FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  Netowe zmiany osobowości
Wersja do druku
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 14-04-2004, 11:12   Netowe zmiany osobowości

Tak mi przyszło ostatnio do głowy... Przeczytałam sobie wczoraj w Wyborczej recenzje książki (tytułu nie pomnę), ponoć bardzo ładnie traktującej o uzależnieniu od Internetu i wychodzeniu z tegoż uzależnienia. O tym nie powinniśmy się wypowiadać, bo każde z nas jest takowym przypadkiem (sądząc z wypisanych tam objawów). A im bardziej zaprzeczamy, tym bardziej się to potwierdza, bo rzecz jasna każdy nałogowiec zaprzecza swemu uzależnieniu... (Notabene teza, że nałogowiec zaprzecza swemu uzależnieniu jest łatwa do nagięcia, bo jeśli mnie ktoś zapyta, czy jestem uzależniona od alkoholu albo narkotyków, to co odpowiem?)

Niemniej o ile mogę się zgodzić, że wielogodzinne wędrówki po necie to może nie jest objaw najlepszy, o tyle z paroma rzeczami nie mogę się zgodzić. Np. krytyką przeniesienia kontaktów towarzyskich do netu. Nie słyszałam, żeby dowolnie rozrywkowa i towarzyska osoba była oskarżana o jakieś uzależnienie, jeśli tylko dzieje się to w realu. Jeśli natomiast w necie - niewątpliwie o uzależnieniu świadczy. Ponoć dlatego, że w necie "każdy jest, kim chce być" - i tu dochodzimy do sedna tematu.

Oczywiście znamy stereotyp: w necie nieśmiały może być przebojowym zdobywcą, skromnisia uwodzicielką, odludek duszą towarzystwa... Wiemy, o co chodzi. Pytam was: czy to nie jest jakaś bzdura? Oczywiście, różnimy się od naszych netowych wcieleń (nie mam tu na myśli forumowych avatarów, tylko to, co prezentujemy w dyskusjach na forum, GG, czatach), ale czy aż tak bardzo? Czy można grać kogoś, kim się kompletnie nie jest? I czy znajomości zawierane w ten sposób są "fałszywe", bo oparte na grze obu stron? (tak, jakby znajomości w realu nie były...)

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
ka_tka Płeć:Kobieta


Dołączyła: 12 Lip 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 14-04-2004, 11:51   

Zależy kto... bo podejrzewam, że nikt, kto zna mnie z netu, nie domyśliłby się, że naprawdę jestem wyjątkowo cicha i nieśmiała i właściwie nigdzie mnie nie widać ^^'''

Dobra, ja jestem oddzielnym przypadkiem, bo zazwyczaj trudno o aż takie przeciwienstwa
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
2203707
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 14-04-2004, 13:29   

Graniem "kogoś kim się nie jest" zajmują się aktorzy ale jeśli ktoś ma do tego pewne zdolności to możliwe że tak robi. Więc --> grać można ale bez przegięć typu: "Pan A ma na forum "X" jakieś ksywy C i D i wręcz wychodzi z siebie żeby nikt nie poznał że C to D a dalej że i C i D to A"

Ogólnie rzecz biorąc to znajomości "fauszywe" są możliwę i w necie i w "realu" (czemu tak nielubie tego słowa?), tyle że w realu większość jest fauszywa - przyjaźnimy się z kimś bo wstawi się za nami u szefa, bo ma kasę itp. A w necie chociaż część jest normalna bo zaczynamy od "doboru" biorąc pod uwagę charakter a nie wygląd czy stan konta. Chociaż nie twierdzę że wszystkie znajomości są "szczerę" bo niektórę faktycznie mogą być opartę na zmyśleniach.
Następny przykład:
"Powiedzmy pan A i pan B znają się od kilku lat (znają z widzenia) nigdy nie rozmawiali ze sobą bo np. pan B jest... głuchoniemy zaś pan A nie chce psuć sobie reputacji zadając się z B, tymczasem obaj panowie niezależnie od siebie siedzą ciągle na czacie Y, pod ksywkami C i D i zaczynają się przyjaźnić"
Dalej jeśli chodzi o te stereotypy wymienionę przez Avellane -->
nie twierdzę że tak nie jest lub jest jednakże opierając się na własnym exp. stwierdzam że to nie zawsze bzdura wymyślona przez jakiegoś doktorka, czasem tak bywa że osóbki nieśmiałe ożywiają się i są "duszą towarzystwa" na necie, jednakże to zdaża się bardzo rzadko (a przynajmniej ja spodkałem się z takim przypadkiem 2 razy) głównie z powodu typu : "W necie nikt mnie nie zna, mogę mówić co chcę a że inni mnie za to lubią to nie moja wina"

Więc zbierając wszystko:
Gra --> grać można a nawet od czasu do czasu trzeba (np. podczas RPG).
Fauczywe przyjaźnie --> bzdura! w realu przyjaźnie są tak samo nieuczciwe jak w necie. Z tym może że w realu jesteś w stanie poznać np. 4-5 osób tygodniowo a na np. czacie od 10 w górę...
Stereotypy --> zdażają się takie wypadki ale nie są warte takiego rozgłosu...

To co tu napisałem to tylko moje poglądy, nie wypowiadam się za nikogo możliwę że większość stwierdzi że to bzdura jednak ja w to wieże...

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 14-04-2004, 14:43   

Cóż, nie bardzo wierze w takie rzeczy...

Generalnie w Internecie - tak jak wszedzie - pokazujemy tylko jedną z naszych twarzy. Jedną mamy dla kumpli z pracy / szkoły, inną dla wogów, inną dla nauczycieli, rodziców, niezajomych... Każda z nich jest jednakowo prawdziwa. Z tym, że odległość dzieląca ludzi w tym wypadku ułatwia okazywanie myśli i emocji - nie boisz się ujawniać swych opinii, bo w końcu i tak nigdy nie spotkasz słuchaczy, więc co cię obchodzi ich reakcja... A kiedy już ich spotkasz, to i tak nie będziesz się tego bać, bo właśnie dlatego chcieli się oni z tobą spotkać...

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
ka_tka Płeć:Kobieta


Dołączyła: 12 Lip 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 14-04-2004, 15:06   

Ewentualnie jak w moim przypadku:
ci, do których "mówisz", nie patrzą na ciebie ;P

(bo co ja poradzę, że jak ktoś na mnie patrzy, to się nie odezwę? ^^'')
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
2203707
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 14-04-2004, 16:23   

Hmm.. to ciekawe^^ Zgadzam się i z Zegisem i z Zegarmistrzem
To prawda że każdy ma wiele twarzy, dla każdego inną, ale są one jedną osobowością i po prostu nie pokazujemy całej swojej osobowosci na raz. Prawdą jest też że w realu zawiera się fałszywe przyjaźnie, tak jak w może być necie, mimo to uwarzam że te z netu mogą być prawdziwsze bo jak słusznie Zegis zauwarzył nie ma na nie wpływu materializm.
Nie zgadzam się natomiast do tego, że ludzie grają jakieś osoby. Nie mogą grać bo nikt nie jest w stanie robić za osobę którą nie jest. Nawet aktor, żeby grać musi zjednoczyć się z rolą, więc musi ją rozumieć, a to oznacza że musi zacząć myśleć jak ona tak jakby stać się nią. Aktor nie zagra roli z którą nie czuje się związany bo nie będzie potrafił. Tak samo jest tutaj, jeżeli nikt nie zagra kogoś kim nie jest.
ka_tka chyba Cię rozumiem
W gruncie rzeczy też jestem nieśmiała^^ zanim się zalogowałam na forum to przez kilka dni was obserwowałam^^ ksenofoia, potrafi utrudniać życie, ale na szczęści mam jeszcze gorszą cechę która czasami pomaga- nie umiem milczeć jak się z czymś nie zgadzam i zawsze powie szczerze to co myślę^^

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Satsuki Płeć:Kobieta
Fioletowy Płomyczek


Dołączyła: 13 Lip 2002
Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 14-04-2004, 21:08   

podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym, co napisał Zeg.

Netowa znajomość wydaje się być jakaś taka.. bardziej stabilna. Nie musisz matwić się ciągle "a czy jak jej to powiem to ona nie rozgada tam czy tam". Owszem, też mozecie rozgadac moje ttajemnice ale czym będe się przejmować jeśli miałyby uslyszec ją osoby z zupelnie innej czesci polski/swiata w dodatku ludzie, ktorych pewnie nigdy nie spotkam na oczy. To daje jakąś taką pewność, ze mozesz powiedzieć co dusza zapragnie.

Co do tych tzw "masek" zakładanych w realu. Zakłada się też i w necie. Po jakimś czasie wyrabia się nawyk tego, co kto i jak odczuwa, czego nie lubi i już przy tej osobie automatycznie się danych rzeczy nie robi. To jest przydatne ale z drugiej strony - każdy zna Cię z jakiejś strony. Ja niedawno zauwazylam, ze ludzie z netu wcale nie mają mnie za osobe chociaż trochę wrażliwą i przejmującą się cudzym losem. Zdębiałam prawdę mówiąc... Tak mam wrażenie, ze moje co lepsze cechy wychodzą w necie. W realu chowam je za tymi "obronnymi", w necie bronić się zazwyczaj nie musimy...

Pozatym wiecie jaki mam fajny nawyk? Gdy gadam z kimś w realu to się na niego nie patrzę - nie potrzebny mi kontakt wzrokowy. Wielu ludzi to wkurza ale Ci co bliżsi koledzy juz się przyzwyczaili ^^

_________________
Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
coyote Płeć:Kobieta
prof. zombie killer


Dołączyła: 16 Kwi 2003
Skąd: the milky way
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 16-04-2004, 20:58   

Podpisuję się pod Satsy i Zegiem. Osobiście moja twarz netowa różni się od normalnej tylko tym, że jestem jeszcze bardziej złośliwa i wiecej się odzywam...choć, co ciekawe, na necie też specjalnie rozmowna nie jestem. Po prostu typ obserwatora i słuchacza = ja...

_________________
I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1918937
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 16-04-2004, 21:07   

Hm... ja w ogonku się podpiszę.
Ja też przecież nie jestem w necie idealnym odwzorowaniem samej siebie z realu. Chyba każdy >możliwe, że nawet nieświadomie< opuszcza na twarz delikatną zasłonę.
Ja zazwyczaj za dużo gadam.Często nie na temat^^ Działam pod wpływem impulsu, a tu raczej nie>chcociaż się zdarza;P<
Zegarmistrz ma rację, że dla różnych ludzi mamy różne maski.
Netowa zmiana jest czasem komuś po prostu potrzebna. Czuje w środku jakąś potrzebę aby być kimś innym. Zdarza się, że jest to początkiem prawdziwej zmiany siebie.Zaczyna się od neta, a kończy na realu. Czasem celowo, czasem nieumyślnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
Villdy Płeć:Kobieta

Dołączyła: 20 Kwi 2004
Skąd: Malfoy's Manor :D
Status: offline
PostWysłany: 20-04-2004, 21:41   

Hmm.... uważam, że nie sam internet, a kontakty z innymi ludźmi doprowadzaja do tego, że chcemy poczuć się lepsi, wiec sie za lepszych uważam, żeby inni nas tak postrzegali (załapał ktoś? ^^''). Tworzymy sobie :postać", która jest od nas lepsza, ładniejsza, fajniejsza i stajemy sie nia powoli - stapiamy się.

Mogę cos o tym powiedziec, bo sama czegos takiego doświadczyłam...

_________________
I niech Lestat de Lioncourt będzie zawsze z nami, wampirami :D (dobrze, Aluś, ty też :D)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 21-04-2004, 10:04   

ciekawa teoria^^ muszę to przemyśleć, bo nawe by mi się zgadzała^^

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 21-04-2004, 10:54   

Lepsi jak lepsi - zabawa polega na tym, że w Internecie rozmaite typy stają się gorsze... Każdy chyba pamięta jakieś zdarzenie, kiedy ktoś wszedł na forum/czat/gg tylko po to, żeby anonimowo i bezinteresownie nabluzgać jego uczestnikom. W życiu prawdziwym by tego nie zrobił, choćby dlatego, że bałby się po ryju dostać.

I nie jest chyba najlepiej, jeśli ktoś próbuje udawać, że mądrzejszy niż jest.

Ale - żeby nie było - pewnie, że net w czymś pomaga - jeśli ktoś ma jakieś kompleksy z powodu choćby wyglądu, czy zainteresowań - może "oswoić" ludzi ze sobą, nie narażając się na śmieszność. A jeśli się przyzwyczai, że śmieszny nie jest, to może mu nawet jakiś kompleks albo dwa przejdą...

A przy okazji - witam na forum, Villdy! Mam nadzieję, że z nami zostaniesz.

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 21-04-2004, 14:45   

Avellana napisał/a:
Lepsi jak lepsi - zabawa polega na tym, że w Internecie rozmaite typy stają się gorsze... Każdy chyba pamięta jakieś zdarzenie, kiedy ktoś wszedł na forum/czat/gg tylko po to, żeby anonimowo i bezinteresownie nabluzgać jego uczestnikom. W życiu prawdziwym by tego nie zrobił, choćby dlatego, że bałby się po ryju dostać.

Niestety - agresja jest chyba wkodowana na stałe u niektórych ludzi, przez co muszą dręczyć innych czy to bezpośrednio, czy to przez sieć. Miałem okazję widzieć szczególnie beznadziejny przypadek - osobnik wchodził na IRC i zaczynał bez opamiętania floodować. Wypisywanie wielkiej ilości bezsensownego tekstu wydawało się dawać mu wyjątkową satysfakcję. Osobnik został szybko usunięty z ircserwera, ale pojawił się później jeszcze kilka razy - i za każdym razem robił dokładnie to samo. Skąd się tacy biorą?
Avellana napisał/a:
I nie jest chyba najlepiej, jeśli ktoś próbuje udawać, że mądrzejszy niż jest.

Dzieją się rzeczy przezabawne, gdy ktoś wypowiada się na temat, o którym nie ma bladego pojęcia, lecz jego rozmówca - wprost przeciwnie.
http://osama.czad.org/~sznik/3mbit.php
Pajaców różnego gatunku w sieci nie brakuje.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Satsuki Płeć:Kobieta
Fioletowy Płomyczek


Dołączyła: 13 Lip 2002
Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 21-04-2004, 14:59   

piekne, bogowie.

_________________
Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 21-04-2004, 15:02   

0_0 wow....
Tilk... niezłe...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 4 Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group