[Enevi]

Aquarion Evol 1

Em, tak. Znowu mechy, znowu anioły, znowu obcy, znowu wojna. Od finału pierwszej części mija... 12 tys. lat. Znowu?? Ale tym razem mamy specjalną akademię dla pilotów i (lol) zabronione są tranformacje z udziałem płci przeciwnej, przez co część dla chłopaków przypomina poligon, a dla dziewcząt - klasztor. I oczywiście jest bohater, który nie wie, że jest Wybrańcem i jest również kluchowata bohaterka, za którą ów bohater pragnie oddać życie po jednodniowej znajomości. Ale może są sobie przeznaczeni od pokoleń? Łomatko, ale to głupie.

[Melmothia]

[Enevi]

Another 1

Łaaaaaa. Kiedy ostatnio trafił się dobry animowany horror? *_* Podoba mi się, bardzo podoba. To ma pierwowzór książkowy i można mieć nadzieję na coś ciekawego (co prawda powinowactwo z utalentowaną pisarką niczego nie gwarantuje, ale daje pewne nadzieje :D). Autor jest w końcu mężem Fuyumi Ono. No nic, zobaczym. Ale ma to klimat. I bohater łapie, że coś jest nie tak, acz nie dziwię się, że jest zagubiony. Niby jest manga skończona, ale może nie zespuję sobie seansu? :D

[JJ]

Aquarion EVOL - o lolu.

Dobrze że dzieje się pierdyliard lat po pierwszej serii, bo wcale nie chce mi się jej oglądać :D Zapowiada się dość fazowa animka - wojna płci w wersji mecha, zakazane gattai, roboty z pasami cnoty i finiszer o nazwie FLYING LOVE ATTACK to tylko parę z fajniejszych motywów. O randomowym powiewającym pirackim kapitanie, komentującym wydarzenia nie wiadomo po jaką cholerę nie wspominając.

Seria mocno skojarzyła mi się z Macrossem F, szkoda tylko że nie ma Ranki, Sheryl, koncertów, mechów-samolotów i paru innych rzeczy... jakby się zastanowić, to wszystkiego co lubiłem we Frontierze. No dobra, jest Yoko Kanno i ładna grafika.

Aha, protip dla panów dowódców - jeżeli Tajemne, Zakazane, Bluźniercze i Niewypowiedziane Imię Mecha brzmi "Aquarion", to używanie oficjalnie nazwy "Aquaria" niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Bo wiecie, to tylko dwie literki różnicy. Nazwijcie go inaczej (no nie wiem, Stefan?) to oszczędzicie sobie sporo nerwów i podniety.

Another - no to kto jest trupem? Misaki? MC? Nieobecna dziewczyna? Obstawiamy... Nie wiadomo ossochozi, ale atmosfera jest mroczna i może się to rozwinąć w całkiem klimatyczny horrorek. Ma fajną muzykę, a to już połowa sukcesu. Mam tylko nadzieję że te lalki co chwila pojawiające się na ekranie mają jakiś związek z fabułą, a nie są tylko random umraczniającym chwytem który reżyser wyczytał w "Jak kręcić horror - poradnik dla opornych" :D

[Piotrek]

Ano Natsu de Matteru ep01
*____*
Jakie to jest śliczne. Projekty postaci w większości mi się nie podobają, ale za to jakie tła, jakie światło, jaka animacja :D
Historia oklepana milion razy, przewidywalna, ale obejrzę to dla grafiki.

Another ep01
Wynudziłem się przy tym, zresztą jak przy każdym horrorze. Jestem odporny na ten gatunek, kompletnie nie wczuwam się w klimat.
Jeśli nie zacznie dziać się coś ciekawszego, aniżeli te niedopowiedzenia z tego odcinka, to będę się mocno nudził podczas seansu.
Na plus muzyka, grafika i animacja. Całkiem fajnie zadbali o detale.

[Daerian]

[Piotrek]

[616]

Ja sięchciałem odnieść do budowania klimatu - owszem, budują, ale na razie, poza paroma scenami, nie czuć tu klimatu powieści grozy, tylko ponurej dramy. Nie wiem, może to skutki inspiracji Stephenem Kingiem, ale widzę co autorzy próbują zrobić, a i tak się nudzę.

[Daerian]

[Potwór Latacz]

Zaiste. Tutaj klimat nie polega na tym że czekamy aż zza krawędzi ekranu wyskoczy zombie. Po czym podskoczymy zaskoczeni i ziewniemy mrucząc pod nosem: "znowu zombie".
Takie podejście jak w "Another" podoba mi się bardziej. Nawet bohater patrzący na kwiatki wywołuje u mnie myśl "coś jest cholernie nie w porządku". Już dawno było napisane, że ludzie boją się nieznanego. Tak jest i tutaj. Nie wiadomo czego się spodziewać, a dostosowując się do generalnego nastroju spodziewamy się najgorszego.

Moim zdaniem pierwszy odcinek wyszedł naprawdę dobrze. Bardzo łatwo było to zepsuć i ponurą, senną atmosferę zamienić na rozlazłe flaki z olejem. (To jest bardzo, baardzo niepokojące gdy wszyscy są tacy spokojni i senni, mówią przyciszonymi głosami..)

[vries]

Another ep1

[Potwór Latacz]

Hm, trupem nie pogardzę. Ale na wszystko przyjdzie pora. : D
Czasami początek może być nieco subtelniejszy.

A odnośnie linka, przypomina mi się obrazek "Flying Sharks! We are..." tentego.

[Enevi]

[vries]

[Enevi]