[Zegarmistrz]

Zaczęła się wiosna, a to znaczy, że trzeba po mału planować, co będziemy robić w lecie. Tradycyjnie bawić się na zjeździe gdzieś w Polsce!

Zasady uczestnictwa w zjeździe są proste:
1) W zjeździe może wziąść udział każdy, kto skończył 18 lat.
2) Może wziąść udział też każdy, kto 18 lat nie skończył, ale udowodni, że pozwalają mu rodzice.
3) Każdy, kto 18 lat nie skończył, a pojawi się na zjeździe BEZ pozwolenia prawnych opiekunów spędzi upojną noc w pociągu do domu. Każdy, kto 18 lat nie skończył i postanowi na własną rękę zwiedzić Polskę może już na Forum nie wracać.
4) Zmiana w regulaminie w stosunku do poprzednich zjazdów - rezerwujemy sobie prawo powiedzenia "ty nie jedziesz" każdemu, kto nam się nie spodoba. Jedziemy się tam bawić, nie użerać.
5) Zwierzątko można ze sobą wziąść, jeśli zgodzą się kierownicy ośrodka i nie pogryzie się z Tamą (to pies, raczej duży, nie jest agresywny, ale szkodzi alergikom).
6) Chłopaka / dziewczynę można wziąść, jeśli a) nie pogryzie się z Tamą b) jeśli jest się całkiem pewnym, że będzie się dobrze czuł w towarzystwie bandy wariatów gadających tylko o M&A oraz gorszych jeszcze rzeczach.
7) Flaszkę można wziąść, bo czemu nie... Każdy, kto się upije i będzie żygał będzie leczyć kaca w pociągu do domu. To samo tyczy się nieletnich z alkoholem oraz fanów "używek alternatywnych". Jako, że większość bawiących się to zadeklarowani abstynenci problemów nie przewidujemy.
8) Laptop wziąść byłoby nawet mądrze. To samo tyczy się różnych gier towarzyskich (w tym kart do Tragic: The Thiefering), zwłaszcza jeśli są miodne i zajmują mało miejsca.

Kolejna sprawa: gdzie jedziemy.

Opcje są narazie dwie:
- TamGdzieWZeszłymRoku (niech ktoś poda adres) chodzi mi naturalnie o tą Chatkę W Lesie, a nie Interat.
- TamGdzieDwaLataTemu (podam adres, jeśli to nie odpadnie w przedbiegach).

Każdy może zaproponować własne miejsce do - powiedzmy - końca Maja.

Uwaga wynikła z doświadczeń przeszłości:

Wybór miejsca powinien odbyć się w cywilizowany, demokratyczny sposób w wyniku analizowania listy opcji powstałej na skótek kolektywnej pracy zgranego zespołu ludzi. Jeśli w tym roku znów usłysze, że a) nie chcecie jechać tam, gdzie poprzednio b) nie ma listy przynajmniej 10 sensownych propozycji miejsc c) i to moja wina...

...to odnajdę wszystkich zarejestrowanych użytkowników tego Forum i ich z ich serc ugotuje gulasz!

Kwestia trzecia: ewentualni chętni

Chciałbym wiedzieć, kto byłby chętny wyjechać, wstępnie, bez ustaleń finasowych i pozwoleń rodziców, by wiedzieć z jak wielką bandą ludzi (i innych stworzeń) mam się liczyć. Chce wiedzieć to z poważnym wyprzedzeniem... Każdy, kto pojawi się niezapowiedziany rozwiąrze (a ściślej - jego tkanki rozwiąrzą) problemy aprowizacyjne.

W wypadku ludzi cierpiących na alergie pokarmowe, wegetarianizm i inne choroby prosiłbym o ostrzeżenie przed tym, nim spróbuje ich nakarmić czymś, co wyśle ich na tamten świat.

Więc:

Kto się zgłasza?

[BOReK]

O ile to będzie w rejonach lipca lub sierpnia, to ja się wstępnie na to piszę . Będzie świetna okazja do oderwania się od kompa i podziwiania świata bez obawy o pikselozę :P.
Oczywiście nie robię nic całkiem w ciemno, więc ostateczna decyzja zależy od czasu trwania, miejsca i kosztów (jaki ten świat okrutny ^_^). Od razu uprzedzam, że we wszelkim obozowaniu jestem kompletnie zielony, albo tak mi się zdaje po trzech latach siedzenia w mieście...

[IT.]

Ja chcę! Oczywiście zależy dokąd i za ile i kiedy i jeszcze parę rzeczy ale jak to się wszystko zloży jakoś po ludzku to jadę. Chyba że pojawi się problem że ktoś mnie nie będzie chciał bo "się nie podobam" a wtedy cóż...

A poza tym... nie zasypujcie mnie taką masą szczegółów jeśli chodzi o pozwolenie rodziców. W jakiej formie to pozwolenie? Wystarczy brak czynnego sprzeciwu i wykonanie kilku pokazowych telefonów do domu w trakcie zjazdu? Czy ma być jakieś pisemne iświadczenie wysłane z wyprzedzeniem? Czy jak?

Możesz żucić listę osób z góry skreślonych? Mogę do niej kogoś dopisać czy liczba mnoga dotyczy tylko redakcji a nie wszystkich użytkowników? I gdzie odbywają się ustalenia? A może to jednak decyzje personalne? Jak to ma z tym być?
A może to Prima Aprilka bo trochę głupkowato brzmi...

No, w każdym razie. Tanuki ale się ciesze że was zobaczę!

[BOReK]

[Abigail]

Jeżeli nowych użytkowników propozycja też dotyczy, to ja bym chętnie Was poznała ^^

[Zegarmistrz]

[GoNik]

To ja może już zacznę urabiać rodziców...
Nie puścili na sylwka, ale wakacji to im nie daruję, po moim trupie!

nie piję
nie palę
lubię pieski
nie jestem wybredna co do żarcia [poke znacząco swego domowego Wszelkie Przyprawy To Zło Wszeteczne]

[IT.]

To ja. Jestem uczulona na: Sól, pieprz, ostrą paprykę, majeranek w duzych ilościach, czosnek w każdych ilosciach podobnie jak koper. Niska tolerancja na tłuszcze nasycone.

Ale ogulie jestem, poza przyprawami, wszystkożerna. I, jeśli ktoś jeszcze pamięta pasztet mojej mamy który ze sobą przytargałam na zimówke to na letnia moge ieć więcej...

[Mai_chan]

Matko, to czym my ciebie będziemy karmić... Tożto jest bardziej niż ja problematyczne O___o

Ja się zgłaszam, zgodę się wysępi, jedyne co może mnie powstrzymać to nie zdanie DSD. Klasycznie informuję, że podejrzliwie patrzę na sosy, a jak coś mi będzie nie pasować, to mogę zjeść same "składniki" oddzielnie :P

I zapytuję. Pojechałabym w okolice Rawki, taka rzeczka pod Skierniewicami. Problem polega na tym, że miejsce, gdzie ja zwykle jeździłam jest absolutnie niedostępne z prostej przyczyny - jak się zwali tyle młodzieży, to szambo wyleje... Ale w okolicy są też na pewno conajmniej dwa miejsca, do których moglibyśmy się ewentualnie zwalić. Problem polega na tym, że ja tam nie pojadę i nie sprawdzę, mogę co najwyżej dzwonić... Póki co nie mam pojęcia jak to wygląda z dojazdem - do jednego na pewno dojeżdża PKS z Wawy. Postaram dowiedzieć się więcej, ale w razie czego liczyłabym na pomoc warszawiaków... Dowiadywać się?

[Abigail]

Jakaż tam odwaga :D
To ja się wstępnie deklaruję, jeśli tylko nie zbiegnie mi się to z jakimiś terminami składania papierów na uczelnie, wynikami rekrutacji itp.
Jestem wybitnie wszystkożerna i ogólnie bezproblemowa ;) Nie palę, pić nie muszę.

[Ysengrinn]

Deklaruje sie, ze jade. Problemow zywieniowych nie mam, z alergia owszem, ale da sie zyc.

[IKa]

Ja też jadę. Mam nadzieję że nic mi dziwnego i niespodziewanego nie wyskoczy, no chyba, że znajdę pracę nową w tym czasie ><

[Serika]

Mai, a dowiaduj się, blisko centum kraju :)

Ja się w tym roku nie deklaruję. Nie jestem w stanie przewidzieć, co będę robić w sierpniu, ale pewnie szukać pracy albo pracować - oczywiscie jest jakaś szansa, że na zjazd się załapię, ale w żadnym razie nie liczcie mnie jako pewniaka.

[Irian]

Piszę się jednoosobowo na cały zjazd. Moim zdaniem 'tamgdziewzeszłymroku' byłoby super...

[Dida]

Ja się chętnie wybiorę. Poblemów żywieniowych i alergii nie mam. Liczę jednak na to, że zjazd nie odbędzie się na polu namiotowym z wygódkami i brakiem prysznica, bo lubię mieć stały i nieograniczony dostęp do łazienki.