Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Samobójstwo gotyckiej nastolatki |
Wersja do druku |
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 19:40 Samobójstwo gotyckiej nastolatki
|
|
|
Wlasnie siedze se spokojnie i wypoczywam przeszywajać spowrotem pagony chorazego od kturego porzyczyłem mundur galowy na dzisiaj. A to matka mnie woła . "Chodź szybko zobacz" W wiadomosciach było o 17latce która w dzien po swoich urodzinach popelniła samobujstwo żekomo wzorujac sie na postaci z mangi. W lisci pożegnalnym napisala ze to nie wina komiksów i zeby rodzice pozwolili jej bratu dalej je kupować . Zrozpaczona matka odebrało to inaczej jako przyczne samobujstwa a media jeszcze bardziej podchwyciły temat.
Przygotujcie sie ludzie na antymangowy szok wiekszy od pamietnego Uwaga.
BTW z mang które widzialem co matka wysypywała do kosza widzialem "X" , "Mars" i jakies Jajoi. Elementy wsystroju wnetrza i lezace na łuzku pasiaste rajstopy sugerowały pewną mrocznosć. Niby targedia , ale moze jednak glupota zbieszonej ( o dziwo strasznie ładnej ) nastolatki ktora czuła si odtracona i niezrozumiała jak to z fandomowymi nastolatkami bywa?? Policja analizujac jej komputer dowiedziala sie że była n jakims forum mangowym ciekawe czy jakims normalnym czy jednym z tych samonapedzajcych sie kacików wzajemniej adoracji w których gotyczkie nastolatki pograzają sie w samonapedzajacej sie spirali przekonania o własnej marnosci i beznadziejności.
No cóż szkoda młodej dzieczyny ale czy to nie głupie?? |
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 19:44 Manga a samobójstwo
|
|
|
W wiadomościach na TVN właśnie mówili o jakiejś dziewczynie która pod wpływem mangi (chyba XXX i Alita z tego co zauważyłem) popełniła samobójstwo. Oczywiście zaraz po tym poleciał spory komentarz na temat niebezpieczeństw które niosą za sobą „mroczne” i „krwawe” komiksy i w ogóle kultura Japońska. Póki tego typu opinie pojawiły się na łamach prasy brukowej i w programach typu ”Nie do wiary”, można było na nie przymknąć oko, ale kiedy prezentują je poważne dzienniki, czas się chyba zastanowić, co zrobić by nie dopuścić to zniszczenia, przez domorosłych psychologów i towarzystwo miłośników moherowego berecika, (ciągle jeszcze raczkującego) rynku mangi w Polsce.
Swoją drogą, czy zgadzacie się z opinią jednego ze "specialistów", że ze względu na różnice kulturowe, czytanie mangi wymaga wcześniejszego przygotowania ( i jakiego, bo tego już nie powiedzieli???) |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 20:02
|
|
|
w zasadzie zjawisko jest dosyc proste - po zamknieciu ognisk pozaszkolnych i innych tego typu "akcji", uwzgledniajac bezrobocie, brak perspektyw itp, mlodzi ludzie w zasadzie nie maja nic w czym mogliby sie realizowac. jednostki silniejsze jakos sie lacza i cos robia (patrz chociazby to forum i strona), podczas gdy spora ilosc po prostu angstuje.
do tego dochodzi swiat mang, ktore najczesciej opowiadaja o ty jak to ktos zwykly ot tak sobie dostal magiczne moce albo cos zrobil, i nagle jego zycie sie stalo ciekawe....
stad rzeczone angstujace nastolatki (powiedzialabym ze dziewczyny sa na to duzo bardziej podatne z razji metod wychowania oraz sposobu przedstawiania postaci) probuja jakos przeniesc czaste tego swiata do swojego zycia (ew. metoda "a ja sie zabije a tam cos bedzie czekalo wspanialego") - tylko ze do tej czesci ktora wymaga zrobienia czegos sie nie nadaja z racji na wlasna slabosc/brak pomyslow/przekonanie ze sie i tak nie uda
natomiast to ze gada telewizja........ na tym etapie to sie skonczy co najwyzej jeszcze wieksza iloscia angstujaych nastolatek ktore beda cierpiec ze im sie zabrania i tym bardziej nasladowac. notabene, ciekawe czy ci od roznic kulturowych sprawdzili jakie sa statystyki samobojstw w japonii............ |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 20:07
|
|
|
Prawdę mówiąc przypuszczam, ze w tym przypadku równi dobrze mozna byłoby oskarżyć gry komputerowe, amerykańskie fimy albo literaturę romantyczną... Cokolwiek. To nie jest tak, że normalny człowiek czyta komiks i stwierdza: "postąpię tak, jak bohaterka, zabiję się i będzie pięknie!". Równie dobrze można obejrzeć supermana i skoczyć z dachu albo przeczytać "Cierpienia młodego Wertera" i strzelić sobie w głowę (chociaż to oczywiscie byłoby nieco utrudnione z racji na dostępność broni palnej). Wydaje mi się raczej, że dziewczyna po prostu miała ze sobą duże problemy (nie wiem, nieszczęśliwa miłość, niewykryta schizofrenia, cokolwiek?), a manga była tylko impulsem. Bo akurat mangi czytała, a nie co innego... |
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 21:20
|
|
|
Moja mama doszła do dwóch wniosków:
1. No to masz Madziu u ojca przechlapane...
2. W sumie to strasznie dziwne, że nie zauważyli tych mang pod łóżkiem...
I ja się zgadzam. Widzicie, ja przed moją mateczką nie mam niemal żadnych tajemnic i przynajmniej po części wierzę w amerykański mit "Poważnej Rozmowy". Mimo wszystko ten mit czasem się sprawdza...
Myślę, że tu zabrakło rozmowy. Nie kontrolowali córki - fajnie. Ale może zabrakło zaufania? Może zabrakło jednego czy dwóch pytań?
Jakby nie patrzeć, ja dzięki takim poważnym rozmowom wyszłam z naprawdę wielu depresyjnych sytuacji.
A wracając do spraw mangowych - znowu będzie krótki skandal, znowu wrośnie sprzedaż... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 21:46
|
|
|
ciekawe czy witch na tym ucierpi..........
notabene, zawsze zastanawia mnie podejscie pt. "moje zycie nie ma sensu, no wiec raczej sie zabije bo szukanie go jest bez sensu" |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-11-2005, 21:55
|
|
|
Niewiele więcej można napisać. Poza tym, ze jak któryś z moich znajomych znowu się będzie gocił to zarobi kubeł zimnej wody. Młodopolsko-werterowskich klimatów im sie cholera jasna zachciewa...
Miałem zamiar w opowiadaniu opisać samurajki popełniające seppuku pod wpływem fali negatywnej energii, ale teraz to już nie jest śmieszne. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 21:57
|
|
|
Mai_chan: To strasznie pozytywne, ze mozesz przeprowadzic ze swoja mama taka powazna rozmowe. Ale pomysl, w ilu domach dzieci nie moga? Dwie strony nie potrafia sie dogadac lub nie maja dla siebie czasu? Rozne sa przyczyny.
Chociaz... przypatrywalam sie kiedys relacjom znajomych (ktorzy narzekali na rodzicow) z ich rodzicami i coz, wina lezy po obu stronach, choc tak trudno to czasem zrozumiec i zaakceptowac.
Mnie troche irytuje to, ze moi rodzice dogryzaja mi, iz ogladam "te japonskie bajki", podczas gdy ja sama staram sie byc w porzadku i nie komentuje ksiazek, ktore czyta moja mama. Jednak coz... mimo iz jestem pelnoletnia, w dalszym ciagu jestem od nich zalezna. Wybierajac pozostanie w tym domu, musze akceptowac pewne warunki. Zycie.
Samego samobojstwa chyba nie ma co komentowac. Coz za wspanialy srodek na problemy. A w radio ciagle reklamuja leki antydepresyjne. Niedlugo jak w Ameryce, kazdy bedzie mial swojego psychologa.
Huh, ale fakt, znowu zrobi sie troche glosniej wokol mangowego swiatka... Moze znowu mangowcy wystapia goscinnie w "Roweze Blazeja"? ;) |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-11-2005, 22:05
|
|
|
Mysle ze problem lezal w niej, a nie w tym co czytala. Po prostu nie umiala sobie ze swoim zyciem poradzic, byc moze nie miala z kim o tym porozmawiac, albo cos w tym stylu. Jakby na to nie patrzec to nie manga byla przyczyna jej samobujstwa, tylko niemoznosc (albo niechec) zaadoptowania sie do warunkow zycia(rzeczywistosci). |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 22:44
|
|
|
Red mi wlasnie podeslal ciekawego linka:
Szczegolnie polecam ten cytat:
"Jednym z ważnych tropów w wyjaśnieniu śmierci Karoliny mogą być japońskie komiksy, które zbierała. W jednym z nich jest dialog młodej dziewczyny z chłopakiem: 'Wzlecimy na płatkach lotosu i zaznamy miłości w raju... Największy dowód mojej miłości, to jeśli... umrę, żegnaj!'."
Och, w takim razie uwazam, ze wiekszosc ksiazek powinna zostac zakazana, gdyz nawoluja do grzechu i sprowadzaja mlodego, wrazliwego czlowieka na zla droge, pokazujac mu bledne wzorce wartosci!
Musze spalic wszystko, co posiadam, gdyz pewnego dnia moze to pchnac mnie w ramiona smierci. Gdy bede czula sie samotna, opuszczona, niedoceniona i w tym wlasnie rozwiazaniu dostrzege jedyne sluszne wyjscie jako droge ku wiecznej wolnosci.
Cytat:
"Ania, najbliższa koleżanka Karoliny, nie ma pojęcia, co pchnęło dziewczynę do tego kroku. Policja nie wie, jaki był motyw samobójstwa nastolatki."
Teraz wszyscy beda snuli domysly, co tez moglo byc przyczyna jej samobojstwa. Kazdy bedzie sie staral udowodnic, jaki to nie byl w porzadku, ze przeciez mu zalezalo, ze zna ja najlepiej. Jakie to urocze. |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
NaRazieBezNika:)
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 22:52
|
|
|
Jak zobaczyłem w wiadomościach ten reportarz:"Oho znowu będzie nagonka na coś co dla większości naszego narodu jest inne, obce a zatem ZŁE". Taka jest u nas mentalność. Zawsze jak w grę jakiejś tragedii wchodzi coś typu gra na konsole czy kompa, rpg (samobójstwa po utraceniu posatci przez gracza), czy właśnie manga/anime (dodałbym jeszcze walki MMA, potocznie znane jako vale tudo, którymi też się nawet interesuje, ale one w Polsce na razie w za-/samobójstwo nie sa zamieszane), to właśnie te elementy stają sięnagle najistotniejszymi przyczynami rzeczonego dramatu...
Przyczyną nie jest rozchwiana osobowośc po jakichś traumatycznych przeżyciach, złe stosunki w rodzinie czy po prostu strata czegoś/kogoś bardzo ważnego. Oczywiście NAJWIĘKSZĄ winę ponosi to coś, co się wdarło do naszej Polski i jest obce.
Taką mamy jako Polacy niestety mentalność. Byle na coś zwalić (to też dotyczy w sumie innych dziedzin życia jak choćby pracy:"to wina rządu nie moja", a najlepsze jest lepperowskie "ci, którzy nie mają pracy z własnej winy", co nie zmienia faktu, że istnieją tacy, ale raczej nie tak jak to Endrju wygłasza).
Optymistycznie zakończę, że u siebie w rodzinie, mimo iż student, nie mam problemów z ogladaniem anime vel "chińskich bajek":) i z komiksami, choć jednak przed dalszymi członkami rodziny, kiedy są gościnnie jednak nie mam zbytniej odwagi jesczze ogladać. Muszę dojrzeć:)
Pozdrawiam wszystkich Was jako nowy uzytkownik:)
(jesczze bez niku, bo piszę na pośpiechu, ale jak wymyślę to powiadomię, że to ja to pisałem, co teraz napisałem:) |
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 22:56
|
|
|
Jak dla mnie "głupia" śmierć.
Ta dziewczyna miała 17 lat a nie 7. Strasznie dziecinne rozumowała. Też mogłem podczas grania w gry (konsole, komputery) odebrać sobie życie, bo chopek stwierdził, że w tamtym świecie jest gites O_o , a jesli już był jakiś powód to zaraz "zwałka" na "dziwne rzeczy z za granicy" - to jest śmieszne :/ W gazetach nie podali konkretnych powodów, więc myślę, że ich nie było.
Ostatnio to jest modne, najeżdżanie na gry, filmy, teraz mangi. Jeśli ktoś ma głowe na karku to nawet człowiek w wieku 6 lat będzie wiedział kiedy jest realność a kiedy fikcja.
Zresztą to wszystko to Matrix.
Szkoda młodej dziewczyny. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-11-2005, 22:57
|
|
|
Heh, to Kuperekspress, oni to jeszcze nigdy chyba nic mądrego nie napisali. A ich styl jest zwyczejnie genialny. Przyczyną tajemniczej śmierci prawdopodobnie były zupełnie obce nam kulturowo japońskie komiksy. No po prostu arcydzieło godne Pulitzera! Jeśli ta fraza sie rozpowszechni to ja się przerzucam na szydełkowanie moi mili. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 24-11-2005, 23:04
|
|
|
Szydelkiem tez sie mozna skaleczyc ;) |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-11-2005, 23:06
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Heh, to Kuperekspress, oni to jeszcze nigdy chyba nic mądrego nie napisali. A ich styl jest zwyczejnie genialny. Przyczyną tajemniczej śmierci prawdopodobnie były zupełnie obce nam kulturowo japońskie komiksy. No po prostu arcydzieło godne Pulitzera! Jeśli ta fraza sie rozpowszechni to ja się przerzucam na szydełkowanie moi mili. |
nic dodać...
tiaa gadamy o tym samym szmatławcu. Takie teksty są dobre do rozpoczęcia wojny rodziców z pociechami i ich pasjami. Za taką "bez wiedze" powinni wieszać za ... i ...
btw. nie ma jak polska mentalność:/ |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|