Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
,,Ambitne" anime: |
Wersja do druku |
kelawerde
Dołączył: 18 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2006, 14:49
|
|
|
W NGE nie pasują mi... wielkie roboty! Jak chcę poglądać walki mechów to odpalam Gundama. Nie wiem po co robić z anime o robotach, anime o zepsutych dzieciakach?! Tak naprawdę mechów to tam nie pokazywano, bo jak można nazwać zakutego w zbroję ADAMA mechem! Nie przepadam za takim mieszaniem gatunków w anime. Ale to już nie ten temat.
PS. Cóż, mam wrodzoną niechęć do NGE. A oglądałem je dwa lata temu i wczoraj całą serię. Wniosek: Ja nadal nie lubię tego anime.... |
_________________ "Mimo iż jest wiele ścieżek
U podnóża góry
Dopiero Ci co osiągną szczyt
Zobaczą ten sam księżyc" |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-07-2006, 16:00
|
|
|
Miałem kiedyś podobny problem, pozwól, że Ci opowiem jak go rozwiązałem:
Dawno dawno temu nie smakowały mi łazanki. Dlatego też nie jadam łazanek. The end.
Z góry przepraszam, jeśli przesłanie mej opowieści było zbyt skomplikowane. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2006, 16:28
|
|
|
Ysen, pohamuj nieco swoją złośliwość, proszę...
A co do ambicji: serie, które ja uważam za ambitne, większość ludzi uważa za wściekle niszowe dziwadła. Zresztą to jest dość charakterystyczne, jak się popatrzy na serie, które na Tanuku dostały 10 (poza Miyazakami, to inna kategoria) - większość z nich nie jest szeroko znana, a nawet w przypadku takiego Bebopa nie ma wściekłych fanów, rzucających się na każdego, kto ośmieli się powiedzieć, że anime miało jakieś wady albo zwyczajnie komuś nie podeszło.
Ale to chyba pewna kategoria widzów: ci, którzy zachwycą się Kino no Tabi, raczej po prostu zignorują kogoś, kto powie, że to jakaś głupia i mętna historyjka, w której w dodatku bez dania racji występuje gadający motocykl. Natomiast "trufani" takich serii jak Elfen Lied czy NGE po prostu zwyzywają od ostatnich matołów każdego, kto ośmieli się okazać coś poza czołobitnym zachwytem ich ukochanej serii.
Wbrew pozorom ja (a razem ze mną reszta redakcji Tanuka) oglądam anime, bo je lubię. Bardzo lubię. I uwielbiam chwile, kiedy się okazuje, że to coś, co przypadkiem znalazłam, jest serią nadprzeciętnie dobrą. I te, kiedy zamieram z zachwytu. Ale jeśli zachwycam się jakimś anime, to znaczy, że widzę, że ono jest lepsze, doskonalsze od masy naiwnych średniaków. I nawet jeśli zachwycam się jakimś anime, to tym większą ochotę mam ogladać inne serie, żeby może kiedyś znaleźć równie dobrą, albo i lepszą... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
kelawerde
Dołączył: 18 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2006, 22:23
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Miałem kiedyś podobny problem, pozwól, że Ci opowiem jak go rozwiązałem:
Dawno dawno temu nie smakowały mi łazanki. Dlatego też nie jadam łazanek. The end.
Z góry przepraszam, jeśli przesłanie mej opowieści było zbyt skomplikowane. |
Nie, nie zrozumiałem. Musisz do mnie mówić MONOSYLABAMI...I jeszcze paluszek do buzi.
A tak na serio, to nie wiem czemu wymierzyłeś we mnie ten durny tekst. Moja opinia o NGE jest jaka jest. Chociaż nie, NGE jeszcze bardziej upadł. Ale cóż, po obejrzeniu Texhnolyze nic już nie będzie takie samo. Realistyczne postacie w NGE? Nigdy tak nie uważałem... Ani wtedy gdy ta seria dopiero wchodziła na ekrany TV, ani teraz. Już Berserk miał znaczenie lepiej wykreowane postacie.
Zgadzam się też z korsarzem. Znam wielu takich, co polubili w ten sposób NGE. Ale chociaż jeden przejrzał na oczy... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-07-2006, 23:02
|
|
|
Obaj panowie o skomplikowanych nickach proszeni są o powrót do spokojnej dyskusji. Wymieniliście się spostrzeżeniami o sobie i to wystarczy.
PS. Dzięki za pretekst do tego: Avellana +1 |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
gadrael
Ukryty we mgle
Dołączył: 23 Lip 2006 Skąd: Meszna Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2006, 12:01
|
|
|
Jako że to mój pierwszy post na forum witam wszystkich.
Na początek chciałbym wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na temat ambitności Evangeliona.
Zgadzam się, że symbolika była kiczowata, ale co z tego, stanowi ona tylko tło, autor uzył mniej lub bardziej znanych symboli żeby wywołać określone skojarzenia u jak najwiekszej liczby odbiorców, to czy ich połączenie ma sens to moim zdaniem mniej istotna sprawa. Odnośnie "nierealistycznych" postaci to imo jest to celowy zabieg. Zauważcie że żaden z głównych bohaterów nie jest tak naprawde całkiem normalny, każdy ma jakieś skrzywienie (praktycznie każdy inaczej widzi rzeczywistość), które poglębia się z odcinka na odcinek, a w EoE następuje prawdziwa ekspolozja, połowa bohaterów nadaje się do leczenia psychiatrycznego...
Jak dla mnie pozycja ta jest ambitna z dwóch powodów - po pierwsze dała mi troche do myślenia, w wielu miejscach nie zgadzam się z punktem widzenia autora/bohaterów, ale ważne ze zmusza człowieka do zastanowienia nad pewnymi sprawami. Po drugie wrażenia/emocje jakie wywołuje końcówka serii i EoE, chociaż szkoda że momentami są aż tak dołujące...
A teraz coś z zupełnie innej beczki, czyli moja propozycja ambitnego anime - Gunslinger Girl, ciekawe czy ktos się ze mną zgodzi :) |
|
|
|
|
|
kelawerde
Dołączył: 18 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2006, 13:58
|
|
|
Heh, a ja się zgodzę. Ostatnio obejrzałem do końca Gunslingera i uważam, że jest warte świeczki. Mozna porównać do Noir'a, ale GG jest nawet lepsze. |
_________________ "Mimo iż jest wiele ścieżek
U podnóża góry
Dopiero Ci co osiągną szczyt
Zobaczą ten sam księżyc" |
|
|
|
|
century20
Dołączył: 12 Lip 2009 Status: offline
|
Wysłany: 13-01-2010, 19:37 Kultura wyższa a`la anime ambitne
|
|
|
Nie jestem jakimś pro w dziedzinie anime obejrzałem raptem kilka tytułów w których jednak znalazły się dosyć róże gatunkowo tytuły:
death note
naruto
bleach
rosario to vampire
mushishi
love hina
cowboy bebop
Więcej nie za bardzo nie chce mi się oglądać trudno znaleźć coś ciekawego spod zalewy animowanego debilizmu. W zasadzie wszystkie wspominam miło no może oprócz rosario ale nie po to założyłem temat aby je teraz oceniać. Nie myślcie, że ze stawiając takie tytuły jak naruto i mushishi nie widziałem różnic dzielących je.
Chciałbym sie was spytać co to dla was osobiście jest kultura ambitna?
Czy można docenić świetny tytuł z takim doświadczeniem jak ja? Czy może jest to cos egzoterycznego wymagającego odpowiedniego przygotowania? Czy jest do tego potrzebna a jakaś odpowiednia wiedza? Czy może anime ambitne wymaga tylko trochę inteligencji i trochę innego spojrzenia na świat niż wszyscy?
Jasne jest że po takim doświadczeniu nie będę pisał recenzji oczywiście oglądam inne rzeczy oprócz anime i mam już pewien gust wyrobiony. Dlatego tez wiem co dla mnie jest ambitne i swietne, ambitne i cienkie, nieambitne i dobre, nieambitne i cienkie, i co to kompletny chłam.
Pytanie kieruje do tych pro. chciałbym poznać ich punkt widzenia i proszę abyście podali mi własna definicje czegoś ambitnego.
Wiem że nie mam talentu pisarskiego:) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
s3shir0
Dobrze wychowany
Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2010, 00:09
|
|
|
Na twoje pytania odpowiem tutaj.
century20 napisał/a: | Chciałbym sie was spytać co to dla was osobiście jest kultura ambitna? |
Mniemam, że masz na myśli anime? Przede wszystkim dobra fabuła, klimat, ciekawe postaci, grafika (kreska, animacja itp).
century20 napisał/a: | Czy można docenić świetny tytuł z takim doświadczeniem jak ja? Czy może jest to cos egzoterycznego wymagającego odpowiedniego przygotowania? Czy jest do tego potrzebna a jakaś odpowiednia wiedza? |
Moim zdaniem aby ocenić czy anime jest ambitne czy nie, nie potrzeba tutaj doświadczenia, oczywiście z biegiem czasu inaczej będziesz patrzał na kreskę, muzykę czy grę seiyuu.
century20 napisał/a: | Czy może anime ambitne wymaga tylko trochę inteligencji i trochę innego spojrzenia na świat niż wszyscy? |
To jest tak samo jak z filmem acz anime jest często bywa lżejsze.
century20 napisał/a: | Jasne jest że po takim doświadczeniu nie będę pisał recenzji |
No recenzji raczej nie. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-01-2010, 00:34
|
|
|
Scalono z istniejącym tematem. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-01-2010, 00:37
|
|
|
Moim zdaniem tytuł ambitny to taki, który nie bije po oczach schematami czy oczywistymi "złotymi myślami" i zmusza do refleksji. Dlatego zupełnie nie rozumiem, jaki związek z "ambitnością" mają:
s3shir0 napisał/a: | kreskę, muzykę czy grę seiyuu. |
To raczej zależy od tego ile funduszy wpompowano w produkcję. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
s3shir0
Dobrze wychowany
Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2010, 22:13
|
|
|
Keii napisał/a: | s3shir0 napisał/a: | kreskę, muzykę czy grę seiyuu. |
To raczej zależy od tego ile funduszy wpompowano w produkcję. |
Czy ja twierdzę inaczej? Napisałem, że głównie liczy się:
s3shir0 napisał/a: | Przede wszystkim dobra fabuła, klimat, ciekawe postaci, grafika (kreska, animacja itp). |
Dopisałem muzykę i seiyuu, ale nie w tym kontekście.
Grafikę zaliczam do "ambitności" bo coś w tym jest. Wiele dobrych anime wyłowiłem sugerując się tylko i wyłącznie kreską poza tym dla mnie jest ważne aby anime było w przystępny sposób narysowane acz da się przeżyć grafikę o ile reszta jest na lepszym poziomie. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-01-2010, 22:50
|
|
|
Cytat: | dla mnie jest ważne aby anime było w przystępny sposób |
Czyli dla ciebie rzecz ambitna to rzecz o przystępnej kresce? Jak zatem rozumiem, takie "Belladonna of Sadness" ambitnym tytułem już nie będzie? |
|
|
|
|
|
s3shir0
Dobrze wychowany
Dołączył: 27 Gru 2009 Skąd: Zabrze Status: offline
|
Wysłany: 14-01-2010, 22:56
|
|
|
Nie oglądałem więc nie wypowiem się na temat tego anime. Poza tym przeczytaj jeszcze raz co napisałem. |
_________________ Kłamstwo bywa wszak marzeniem złapanym na gorącym uczynku. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|