[Potwór Latacz]

Ehh, dobra, następna tura negocjacji. Niedziela z góry odpada. Mam wolne wieczory w poniedziałek i od czwartku do soboty.

[Loko]

Poniedziałek pasuje. We wtorek odpadam na 100%, a co z kolejnymi dniami to zależy od tego co się okaże we wtorek :p

[Daerian]

Poniedziałek zajęty, czwartek zajęty, sobota zajęta. Piątek i niedziela raczej wolne.

[Koranona]

Hmpf. U mnie w tygodniu raczej nietchnienie, ew poniedziałek czy piątek. Sobota stoi na linij strzału, niedziela u mnie raczej na 99% wolna

[Sehtal]

Ehh.
U mnie każdy tydzień wygląda inaczej chyba że zawczasu (z miesiąc wcześniej)
wiem co i jak i grafik mi się uda ułożyć.
do końca miesiąca mam wolny wieczór wtorek, środa.. niby sobota i poniedziałek.
W następnym jeszcze nie wiem.

[Daerian]

[Potwór Latacz]

Dobra ludziska trzeba się wziąć do grania. Niedziela 20:00.
Większość powinna mieć czas, mniejszość dołączy do gry później.

[Sehtal]

Ta niedziela? Znaczy dzisiaj?
Mam nocny dyżur więc nie dołączę w ogóle.
.......

[Potwór Latacz]

Loko też dołączy później, albo na następnej sesji. Nic wielkiego się nie stanie, a zawsze już będzie łatwiej jak zaczniemy.

A, Sehtal wyślij mi swojego maila na pm to dostaniesz linka do mapki




Logi, logi

[Koranona]

Gah. Lataczu, pogubiłeś ogonki i trochę mało czytelnie jest >_<

[Potwór Latacz]

Bo to trzeba ściągnąć na kompa i będą ogonki : )


No i kolejna sesja.. proponuję sobotę.
W grę wchodzi też piątek, niedziela, poniedziałek.

[Daerian]

Postać Ysena w mechanice by Daerian:
Stwierdzam, że kości dawno nie miały tak dobrego humoru jak przy rzucie na chorobę dla socjalnej zakonnicy, będącej przy okazji lekarzem drużyny. ("Leż spokojnie, albo do dziur po kulach dojdą Ci złamania!")


Pochodzenie: Salt Lake City
Klasa: Kaznodzieja nowej wiary
Choroba: Szaleństwo bostońskie
Specjalizacja: Cwaniak

Cechy:
Budowa: 9
Zręczność: 10
Charakter: 18
Spryt: 17
Percepcja: 13

Specjalne:
Wierzę
Spójrz mi w oczy

Sztuczki:
Hej, przystojniaku!

Umiejętności:

Zdolności manualne:
Kradzież kieszonkowa: 1
Otwieranie zamków: 1
Zwinne dłonie: 1

Negocjacje:
Zastraszanie 1
Perswazja 2
Zdolności przywódcze 1

Empatia:
Postrzeganie emocji 3
Blef 4
Opieka nad zwierzętami 1

Kamuflaż:
Skradanie się: 1
Ukrywanie się: 2
Maskowanie: 2

Medycyna:
Pierwsza pomoc: 2
Leczenie ran: 2
Leczenie chorób: 2

Wiedza ogólna:
Języki: 2
Religia: 2
Literatura: 1

Broń strzelecka:
Pistolety: 2

Klamoty:
Koc, derka, plecak, aluminiowy kubek, drewniania miska, łyżka, znoszone spodnie, habit, kurtka skórzana, kornet, nóż, igła i nici, 7 porcji lekarstwa, torba lekarska, Beretta 93R, 15 x 9mm amunicji

[Potwór Latacz]

Tak żeby nie było wątpliwości że dzisiaj jest sobota, a nikt intensywnie nie protestował - sesja około
20 się zacznie.

[Ysengrinn]

Apdejt zakonnicy

Imię: zakonne - Celestine; "cywilne" - Dixie Rhodes
Pochodzenie: Salt Lake City
Klasa: Kaznodzieja nowej wiary
Choroba: Szaleństwo bostońskie
Specjalizacja: Cwaniak

Cechy:
Budowa: 9
Zręczność: 10
Charakter: 18
Spryt: 17
Percepcja: 13

Specjalne:
Wierzę
Spójrz mi w oczy

Sztuczki:
Hej, przystojniaku!

Umiejętności:

Zdolności manualne:
Kradzież kieszonkowa: 1
Otwieranie zamków: 1
Zwinne dłonie: 1

Negocjacje:
Zastraszanie 1
Perswazja 2
Zdolności przywódcze 1

Empatia:
Postrzeganie emocji 3
Blef 4
Opieka nad zwierzętami 1

Kamuflaż:
Skradanie się: 1
Ukrywanie się: 2
Maskowanie: 2

Medycyna:
Pierwsza pomoc: 2
Leczenie ran: 2
Leczenie chorób: 2

Wiedza ogólna:
Języki: 2
Religia: 2
Literatura: 1

Broń strzelecka:
Pistolety: 2

Klamoty:
Koc, derka, plecak, aluminiowy kubek, drewniana miska, łyżka, brewiarz, habit, krzyżyk cynowy, kurtka skórzana, kornet, nóż, igła i nici, 7 porcji lekarstwa, torba lekarska, Beretta 93R, 15 x 9mm amunicji

Exp: 1000

[Daerian]

Ysen – chciałbym powiedzieć, że bardzo mi się podoba Twój natychmiastowy protest, gdy wspomniałem o tym, że może bym sobie zmienił postać w Neuroshimie na „badass priesto”. Protest uzasadniony tym, że wchodziłoby to na niszę Twojej postaci – zakonnicy i byś się czuł sidekickiem. A wiesz dlaczego mi się to tak podoba?
Dlatego, że co dopiero spędziłem półtorej godziny na starannym obliczeniu Twojej zakonnicy. Nie dość tego jednak – to było półtorej godzinny które spędziłem obliczając Twoją zakonnicę, wiedząc, że zabijam w ten sposób unikatową niszę SWOJEJ postaci. Na co oczywiście zgłaszając pomysł nie zwróciłeś uwagi w najmniejszym stopniu – więc wyjaśnię. Cały koncept postaci mojego rewolwerowca opiera się na tym, że on nie chce i nie ma ochoty zabijać, ani nawet ranić innych. Tak, popatrz sobie na cechy i metodę gry postacią na pierwszej sesji – to jest twardziel zbudowany tak, aby zastraszyć i zablefować innych twardzieli, aby nie musieć używać broni jako czegokolwiek innego niż zabawki na postrach. Postać, która jest mordercza w walce, ale chce jej unikać. Paradoks – z jednej strony najskuteczniejsza postać w drużynie w zabijaniu, z drugiej – jej sumienie, powstrzymujący siebie i innych przed rozwiązywaniem problemów brutalnością.
I tu pojawia się Twoja zakonnica – wyraźnie pacyfistyczna osóbka, robiąca za „odmienną” stronę drużyny, nietypową rzecz, sumienie – czyli kradnąca rolę, którą ma moja postać, negująca jej unikatowość przez pójście jeszcze dalej podobną ścieżką. W tym miejscu ja zostaję z postacią grającą tak naprawdę drugie skrzypce, pozbawioną jakiejkolwiek głębi – zostaje mi wyglądać groźnie lub strzelać gdy dyskusja zawiedzie, ciekawą część bycia sumieniem grupy zgarniasz dla siebie – mojej nieco mniej posuniętej w tym postaci zostaje potakiwać i się zgadzać.
W tym momencie myśląc o innej postaci (tak, zwróć uwagę, że Ci nie wypominałem ani słowem faktu, że Twoja postać psuje mi moją wizję) wpadłem na pomysł lubianego przeze mnie typu postaci – bojowy zakonnik, pastor/ksiądz w stylu badassa, nie mający specjalnych problemów z zabijaniem pomimo przykazań. Taka postać mogłaby mieć ciekawą dynamikę z resztą drużyny, w tym szczególnie z Twoją zakonnicą - dyskusje moralne, odmienne światopoglądy przy teoretycznie tak podobnych podstawach... ale nie, ponieważ to też postać ze święceniami to ona kradnie Ci rolę od razu i nie ma bata, abyś nawet posłuchał czemu mi się ten pomysł podoba i jak bym to rozwiązał.