FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
  ,,Ambitne" anime:
Wersja do druku
korsarz
Gość
PostWysłany: 31-08-2005, 10:10   

Szczerze mówiąc, mnie tam bardziej od NGE podobało "Haibane Renmei". Bardzo ciekawe motywy (czym są Haibane i skąd się wzięły? Co jest za murem? Dlaczego Haibane nie pamięta nic z poprzedniego życia? etc...), dużo mniej psychodelicznej rzeźni, ciekawe postacie i świetnie zaprojektowany świat przedstawiony - IMHO "must see!" :D
Przejdź na dół
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 31-08-2005, 10:25   

IT. napisał/a:
A ostatnie dwa odcinki telewizyjnej to chyba pisali doświadczeni specjaliści-neurolodzy taka tam pokrętna "ambitność" zalegała. O coś na pewno chodziło i pewnie gdyby się dowiedzieć o co miałoby się łatwiejsze życie...


A może nie chodziło o nic, tylko miało tak wyglądać, że chodzi o Coś koniecznie przez duże C?

Ja generalnie wychodze z założenia, że generalnie jeśli nie rozumiem treści wypowiedzi, to albo ja jestem głupi, albo autor nie potrafi się wysłowić. Jako, że pierwszy czynnik nie zachodzi, mam całkiem spore IQ oraz niezłe wyniki w edukacji to problem raczej nie jest w mojej osobie.

Nie mniej jednak o Endzie niech się wypowie Ysengrin.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 31-08-2005, 11:14   

Haibane Renmei stoi w moim prywatnym i subiektywnym rankingu o klasę wyżej niż NGE. Zmusza do przemyśleń, nie napychając widza "efektami specjalnymi"... I na niektóre zawarte w nim pytanie można znaleźć (mniej lub bardziej pośrednią) odpowiedź, inne są pozostawione do rozważenia widzowi.
Cytat:
Haibane to praktycznie na pewno osoby, które w poprzednim życiu popełniły samobójstwo. Ich "sen" w kokonie ma jakiś związek z rodzajem śmierci - spadanie, woda, tory kolejowe... Można też przypuszczać, że te o "zbrukanych" skrzydłach swoją śmiercią sprawiły komuś ból, a "zwykłe" - umarły nikomu niepotrzebne, nie zostawiając niczego za sobą. Po odejściu z miasta może je czekać reinkarnacja albo wejście na "wyższy poziom" - to nie jest powiedziane i widz może sam zdecydować, w co wierzy. A, jeszcze w myśl wierzeń japońskich kochankowie, którzy umarli razem, odradzają się jako bliźnięta - to zapewne geneza podwójnego ziarna z ostatniej sceny


Swoją drogą, zastanawiałam się ostatnio, dlaczego statusu ambitnej i głębokiej serii nie zyskała Utena. Ma walki, ma klimat, ma (pod koniec) krew, ma tyle symboliki, że dałoby się kilka serii obdzielić, ma babranie się w mrocznej stronie ludzkiej duszy... Nie ma za to mechów i fanserwisu z Asuką, a poza tym jest na pierwszy rzut oka różowa i "dziewczyńska". Czy może ja za nisko oceniam fanów serii "ambitnych"?

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 31-08-2005, 11:36   

Avellana napisał/a:
Nie ma za to mechów i fanserwisu z Asuką, a poza tym jest na pierwszy rzut oka różowa i "dziewczyńska".
Myślę, że właśnie odpowiedziałaś sobie na swoje pytanie :)

Avellana napisał/a:
Czy może ja za nisko oceniam fanów serii "ambitnych"?
Obawiam się, że nie. Przeciętnego fana serii "ambitnej" zwykle nie stać nawet na własne przemyślenia związane z tą serią, potrafi powtarzać tylko teorie innych (i to zwykle bez próby głębszego ich zrozumienia - poza faktem, że są "głębokie"). Od prawdziwie ambitnej anime pewnie odpadłby taki w przedbiegach ("bo to nudne było"). Zdarzają się oczywiście wyjątki, ale są to właśnie wyjątki.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 31-08-2005, 13:17   

Korsarz spróbuj Kino Travels (może najpier Coutry of the Tower, żeby zobaczyć, czy trafia to do ciebie). To może ci się spodobać. Seria też ma ciekawy, przypowieściow (i momentami bardzo uniwersalny) charakter. Mimo, że kilka odcinków jest przynajmniej dziwaczna, trudno nazwać to popadaniem w psychodelie.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Mai_chan Płeć:Kobieta
Spirit of joy


Dołączyła: 18 Maj 2004
Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć...
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 31-08-2005, 13:29   

W kwestii Uteny może być też tak, że seria ta postrzegana jest jako yuri ==' Jaaasne. Takie z tego yuri jak ze mnie perliczka, ale to też może odstręczać potencjalnych "kultystów" (bo przecież yuri to dobre być nie może!). Poza tym na fanserwis trzeba było czekać jakieś trzy czwarte serii, a i ten był lekki (choć kontrowersyjny).
Poza tym, jak tak sobie myślę (rozpatrując Saikano i Elfena), że w tychże "cooltoffych" seriach, przesłanie jest zwykle (wbrew pozorom) bardzo łatwe do spostrzeżenia (i zwykle dość banalne). Natomiast w takiej Utenie teoretyczne przesłanie jest na tyle pokręcone i na tyle zależy od tej horrendalnej symboliki, że mała głowa. A tak nawiasem mówiąc, zastanawiam się, ile tcyh "natchnionych" fanów Jin-roh dostrzegło tam DRUGIE przesłanie, to które trzeba było wyczytać między wierszami?

_________________
Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!

O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
korsarz
Gość
PostWysłany: 31-08-2005, 13:53   

Zegarmistrz, jak gdzieś dostanę, to spróbuję :)
Powrót do góry
Taur Płeć:Kobieta
... To nie ta bajka...?


Dołączyła: 30 Cze 2005
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 31-08-2005, 20:54   

Symbolika - brrrr...
Przypominają mi się dywagacje Danikena na temat roli kosmitów w rozwoju czywilizacji na Ziemi. Kłopot tylko w tym, że nawet do zwykłego/j "..." można dorobić dowolną legendę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 31-08-2005, 22:04   

Cytat:
A ostatnie dwa odcinki telewizyjnej to chyba pisali doświadczeni specjaliści-neurolodzy taka tam pokrętna "ambitność" zalegała.


Cytat:
SPOILER

Co tam było takiego trudnego? Ot, ich dusze zlały się w jedną całość więc sobie nawzajem wyrzucali sztuczność i ukrywanie prawdziwego oblicza pod maską. A następnie wbili młotkiem do głowy, że takie podejście jest no future. Innymi słowy zrobili to, czego nie potrafili zrobić przez 24 po prostu rozmawiając ze sobą-_-.


Ja nie rozumiem, co w tym było niejasnego.
Cytat:
Szczerze mówiąc, mnie tam bardziej od NGE podobało "Haibane Renmei".


A z tego akurat nic nie wynika. Obie serie mają wspólnego chyba tylko to, że w jednej i drugiej występuje wątek aniołów. Dlatego porównywanie jest chyba mało sensowne. Nie oglądałem HR, więc nie wykluczam, że również oceniłbym je wyżej, tylko jednak w swej prywatnej skali - po prostu zupełnie inne gatunki.

Cytat:

Poza tym, jak tak sobie myślę (rozpatrując Saikano i Elfena), że w tychże "cooltoffych" seriach, przesłanie jest zwykle (wbrew pozorom) bardzo łatwe do spostrzeżenia (i zwykle dość banalne).


I tu się zgodzę. Ludzie szukają w Evie nie wiadomo czego, a chodzi o banał. Banał, którego nikt nie zauważa, więc wypada o nim przypominać;>.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
korsarz
Gość
PostWysłany: 01-09-2005, 08:48   

Cytat:

Cytat:

Szczerze mówiąc, mnie tam bardziej od NGE podobało "Haibane Renmei".

A z tego akurat nic nie wynika. Obie serie mają wspólnego chyba tylko to, że w jednej i drugiej występuje wątek aniołów. Dlatego porównywanie jest chyba mało sensowne.

1. Jedyne, co te serie mają ze sobą wspólnego, to to, że uchodzą za ambitne. Jeśli w obu występuje motyw aniołów, to ukazany w zupełnie odmienny sposób (w HR nie są niosącymi zagładę przybyszami z kosmosu, tylko zwykłymi ludźmi).
2. Jeśli dobrze pamiętam, to napisałem, że mnie się bardziej podobało Haibane, a nie, że NGE jest gorsze. A to różnica :)
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-09-2005, 11:19   

Wiem, ale wolałem by kilka osób tutaj nie wyciągnęło mylnych wniosków:P.

Zeg napisał/a:
Ja generalnie wychodze z założenia, że generalnie jeśli nie rozumiem treści wypowiedzi, to albo ja jestem głupi, albo autor nie potrafi się wysłowić
.

<kopanie sobie grobu mode on> jest jeszcze trzecia możliwość: anime się nie podoba, więc podświadomie nie staram się go zrozumieć, wręcz wmawiam sobie, że jest to sieczka. I tak chyba było w przypadku Avellany, bo jak inaczej tłumaczyć to, iż w Evie dopatrzyła się pochwały łazęgostwa?

Cytat:
Pod koniec na plaży leżą Shinji i Asuka, więc Ave doszła do wniosku, iż tylko oni przetrwali, właśnie "w nagrodę" za swoją łazęgowatość/brak dostosowania. Jak dla mnie interpretacja ta jest pozbawiona sensu (jak również sam pomysł, że tylko oni dwoje przeżyli, co już nie jest pomysłem Avellany). Wręcz przeciwnie: przez swoje schizy oboje tylko tracą, zyskują tylko gdy udaje im się pozbierać. Pochwałą łajzowatości może być Love Hina i tym podobne, bo tam centralny fujara jest wręcz obwieszony swym haremem. Shinji jest taki sam i po kolei wszystko traci.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 02-09-2005, 13:29   

Albo nie rozumiem pojęcia "łazęgowatość", albo Avellana się pomyliła, wsadzając pod tę etykietę Asukę...


Ostatnio zmieniony przez korsarz dnia 02-09-2005, 14:47, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 02-09-2005, 14:21   

Po to tam był "/brak dostosowania":P. Sorry, mea culpa.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 03-09-2005, 12:17   

W Neon Genesis naprawdę coś było. Zgadzam sie że przekaz i doza "ambityzmu" jest az nazbyt wyraźnie nachalna ale to dobrze. Lubię wiedzieć czy wyciągnęłam poprawne wnioski i nienawidzę nie wiedzieć czy wyciągnęłam poprawne wnioski.

A co do Haibane Renmei to obejrzenie całej serii zajęło mi bodajże dwie i pół h tak to było przewijane. Dłuuuuugie sceny z których nie wynikało nic i subteeeeelne aż do granic sugestje które można zrozumieć tak ale można i inaczej. Nie lubię takich spraw. Wątków i aluzji moze być od groma ale o co chodzi to naprawdę ważna sprawa!

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
BetiiX Płeć:Kobieta
+Mala wiedźma+


Dołączyła: 26 Gru 2004
Skąd: Lublin village;)
Status: offline
PostWysłany: 10-09-2005, 19:01   

ja ambitnych animek nie trawie.. EVA serialowa mi sie wogole nie spodbala (szczegolnie koniec, jakies durne kongratulejszyn -_-" i alleluja -_-" ) .. Gilgamesha calego obejrzalam, ale przyznam ze na sile :P z ambitnych trafil tylko do mnie Chrno Crusade (moze dlatego ze zbyt ambitny nie byl, a symbole mial czysto katolickie ^^" )

_________________
::Love is like wind, you can't see it, but you feel it::
::galeryjka na DA-> www.shy4.deviantart.com ::
::ja wcale nie jestem taka wredna jak sie moze wydawac, to tylko pozory^^"::
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1595233
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 6 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group