Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
,,Ambitne" anime: |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-02-2005, 10:11 ,,Ambitne" anime:
|
|
|
Czyli to, co objeżdżam, jeśli tylko wpadnie mi w ręce. Te pełne cierpiących wewnętrzne katusze, romantycznych, często na coś chorych i posiadających bardzo tragiczne przeszłości, mrrrrrrocznych bohaterów. Zazwyczaj dodatkowo szalonych lub uzależnionych od czegoś. Najczęściej posiadające jakieś głębokie przesłanie, filozofie usprawiedliwiającą (moim skromnym zdaniem niewystarczająco) ich powstanie i naćkane nic nie znaczącymi symbolami typu biblijne / mitologiczne nazewnictwo, wybuchy układające się w kształt krzyża itd.
Ja - jak widać z powyższego posta, oraz części moich recenzji - nie znosze ich, nie mniej jednak twórczość tego rodzaju ma sporo zwolenników. Może ktoś mi wyjasni, gdzie się mylę? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-02-2005, 10:58
|
|
|
Z jakiegoś powodu mam wrażenie, że mówisz o Evangelionie:>. Jeśli mam rację, to nie wem czy się mylisz, ale mam wrażenie, że owszem. To anime jest chyba dostatecznie uzasadnione(na tyle, na ile sie znam), choć wiele zależy od interpretacji. Portrety psychologiczne zaś są bardzo realistyczne IMHO(sam jestem raczej samotnikiem jak część bohaterów, więc znam się trochę na tym:]).
Natomiast inne tego typu anime... Cóż, ich niech broni toś inny;P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 02-02-2005, 11:45
|
|
|
Realistyczne portrety bohaterów to mamy w "Grobowcu świetlików". Do evangeliona mam mieszane uczucia - po pierwszym obejrzeniu byłem zachwycony, jednak za drugim razem pojawiły się wątpliwości. Nie chcąc wspominać o dwóch ostatnich odcinkach, bo to jest po prostu żenada, przejdę od razu do Enda. Otóż zawieszanie się Shinjiego, pomimo jego strasznych przeżyć jest IMHO jak najbardziej nierealistyczne.
Co do symboli - są mi raczej obojętne, choć przyznam że ten wybuch w kształcie krzyża powinien dostać jakąś nagrodę za kiczowatość ;] W pozostałych przypadkach symbole są wplątane raczej zręcznie i szczególnie cieszy użycie przy tej okazji dobrych kawałków muzyki klasycznej. Co prawda bardziej sobie cenię tworzenie przesłania za pomocą innych środków niż symbolika - kolejne uczulenie wyniesione ze szkoły :/
Tragiczni i mroczni bohaterowie? Bez nich nie powstałoby większość anime :] Nie ma tu jakiegoś wzorca - wśród tego typu trafiają się zarówno ciekawe postacie jak i marne. |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-02-2005, 13:52
|
|
|
Evangelion w trakcie ... więc się na ten temat jeszcze nie wypowiem, choć patrząc na mangę, to wiele postaci jest tak "tragicznych" że aż się płakać chce... ze śmiechu.
Faktem jest, że coś jednak w tych tragicznych/ strraszliwie cierpiących moralnie/opuszczonych/uzaleznionych (niepotrzebne skreślic albo wstawić odpowiednie określenie) jest, ponieważ mają one swoich wielbicieli. Nie mówię przy tym o anime typu "Grobowiec..." tylko o typowych przedstawicielach "tragicznego" gatunku (np. X) (który dziwnym sposobem zwykle zahacza o relacje jednopłciowe :> ) Zdażają sie także osobnicy, dla których tragiczna była śmierć po raz któryś tam któregoś z bohaterów DB :>>
Od razu mówię... do tego typu "mrrocznych" produkcji mam stosunek nieco dziwny- ponieważ uwielbiam wyszukiwać różne odniesienia, zapożyczenia, puszczanie oka w stronę widza, albo po prostu zżynanie bezczelne z czegoś innego - i świetnie sie przy tym bawię. Prawdopodobnie będę sie tez dobrze bawić przy sławetnym Evangelionie - ponieważ zdolność Japończyków do wykorzystywania i mieszania różnych zapożyczeń z różnych kultur dorównuje tylko zdolności Amerykanów do przerabiania starożytności na potrzeby seriali TV i filmów. :} |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-02-2005, 16:11
|
|
|
Autentyczne pytanie z konkursu wiedzowego na Makonie...
"Ile jest krzyży w Evangelionie?"
Odpowiedź:
"Od cholery"
Cóż, symbolika nie jest zła o ile przedstawiana jest w sensownych ilościach i z wyczuciem. W Evie nawarstwienie symboliki mnie najzwyczajniej w świecie śmieszyło... Z kolei w takiej Utenie symboli było chyba jeszcze więcej niż w Evie, ale były podane z dużo większym wyczuciem. Że nie wspomnę o Angel's Egg, które jest jednym wielkim symbolem... Jak widać różne treści mogą być przekazane na podstawie wybitnie różnych symboli, nie trzeba koniecznie odnosić się do symboliki chrześcijańskiej == Swoją drogą jak widzę anime z wielkim krzyżem na okładce to zaczynam się głośno śmiać i zwykle nie oglądam do końca (Hellsing jest wyjątkiem, ale on jest specyficzny :D). Dlatego uważam, że z symboliką należy uważać i nie popadać w schematyczność. Symbolem cierpienia i odnowy może być zarówno krzyż jak i haczyk w wędce, zależy jak na to spojrzeć.
Co do Bardzo Ambitnych Anime (TM)... Cóż, niektóre są fajne, jednak zbyt duża ilość patosu zdecydowanie gryzie. Jednak to też zależy od nastawienia... O ile takie Angel's Egg, anime bez wątpienia poważne, ambitne i usiane dziwnymi symbolami, oglądałam z wielką przyjemnością (a potem płakałam na przystanku wracając z kina ^^") o tyle takiej Evy (równie usianego symboliką i równie pokręconego) nie byłam w stanie obejrzeć do końca... (A Shinjego uważam za totalnego idiotę, ale to moje subiektywne zdanie :P) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-02-2005, 19:16
|
|
|
Ysen: nie celuje w Evangeliona. Ze słyszeia wiem, że ta seria mi się nie spodoba, a kamikadze nie jestem... Celuje raczej w X, Gilgamesha, Please Save My Earth, Eden, Berserk. Eksplozje w kształcie krzyży wziąłem z powietrza, ale widać trafiłem.
Aby było jasne wyróżniam różnice między ,,ambitnymi" a ambitnymi produkcjami. Wyżej wymienione moim zdaniem należą do pierwszej grupy. Takie rzeczy jak Grobowiec Świetlików czy Hakkenden, które naprawdę są trudne i wnoszą wiele nowego ponad zamartwiającego się słabą kondycją świata i tym, jak bóg mógł do tego dopuścić, nieuleczalnie chorego, osieroconego nastolatka...
Symbolem tych pierwszych może być też wyczytane przezemnie swego czasu w jakimś czasopiśmie opowiadanie o Żydach w obozie koncentracyjnym, którzy to sobie w piecu kreamtoryjnym wypalają golema. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-02-2005, 21:07
|
|
|
Cytat: | Otóż zawieszanie się Shinjiego, pomimo jego strasznych przeżyć jest IMHO jak najbardziej nierealistyczne |
W trudnych czasach ludzie reagują najdziwaczniej. Czytałeś chyba "Inny świat", więc wiesz o co mi chodzi:]. Dla mnie jest realistyczne, bidulkowi odbiło^^.
Cytat: | (A Shinjego uważam za totalnego idiotę, ale to moje subiektywne zdanie :P) |
Okrutna;P. On jest zwyczajnie młody, zagubiony i, co tu dużo mówić, łajzowaty:>. Ale jak dla mnie całkiem wiarygodny, czego o wielu innych anime powiedzieć nie mogę.
Cytat: | Eksplozje w kształcie krzyży wziąłem z powietrza, ale widać trafiłem. |
Odrobina kiczu zdarza sie najlepszym;P. I mogę powiedzieć jeszcze tylko tyle, że niespecjalnie to przeszkadza w odbiorze, choć równie dobrze mogło by tego nie być. W anime tym zresztą, oprócz tego co wymieniłem, jest jeszcze duuużo "grania pod publiczkę", kiczu, patosu czy humoru. Ale to tylko sprawia, że danie lepiej smakuje.
On the other hand: serial jest specyficzny, trzeba to lubić. Ja lubię, więc mi się podoba. Kogo jednak drażnią takie rzeczy, nie powinien oglądać na siłę, bo po co?
Co do serii które podajesz: oglądałem tylko X i pierwszy odcinek Gilgamesha. X mi się spodobał bardzo, bo miał fajny klimat i świetną muzykę. Przeżycia bohaterów jakoś przetrawiłem, widać jestem uodporniony:]. Zaś Gilgamesh: niewiele zrozumiałem, ale nic mnie to nie obchodzi. Anime jest nie dość, że nudne, to brzydkie:]. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2005, 14:49
|
|
|
Zegarmistrz słusznie odróżnia rzeczy "ambitne" od ambitnych - widziałam na jednym forum, jak ktoś napisał, że takiego Haibane Renmei nie zamierza oglądać, bo słyszał, że "ambitne", czyli mętne i bełkotliwe. Często miesza się te dwa rodzaje ambicji...
A to bardzo proste - dodać mnóstwo mroku, po jednej tragicznej przeszłości na bohatera (albo i więcej), beznadziejną sytuację, w której nikt nie ma racji (albo wszyscy ją mają) i jakąś walkę na śmierć i życie... I proszę, głębia instant! Taka głębia, że tylko się utopić.
3/4 teoretycznie głębokich produkcji, jakie próbowałam oglądać, okazało się "głębokimi inaczej". Metodę oceny mam dość prostą - mam niezłe zdanie o sobie, jeśli więc oglądając uważnie nie mogę NIC zrozumieć z wyjaśnień, to znaczy, że to jest bełkot. Ponieważ trafiłam na kilka rzeczy faktycznie skłaniających do przemyśleń, twierdzę, że to jednak nie tak, że jestem całkiem odporna na ambicje i podoba mi się tylko papka, gdzie wszystko jest tłumaczone jasno i przystępnie. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 12:57
|
|
|
Mam w domu coś, co nazywa się (na wyrost) Słownik Pojęć i Tekstów Kultury. Autorką jest Ewa Szczęsna.
Interesuje nas z niego jedna definicja:
Kultura Masowa:
Kultura przeznaczona dla masowego odbiorcy, obejmująca wzory zachowań, wytwory ludzkiej działalności mające szeroki zasięg, możliwy dzięki masowywym środkom przekazu (prasie, radiu, telewizji, taniej książce). K. m. odpowiada potrzebom przeciętnego odbiorcy, jej wytwory są łatwe w produkcji, tanie, seryjne i powszechnie dostępne, odwołujące się do przeciętnego gustu, nieskomplikowanych wzorców estetycznych. Operuje poetyką kiczu, odwołuje się do emocji, co sprawia, że najczęściej podejmowanymi przez nią tematami są: erotyka, sensacja, przemoc. (dalej następuje tłumaczenie, czym różni się Kultura Masowa od Popularnej, co już nas nie obchodzi - dop. Zeg).
Pytanie brzmi - jakie serie nasuwają się wam na myśl, gdy czytacie dwa ostatnie zdania? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 25-08-2005, 15:19
|
|
|
Jeśli mam być szczery, to prawie wszystkie :P. No, nawet w Pszczółce Maji jest przemoc (jaka by nie była, ale jest :P). Może ktoś zna serię, gdzie nie ma ani jednego z tych trzech elementów? Może i nawet ja znam, tylko teraz nie pamiętam, bo takie coś nie zapada w pamięć. I dlatego nie ma szans na zaistnienie na wolnym rynku :). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-08-2005, 16:04
|
|
|
BOReK napisał/a: | Może ktoś zna serię, gdzie nie ma ani jednego z tych trzech elementów? |
Hikaru no Go |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-08-2005, 16:35
|
|
|
Ech, widzę, że stajemy się niezrozumiali dla ogólu;P. I używamy chyba skrótów myślowych.
W każdym razie, BOReK, wczoraj była dyskusja o Elfen Lied. A dokładniej o tym, czy jest oryginalna i ambitna, czy też ograna i "ambitna". |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 25-08-2005, 17:09
|
|
|
BOReK napisał/a: | Może ktoś zna serię, gdzie nie ma ani jednego z tych trzech elementów? . |
Totoro? |
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 25-08-2005, 18:33
|
|
|
IKa napisał/a: | BOReK napisał/a: | Może ktoś zna serię, gdzie nie ma ani jednego z tych trzech elementów? |
Totoro? |
BOReK pytał o serię. Totoro jest zdecydowanie filmem. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-08-2005, 19:23
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | W każdym razie, BOReK, wczoraj była dyskusja o Elfen Lied. A dokładniej o tym, czy jest oryginalna i ambitna, czy też ograna i "ambitna". |
Trafiłeś kulą w płot... Ogólnie to średnio chodzi o Elfen Lied, co ogólnie o grupę anime, które prezentują podobną poetykę - troche tego w końcu jest.
Dobrze pasują tu też niektóre scenariusze do Wampira Maskarady. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|