[Satsuki]

S: Serisiu.. przeciez tu jest zupełnie jasno ^^''
Se: JAsno? <jebut, bang bęc boom> TO CZEMU JA NIC NIE WIDZĘ?!!!!
Z: Jasno będzie jak światło zapalimy ^^''
Se: TO CZEMU NIE ZAPALASZ?!!!! <jebut>
S: Co wy tak do ciemności? Przecież tu jasno jest ^^'' Serisiu.. leżysz właśnie na jakimś kościotrupie :P
Se: CO?!!! IIIIIIIIK!!!!! <wlazła Zegowi na głowe>
Z: Hej no! Złaź ze mnie!
S: Żartowałąm :P <wyciąga przed siebie rękę, w której pojawia sie fioletowy cienie zaczynają wesoło tańczyć w lochu> LEpiej? =)
Se: Nie mogłaś tak od razu ==
Z: To wygląda lepiej niż myślałem ^_^
S: Prawde mówiąc ja też myślałam że będzie gorzej =) No! Możemy ich tu zostawić! A teraz lecimy zanim nam uciekną!! <pędę wraca na powierzchnię a Serika i Zeg za nią>

S: CO JEST DO JASNEJ?!!!!! <rzuca Fioletowym płomykiem w Judasha i Irena> NIE WOLNO SIĘ ROZWIĄZYWAĆ!!!!!! <mocniej ich związuje, przywiązuje do palików, po czym z nadludzką siłą podnosi paliki i wrzuca je do lochu>

<jeb bum ała! Hej to moja noga! Ał! To moja głowa! KABOOM!>

S: <otrzepuje łapki> Czas na herbatkę ^________^

[Miya-chan]

*pojawia się na wspomnienie o herbacie* Yaaaaaaaaaaaaaay!!! Gdzie harbatka tam i ja!!!!!!!! *ściiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk Satsuś i Serisię* To czekajcie, ja zaraz przyniosę!
*teleportuje sie do Blue Haven i zabiera trzydniowy zapas herbatki*
*pojawia się z tacą w ręce, tacą w drugiej ręce i tacą na głowie*
No! Mam nadzieję, że nie wyżłopiecie jej całej tak od razu ;P *kładzie tace z herbatką na pierwszej napotkanej płaskiej powierzchni* Uff, w pewnej chwili myślałam że stracę równowagę ^ ^' Sorki że tylko tyle, ale nie ma kto nosić bo Chmurka mi się zepsuła - -' *bierze łyka waniliowej*
*słyszy jakieś wrzaski z lochów*
O! Macie lochy *____* A są tam szkielety i upiory? CO? Jak to nie wiecie czy są upiory? W porzadnych lochach MUSZĄ być upiory!!! Idę pozwiedzać!!!
*bierze latarkę i zbiega do lochów*

[Irenicus]

<nagle Sat słyszy donośne wołanie>
IJ: SAT ,PRZYBĄDŹ PROSZĘ !!!!!!!!
Sat:<idzie> czego on chce?
<w lochach>
Sat :Co jest ,co się stało ?
IJ&J:pogodziliśmy się
Sat: serio ? chcę to zobaczyć ...
IJ: Judash ,wybaczam ci wszystkie grzechy przeszłości
<podają sobie rękę ,godzą się>
Sat: To mnie nie przekonuje , przytulcie się : >
IJ&J: c..... Oczywiście ^^ (IJ:<w myślach> bleh ,zaraz mnie dotknie mężczyzna T_T)
<przytulają się>
Sat :ekstra ^^ ,to na koniec pocałujcie się ^^
IJ: CO ????
Sat :Chcę zobaczyć Yaoi w prawdziwym stylu ^^
IJ&J: Nie zgadzamy się
Sat :Dopóki się nie pocałujecie ,doputy was nie wypuszczę!
IJ:Bleh
<Judash i Joneleth zbliżają sią do siebie ...są coraz bliżej ,bliżej ,bliżej ,aż w końcu ...>
Sat:*_* ,tak tak tak tak tak .....!
<w ostatniej chwili>
IJ: T_T NIEEEEEEE NŁEEEEEEEEEEEEEEE NIE ZROBIĘ TEGO !!!!!!!!! <odruchowo rzuca Tri-point na Sat i Kraty , Kraty pod wpływem ogia niszczęją ,Sat zostaje ostro porażona piorunami ,a wszystko zostaje pokryte lodem>
IJ&J: DObra ,WIEJEMY !!!!!!!
<próbują się wymknąć >
<w ostatniej chwili Sat zbiera siły i łapie ich za nogi >
Sat :myśleliście że tak łatwo się wymkniecie ?
IJ: AAAAAAAAA ODWAL SIĘ !!! <porządna pięść w pysk>
<Sat ląduje na murze>
IJ: O_O ,uderzyłem kobietę , co ja zrobiłem ....
J: Uderzyłeś ją w akcie samoobrony ,poza tym to nie kobieta !
IJ:A kto ? = =
J: bo ja wiem ^^
<wieją >
<są koło salki z Miyą , Seriką i Zegiem>
IJ: dobra ,ja odwrócę ich uwagę ,a ty odblokuj drzwi ,tylko szybko póki Britney Spears nie zniszczyła jeszcze świata (zachciało im się o czasie nas więzić = =)
<Judash idzie odblokować drzwi>
<Irenicus wpada z tortem czekoladowym z budyniem>
IJ: Sto lat ,sto lat ,niech żyje żyje nam ,sto lat ,sto lat ,niech żyje żyje nam ^^
<wszyscy się patrzą dziwnie >
IJ:eeee ^^... Zeg ,weź proszę , o to Tort Czekoladowy z budyniem wanilliowym (na marginesie - nie jest zatruty!)
Miya: BRAĆ ICH !!!!!!!!!!!!!!!
IJ: O_O AAAAAAAAAAAAAA THUNDAGA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<wszyskich poraziła błyskawica , leżą sparaliżowani na ziemi ,tort nietchnięty >
IJ: Jamniczki ,proszę weźcie ^^
<jamniki zaczynają zjadać tort >
IJ: Judash ,wiejemy !!!!
J: Jeszcze nie otworzyłem drzwi !
IJ: = = ,to się robi tak ,OTWARCIE <bez skutku>
skoro dyplomatyczne metody nie pomagają to czas na brutalność FIRE BALLL !!!!!!!!! <drzwi wybuchły>
IJ&J:<zwiewają >
<już wyszedli z podziemi >
<i każdy w swoją stronę>
IJ: DOBRA ,CZAS SIĘ ROZPRAWIĆ Z BRZYTNEJ !!!!!!!!
<Joneleth wraca na Konron>
<powrócił ,i zaczął rozmawiać z dowódstwem naczelnym>

[Zegarmistrz]

Irenicus wraca na Konron? <wyjmuje bycza siatke na motyle i lapie w nia Irenicusa>. Nigdzie nie wracasz... Ta siatka jest Seninoodporna. Pozatym, jesli nie chcesz rzebym cie nakarmil rybom, ktorych wam jesc nie wolno, to lepiej siedz spokojnie w lochu.

Judash, co w tym dziwnego, ze (bacznosc!) AntyWiP (spocznij!) wspolpracuje z (padnij!) WiP-em (powstan!). To porozumienie ponad podzialami...

Dziewczyny, czemu chodzicie tak po ciemku po tych lochach... Przycisk na lewo od wejscia wlancza oswietlenie elektryczne.

A do wiezienia naszysch zakladnikow najlepiej nada sie komnata na siodmym poziomie... Strzeze ja stuglowy smok, ktorego mozna pokonac tylko Mieczem Bogow z 96 poziomu...

[Serika]

<chwyta swoją ex-Patelnię Bojową i łapie dla odmiany Judasha>
A panowie gdzie? Spacerków się zachciewa? - -" No to będzie spacerek, po schodach! Tylko najpierw trzeba Miyaczka z lochów wyciągnąć...

<schodzi po schodach, znajduje dobrze ukryty (przy samych drzwiach :P) włącznik i staje się światłość... Widać luksusowy basen i wejście do sauny>

Zeg!? To są lochy? A co powiesz na chwilowe uwięzienie tu WiPu? :> Ale nie teraz, obowiązki wzywają! Miyuś, wyłaź z basenu, jeszcze ktoś pomysli, ze temu w naszej herbaciarni coś się stało...

A teraz czas wziąć się za prawcę zarobkową! Okup czeka! Zeg, postaw Irena na nogi, chyba nie zamierzasz go nieść w tej siatce na siódme piętro?

<otwiera klatkę schodową wieży>
Fuuuj! Ile tu pajeczyn! >< Kiedyś Ty tu ostatnio wchodził?
BTW - nie ma tu może windy? ^^"

[Satsuki]

S: <włazi do basenu> Heeeeeej.. Zeg.. nie móglbyś nas tu kiedyś przetrzymywać? :P Oki.. kto będzie pilnował nad nimi wartę? :P <pływa sobie w baseniku w najlepsze> Wesoooło miii!!! Zeg.. pragnę być tu przetrzymywana :>

WESOŁO MIIIIIIII!!!!!!!! <pływa sobie w najlepsze>

[Irenicus]

[MNIE JUŻ TAM NIE MA ,DO JASNEJ CHOLERY PRZESTAŃCIE KRĘCIĆ ŻADNA SIATKA MNIE NIE ZŁAPAŁA A JAK CHCECIE DOWODU TO PROSZĘ :

[Satsuki]

Eeeememem... niebezpieczeństwo? Jakie złotko? :> Chyba nie chodzi Ci o Shazze? Ona nie jest gorsza od Strasznej Ewci :D

[Irenicus]

[ Sat ,no co ty ,Shazza na pewno nie ,a z resztą ją już poskromiliśmy ,tylko że została jej siostra bliźniaczka ,z którą wszyscy sie zaprzyjaźnili i cza znosić jej krzyki = = , a niebezpieczeńśtwem jest nie kto inny jak BRITNEY SPEARS !!!! znana też jako Arcydemon gwiazdy muzyki śmierci i debilstwa albo Brudny Spirytus
a mnie i tak tam nie ma ,to jest tylko taka rozmowa na priv : > (mówię to bo jeszcze przyjdzie do głowy wam mnie złapać = = ,ale chyba od privóv są GG i priv-posty : P]

[Satsuki]

Iruś akurat o to się na gadzie nie pytałąm bo skoro już sie czepiasz że światu grozi niebezpieczeństwo to chyba jednak powinieneś przybliżyć nam ogólną postać tego niebezpieczeństwa -_- Dlatego się pytam.. żeby wszyscy usłyszeli ==

A co do branie za niebezpieczeństwa jakiś piosenkarzy czy aktorów.. kiepski pomysł Iren bo tym możesz urazić fanów danego "obsmarowywanego" przez Ciebie ludzia lub nieludzia == Proponuję pomyśleć nad zachowaniem.. skąd wiesz czy np. taka ja nie lubię Britney? Gdybym lubiła nie wiem czy zauważyłeś ale zapewne bardzo byś mnie uraził..

I najgorsze jest to że wszyscy mówimy o nietolerancji w stosunku do nas a sami jak się zachowujemy?! IDENTYCZNIE!! I to jest nasz problem == Iruś właśnie pokazał nietolerancję nam wszystkim ==

[Zegarmistrz]

Ehem...

Pora na kolejne przemowienie agitacyjne...

Jak wszyscy widza, my wojowniczy (bacznosc!) AntyWiP (spocznij!) wyszlismy ponownie z podziemia. Ma to zwiazek z tym, ze nasze lochy zostaly zagospodarowane jako wiezienie dla czlonkow (Padnij!) WiP-u (powstan!). Dziewczyny bawcie sie dobrze, ale pamietajcie, ze zawsze we wtorki przychodza szkieletowi wojownicy wyczyscic basen...

Wyszlismy z podziemi oplakatowac miasto... Niestety akcja ta nie powiodla sie, gdyz budrzet nasz zostal zdefraudowany w celu kupienia oraznzady o smaku landrynkowym za niebotyczna cena 50 groszy... Nie starczylo wiec pieniedzy an wydrukowanie plakatow ani kolportarz ulotek...

Dlatego tez dzis wyglaszam zastepczo przemowienie.

Wiele osob pyta sie o przyczyny powstania (bacznosc!) AntyWiP-u (spocznij!), jego program i sojusz z (padnij!) WiP-em (powstan!)

Otorz celem naszym jest pomszczenie przeszlych, terazniejszym i przyszlych, faktycznych i wyimaginowanych krzywd jakie doznalismy z rak (padnij!) WiPu (powstan!). Aby tego dokonac zaszla potrzeba zjednoczenia ponad podzialami z (padnij!) WiP-em (powstan!).

Pogtloski, jakoby (bacznosc!) AntyWiP (spocznij!) powstal w celu wykorzystania potkniec naszych wrogow, objecia wladzy na forum korzystajac z dekoniunktory, dokonania malwersacji finansowych i zagrabienia budrzetu forum sa z gruntu falszywom propagandom rozsiewanom przez agentow wrazych sil (tzn. KGB i Mosadu)

I pamietajcie: Wiosna i tak bedzie nasza choc nie wiadomo ktorego roku.

[Irenicus]

= = ,bez komentarza ......... AntyWiP upada albo już upadł ,a ja zawsze nie mogę się powstrzymać by pomóc = =

<przychodzi listonosz>
<daje do skrzynki list ,pisze " Od Komornika">

No to sytuacja jest beznadziejna

akcja pomocy biedakom rozpoczęta !!!!!!! ^_^
<podchodzi do skrzynki Zega >
<wkłada małą paczkę z 500 000Euro podpisaną " PREZENT OD CIOTECZKI AQUA'Y =^_^= ">
Niom ,tyle chyba wsytarczy ^_^

chociaż może by mu dać domek w Agitopolis ?

nie ,chyba się nie zgodzi

<odlatuje ma Konron do Agitopolis>

[Zegarmistrz]

O prezent od Cioteczki Aqy. Dziwne to jakies... Jasna strona mocy raczej mnie nie lubi odkad z (cel!) Raflikiem (pal!) rozwalilismy pol swiata... Ciemna strona mocy tez wlasciwie mnie nie kocha.

Ale dobrze, bedzie na akcje oplakatowania miasta.

A jesli chodzi o komornikow, to to porzyteczne stworzenia. Iren jak myslisz, jak wykarmilbym jamniki bez nich?

A zapomnialbym:

Wiosna i tak bedzie nasza!

[Zegarmistrz]

Ogloszenie:

Sprzedamy lub zamienimy na drukarnie uzbrojona glowice termojadrowom, swietnie nadaje sie na prezent pod choinke lub na urodziny dla prezydenta nielubianego panstwa. Czlonkowie arabskich organizacji terrorystycznych maja znizke.
Sprzedamy dowolna ilosc amunicji, granatow i materialow wybuchowych, tarcze strzelnicze z podobiznami czlonow WiPu i Irenicusa (troch podziurawione), labolatorium czarnego maga z pelnym wyposarzeniu, sale tortur, nieurzywanom.

Wynajmiemy sie do akcji bojowych, sabotarzowych i terrorystycznych o chrakterze tak obronnym jak i zaczepnym, tlumienia rozruchow i eksterminacji zycia na obszarze calej drogi mlecznej.

I co Iren? Po co mi twoja kasa?

[Ryuzoku]