FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 191, 192, 193 ... 531, 532, 533  Następny
  Co w tej chwili oglądacie - edycja druga
Wersja do druku
seshiro Płeć:Kobieta


Dołączyła: 20 Paź 2009
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 06-09-2010, 20:27   

Tokyo majin 2 anime przeciętne, trochę pokręcone i bez zakończenia. Ostatnie dwa odcinki w nijaki sposób nie pasują mi do całości. Po co cofać się w przeszłość albo cały odcinek poświęcać jakiemuś przedstawieniu zamiast pokazać co się dzieje z głównym bohaterem? Nowe postaci... niewypał. Na szczęście w tej serii Aoi nie jest skończoną ofiarą losu i dzięki twórcom za to.

Shiki ep9 szkoda, że wampiry nie coś innego. Do tej pory było kombinowanie co może być przyczyną zgonów. Ciekawa jestem co teraz zrobi doktorek
Spoiler: pokaż / ukryj
kiedy dowiedział się, że to wampiry grasują w okolicy , nie żadna epidemia. Mam nadzieję, że nie będzie akcji z czosnkiem ani nic w tym rodzaju...


Nurarihyon no Mago ep9 fakt faktem fabuła idzie strasznie powoli i odcinki są przegadane , ale podoba mi się to

_________________
Just open your eyes and see that life is beautiful.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
pilaf Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Sie 2010
Status: offline
PostWysłany: 07-09-2010, 19:39   

Monster - przynajmniej zaczynam

Wodnikowe Wzgórze - sezon 3
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 09-09-2010, 13:39   

Z nudów skończyłam wreszcie Darker than BLACK OAV. Na koncu NIBY coś zaczęło być ciut lepiej, ale... uh, to było dla mnie mocno ciężkostrawne i wielokrotnie próbowałam to obejrzeć całościowo. Jeny, Hei i Yin... niiieeeee. I niemrawo i zdecydowanie gdzieś ten klimat z poprzedniej serii uciekł hen w dal. No i niby ładnie uzupełnia lukę między jedna i druga seria (wooow, gdybym jeszcze pamiętała dokładnie co było w drugiej...), ale jakby nie mogli chronologicznie ich tworzyć. Nie dam więcej jak 6 i tylko za Heia.

Również z nudów... NANA, narazie odcinki 1-17 od paru dni, choć z ogromną chęcia bym maratonowała jakbym tylko mogła. Powiem tyle: wooow, dawno nie widziałam takiej dobrej serii. Wciąga i uzależnia. Ostatni odcinek to był koncert Trapeze, ja chcę już wiedzieć co jest dalej~ I te wstępy na początku każdego odcinka... jakoś nie nastrajaja mnie zbyt pozytywnie, heh, więc tym bardziej jestem ciekawa jak to się wszystko skonczy.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Pan Cirno Płeć:Mężczyzna
>szklanka


Dołączył: 09 Wrz 2010
Status: offline
PostWysłany: 09-09-2010, 13:58   

Strike Witches 2 - Ep 10, gotowy do obejrzenia wieczorem. Jestem mężczyzną i mam swoje potrzeby. Doceniam też sprytne nawiązanie do gier Diablo z poprzedniego odcinka.

Battle Programmer Shirase 1-3, widzieliście kogoś kto umie skompilować program napisany cyframi od 0 do 9 na telefonie komórkowym i uratować serwery?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marmot Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Wrz 2010
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 09-09-2010, 14:07   

Obecnie wziąłem się za obejrzenie na nowo Slayers, by ocenić to jakoś po latach i przyznam, że podoba mi się tak samo jak wtedy, kiedy leciało w tv. A jak na razie jest to jedyne anime co do którego mam takie odczucia, bo nic innego przy kolejnych podejściach nie podobało mi się. Zaraz się zabieram za 12 odcinek, więc już prawie połowa pierwszej serii :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 09-09-2010, 14:10   

Cytat:
Strike Witches 2 - Ep 10, gotowy do obejrzenia wieczorem. Jestem mężczyzną i mam swoje potrzeb

Poczułem się kobietą po przeczytaniu tego posta.

Drugie podejście do Samurai Girl coś tam zakończyło się konstatacją, że to wyjątkowo miękka kupa, której faktycznie nie da się oglądać. Może gdybym coś wypił...

Za to obejrzałem sobie wczoraj późnym wieczorem oavkę do "Vampire Princess Miyu". Tak, kiedyś już dawno to widziałem, ale jednak... Ech, to dopiero ma klimat. Taki soft horror, gdzie nastrój jest ważniejszy od wszystkiego innego. Fajnie się takie rzeczy nocą ogląda. Milion razy lepiej niż "High School of Cyc".
Powrót do góry
Enevi Płeć:Kobieta
苹果


Dołączyła: 20 Lut 2006
Skąd: 波伦
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 09-09-2010, 18:32   

Shiki 10

Oł mruuuu. Tak, czekałam na ten moment. W ten sposób zamykamy tom czwarty. Ładnie to zrobili. Niektórzy nie potrafią przenieść poszczególnych momentów z papieru na ekran. A tu się udało *_*

Spoiler: pokaż / ukryj
W ten oto sposób Natsuno doczekał się ostatnich dni swojego ludzkiego życia. Tatsumi jest okrutny i wybrał Tooru, żeby ten udziabał swojego najlepszego przyjaciela. I teraz ci, którzy czytają mangę wiedzą, jak fabuła dalej się potoczy. Chociaż z drugiej strony... jeśli twórcy pójdą śladem powieści, to Natsuno umrze na amen. A tego raczej nie chcemy... Tak czy siak, piękne złamanie schematu nietykalności głównego bohatera w horrorach.

Dla porównania przeczytałam w końcu Miasteczko Salem Kinga i muszę przyznać, że o ile fabuła tego pierwszego jest fajna, to Shiki ma fajniejsze postaci i Fuyumi Ono lepiej zarysowała relacje między nimi. I wampiry, mimo działania pod wpływem instynktów, zachowały częściowo swoje osobowości i nie są bezmózgimi zombie. Kolejny plus.
Spoiler: pokaż / ukryj
A, w MS ani Ben ani Mark nie ucierpieli osobiście, bo przecież głównym bohaterom krzywda stać się nie może xD
.

_________________

吾輩は王獣である。名前はまだ無い。

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 09-09-2010, 21:12   

Heroman 24

Czyli ciąg dalszy finałowej bitwy.

Spoiler: pokaż / ukryj
Pnącza się rozrastają we wszystkie strony i armia ledwo je powstrzymuje. Will zaś też jest związany przez pnącza.

Joey i Heroman biegną na Biały Dom, ale pojawia się helikopter z znaną nam już dziennikarką. Joeyowi trudno się skupić na walce kiedy martwi się że helikopter jest w zasięgu obcych i mowi Hugheesowi by ten cos z tym zrobił.
Hughes dowiaduje się czyj jest helikopter („Znowu ona?”) i łączy się z dziennikarką każąc jej opuścić strefę powietrzną albo ją zestrzeli, ta odpiera, że może śmiało to zrobić jeśli nie boi się występować na żywo w telewizji. Hughes odpiera że przeszkadza w walce Heromanowi, tutaj bardziej się dziennikarka zastanawia, ale odpiera że robi swoją powinność i sama jest gotowa ponieść konsekwencję i Heroman nie musi się skupiać na jej obronie. Hughes przekazuje to Joey’owi i mówi mu że musi jednak zrozumieć że ratowanie świata > przejmowanie się jednostkami które same się wciskają w kłopoty.
Well, to była najostrzejsza rozmowa jaką Hughes miał z Joeyem, ale go jednak przekonał.

W między czasie, Denton, Psy, Lina i Holly lecę w stronę pola bitwy samolotem NIA. Psy sam nie wie czemu Denton wciągnął dziewczyny. Dolatują do hangarów wojskowych i Denton posyła bombowce w stronę pola bitwy by służyły jako źródło energii dla Heromana, co zapewne będzie mu potrzebne skoro potrzebował tego podczas łatwiejszej walki z MR-1 doktora Minamiego. Denton też zaczął przygotowywać jeszcze jedną rzecz – MR-1.

Dziennikarka w końcu zaś zauważyła Joeya i nadała na żywo jak używa bariery by osłonić Heromana. Wszyscy znajomi Joey’a się zdziwili zaś Holly naprawdę się wkurzyła gdy się dowiedziała prawdy o bracie (choć by jej powiedział po wyjściu z kopalni gdyby nie włączyłby się jej fangirl mode na widok Heromana ;p), tym bardziej że reszta towarzyszy o tym wiedziała. Biorąc pod uwagę że jej ojciec jest znany z tego że zginął jako bohater, powody do irytacji ma.

Nagle spod ziemi wyrósł gigantyczny ograniczno-techniczny kwiat który otworzył swój kielich. Kule które pozostały po inwazji obcych wzlatują w niebo i lecą w stronę tej giga-rośliny. Skruggowie coś szykują i Hughes pogania Joeya.

Tuż przed celem Joey i Heroman napotykają Skrugga wielkości King Konga. Joey stwierdza że nic juz go nie dziwi i z nim walczą. Po pokonaniu go biegną dalej i w końcu docierają do Białego Domu. Skruggowie witają Joeya i mówią że już za późno – Koggor silniejszy i połączony do mega rośliny wraca do życia.

W następnym odcinku – Joey i Heroman robią team up z Willem przeciwko Koggorowi


Akcja i sporo rzeczy się dzieje. Z tajemnicy nic już nie zostało, grupa wsparcia organizuje pomoc na swój sposób tylko Holly się wkurza a Hughes wypił nieco za dużo kawy bo wszystko rzuca mu się na ciśnienie. No, ale biorąc pod uwagę co się dzieje, nie może być taki moe jaki był podczas lotu odcinek wcześniej ;p

Najlepsza w tym odcinku była reporterka, po tym Joey „Już nic mnie nie zaskakuje”. Dobry miał też pomysł Denton z tą specjalnie przygotowaną zabawką.

Mamy dwa ostatnie odcinki przed sobą i nadszedł finałowy boss. No, walki z dwoma poprzednimi głównymi bossami zajmowały z 1,5 odcinka, 2 całe odcinki na finałowego to w sam raz.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
kapplakk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 12 Gru 2009
Status: offline
PostWysłany: 10-09-2010, 09:28   

Uta~Kata całość

Jak pisałem wcześniej, drugi odcinek zapowiadał nadciągającą tragedię. I niestety przypuszczenia te sprawdziły się, poziom banału zaczął mnie powoli przerastać. Na szczęście w okolicach 8. odcinka zaczęło się zmieniać na lepsze. Zakończenie w sumie mniej więcej takie, jakiego się spodziewałem, czyli bez rewelacji. Hmm... Mam mały problem z oceną - 6 za mało, 7 za dużo.

Durarara!! 1-11

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Seria trzyma poziom, najbardziej podoba mi się w niej ta "wybuchowa mieszanka", o której mowa w recenzji. Teraz najważniejsze pytanie: czy ta forma mnie nie znudzi? Przekonam się z wielką chęcią..:) A tak w ogóle, ciągle po głowie pulta mi się pierwszy ending - niby kiczowaty, a przesłuchałem go już na kompie ze dwadzieścia razy.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 11-09-2010, 01:07   

W końcu odzyskałem czas na oglądanie starszych serii anime. Zastanawiałem się czy oglądać Gundam Winga czy coś innego co ostatnio zdobyłem, rzuciłem monetą i wyszło na coś innego.
Tym razem jest to Starszy Klasyk. Przez duże S i K.
Co oznacza że moje posty teraz nabierają walorów edukacyjnych ;D

Drugie działo Yoshiyuki Tomino, seria powstała w 1977, składająca się z 23 odcinków.
Jedną z linijek w openingu jest „nasza sprawiedliwość jest w kształcie wielkiego robota”.

Invincible Super Man Zambot 3, odcinek 1

Poznajmy naszego głównego bohatera Kappeia oraz jego wiernego psa Chiyonishiki. Kappei to rozrabiaka i ma starcie z szefem młodocianego gangu motorowego i umawiają się na walkę ale przyjeżdża policja. Tylko że potwór atakuje. Kappeiowi udaje się przejechać przez rozwalany most, policjantom nie za bardzo.

Przy okazji, czas odcinka wynosi 4:21.

Po tym dowiadujemy się że rodzinka Kappeia szuka skarbu ich przodków za pomocą platformy wiertniczej. Poznajmy jego dziadka, babcie, mame i starszego brata. Ojciec był wspominany przez policje („Jaki ojciec taki syn”) ale go nie pokazano. Ale statek koło nich został zaatakowany.
Zdarzenie było obserwowane przez najlepszy statek obcych ever i przekazane do naszego głównego złoczyńcy o wielce wymownym imieniu Rzeźnik Zabójca.
Pomimo eksplozji i dymu po nich (bo one czynią wszystko „fajniejszym”) Kappei ma solówę z szefem gangu. Ale potwór znowu atakuje i Kappei mówi by wszyscy uciekali i by o niego się nie martwić.

Udaje mu się jednak dostać na platformę rodziny, ale była już zaatakowana, ale jego pies wyczuł że zeszli w dół szybu. Macki znowu zaatakowały platforme i Kappei próbuje walczyć na różne sposoby z tym samym skutkiem..
Jednakże naszego dzielnego małego bohatera ratuje wynurzenie statku. Głos dziadka mówi by przypomniał sobie konkretną stronę i linijkę z instrukcji i Kappei po chwili przypomina sobie jak wejść na pokład statku którego kapitanem był dziadek, gdzie rodzina wsadziła go w jego kostium pilota. Po tym wsadzili go do myśliwca Zambirda.

Dziadek się z nim połączył i powiedział dlaczego wsadził go do myśliwca.

Jak dwunastolatek jest w stanie pilotować myśliwiec? Pamięta jak. Skąd? Z specjalnego systemu edukacji dziadka.
Dziadek wyjaśnił że zło o nazwie Gaizock zmierza na planetę by zniszczyć ludzkość i wiedza o tym pochodzi z zapisów ich przodków.

W końcu jednak pojawił się potwór w swej okazałości. Zambirt zaś po krótkiej potyczce przetransformował się w Zambo Ace (obrazki od tego momentu nieco mi się zwalily ;p). Kappei musiał uratować ganstera i swych znajomych którzy go zobaczyli, miał przy tym nie szlachetne myśli, ale ich odstawił w bezpieczne miejsce.

Co do walki z potworem, była niezła jak się pamięta że powstało w 1977 roku z jednym, dwoma animatorami pracującymi nad odcinkiem. Zambot Ace nie nadawał się do walki powietrznej i podwodnej, musiał ściągnąć przeciwnika na ląd, otrzymał ze statku broń, przeciwnik schował się pod grunt i musiał trafić w słaby punkt. Nasz złoczyńca Rzeźnik Zabójca stwierdza że była to tylko jednostka zwiadowcza i nie ma problemów.

Odcinek kończy się informacją od dziadka że odnaleźli jeszcze dwa inne takie statki.

No więc to był pierwszy odcinek Zambota 3. Kappei należy do typu niegrzecznego dzieciaka który ciągle wpakowuje się w kłopoty, ale jego brawurowość jest urocza (był nieco podenerwowany podczas walki mechem, dziwne jak się rzucał na potwora bez niego ;p). To że po eksplozji radiowozu poszedł na solówę wywołuje mieszane uczucia - zgrzyt produkcji z 1977 czy jednak Kappei jest dupkiem? Zabójca Rzeźnik mało się pokazał, ale jak można nie doceniać złoczyńcy z TAKIM imieniem? Ale jeszcze nadejdzie czas kiedy pokaże że jest godny tego imienia.
Poza tym, w odcinku zginęły dwie postacie (czwarto planowe i nie pokazano ciał ale zabito), mieliśmy też zniszczony statek (choć nie pokazano ludzi na jego pokładzie). To w jaki sposób Kappei jest w stanie pilotować robota – fajne półki nie zda się sobie sprawy że jego dziadek bez jego świadomości prał mu mózg by mu to wsadzić do głowy.

Show z 1977 a ma jednak parę niespodzianek.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
X-Mech
Gość
PostWysłany: 11-09-2010, 01:20   

Przez prawie 2 lata szukałem taśmowca, którego nie wyłączę w połowie pierwszego odcinka. Po wypróbowaniu prawie 10 serii trafiłem na Death Note. Jestem zachwycony pomysłowością i logiką tego anime. Wytrwałem 2.5 odcinka :D
Powrót do góry
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 11-09-2010, 09:47   

A Certain Loli Anime Index, odcinek 1
Pomysłowe, nie powiem. Choć ilość bredni wyrzucanych przez Index podczas pierwszego spotkania (papież, całun turyński itd) mogła sugerować, że produkcję tę firmował Gainax a nie SE. No nic, o postaiach na razie trudno wiele powiedzieć, mamy pechowca z charakterem, głupawe loli maho shojo, loli nauczycielkę i tsundere o mocach Electro (tego ze Spider Mana). A w ostatniej scenie pojawił się Daerian z petem...

A Certain Christian Anime Index, odcinki 2-3
Poza Daerem w absolutnie cool sutannie mamy panienkę ewidentnie oszczędzającą na ciuchach. Jedno i drugie tak samo mrokness and darkness. Do tego ognisty demon papież Innocenty atakaujący wielkim krzyżem, samotna panna żyjąca w chlewie wyładowanym puszkami z piwem (czy to jednak aby nie Gainax?), anglikańska organizacja magiczna, aniołki i te sprawy. Jeszcze tylko mechów brakuje, choć przechowywanie książek w lolitkach gdzieś już widziałem...

A Certain Angsty Anime Index, odcinki 4-5
Dobra, "Toźsamość Bourna", tudzież "XIII" nie miały loli. Nie miały też zuego kościoła, który oszukuje własnych członków i angstu jak stąd na Kamczatkę związanego z kasowaniem pamięci loli biblioteki. Natomiast to niepokojące "oneesamowanie" jednej z bohaterek, która lata gdzieś tam w tle, bardzo wyraźnie coś sugeruje. Aha, znowu krzyże... Gainaxie, zżółknij z zazdrości.

A Certain Memory Loss Anime Index, odcinku 6-7
Dobra, sam pomysł ze zwrotem akcji niezły, to muszę uczciwie przyznać, choć fakt, że Daer... znaczy się Stiyl i Kaori tak łatwo przyjęli do wiadomości fakt, iż ich własna organizacja wciskała im kit, trochę mnie zaskoczył. Błysnęła na chwilę kolejna, jak mniemam, haremetka, o której więcej powinno być w kolejnych odcinkach. I co warto dodać, dziadostwo faktycznie wciąga. Rzadkie to dziś, oj rzadkie...
Powrót do góry
Eire Płeć:Kobieta
Jeż płci żeńskiej


Dołączyła: 22 Lip 2007
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 11-09-2010, 14:05   

Dragon Ball Kai 71Saga Komórczaka, czyli fanki Trunksa- łączcie się.

Powiedzcie mi, czemu w anime "akcji" zazwyczaj nic się nie dzieje. To nie prawda, że w DB Kai akcja pędzi w żółwim tempie. Jak żółwiowi pokazać sałatę to zapyla, aż skorupa stuka, a tutaj mamy do czynienia ze złośliwym pomrowem. Ot, pogadalim, popralim, wrzosowłosy symbol seksu się pogocił, ukradł jakieś plany zrobił demolkę u konkurencji mamusi i tyle było ciekawego. Dalej fillery, to znaczy pokazują inne postacie. Mały i łysy pałęta się wszystkim pod nogami i struga kozaka tylko po to, dostać łomot od silniejszego (nic dziwnego, że TFS zrezygnował z liczenia jego porażek- liczb im by nie starczyło). Łomot zaś spuszcza mu zielona poczwarka z... co to on ma na ogonie? ? I było mi oglądać Papillon Rose... Warto było obejrzeć do końca, by zobaczyć rzecz w shouenach wyjątkową.
C18 ma nowy ciuch i to nawet ładny. Szkoda, że potem pasiasty sweterek na długo przyrośnie jej do ciała.
I to by było na tyle.

_________________
Per aspera ad astra, człowieku!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1018596
 
Numer ICQ
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 11-09-2010, 15:39   

Nana 18-20... czy ja już wspominałam jak nie lubię Hachi? Naprawdę, nie wiem jak można być tak naiwnym. Przecież ten 'nowy romans' z Takumi to kompletny niewypał, gość jak nic zabawia się nią i ma z tego ogromny ubaw, że kolejne naiwne dziewcze okręca sobie wokół palca. Na jedną noc. Już widzę te czarne emo chmury po tym, jak w koncu powie jej to prosto w twarz. I już widzę ten trójkącik Nana - Ren - Reira. Dobre anime, dobre~

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 11-09-2010, 19:11   

A Certain Miko Anime Index, odcinki 8-9
No to mieliśmy akcję rodem z jakiejś Persony, przynajmniej tak mi się cała sprawa związana z Miko i zielonowłosym typem skojarzyła. A robiło to przecież SE, a nie świętej pamięci Atlus. Dalej mnie zastanawia, jak Daer... Styilowi udaje się ciągle utrzymać tego papierosa w ustach. To musi być magia, nie ma co.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 192 z 533 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 191, 192, 193 ... 531, 532, 533  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group