Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Forgotten Realms - komentarze. |
Która postać powinna dostać pokojowego Nobla? |
Altruista - za głoszenie ideałów zjednoczonego świata i rozwiązanie problemów dla pokoju (np. sprawa Mishtan). |
|
10% |
[ 4 ] |
Caladan - za wkład w rozwój technologii, handlu, nauk ekonomicznych oraz dialogu między nacjami (tzw. sojusz caladański). |
|
8% |
[ 3 ] |
Costly - jest czarny i jest rzecznikiem pokoju. |
|
48% |
[ 18 ] |
Daerian - za gloszenie ideałów zjednoczonego Faerunu i pracę nad zapewnieniem pokoju. |
|
10% |
[ 4 ] |
Velg - za pracę nad pokojowym zjednoczeniem Faerunu (sprawa Nimbralu) i zakończenie udziału Bractwa w wojnie. |
|
10% |
[ 4 ] |
Lazarus - za pracę na rzecz wolnej Halruy i godności Halruańczyków. |
|
10% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 37 |
Wszystkich Głosów: 37 |
|
|
|
Wersja do druku |
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 01-08-2009, 20:08
|
|
|
Altruista napisał/a: | Jeśli dojdzie do jakiekolwiek bitwy między naszym armiami to z naszej strony postaramy się tak ułożyć posty, żeby nikt nie poczuł się pokrzywdzony. Postaramy się też dostosować do danego forumowicza. Bo rozumiem, że nie każdy ma czas odpisywać. Jakiś większych szaleństw nie planujemy(chyba, że ktoś naprawdę z czymś przesadzi). |
To mnie cieszy.
W ramach zabawy proponuje wprowadzić ramę czasową. Dni liczylibyśmy odtąd od pojawienia się Tsunami. Ułatwiłoby nam w rozeznaniu się w Queście. Łatwiej byłoby wychwycić niezgodności w postach itd. Co o tym sądzicie. Ramę geograficzną mamy. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-08-2009, 12:00
|
|
|
Cóż, w quescie Gondorskim ramy czasowe niezbyt wypaliły - fakt, że tylko my dostosowaliśmy się do nich doprowadził do sytuacji, gdy był to nasz największy wróg w praktyce. Jak więc to sobie konkretnie wyobrażasz? Dni liczone w czasie rzeczywistym?
btw. jeszcze co do tych indywidualnych starć - na potrzeby waszych opisów przypominam, że nikt z dowódców bractwa NIE będzie stał w pierwszej linii i dokonanie takiego opisu przy nas możliwe nie będzie (a już opis walki z moją postacią totalnie nie wchodzi w grę - nie używam ani broni, ani magii ofensywnej, pomijając już fakt, że nie pokazuje się z armią). |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 02-08-2009, 13:48
|
|
|
Dni rzeczywiste całkowicie odpadają. Czytałem, że nasze 5 lat są odpowiednikiem 2 lat na ziemiach Faerunu. Na przykład 10 dni rzeczywistych równa się 4 dniom na faerunie. Stosunek 2,5/1. Ten system jednak może wprowadzić chaos. Kogoś nie ma przez dłuższy i kicha. W kwestii dat bardziej byłbym skłonny na liczenia czasu według postów.
Na przykład ktoś na górze opisał w jaki dniach zdarzały się dane zdarzenia. Następnie stworzyłoby się specjalny temat "kalendarium, gdzie wprowadzone byłyby skrótowo dane z czynności. Jak wcześniej wspomniałem ramę czasową byłyby dni po Tsunami, albo pojawienie sie MAC-u. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-08-2009, 18:47
|
|
|
Na razie niech zostanie tak jak jest. Nie ma żadnych problemów, więc po co kombinować? |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-08-2009, 20:20
|
|
|
Co do starć - myślę, że pojedynki między dowódcami są akurat właściwym rozwiązaniem z jednego powodu - pojawienie się na polu walki postaci z mocami na poziomie postaci grających (ja, Kitkara, Karel, Caladan - Altruista i Velg chyba też, nie wiem jak Shizuku) - prowadziłoby w praktyce do rzeźni zwykłych oddziałów. Dlatego osobiście jako swoją wizję widziałbym walkę owych osobników niezależnie od bitwy, próbujących powstrzymać wrogich rezunów od zadawania strat swoim oddziałom - i maksymalnie wspomóc swoją armię. Przy czym wolałbym się wówczas skupiać na starciu zbrojnych, a nie na walce ala Dragon Ball - od tego jest Krwawa Jatka.
Muszę też zauważyć, że np. ja czytając posty Karela mam wrażenie, że to on, Kitkara i Kemi wygrali całą bitwę o stolicę... i właśnie tego w walkach między naszymi armiami chciałbym uniknąć - przez odciągnięcie postaci Forumowiczów od bezpośrednich działań. Stąd zresztą twierdzenia o dowódcach Bractwa stojących z daleka od działań trochę mi nie pasują - w końcu Karel dowodzi Waszą armią.
NPC podczas bitwy w moim przypadku są niezbędni - są równocześnie dowódcami jednostek organizacyjnych armii, a ich moce i umiejętności stanowią bardzo istotne elementy strategii. Przy tym moja armia jest o wiele mniej liczna od obu pozostałych, więc wykreślenie zdolności NPC-ów automatycznie skreśla jak na razie jakiekolwiek szanse prowadzenia działań wojennych (nie ataków z zaskoczenia) z mojej strony. Żaden z nich nie ma mocy ofensywnych na wielka skalę (choć nie mówię, że potężnych zdolności nie mają), więc połowy wrogiej armii fireballem nie rozwalą.
Podsumowując - jestem za stosowaniem indywidualnych postaci o poziomie mocy niezbyt przegiętym (NPCowym), oraz odsunięciem od samej bitwy postaci samych Forumowiczów ze względu na ich przepakowanie - lub ograniczeniem ich roli od wspomagającej, a nie rozstrzygającej. Z tych też powodów również Endarion w czasie bitwy nie będzie walczył w pierwszym szeregu, a działał razem z mnichami jako wsparcie i skrytobójcy na tyłach wrogiej armii - eliminując (lub starając się wyeliminować) wrogie dowództwo.
Jak widzicie takie rozwiązanie?
Prawdziwymi dowódcami armii, znającymi się na taktyce prowadzenia bitwy są Dorrovian i Grimson - jeślim kogoś to interesuje, oraz nienazwane jak na razie (nie sadzę, aby była potrzeba) drowy z odpowiednim wyszkoleniem i doświadczeniem. Endarion jest przywódcą domu, znającym się na polityce, podstępie i rządzeniu, zaś Daerian... cóż, jest moją postacią, podpakowanym mistrzem magii i długoletnim przyjacielem oraz doradcą Endariona. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-08-2009, 14:40
|
|
|
Co do zajęcia przez nas Skuldu to pragnę przypomnieć, że to było miasto neutralne(żaden z graczy je nie kontrolował). Zajęliśmy je też przecież nie bez strat(jak Velg wróci to wszystko to dokładnie opisze). W ogóle cały Mulhorand jest takim naszym miejscem startowym. Z niego właśnie zaczęliśmy swoją kampanię.
Daerian zapewniam cię, że inaczej to będzie wyglądało gdy walki będą się toczyć na terenach kontrolowanych już przez graczy, nie będzie żadnych cudów w postaci jednego rozstrzygającego posta.
Wrócę jeszcze do zdobywania miast w pojedynkę. Przypominam, że Skuld zostało zdobyte przez naszą nieustraszoną armię. Kit i Karel w pojedynkę zajęli się tylko pałacem faraona;p
A co do twojego rozwiązania. To powiem tak, moce poszczególnych postaci muszą być wyważone w odpowiedni sposób tak by nie dopuścić do przesady.
Co do wspomagania oddziałów przez bohaterów(w tym Npc) to jest za(mogą leczyć rannych, lub zwiększać morale wojska). Dodam tylko, że nasi bohaterzy gdy dojdzie do bitwy, będą zajmowali się tylko strategią(czyli opisem poczynań naszej armii). Nie wyobrażam sobie sytuacji w której by stali w pierwszym szeregu. Chcemy uniknąć rozstrzygania przebiegu bitwy przez jakąś przepakowaną postać. Dlatego też od samego początku obstajemy przy tym, by postacie graczy nie brały udziału takiego bezpośredniego w walce.
A jeśli w kampanii pojawi się jakiś kontrowersyjny post to zastopujemy wszystko i będziemy go tutaj wyjaśniać. Zrobimy wszystko by nikt nie poczuł się pokrzywdzony. Wspólnymi siłami dopełzniemy do umiaru ;p |
Ostatnio zmieniony przez Daerian dnia 05-08-2009, 17:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-08-2009, 16:14
|
|
|
To pierwsza kampania Karela z nami, zgra się z naszym rytmem bez wątpienia szybko w trakcie. Nie da się efektywnie armią dowodzić samemu biegnąc przed nią. Więc niestety, to jest wykluczone, jeżeli nasza armia ma zachowywać się racjonalnie w czasie bitwy. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 05-08-2009, 18:47
|
|
|
Delegowanie armii jest dla mnie bardziej opłacalne.
Pytanie co z realnymi NPC-ami, którzy żyją w Faerunie. Jest możliwość ich uczestnictwa w bataliach na pierwszym froncie. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 06-08-2009, 14:53
|
|
|
Caladan możesz ze swoimi Npc robić co chcesz. Możesz ich nawet wystawić w pierwszym szeregu na jakimś nie określonym froncie.. Nie chciałbym tylko by oni zbyt wielkich cudów wyczyniali typu, że jednym czarem rozwalają pół naszej armii. A jeżeli pytasz także o neutralnych Npc, nad którymi żaden gracz nie sprawuje kontroli(mam na myśli znanych bohaterów ze świata FR). To ja sobie to wyobrażam w taki sposób, że oni sobie spokojnie żyją i nie wchodzą nam w drogę ;> Ewentualnie mogą być jakieś wzmianki o nich w jakimś poście. No chyba, że atakujesz jakieś miasto w którym rządy sprawuje znany bohater. Wtedy to musisz jakoś ładnie opisać. |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 13-08-2009, 12:30
|
|
|
Tak w ogóle - jeżeli ktoś zamierza celując co do sekundy zmieniać przeszłość ponownie, to proszę to robić nie po 5 dniach. Muszę przerabiać przygotowany post teraz, strasznie drażniąca sprawa... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-08-2009, 15:51
|
|
|
Wiesz, równie dobrze ja mogę napisać, że jeśli ktoś ma gotowego posta, to niech go umieszcza, a nie czeka pięć dni ;p
Natomiast mówiąc już poważnie - wybacz, w związku z praktyką i innymi sprawami nie zawsze mam w tej chwili czas na w pełni bieżące pisanie - przeczytałem post Altruisty we wtorek, napisałem odpowiedź następnego dnia ;/. |
_________________
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 14-08-2009, 11:03
|
|
|
Ja w sprawie ostatniego posta Velga.
Cytat: | Miało to również inne pozytywne efekty, gdyż poprzez malaugrimów władzeuntherskie posiadły informacje o sprawcach dziwnych ataków. Okazało się bowiem, że (w ramach prowadzonego przez dziwne istoty przenikania do innych części Wieloświata) jeden z nich znalazł swe miejsce w szeregach tajnych oddziałów Caladana. Wprawdzie dużo się nie dowiedział – ów zdradził mu imię dowódcy oraz kilka podstawowych faktów… Między innymi to, że ów zmierzać miał na wyspę Ilighon, gdzie miał przeprowadzić jakąś akcję. |
http://www.fantasy.dmkhost.net/Krainy%20Fantazji/index.php?nr=2304&strona=2
Cytat: | Istoty te zamierzają podbić Faerun, przed czym powstrzymuje je tylko niemożność opanowania magii pozwalającej na międzyplanarne podróże. Są zatem uwięzieni w Zamku Cieni na swym ojczystym planie i jedynie najpotężniejs zi posługujących się czarami członków tej rasy znają zaklęcia pozwalające przenieść malaugrimów na Plan Materialny, gdzie sieją zniszczenie.
. |
Z tego wynika, że żaden z z moich podopiecznych nie mógł być od chwili szkolenia być szpiegiem Malaugrimem(nawet nie maja takiej umiejetności tworzenia magicznych portali do innych światów), bo po raz pierwszy moja organizacja wogle jest w tym multiświecie. Jedynie moja osoba była na zwiadach,a nikogo nie brałem do Organizacji. Na pewno nigdzie tego nie pisałem tego. W opisie zresztą jest napisane, że Bractwo Równowagi jest poza Multiświata. Zreszta nie przeczę, że wsród Draconów są zmiennokształtni
Prosiłbym o zmienienie tej części w logiczny sposób. Krasnoludy też są w mojej jurysdykcji, albo jakiś tam Turmishanin. Jeszcze zgodziłbym się, gdyby jakiś Maulagrim pozbył się mojego jednego Szkarłatnego i wbił sie do mojej organizacji. Reszta postu jest oki.
Jak ktoś ma pełniejszy opis tej organizacji byłbym wdzięczny. Nie wiem jak nazywają sie po angielsku:) |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-08-2009, 14:02
|
|
|
W ZK: Opisie Świata jest przykład przynajmniej dwóch malaugrimów na Torilu - co oznacza, że nieliczne wyjątki również mogą zaistnieć (nie tylko w kwestii Zapomnianych Krain zresztą). A nigdy nie twierdziłem, że moja siatka szpiegowska jest w chwili obecnej potężna - umowa z ichnim władcą (znalezionym przez jednego z innych malaugrimów) obejmuje zapewnienie potężnej magii umożliwiającej im wniknięcie na większą skalę, lecz to dopiero pieśń przyszłości.
Niemniej, dziękuję za wyrozumiałość - z rozpędu zapomniałem przeczytać opisu Twej Organizacji. ;) Inna sprawa, że np. krasnoludów też chyba oficjalnie nie kontrolujesz, więc wcześniejszy zwrot "tajnych oddziałów" też chyba od biedy nie mógłby być - ale zmieniłem to na zwyczajne "oddziały". |
_________________
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 14-08-2009, 14:35
|
|
|
Dziękuje za zmianę. Obawiałem się, że bede musiał pisać drugą argumentacji. Teraz wszystko pasuje. Krasnoludy są sojusznikami. Turmishanie tak jakby też, czyli mozna nazwać ich moimi oddziałami. Cóż bede musiał tym wydarzeniem zmieniać większość swojej części hisorii.
Edit; Mystra żyje czy nie? |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-08-2009, 16:54
|
|
|
O ile wiem, to żyje ;) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|