[Aria]

- OHOHOHOH!- Aria zasłoniła zalotnie usta dłoną- Ależ droga Seriko, całkowicie sie z tobą zgadzam .- Z niewinnym uśmiechem odwróciła sie do Cracka.
- Wybacz mi miłościwy Panie to pytanie, ale czy ma Pan kosę?*
- Ugosciiiimy pana! - Wokół Cracka pojawiły sie smukłe Drowki- Herbatki? a moze kawki?
- Sake! - niosły sie męskie słosy wśród drowów.- Przynieeś mu Sake!
- a moze rumu?
-Jabolka, prosze Pana?
-a może woli Pan wino?
- Crack! UCIEKAJ! UUUUCIEKAJJJ!



* Nie drażnić Arii, jakiś koleś chodzi za nią w szkole i wmawia jej że ma dobre serduszko

[Zegarmistrz]

[Aria]

[Raven]

No super... *krzyzuje palce* Nie chodzi o mnie, nie chodzi o mnie... ^^'

[Mai_chan]

- Raven słonko... - Mai jak zwykle nie wiadomo skąd pojawiła się w jednym z okien siedziby ATAKu. - Nie masz co się bać ^^ Widzisz, z ATAKiem sprawa wygląda tak, że czasem się mu udaje kogoś zeswatać, a czasem nie. To "nie" oznacza np. Nieswatalnych Zegarmistrza i Avellanę, albo mnie (z braku partnera). To "tak" oznacza np. Inai i Bambosha, czy choćby Serikę i Daeriana. Jak widzisz masz mniej więcej równe szanse na zdobycie męża, co na jego brak. Poza tym jak dotąd przypadków niezadowolenia klientów było niezwykle niewiele ^^ Więc nie masz się o co martwić, pisz formularz i Have a nice day!

Ruda łuczniczka rozsiadła się wygodniej na parapecie okna. - To ja sobie popatrzę na rozwój sytuacji... Drowy! Herbaty!!

[Vel]

Seriko, jak to nie ma zbieżności? Mazoku wspomniał o avatarowo-nickowej zbieżności... przyjrzyjmy się teraz avatarowi Szanownego Pana Admina Cracka... i nickowi pewnej Nowoprzybyłej ;]

<Dobra, to też był Głos Znikąd, ja się tu nie pokazuję i nigdy nie mam zamiaru ;] >

(ups, czy przypadkiem nie miała ta zbieżność pozostać tajemnicą? XD)

[Raven]

Raven - zbieznosc mojego nicka z avatarem Wielmoznego Pana Cracka jest calkowicie ZP*! Dobra, Aria... podpisze ci ten swistek -_-'
*skrob, skrob*
Imię, nazwisko: Elvawen Ashall
Wiek: Kobiet nie pyta sie o wiek!
Płeć: Kobieta!
Wymagania: PROSZE, BLAGAM zeby facet nie mial czegos wspolnego z czyms glupim! No i jeszcze zeby *mmmm* wladal Mieczem! (Elf moze byc, zniose elfy.)
Nr Konta: 354569700666002
Nr karty kredytowej: ??? Eee... Moze... 009022566643?
Stan konta: -10 000... Niestety.. Jade na pozyczkach ^^'
Podpis: *jakis glupi bazgrol*
*skrob, skrob*
Sama nie wiem, po co to zrobilam, ale niech bedzie. Macie moj durny formularz. Zadowoleni? A teraz dawac mi herbaty z miodem, ALE JUZ!!!
--------------------------
ZP* - Zupelnie Przypadkowa

[raflik]

<Nagle ktos kopem wyrywa dzrwi z zawiasow i szpanersko wchdozi do ATAK-u>
Buhehehehehehe... dawno tu niebylem... :]

Aha.. zapomnialem sie przedstawic.. Raflik... Jedyna ofiara ataku ktora znisczyla otaczajace go macki Agencji Towarzyskiej. I zalozyciel Anty-Ataku...
Aria: Jak smiesz reklamowac Anty-Atak tutaj
R: Hola... kto reklamowal Atak "u mnie"??? <wsuwa kartke w dlon Raven> w przypadku niezadowolenia lub WROBIENIA<calkowity nacisk na to slowo> prosze przyjsc do mnie... ja zajmne sie reszta... Muwuhahaha

A propo Ariu.... co z MOIM formulazem <zlosliwy wzrok>

[Aria]

Aria: Ohohohohoho! mam go dalej w sercu a klucz drowom oddałam...
Ralf: ...
Aria: a drowy go przepiły, twój formularz jest w moich aktach, czmu wypytujesz?czyzbyś chciał coś uaktualnić, odswierzyć? moze mamy sie toba ponownie zająć? - Aria spojrzała chwile na Ralfa- Nawet bym miała dla ciebie nażyczoną...
o wlaśnie, zapomniałam zapytać, masz te nagrania molestowania jakie odbyły sie Na BH? Trzymaj je w aktach ^^ nie wyrzucaj.
Drowy! zająć sie gosćmi! Mai herbatki, Pani Raven także, zapytać resztę czego sobie życzą.

- Mamo.. a Kapłance Kierowniczce Seri...?
- Dajcie jej coś mocnego :D, a Panu Mazoku przynieśc do zamku herbatkę "Owoc Miłości" powinna mu zasmakować i moze zmusić do myślenia o pewnych sprawach -Aria spojrzała na Mazoku- Swoją drogą też jest wolny...:>~

[Raven]

Mmm Herbatka... A tak z ciekawosci, kto moglby byc narzeczona dla Raflika?? XD

[Zegarmistrz]

[Aria]

Aria rozsiadła sie w swoim fotelu
- więc czekam, bom bardzo ciekawa- I Aria zanużyła sie w marzeniach o zniszczeniu, wiezieniu, lochach, torturach i wielle innych ciekawych rzeczy , których nie można nazwać nudnymi.

[Crack]

Uups, to jednak nie temat "Poznajmy się..." ^^"

A teraz (spogląda dyskretnie w stronę drzwi i xellas) w ramach naprawy swojego błedu (jeszcze jedno zerknięcie) muszę pożegnać tę szanowną organizację ^^" (w miescu gdzie stał pojawia się niewielka chmura dymu która szybko kieruje się ku uchylonym drzwiom)

[Serika]

- Wychodził pan? - upewniła się Serika, sącząca sobie herbatkę w drzwiach. Zaprawianą, oczywiście. - Aleeee... Jeszcze naszej specjalnej herbatki pan nie spróbował, przecież na pewno się panu aż tak bardzo nie spieszy... ^____^
Dziewczyna protekcjonalnie chwyciła (nieszczęsnego) Cracka pod ramię, zaprowadziła do najbliższego stolika i posadziła na krześle. Nie zważając zresztą na protesty.
- Drowy, proszę podać panu coś dobrego! Ale już!
- Tak jest, Kapłanko Kierowniczko! - dwa najbliższe drowy bardzo grzecznei skłoniły się pędem poleciały w kierunku... barku. Pod nosem mamrocząc coś o tej strasznej heterze gorszej od samej Matki Opiekunki.
- Niech sie pan nie martwi, na pewno pan spędzi tu miło czas! - Serika uśmiechnęła się czarująco do Cracka przygwożdżonego do krzesła zaklęciem unieruchamiającym. Ten obdarzył ją spojrzeniem pod tytułem "jak cię dorwę, to zabiję".
- Ech... - westchnęła - nikt mnie nie docenia T_T Miło, że przynajmniej drowy mnie lubią...

[Mai_chan]

- Crack, zostań, nie ma co się bać ^^ - uśmiechnęła się ruda znad herbatki - Chociaż... Po usłyszeniu podstępnego planu Inai, w którym uwzględniono moją skromną osobę zaczynam się bać... Zastanawiam się, czy sobie nie pójść... Ale z drugiej strony...

Ja lubię niebezpieczeństwa ^^