden temat z tego Ysen wydzielił.
Jak temat nie pasuje, to nie zaglądaj, nie dopisuj się. Bardzo proste rozwiązanie, nie musisz z siebie robić męczennika. Przykro, ze nie umiesz się wczuć w zabawę. Bo to tylko zabawa jest, nic więcej. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|