Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Nana |
Wersja do druku |
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 02-04-2008, 00:01 Nana
|
|
|
Z tego co zauważyłam, seria swojego tematu nie ma a ja mam straszną potrzebę podzielania się własnym uwagami, zwłaszcza a pro po ostatniego odcinka. Jako całość Nana jest dla mnie po prostu dziełem. Do głównych bohaterów przywiązałam się strasznie, ich historie są wciągające i poruszające, a pojawiający się męscy bohaterowie - absolutnie piękni (małe wyjątki potwierdzają regułę) :) Pierwszy ending jest boski. Całość 10/10. Ale co mnie tak najbardziej poruszyło..
Od momentu zakończenia serii ciągle nie mogę przeżyć wyboru słodkiej Nany - Hachi (którą polubiłam, choć do jej wyborów mam mieszane uczucia). Ktoś napisał, że miała wyjątkowo pojemne serce, ale naprawdę uwierzyłam, że pokochała Nobu. Ciąża trochę wszystko pokomplikowała - ale wytłumaczcie mi, dlaczego następnego dnia wylądowała zaraz z Takumim? Tak się biedula przejeła..Rozumiem, że nie miała siły i serca od razu tak brutalnej prawdy powiedziec Nobu, ale skoro ponoć wydoroślała - dlaczego nigdy z nim nie porozmawiała?? Jaka to jest dorosłość? Chłopak wogóle nie zasłużył na żadne wyjaśnienia? Fakt, że jak ona był dzieciakiem, wyklętym przez rodziców muzykiem, ale nigdy nie dali sobie nawet szansy czy mimo wszystko by im się udało (zresztą równie dobrze nie musiała być ani z Takumim, ani z Nobu)! Hachi wybrała właściwie za niego, zrobiła gorzej Shouji (swoją drogą - tego to bym po prostu udusiła, jego "takt" i "delikatność" były imponujące). Wybrała po prostu pieniądze i w sumie najłatawiejszy sposób...Pokazała straszną klasę..Stereotyp, że dziewczyny idą za kasą..Zresztą zachowanie Nobu - był bardzo załamany zanim był z Hachi, jej związkiem z Takumim. Ale kiedy dowiedział się o jej ciąży..To śmiem powiedzieć, że średnio sie przejął tym, że jego związek się kończy. Przynajmniej w pierwszej, dość długiej fazie. W ostatnim odcinku dopiero objawiła się moc jego uczucia - a wcześniej to ten jego spokój był z lekka dziwny!
Powiem tak: może zabrzmi to dziwnie, jako tako żalu do twórców nie mam. Wstrząśnięta jestem po prostu taką alternatywą, i tym, że nie wiem co myśleć o bohaterce którą polubiłam pomimo całej chaotyczności. Dla mnie Hachi się po prostu trochę...(będę okrutna) sprzedała?
Co o tym myślicie? |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-04-2008, 17:17
|
|
|
Ja też miałam problemy z zaakceptowaniem decyzji Hachi. Teraz będzie dużo spoilerów, ale nie będę maskować, bo moje przemyślenia też się tam znajdą. A więc tak...
Myślę, że na początku jej decyzja była bardziej impulsem chwili niż jakimiś przemyśleniami. Dowiedziała się o ciąży była przybita, nie wiedziała co zrobić, do kogo się zwróci, ani jak powiedzieć o tym Nobu. Czuła, że niejako go zdradziła, choć w rzeczywistości tak nie było. Przypuszczała ile zła mu wyrządzi tą ciążą: 1)Najpewniej to nie jego dziecko. 2)Będzie musiał zrezygnować z marzeń by ich utrzymać i ogólnie będzie im ciężko. Wmówiła sobie, że na niego nie zasługuje i że zniszczy mu życie. Możliwe, że bała się też, że Nobu zachowa do niej żal za to i znienawidzi i ją, i dziecko. A tego mogła by nie znieść (w sumie i tak naraziła się na jego nienawiść, ale może go unikać, a tak musiała by to znosić dzień w dzień). Więc mogła go już tylko przepraszać i żałować, że to wszystko utraciła.
No i pojawia się Takumi, który się nią zaopiekowuje i wskazuje jakieś wyjście (to pamiętne złapanie Hachi za dłoń, a ona uśmiecha się i również ściska jego rękę). Znalazła w nim oparcie i on pierwszy i jedyny pocieszył ją i powiedział "Wszystko będzie dobrze, zaopiekuję sie tobą i dzieckiem". Ani Nana, ani Nobu nie mogli się na to zdobyć.
Hachi zdecydowała się odgrodzić od wszytkich przyjaciół i wybrała Takumiego. Zrobiła to na pewno ze względu na 1) Dobro dziecka, bo bądź co bądź, pieniądze są ważne i niezbędne, zwłaszcza, gdy ma się dziecko. 2)Kochała Takumiego. Na początku nie chciałam w to wierzyć, ale ona naprawdę nie zrobiła tego wyłącznie dla dziecka. 3) Mam hipotezę, że niejako każe samą siebie(?). Wiem napisałam wyżej, że kochała Takumiego, ale powiedzmy sobie szczerze nie będzie to związek łatwy. Dla niego najważniejsza jest przede wszystkim praca, potem dziecko, a na końcu ona. W ogóle myślę, że mu się zachciało rodzinki po prostu, a że Hachi się trafiła to brał. W końcu ile można wracać do pustego domu? Ale nie o nim miałam. Odgradziła się od Nany i reszty, bo uważała, że za wiele namieszała i za bardzo ich wszystkich skrzywdziła, zwłaszcza Nobu. Sama mówiła, już po jej decyzji, że dni spędzone w mieszkaniu pod 707 były najszczęśliwsze w jej życiu i najprawdopodobniej już wyczerpała swój limit szczęścia na całe życie. I nigdy nie zapomnę tej pamiętnej sceny przy wannie w ostatnim odcinku. Ja tam ewidentnie widzę, że oni się nadal kochają. Myślę, że Hachi kochała i Takumiego i Nobu tylko ta miłości były trochę inne. Wierzę, że będzie z Nobu i mocno trzymam za niego kciuki! |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 02-04-2008, 22:00
|
|
|
Szczerze mówiąc Takumiego to ciężko rozszyfrować, ale średnio chce mi się wierzyć, że nagle tak zachciało mu się rodziny! To nie ten typ..Chyba, że ma aktualnie taką zachciankę, narazie jeszcze powiedzmy podoba mu się Hachi - ale obstawiam, że się trochę "pobawi" i porzuci. No chyba, że na dziecku zbije jakiś interes lub na Hachi - pożyjemy, zobaczymy!
Czy wybór Hachi był naprawdę dla dobra dziecka? Czy rzeczywiście uszczęsliwi tak dziecko? Co to za wzór dla dziecka tacy rodzice. Co to za wzorce: małżeństwo po części z rozsądku, pożadania, jakieś formy miłości i przede wszystkim: dla kasy. Gdzie w tym wszystkim normalność i dobro dla dziecka? Równie dobrze mogłaby Hachi wrócić do rodzinnego domu, i z pomocą rodziny wychowac dziecko pracując np. w wypożyczalni?
Jako forma kary dla niej samej - taka hipoteza nie jest najgorsza (choć nieźle się bawi w tym nowym mieszkanku, na umeczoną karą zbytnio nie wyglądała!).
Shizuku, ja też trzymam kciuki za Nobu. I jeszcze za to, by więcej nie pokazali Shoujiego.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-04-2008, 14:40
|
|
|
Wiesz tamto szczęście było dość...powierzchowne? Znaczy się, radość z rzeczy materialnych trwa raczej krótko. No bo co z tego, że ma piękne mieszkanie, meble i ciuchy, skoro facet, z którym żyje traktuje ją jak przedmiot/swoją własność. Prawdziwie szczęśliwa to ona może być tylko przy Nobu.
Co to Shoujiego, to nie mam do niego, aż tak wielkiego żalu jak na początku, ale nie mogę się pozbyć myśli, że gdyby wtedy nie spotkał Hachi, to ta, może by była w stanie stanąć twarzą w twarz z Nobu.
Z niecierpliwością czekam na następny sezon i wierzę, że wtedy Hachi i Nobu wytłumaczą sobie wszystko i rzucą się sobie w ramiona;D. Zresztą ostani odcinek pozostawia wiele niedomówień. Co ogólnie dzieje się z Takumim? Nie wiadomo w końcu czy się pobrali, a może ją rzucił, może umarł? Co prawda miała pierścionek, ale wcześniej oni coś mówili, że małżeństwo jest na razie niemożliwe.
Co z Renem i Naną? Pobrali się czy nie? Co z nałogiem Rena i chorobą Nany? A Reira i Shin? Tak im dopingowałam, a w końcu nic nie powiedzieli. |
_________________
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2008, 18:47
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | Szczerze mówiąc Takumiego to ciężko rozszyfrować, ale średnio chce mi się wierzyć, że nagle tak zachciało mu się rodziny! To nie ten typ..Chyba, że ma aktualnie taką zachciankę, narazie jeszcze powiedzmy podoba mu się Hachi - ale obstawiam, że się trochę "pobawi" i porzuci. No chyba, że na dziecku zbije jakiś interes lub na Hachi - pożyjemy, zobaczymy! |
Myślę że Takumi mógłby chcieć mieć normalna rodzinę, po tym jak nieciekawie wyglądało jego własne dzieciństwo, a Hachi mogłaby mu taki normalny dom stworzyć.
krew_na_scianie napisał/a: | Ciąża trochę wszystko pokomplikowała - ale wytłumaczcie mi, dlaczego następnego dnia wylądowała zaraz z Takumim? Tak się biedula przejeła..Rozumiem, że nie miała siły i serca od razu tak brutalnej prawdy powiedziec Nobu, ale skoro ponoć wydoroślała - dlaczego nigdy z nim nie porozmawiała?? Jaka to jest dorosłość? Chłopak wogóle nie zasłużył na żadne wyjaśnienia? Fakt, że jak ona był dzieciakiem, wyklętym przez rodziców muzykiem, ale nigdy nie dali sobie nawet szansy czy mimo wszystko by im się udało |
On wybrała, Takumiego bo to on ją wtedy wspierał jak powiedziała Shizuku ani Nobu ani nikt inny tego nie zrobił, zdaje mi się Hachi sama gdzieś to potem przyznała, że właśnie to był główny powód. Z tym, że nie wróciła do rodziców może nie chciał być dla nich ciężarem. Tak mi się wydaję.
krew_na_scianie napisał/a: | Zresztą zachowanie Nobu - był bardzo załamany zanim był z Hachi, jej związkiem z Takumim. Ale kiedy dowiedział się o jej ciąży..To śmiem powiedzieć, że średnio sie przejął tym, że jego związek się kończy. Przynajmniej w pierwszej, dość długiej fazie. W ostatnim odcinku dopiero objawiła się moc jego uczucia - a wcześniej to ten jego spokój był z lekka dziwny! |
Gdyby Hachi z nim została to byłby to koniec marzeń o zostaniu muzykiem. Mogło mu to najzwyczajniej dpowiadać, że odeszła.
Ogólnie z samej serii najchętniej, jako parę widziałabym Takumiego i Laylę. Może dlatego że trochę przypominają mi Shigure i Akito i ogólnie lubię takie parki ze skomplikowanymi relacjami. |
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 03-04-2008, 20:06
|
|
|
Coś mi się wydaje, że ja po prostu mam problem z zaakceptowaniem całości charakterów bohaterów: Hachi lubię, ale jak pomyśle że ważne życiowe decyzje podjęła własciwie dlatego - bo ktoś dla niej był miły (strasznie mocny argument) i bo po prostu lubi dostatnie życie - to jest to dla mnie średnio do zniesienia! Jak dla mnie ona raczej wierzyła, że właśnie kasa po częsci da jej trochę szcześcia (jak widać, "lecenie" na pieniądze jest u mnie straszną zbrodnią) - dla nas jest to powierchowne, ale ona tego raczej nie zrozumiała..
Co do Taukimego - on to chyba nie zdaje sobie sprawy jaką odpowidzialnością jest dziecko. Nawykły do romansów, ciągłych podóży, interesów, nie lubiący rzeczy tandetnych i wszystkiego związanego z wsią - będzie przewijal dziecko? Jak dla mnie, jak Hachi, chyba wogóle nie wie w co się ładuje!
Chyba masz rację Lain..Cała ta sytuacja z dzieckiem, Nobu po prostu odpowiadała - trochę by to tłumaczyło jego zachowanie i brak załamania, jakiego po nim oczekiwałam po rozstaniu z ukochaną. Życie jest momentami nazbyt skomplikowane!
Chętnie obejrzałabym już 2 sezon! Mnie pod koniec te dziwne wahania i rozterki Nany zaczeły denerwować. Przez nią momentami (choć podkreslam: Hachi i Nanę bardzo lubię!) strasznie żal było mi Rena. Facet by za nią w ogień skoczył, nie może bez niej życ a ona momentami ma takie "sympatyczne" myśli typu: rozstanie..Sama jestem osobą honorową, ale Nana przechodzi czasami wszelkie granice! Dałaby już temu Renowi szczęscie pełne, na jakie zasługuje! A Shin - chyba się w końcu chłopak zakochał? |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2008, 22:22
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | Co do Taukimego - on to chyba nie zdaje sobie sprawy jaką odpowidzialnością jest dziecko. Nawykły do romansów, ciągłych podóży, interesów, nie lubiący rzeczy tandetnych i wszystkiego związanego z wsią - będzie przewijal dziecko? Jak dla mnie, jak Hachi, chyba wogóle nie wie w co się ładuje! |
Myślę że jakaś część Takumiego chcę normalnej rodzinny, ale on też nigdy nie obiecał że zmieni swój styl życia dla nowej rodzinki. Nie sadzę żeby Takumi w ogóle planował nadmiernie się dzieckiem opiekować
krew_na_scianie napisał/a: | Chętnie obejrzałabym już 2 sezon! Mnie pod koniec te dziwne wahania i rozterki Nany zaczeły denerwować. Przez nią momentami (choć podkreslam: Hachi i Nanę bardzo lubię!) strasznie żal było mi Rena. Facet by za nią w ogień skoczył, nie może bez niej życ a ona momentami ma takie "sympatyczne" myśli typu: rozstanie..Sama jestem osobą honorową, ale Nana przechodzi czasami wszelkie granice! Dałaby już temu Renowi szczęscie pełne, na jakie zasługuje! |
Jak pamiętam to Nana chciała być niezależna a Ren chciał czegoś nieco innego i to ich trochę poróżniło poza tym oboje mają niezłe problemy jedno z przeszłością a drugie z narkotykami.
Osobiście nie specjalnie przepadam za Hachi czasami jej współczuje czasami mnie wkurza, bo jakby nie było jest bez niej parka Takumi&Layla mogłaby mieć nieco większe szanse, ale też nie czuje do niej żadnej głębszej antypatii.
W parze Shin&Layla zawsze mnie nieco dobijał fakt że on jest młodszy i w dodatku nieletni, ja po prostu nie lubię takich układów. Niech by nawet był młodszy ale czy musi być nieletni. |
|
|
|
|
|
Yoku
Dołączyła: 05 Wrz 2007 Skąd: Gorzów Wlkp. Status: offline
|
Wysłany: 04-04-2008, 23:35
|
|
|
Lain napisał/a: | W parze Shin&Layla zawsze mnie nieco dobijał fakt że on jest młodszy i w dodatku nieletni, ja po prostu nie lubię takich układów. Niech by nawet był młodszy ale czy musi być nieletni. |
Musi, bo inaczej anime straciłoby jeden z dramatycznych motywów (chociaż z charakterem Reiry i Shina znalazłoby się kolejnych 15)
Ale ogólnie bardzo lubię tę parę. Zwykłam zapominać o wieku Shina, bo mam tyle samo lat i w porównaniu do niego jestem znacznie bardziej dziecinna, więc trudno uwierzyć, żeby był moim rówieśnikiem ;P
Co do Hachi i Takumiego to z całego serca jestem tej parze przeciwna i wciąż się łudzę, że Hachi zejdzie się z Nobu. Przecież to nie może skończyć się tak, że główna bohaterka będzie z facetem, który ją zdradza i którego wybrała pod wpływem wpadki. Sama mówiła, że z Nobu przeżyła najwspanialsze chwile, a w jego ramionach znalazła wszystko czego pragnęła. Takumi jest zimny (i bogaty - to jego największy grzech. Mieszkanie, które urządził Hachi w ogóle nie przypomina rodzinnego gniazdka!)
Para Ren - Nana od początku jakoś mało mnie obchodziła. Decyzje Nany o rozstaniu kwitowałam wzruszeniem ramion, właściwie irytowało mnie to, bo odciągało uwagę od pozostałych bohaterów. Przez większą część anime Ren jest wyprany z emocji, więc trudno, żeby mnie jakoś specjalnie obchodził, chociaż jest jednym z najprzystojniejszych bohaterów. Ale oczywiście życzę im wszystkiego najlepszego, zwłaszcza że w mandze ich relacje są przedstawione nieco ciekawiej. |
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 05-04-2008, 12:33
|
|
|
Ren wyprany z emocji?? Raczej powiedziałabym, że to jest typ faceta który nazbyt się nie afiszuje ze swoimi uczuciami. A że uczucia ma, zwłaszcza do Nany można się spokojnie przekonać przez całą serię. Jak rozstali się by Ren mógł dołączyć do Trapnest, jego łzy w pociągu - pomimo, że zrobił świństwo, było mi go żal. Chyba wogóle jakoś Ren mi imponuje - oczywiście błądzi, nie radzi sobie czasami z uczuciami - ale mimo to, to bardzo wartościowy facet. I przystojny, i czuły..Lubię go bardzo, chyba mam do niego słabość :) Antysłabośc mam do Shoujiego..
A Shin z Layla - cięzko mi coś powiedzieć o Layla. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć, czy ją lubie. Jest dośc dziwna, raz jestem pod wrażeniem, raz zachowuje się jak smarkula - jeśli coś jednak czuje do Shina - to niech nie robi mu niespodzianek typu, że chce numer telefonu Yasu :) Ja jakoś ich przepaści wiekowej nie odczuwam, może dlatego że Shin jak na swój wiek, zachowuje sie dość dorośle (zwłaszcza pod koniec serii). |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-04-2008, 12:59
|
|
|
Ciekawa jestem czy ktokolwiek popiera parę Takumi&Hachi? Takumi mimo, że przystojny, to jednak wróg kobiet - zimny drań. Nie zgodziłabym się z tym, że Nobu ta sytuacja odpowiadała. Jasne sam powiedział, że trudno byłoby mu wychowywać nie swoje dziecko, ale myślę, że gdyby z Hachi wszystko dobrze obgadali to jakieś rozwiązanie by znaleźli. Sam do tej rozmowy dążył i uważam, że kochał Hachi wystarczająco, aby pokochać również i dziecko. Zresztą Nobu nie był typem faceta, który by mścił się na niewinnej istotce. W ostanim odcinku zresztą widać, że z Satoko(?) dobrze się dogadywał. Mimo, że Hachi miała swoje powody by wybrać Takumiego, to ja i tak tego niezaakceptuje i będę stale kibicować Nobu. |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 05-04-2008, 14:23
|
|
|
Związek Takumi i Hachi jest nazbyt dziwnymi nićmi szyty, by jak widać ktoś ich popierał. A Nobu to fajny, miły i szczery chłopak - zresztą bardzo podobny momentami z zachowania do Hachi, dlatego tak idealnie do siebie by pasowali. Rouzmiem, że Hachi mogła się trochę pogubić. Sławny, przystojny facet okazuje Ci zainteresowanie - jak się było samemu to czemu nie..Tylko Hachi bardzo się w tym pogubiła. Bardzo bym chciała by była z Nobu - ale anime by nie było sobą gdyby to tak słodko zakończyło, zresztą życie też nie jest takie proste. Czyli pomimo tego, że im również kibicuje - nie wiem czemu, czuje że oni i tak razem nie będą (kobiece przeczucie?). Obym była złym prorokiem.
Takumi - wróg kobiet a miał ich na pęczki :) |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Sejuro
Gość
|
Wysłany: 06-04-2008, 00:06
|
|
|
Ciąg dalszy.. jeżeli ktoś jest ciekawy; na własne ryzyko.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Na dzień dzisiejszy z przetłumaczonych dotąd rozdziałów mangi wynika, że Hachi pozostała z Takumim i to definitywnie (flashforwardy ;) ukazują już jej 6 letnią córkę Satsuki, która pod względem aparycji dobitnie przypomina Takumiego). Nobu natomiast pozostaje w związku z Yuri. Być może Hachi weźmie rozwód z Takumim (póki co jest temu niechętna ze względu na dobro córki i zapewne z powodu miłości jaką żywi do niego), aczkolwiek nie wiem czy przetrzyma kolejne zdrady (z Laylą) z jego strony. Ogólnie nic się jeszcze do końca nie wyklarowało, flashforwardy są sporadyczne.
|
|
|
|
|
|
Yukihime
Dołączyła: 18 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2008, 20:04
|
|
|
Mi ktoś prawie wcisnął Nanę i obejrzałam bardzo szybko. Mam dalsze części mangi ale to nie to samo więc nie czytam. Tęsknię za nimi... Czy ktoś wie kiedy dalsza częśc? |
|
|
|
|
|
Tranki
Dołączyła: 16 Cze 2008 Status: offline
|
Wysłany: 16-06-2008, 19:37
|
|
|
nie wiadomo, co z dalszą częścią Nany. Moim skromnym zdaniem manga jest lepsza, plusem anime jest muzyka, openingi i endingi sa cudne *w* |
_________________ dear santa, please bring me ten thousand cakes |
|
|
|
|
Głupi
Gość
|
Wysłany: 04-08-2008, 20:43
|
|
|
Błagam ratujcie mnie :(( Już pare nocy nie spałam tylko ryczałam :(( Kiedy będzi e druga seria? Albo jakl ktoś wie to gdzie dostane i czy woge dostane mange Nana po polsku,
albo chociaż powiedzcie mi jak sie skończy jeśli ktoś wie :(( Gdyby co to to moje gg 5752812
Hachi ma być z Nobu :(( Plis to ważne |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|