Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Poradnia Psychologiczna "Urzekła mnie twoja historia&am |
Wersja do druku |
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 18:02
|
|
|
Dobry pomysł...ma ktoś złoty zegarek?^^ |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 18:09
|
|
|
xellas szuka w swojej torbie.
-niestety nie mam, ale jestem półwampirem umiem hipnotyzować
tylko nie wiem czy to bezpieczne(zazwyczaj hipnotyzuje ofiary ^^) |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 18:19
|
|
|
To ty hipnotyzuj a my będziemy pilnować abyś się na Zegisa nie rzuciła w razie nieopamiętania^^ A Zegisowi nic się nie stanie! Najwyżej jednemu z jego dwóch "ja". Wielkiej szkody nie będzie. ;P Jeden zawsze przetrwa a poza tym Poradnia nie bierze odpowiedzialności.... |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 18:51
|
|
|
-Zegis patrz mi w oczy
Xellas staje naprzeciw Zegisa<jej oczy zmieniają kolor z niebieskich na fioletowe, a źrenica zwężyła się jak u kota><w jego głowie słychać głos>
-spać , spać
po chwili pada na ziemie jak marionetka<oczy xellas zmieniają kolor na czerwony>
robi w jego kierunku krok, ale Chimeria zastępuje jej doroge<oczy wracaja do normalnego koloru>
-przepraszam zapomniałam się^^ nie jadłam od kąt się tu pojawiłam^^
-tylko co teraz zrobimy??ktoś musi uśpić jego drugą nature, a ja raczej nie wiem jak, może ktoś ma pomysł ^^ on się jeszcze długo nie obudzi mamy jakieś 3-4 godziny^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 21:26
|
|
|
- Przepraszam, widział tu ktoś chomiki? Są mi pilnie potrzebne ;]
Obok tłumiku pojawił się Mazoku (wobec braku możliwości teleportacji musiał zadowolić się zwykłym wynurzeniem z cienia). Spojrzał na leżące na ziemi bezwładne ciało Zegisa. Jedna ręka sterczała mu pod dziwnym kątem.
- Hmm... Chyba coś wam nie idzie ^^" Bo, jeśli dobrze zrozumiałem, chciałyście go uśpić jakby w połowie? To chyba nie jest wykonalne... Przynajmniej nie z zewnątrz... Jeśli dobrze pamiętam, to trzeba najpierw wejść do jego umysłu i próbować "od środka"...
Zastanowił się przez chwilę i wyciągnął z kieszeni jakąś małą książeczkę z hipnotyzującym, spiralnym wzorem na okładce.
- Na mnie nie liczcie, jestem beznadziejny w telepatii... Ale mam o tym książkę ^^
Rzucił ją xellas i zaczął przeszukiwać pokój. Po chwili wyciągnął spod szafki zwęglony szkielecik chomiczka.
- Heh... Przynajmniej coś -.- |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2004, 21:46
|
|
|
-dzieki za ksiązke^^
-a chomiki pozatym jednym widziałam po przeciwnej stronie tej bariery niż Arie, <nagle krzak za którym chowały się chomiki wyparował>o tam widać ogon, prosze^^
xellas z chimerią zagłębiły się w czytaniu
rozdział I "o nieumiejętnym posługiwaniu się hipnozą"
-upsss^^'' |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 09:02
|
|
|
Bidne cho-chomy ^^""""""".
Chimi:Xellas , tu jest napisane, ze zdarzały się przypadki zapadnania w śpiączkę zahipnotyzowanych.^^Masz coś z tym wspólnego?^^
Co ciekawe te śpiączki nie kończyłe się cudami przbudzenia^^ Zegis nie wygląda ciekawie..... XD |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 09:23
|
|
|
nie możliwe żeby się nie obudził, ja hipnotyzuje od lat w troch innym celu, ale jednak^^ale patrz tu jest napisane, że "aby uśpić jakąś część umysłu musimy zmusić tą część do całkowitego ujawnienia się"no to już wiemy co jest nie tak Zegis był całkiem świadomy że go usypiam to pewnie ten drugi zdążył się ukryć. Musimy to zrobić jeszcze raz, ale tym razem na tym drugim może ktoś nam pomoże????
nagle wszyscy zaczeli się odwracać i pogwizdywać
-no tak^^'''' |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 09:31
|
|
|
Jak zwykle las rąk chętnych pomóc Zegisowi. Coż za solidarność i troska...^^ Proponuje wrobić w to Mazoku.^^
Chimi: Maaaaaazzz....damy ci chomiki...pomóż nam....
Maz: ^^"""nieeeeee.....obejdę się....
*Maz rzuca złoty pieniążek.
Chimi i Xellas rzucają się na niego.
Maz zwiewa*
Chimi: No i zgubił mnie materializm = ="""" No i co teraz? |
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 09:47
|
|
|
-o nie on nam tego nie zrobi^^zobacz on dalej szuka tych chomików<Xellas wyciąga chomiki z torby>
-słuchajcie chomiki idźcie do tego gościa tam widzisz<wskazuje na Mazoku>a jak was zobaczy to biegnijcie tu do tego miejsca zrozumiano??
-tak psze pani
Chimi:po co to robisz??
Xellas:jak tu podejdzie to my go złapiemy w sieć masz<rzuca Chimeri sieć>Xellas z Chimerią chowają się za krzaczkami i czekają
Mazoku zauwarza chomiki i rzuca się za nimi próbując je złapać dobiega do krzaczków
Xellas i Chimi:teraz!!!!!!!!!<i wyskakują z krzaków>
Mazoku w sieci nie może się wyplątać
Xellas i Chimi:no to teraz musisz nam pomóc<z jadowity usmiechem>
Xellas:a jak nie to mam tu tajną broń i wskazuje na zielonego teletubisia^^to jak?? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 10:06
|
|
|
Tymczasem Zegis się budzi i patrzy zaspany na Xellas, Chimerie i szarpiącego się Mazoku.
Ziewnięcie - czy coś przespałem?
<Wszystko matołku! Na szczęście schowałem się i wi podsłuchiwałem! Chcą rzebyś zapadł w śpiączkę by móc ci swobodnie wyssać krew!>
znów ziewa - Eee Shimna krwi nie mają - po czym patrzy na Xellas. - Wiesz co? Chyba nie chce leczyć się poprzez zapadnięcie w śpiączkę...
Może Miyu mnie ugryzie? Taa wieczne szczęście...
<Wariat świr, dureń, młotek, kołek, zakała...>
- Zamknij się! To nie działa i to nie działa mam dosyć!
Zegisa odacza świetlista poświata, blask jest tak ogromny że wszyscy zamknęli oczy. Wreszcie wszystko ustało, a tam gdzie stał jeden Zegis stoi dwóch. Oboje identyczni jak dwie krople wody.
Nagle zewsząt słychać donośny głos.
- Niech tradycji będzie zadość! Losy twej duszy rostrzygnie pojedynek "Mortal Kombat"
Obaj Shinma zaczynają się tłuc...
W końcu po paru godzinach padają wykończeni...
- Mam dosyć - dyszy pierwszy...
- zgadzam się z tobą młotku - wydyszał drugi i obaj stracili przytomność. Znowu blask tym razem szkarłatny rozświetla ziemie pod barierą, obie leżące ciała złączyły się znów w jeden organizm w tej chwili śpiący...
<A tak na marginesie to:
Czemu "Jak zwykle las rąk chętnych pomóc Zegisowi" Wiem że coś takiego przytrafia mi się codziennie (co tu kryć na całą klasę tylko 2 są mi życzliwe) ale skąd ty to wiesz Chimerio? Przypadek?> |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 10:39
|
|
|
Albina: *patrzy na Arię* w istocie, tutaj nie można się teleportować... muszę panią jednak zmartwić - ja się nie teleportuję. Nie teleportowałam się w to miejsce i nie zamierzam się stąd teleportować. To, z czego korzystam to tzw. przenoszenie, naturalna zdolność Istot. Działa na podobnej zasadzie jak teleportacja, jednak nie do końca, w wyniku czego pozwala na obejście blokad nastawionych wyłącznie na teleportację. Moje pojawienie się tutaj świadczy zaś o tym, iż mamy do czynienia z taką właśnie blokadą. A teraz najmocniej przperaszam, ale muszę się zająć moim pacjentem... *podnosi śpiącego Zegisa i znika* |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 10:41
|
|
|
X:jak on się rozdzielił O_o???????
Ch:nie wiem
X:Mazoku wy tam w Agendzie macie kamery rozstawione wszędzie, prawda????To weś skombinuj kasete z tym rozdzieleniem może jak ją obejżymy to się dowiemy jak go wyleczyć
Zegis a co do tej krwi to zapominasz o czymś ja jestem tylko półwampirem,półmazoku żywie się jeszcze energią istot żywych^^ <uśmiech tak,że widać DUŻE kły> |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 11-03-2004, 11:09
|
|
|
- Jeśli tam byla jakaś bariera to jest dziurawa, proponuję naprawić bo jakieś chomiki już uczą się latać byleby się wydostac ^^' - zawołała Sat zlatując z góry do ruin - Ooooo! Macie teletubisie *____*
Aria zrobiła wielkie oczy i z piskiem "nieeee, ciotka mnie zabije!" poleciałą oduczać chomiki latania.
- A co, też chcesz się z jednym pobawić? :>
- Me likes teletubisie! *____* tuliiiiiiiiimyyyyy - rzuciła się na zielonego ściskajac go z.. miłością...?
- Nie chciałabym być na jego miejscu... - mruknęła Chimeria i cofnęła się kilka kroczków.
Mazoku szarpiąc się w sieci skrzywił się lekko widząc tulącego teletubisia mazoku, i z pomrukiem "mogłaby nie zauważyc mnie w TAKIEJ sytuacji" wrócił do zajmującego zajęcia szukania końców sieci. Teletubiś robił się już purpurowo-różowy.
- Następny >< - warknęła zła Satsuki wypuszczajac z objęć ciało martwego teletubisia - no gorzej niż mazoku! Wystarczy lekko przytulić a już robię problemy i musi je szlak trafic ><
- lekko przytulić...? - Xellas nie bez obrzydzenia podeszła do leżącego zeby sprawdzic mu puls, nic nie wyczuła - hej! A one mają wogóle serce? ^^'
- Ja wiem... sprawdź! - zawołała Chimeria - w końcu i tak już nie żyje - wyciągnęła nóż i jednym cięciem rozpruła teletubisiowi brzuch
- WATAAA?!!! Teletubisie zrobione są z WATY? - rozdarła się któraś z pacjentek
- Eh... cholerne oryginały, próbują się przede mną schować ><. Już wiem, dlaczego na początku mnie nie przytulał* ><
- 100 - tyle nóg ma stonoga - Inai wyciągnęła skądś małe zwierzątko i zaczęła wyrywać mu nóżki. - 1... 2... 3.... (...)
- A, zabieram Maza! Musisz mi otworzyc kuchnię >___< - zamiast bawić się w rozplątywanie cieć po prostu rozcięła
- Dzięki - otrzepał się - A, i chomiczek - zabrał jednego z rąk właśnie przechodzącej i klnącej głośno Arii
* - teletubisie mają w zwyczaju ściskać tylko na początku, potem fioletowieją i jest z nimi gorzej ^^' |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 11-03-2004, 11:27
|
|
|
T_Tzniszczyła mi sieć i zabiera MazoczkaT_T!!!!!!
Chimeria poklepuje Xellas po ramieniu.
<musze zrobić coś z tym uzależnieniem od mazoku> |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|