FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 98, 99, 100 ... 531, 532, 533  Następny
  Co w tej chwili oglądacie - edycja druga
Wersja do druku
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 08-09-2009, 17:01   

Obejrzałem sobie dla przypomnienia Cowboya Beboba. Nasuwa mi się tylko jedna niefajna myśl - "Takich anime już nie będzie". Anime, gdzie postaci są żywe, gdzie historie są prawdziwe, a koniec... a koniec jest prawdziwym końcem.
Tak... tak... ogarnia mnie nostalgia.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
GoNik Płeć:Kobieta
歌姫 of the universe


Dołączyła: 04 Sie 2005
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 08-09-2009, 19:04   

Vodh napisał/a:
to marna nosicielka ręczników

HA.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 08-09-2009, 19:49   

Naszła mnie ochota na wspominki i przez ostatnie dwa dni oglądałam stare odcinki Bleacha (łuk w Soul Society), dzisiaj postanowiłam nadrobić wybielaczowe zaległości i akurat męczę fillery. Matko jedyna, moje oczy, moje biedne oczy... Przecież to miało taką śliczną kreskę, takie ładne projekty postaci. Co ci dranie zrobili z moja ukochaną Rukią?! Mam ochotę wyć do księżyca... To BOLI, bardzo. I jak to jest jest, że jedynie Byakuya nadal wygląda dobrze? ;D

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 08-09-2009, 20:18   

A ja lecę przez Hayate no Gotoku! - biorąc pod uwagę liczbę odcinków, trochę to zajmie. I dobrze, bo i od pierwszego odcinka całość zdecydowanie przypadła do mojego gustu, a to się nie zdarza często. Tymczasem tutaj wystarczyło dojść do frazy mikołaja "Ale i tak nie dam ci prezentu" abym od ręki miał uśmiech od ucha do ucha. Stan ten potem utrzymywał się już permanentnie w czasie seansu i dalszych odcinków. Ogółem już po kilku odcinkach mogę spokojnie powiedzieć, że to był bardzo dobry wybór.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 08-09-2009, 20:49   

Costly napisał/a:
A ja lecę przez Hayate no Gotoku! - biorąc pod uwagę liczbę odcinków, trochę to zajmie

Z mojego punktu widzenia, nie liczba odcinków spowoduje dłuższy czas oglądania tego, lecz sama zawartość. Są anime które da się oglądać bezboleśnie przez długie godziny a są i takie od których czacha paruje i Hayate należny właśnie do tych drugich.
Ja chciałem przypomnieć sobie inujashe do końca miesiąca aby mieć świeży start a nowym sezonem. Jednak wychodzi na to że skończę to do czwartku jak nic mi nie wypadnie a to jest w końcu 167 odcinków (zacząłem w sobotę po 17:00)
Obecnie jestem na 110 odcinku i wcale nie wskazuje na to żebym miał za chwilkę skończyć i do poduch wyrobię dzienną normę (średnio 30ep/dzień).
Tak wiec liczba odcinków to pojęcie względne.
Jedna rzecz jednak zaczyna mi dokuczać w tym tytule. Mianowicie "przypominanie". Na początku odcinka to rozumiem. Ale gdy bohaterowie rozmawiają ze sobą tak jakby się na wzajem nie znali i przypominają sobie na wzajem co się działo 3 odcinki temu w ich obecności. Ewentualnie przypominają sobie rzeczy oczywiste po raz enty czyli np kim jest dany charakter. To się zaczyna robić uciążliwe. Jednakże klasa wykonania animacji i genialnie stabilny poziom kreski wszystko rekompensują. Obecnie anime potrafią być inne z sezonu na sezon lub nawet z odcinka na odcinek a tam jest niezmiennie kreska pani Takahashi prawie nietknięta przez animatorów , miodzio.

_________________
kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
tattwa Płeć:Kobieta


Dołączyła: 14 Sie 2009
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 08-09-2009, 21:01   

kokodin napisał/a:

Z mojego punktu widzenia, nie liczba odcinków spowoduje dłuższy czas oglądania tego, lecz sama zawartość. Są anime które da się oglądać bezboleśnie przez długie godziny a są i takie od których czacha paruje i Hayate należny właśnie do tych drugich.


Święta prawda, są tytuły od których nie można się oderwać, a są też takie jak Zombie Loan (męczę dalej wytrwale) - przerwałam w momencie dramatycznego pościgu i poszłam robić sobie kanapkę, ostatecznie zrobiłam też herbatę i kisiel i zapomniałam, że gdzieś tam czeka niedokończony odcinek ;)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 08-09-2009, 21:02   

Cóż, mam czas obejrzeć 2-3 odcinki dziennie, a i często ten czas wole przeznaczyć na coś innego niż anime - więc u mnie te 40 parę odcinków to kwestia tygodni, tym bardziej, że cztery tytuły które mam recenzować dobiegają do końca emisji małymi krokami i chcę być też z nimi na bieżąco.

Tak czy inaczej dzisiaj dobiłem do 9 odcinka i odczucia bez zmian - kawał dobrej komedii, która leje z wszystkiego tego, co wkurza mnie w anime. Czyli dla mnie bomba ^^

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 09-09-2009, 20:22   

Właśnie skończyłem Hokuto no Ken. 152 odcinki rozłożone na jakieś 5-6 lat za mną. To była piękna przygoda, w której każdy okazywał się bratem/siostrą/innym członkiem rodziny któregoś z bohaterów. Umierali oni zawsze we wzniosłych momentach, piękną śmiercią prawdziwych wojowników zachowując dokładnie tyle sił, żeby w odpowiednim momencie streścić (tragiczną) historię swojego życia i zazwyczaj zasłużyć na wybaczenie w oczach widzów. Męskie łzy pozostałych przy życiu zostały uronione nie raz. Średnio 2 razy na odcinek gdyż trup ściele się gęsto, a innych powodów do wzruszeń nie brakuje. Dobrze, że jeszcze zostało kilka odcinków Souten no Ken (i może są gdzieś suby Guin Sagi, które u mnie nie skaczą) bo będzie mi brakować tej cotygodniowej dawki testosteronu.

Kinnikuman 1 - całkiem zabawne starsze anime o kosmicie, który dziwnym zbiegiem okoliczności trafił na ziemię. Okazuje się, że jest księciem planety Kinniku (w galaktyce Kinniku), a ta posada zobowiązuje być do bycia bohaterem i walk z potworami, które akurat zdecydują się pustoszyć okolicę. O ile dobrze zrozumiałem bo anime momentami jest mocno pokręcone. Humor klimatem przypomina Yattermana i inne starsze pozycje. Kreska jest również archaiczna, ale oglądało się przyjemnie.

_________________
Evil Manga
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 09-09-2009, 21:55   

Obejrzane jednym ciągiem Haibane Renmei w wydaniu Anime Gate... Zdarzały się potknięcia w tłumaczeniu, ale nie przeszkadzały one w oglądaniu ^^.
Jakość obrazu czasami była niewiele lepsza od ściągniętego z pierwszej lepszej strony fansuba...

Mimo to nie żałuję tych 40-tu paru złotych wydanych na obie płytki ^^. Już sam fakt, że taki tytuł, jak Haibane Renmei pojawił się na rynku, jest krokiem w dobrym kierunku :) .

Oglądałem na komputerze programem VLC i żadnej Kazimierskiej nie uświadczyłem. Na szczęście :) .
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 09-09-2009, 22:52   

Unico: Black Cloud, White Feather - pochodząca z połowy lat 70 bajka o jednorożocu, ekoterroryście, walczącym ze złą fabryką. W finale nasz heros rozwala rzeczoną fabrykę, zabijając zapewne wszystkich pracujących w niej robotników, pozbawia tym samym także pewnie większą część mieszkańców miasta pracy, rzeka, którą skierował na ulice zalała ładny kawałek i utopiła pewnie niejednego... ale wszyscy się cieszą. A nasz bohater w nagrodę zostaje wysłany na bezludną wyspę. Urocze...
Powrót do góry
Gucia Płeć:Kobieta


Dołączyła: 05 Lip 2009
Status: offline
PostWysłany: 10-09-2009, 18:29   

Mnemosyne jak narazie jestem po jednym odcinku i jestem zauroczona. Nieśmiertelna dziewczyna zajmuje się dziwnymi sprawami, np. mężczyzną, który częściowo stracił pamięć. Były tam również zomi i trochę ecchi ale taliego ze smakiem. Nie chodzi o perfidne świecenie cyckami, tylko był pokazany m. in. moment jak jakaś sadystka odcina głównej bochaterce część bluzki i robi jej hardcorowy pearcing sutków. Jak się póżniej okazuje- nie tylko. Nie ukrywam, że to mi się szalenie podobało, ale nie mam sadystycznych popędów. Poprostu to ecci było pokazane w nieco inny sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 10-09-2009, 19:12   

Korsarz a jak ci się podoba melorecytacja tytułu pierwszego odcinka na drugiej płycie przez lektorkę? Też mam wydanie anime gate i jestem w szoku że jakość ripów jest LEPSZA!!! od zawartości płytek dvd tego wydawcy. Dla mnie haibane zostanie na zawsze w rawach z subami basaki :] Ale wersję którą da się wziąć do ręki legalnie musiałem mieć. (Jak ja kupowałem to w merlinie jedna płytka kosztowała 18,50zł teraz jest droższe prawie 10 zł ... Nowe wydanie?)

Wracając do tego co obecnie oglądam ... inujaśo 143 z głowy. Wygląda na to że dzisiaj już tego nie skończę ale jutro trudno będzie mnie powstrzymać. Mam już z powrotem mój "nowy" komputer z serwisu więc pewnie niedługo zobaczę co słychać u Holo w Spice and wolf przez te 3 tygodnie nieoglądania. Tak czy inaczej ze zniecierpliwieniem oczekuje na nowe odcinki inuśa . Jeszcze 3 i pół tygodnia :P
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Kouta90 Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 26 Sie 2009
Status: offline
PostWysłany: 10-09-2009, 19:51   

SolaWłaśnie skończyłem, 15 odcinków jakby chwila minęły.

Spoiler: pokaż / ukryj
Anime spodobało mi się już po samym obrazku w recenzji i wraz z kolejnymi odcinkami, wiadomo wciągało coraz bardziej. Niby dramat bo kończy się tak troche....no smutnawo, chociaż fabułą mogłaby być bardziej powiedziałbym grubsza. Bardzo sprytnie i ciekawie zrobione dwa ostatnie odcinki. Akcja kończy i wyjaśnia się w 13 odcinku zaś dwa następne przedstawiają akcje z pomiędzy początkowych odcinków, zaś ostatni kończy na tej scenie od której właściwie zaczyna się konkretna fabuła anime.
Anime zostało mi polecone przez towarzyszy ekranu z tego forum za co dziękuje ;-] Pozdrawiam

_________________
MY ANIME LIST
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Kouta90 Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 26 Sie 2009
Status: offline
PostWysłany: 11-09-2009, 18:46   

Iriya no Sora
Spoiler: pokaż / ukryj
Niby biedne 6 odcinków ale tyle znaków zapytania że nawet po obejrzeniu ich wszystkich nie umiem posklejać fabuły. Z każdym kolejnym odcinkiem robiło się coraz dziwniej i tak aż do końca. Prawdopodobnie jakbym obejrzał jeszcze raz i moze dokładniej wczytywał się w to co mówią to bym pewno zrozumiał o co chodzi. Ale tak jak nawet w recenzji zostało wspomniane "więcej pytań niż odpowiedzi" więc na razie zostawmy to tak. Pozdrawiam

_________________
MY ANIME LIST
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 11-09-2009, 22:14   

Tokyo Magnitude 8.0 10 - najgorszy z dotychczasowych odcinków. To tak jakby przeciągać zakończenie
Spoiler: pokaż / ukryj
Szóstego zmysłu
o 20 minut, mimo że już nawet najbardziej oporni widzowie zdążyli się domyśleć, o co chodzi. O wiarygodność psychologiczną też trudno, skoro sposób przedstawienia traumy jest wzięty z księżyca, ale dałoby się i bez tego współczuć bohaterce, gdyby nie powodowała przestoju w fabule. No i jeszcze zupełnie bezsensowny i sztampowy cliffhanger.
Spoiler: pokaż / ukryj
Ile razy już w ostatnich minutach ktoś przekazywał wiadomość, że zdrowo przebierający kończynami bohater jest tak naprawdę martwy?

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 99 z 533 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 98, 99, 100 ... 531, 532, 533  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group