Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
A.T.A.K. |
Wersja do druku |
Raven
Amazonka
Dołączyła: 18 Wrz 2004 Skąd: Wyspa Fillos na Bliźniaczych Morzach Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2004, 18:08
|
|
|
Zaczynam sie bac... brrr ^^' Przeciez taka Raven jak ja nie znajdzie partnera, prawda ^^" ? Och, i jeszcze jedno: wspolczocia, Dark. |
_________________ "(...) Jakiż strach lub cierpienie uciszy buntu ostatnie tchnienie,
Gdy stoję naprzeciw Cienia pod wiecznie płonącym niebiem?" - C. Vincent Metzen |
|
|
|
|
Darkfault
Śmierciu
Dołączył: 29 Sie 2004 Skąd: Tu kończy się życie, a zaczynam się ja... Status: offline
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2004, 18:54
|
|
|
Aria wyciągneła ze słóżbowego komputera płyte CD ze wszystkimi danymi i po czworakach, niezauważona, przeszła przez malutkie przejście na tyłach domku.
Wychodząc staneła oko w oko z Zegarmistrzem, który miał mine podobną do Arii "Skąd TO sie TUTAJ wzieło". Katem oka zauwazyła Drowołapkę z drowami w śrotku, jej wzrok sie przeniósł do góry (Zeg jest o wiele od niej wyższy) na twarz Zegarmistrza, prześlizgnął sie po jego ramieniu na dół.
- Esperal?
- MAMO! RATUNKU! ON CHCE NAS....!!! AAAARRGGGGHH! MY UMIERAMY!
- przecież wam jeszcze nic nie zrobiłem =='
- ... Zeg, pożyczył byś mi pare takich tabletek?- zapytała Aria szeptem. |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2004, 21:39
|
|
|
Hmm... Ini a wujek może na coś liczyć? :>
Dark, uprzedzałem więc się nie skarż :P
zresztą jakby co zawsze jest ANTY - A.T.A.K
a tak btw. <zeskakuje z szafy, i podchodzi do Rafla> Nie potrzebujesz pomocy? |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2004, 21:59
|
|
|
Zegis został znokautowany przez przedstawicielkę płeci słabszej(:P), zaciągnięty na kanpę, związany i zakneblowany.
All: O.o
X: Drowy zajmijcie się proszę tym panem^^ i niepozwólcie mu odejść^^
All: ...
X: Uważam, że Darkowi potrzeba silnej żony>] Jak widać Pan śmierć potrzebuje czasu do namysłu, a każda zwłoka, oznacza że musimy dłuzej czekać na fors...chciałam powiedzieć na ślub^^Pan Raflik zgadza się na mężczyznę to doskonale<kreśli coś na kartce> Czy szanowan Ini ma jakąś propozycję dla groźnego anty-wip'owca^^? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 22-09-2004, 08:29
|
|
|
Hmmm... nieźle to wymyśliłaś, ale...
NIE. Raflik znowu chce się tylko rozwieść, a Razuri... cóż... powiedzmy że jak już się ją wyswata to uciekać nie będzie, znam ją ;P |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-09-2004, 09:19
|
|
|
Aria napisał/a: | - ... Zeg, pożyczył byś mi pare takich tabletek?- zapytała Aria szeptem. |
NIE!!!! - powiedział Zeg i połknął garść tabletek, by nie wpadły w łapy Arii. - Teraz już ich nie dostaniesz!!! - Buhahakhekhekhekhekhe!!! Ble! Fuj!!!! Ale to jest paskudne!!!! |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-09-2004, 09:29
|
|
|
Ech, własna matka sprowadza córkę do agencji towarzyskiej o_O... Co to się dzieje na tym świecie, rozpusta i rozwolnienie:/. Trzeba coś z tym zrobić...
Pewiem polityk o szlachetnych rysach twarzy(w znaczeniu upodabniających do konia pełnej krwi) otrzymuje poufny telefon. Natychmiast robi się na przemian biały i czerwony, co tylko potwierdza jego patriotyzm. Natychmiast zaczyna dzwonić po całym kraju.
Krótko potem przed drzwiami ATAK-u wybucha wrzawa. Pierwsze cegły i kostki brukowe robią dziury w oknach, dzięi czemu lepiej słychać skandowane hasła.
"PRECZ Z ATAKIEM!!! PRECZ Z ATAKIEM!!! PRECZ Z ATAKIEM!!!"
Gdy ktoś wyjrzał przez okno widział dziki tłum pełen starych babć z różańcami i ogolonych chłopaków w wojskowych strojach. Nad nimi wisiały polskieflagi i transparenty: "PRECZ Z ATAKIEM, WYTWOREM SZATANA!", "ARIA POD SOND!", "PRECZ Z CHORYM WYTWOREM CHIŃSKIEJ POPKULTURY!!". |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-09-2004, 11:41
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Aria napisał/a: | - ... Zeg, pożyczył byś mi pare takich tabletek?- zapytała Aria szeptem. |
NIE!!!! - powiedział Zeg i połknął garść tabletek, by nie wpadły w łapy Arii. - Teraz już ich nie dostaniesz!!! - Buhahakhekhekhekhekhe!!! Ble! Fuj!!!! Ale to jest paskudne!!!! |
Zawsze pozostaje wiwisekcja szefie -maly szary smok z rozowa kokarda na ogonie grzecznie zwrocil uwage na ta mozliwosc- Tudziez filetowanie.. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-09-2004, 11:58
|
|
|
Daerian dalej w spokoju wypełnial formularz, choć latające cegły trochę mu przeszkadzały... ale co tam. Sytuacja zaczynała być interesująca, jedynie wrzaski coś za głośne.... westchnął i wyszedł. Na jego widok tłum zaczą wyć: Czarny! Czarny! Diabelskie nasienie, spalić czarnucha! i rzucił się w pogoń za Daerianem, który spokojnie odciągnał go na tyle daleko że nie mieli jak wrócić... nawet gdyby pamiętali gdzie to jest, skoro na ten spontaniczny strajk zaiweziono ich rządowymi autobusami. Następnie zaś zniknął w błysku płomieni co dziwnie jakoś odebrało wszystkim ochote na tropienie kolejnefo pomiotu szatana... przynajmniej na kilka dni.
A Daer wrócił do ATAKu i kontynuował wypełnianie blankietu. |
_________________
|
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 22-09-2004, 16:36
|
|
|
Cytat: | Aria napisał:
- ... Zeg, pożyczył byś mi pare takich tabletek?- zapytała Aria szeptem.
NIE!!!! - powiedział Zeg i połknął garść tabletek, by nie wpadły w łapy Arii. - Teraz już ich nie dostaniesz!!! - Buhahakhekhekhekhekhe!!! Ble! Fuj!!!! Ale to jest paskudne!!!! |
-Zeg! Zeg! gdzieś jeszcze musisz mieć odrobinke! No co ty?! MI nie dasz?
A zresztą zauważyłam że dość często jesteś w ATAKu- Aria spojrzała na Zega i uśmiechneła sie lubieżnie- może rzeczywiście chcesz być wyswatany, tylk sie zapierasz żeby zwrócić na siebie uwagę. Wiem Wiem, nie musisz nic mówić, znam twoje uczucia...
- ŁŻESZ! szkoda mojego czasu, ja tu nie jestem by..
Aria mu zasłoniła usta dłonią.
- wieeeeeeem, wieeeeeem, szkoda twego czasu, to prawda, nie musisz niczego wypełniać ani podpisywać i ak już wiemy z kim bedziesz zeswatanyy, prawda Zeg? ^_______^, Drowy, do nogi, wyłazić z tej klatki!
- Dobrze mamo....
-I posprzatać to pobojowisko, jakieś dzieciaki przyszły i mi przed ATAKiem jakieś tabliczki potozrzucały i jakieś dziwne napisy napisały na domku.
"SMARZ SIE W PIEKLE ARIA!" "NA STOS WIEDZMĘ!" "NASZE DZIECI UTONĄ W GRZECHU!" "SPRZEDAM AUTO" |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-09-2004, 20:00
|
|
|
Kolejny przykład na to, gdzie ATAK ma zdanie swoich ofiar i na to, że formularz jest tylko słabą wymówką mającą mydlić oczy postronnych(których ubywa, ale to szczegół).
Tymczasem przed tłumem który wracał rządowymi autobusami do domu(no, tak naprawdę to mieli jeszcze zahaczyć o kilka ministerstw i obrzucić je jajkami) nagle pojawiło się dwóch nieznajomych, którzy stali na poboczu i trzymali transparent z napisem:
CZY WIECIE DOBRZY LUDZIE, ŻE DAERIAN WYPEŁNIA FORMULARZ MIMO IŻ MA JUŻ ŻONĘ???!!!!
Tego prawdziwym chrześcijanom było za wiele. Autokary z piskiem opon zawróciły. Wjechały do ATAKu przez ścianę, a tłum wyległ i chwycił piszącego Daeriana, szybko zbudował stos, przywiązał go do palika pośrodku i podpalił. Swoją drogą zapomnieli wyjść z budynku. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2004, 06:42
|
|
|
Przez tłum przedzierała się drobna osóbka obserwująca wcześniej wszystko w tradycyjnej szklanej kuli. Kilku osobom przytaknęła dla świętego spokoju, że Matka Opiekunka zasługuje na stos, a ATAK powinien zostać zrównany z ziemią. Uchyliła się przed lecącymi tabliczkami, puszkami, wszelakiego rodzaju warzywami i weszła do siedziby ATAKu.
Ch:Niewiele się zmieniło.- mruknęła patrząc na zgromadzonych. Zatrzymała wzrok na Xellas, po czym przeniosła go na zakneblowanego Zegisa.-No...Prócz tego, że paru wariatów przybyło^^""""""
Z kieszeni wyleciała jej mała demonka.
A:Tu zawsze było jak w wariatkowie^^
Ch:A może ciebie wyswatamy?>]
A:= ="""""""
Chimi przeszła boczkiem i siadła na kanapie obok szamotającego się Zegisa.
Ch:Niaaaach...-przeciągnęła się- Nie ma to jak żona z charakterkiem, ya?^_^
Z:= =""""""
Chimi dojrzała transparent i Daeriana przywiązanego do pala. Nie widać po skazanym nic poza rozbawieniem.
Ch:A może on po prostu chce założyć charem?^^" -wzdycha- Ach ci fanatycy. Ładne kino się ty odprawia^^ Drowyyy...popcorn proszę^_^ |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-09-2004, 07:17
|
|
|
Zdziwiony nieco Daerian stał sobie w środku stosu, po czym znudzony poczekał aż sznury się przepalą i spokojnie sszedł ze stosu... Tego juz było niektórym za wiele... jednak ponowna próba spalenia przyniosła identyczny efekt. Wreszcie tłum również zaczął się nudzić, zwłaszcza gdy Daer częściowo zmienił postać (tzn. wyrosły mu skrzydła ^^) i postanowił zmienić cel. W świętym oburzeniu co prawda niewiedział od czego zacząć i znalazł się w sytuacji biednego osiołka, któremu w żłoby dano... wokół tyle herezji, a tak mało czasu ^^
A Daer wrócił do wypełniania blankietu OPŁATY ZA USŁUGĘ. (nie zaobserwowałeś że w ATAK-u płaci się PO wyswataniu :-))? |
_________________
|
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 23-09-2004, 09:31
|
|
|
Inai podeszła do Daera
I: A może po prostu dasz kasę mi? :> Po coś brałam na was tę wyłączność... :>
Aria: ==
I: No, daj mi szybko... Z tego co widze zaraz mi utną kieszonkowe, więc taki dochód by sie przydał... ;] |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|