[Nanami]

Jesli był podobny temat, to przepraszam.

UWAGA! Ze wzgledu na charakter tematu, zapewne bedzie on zawieał spoilery z roznych zakonczen anime.

Często ogladajac anime, zachwycamy sie nim. Podoba nam sie, chcemy ogladac dalej. Ale predzej czy później, najczesciej po standartowej ostatnio 26-tce nadchodzi kres i podsumowanie serii w postaci zakonczenia. I tu z tym bywa bardzo róznie. Zakonczenie niewątpliwie jest bardzo wazne, spina całą serie, podsumowuje cos, do czego zdązylismy sie juz przyzwyczaic i polubic w czasie trwania serii. Niewątpliwie zakonczenie wplywa na podsumowanie całego anime. I niewątpliwie sztuka umiejetnego zakonczenia go jest bardzo trudna... Bo jakze zaspokoic tłumy fanów?

Czasem zakonczenie jest b. udane, o wiele czesciej chyba jednak spalone. Czasem idzie po najmniejszej linii oporu, czasem miło zaskoczy, czasem da sie je przewidziec i nic ciekawego w nim nie ma. Moze zamykac serie, pozostawiac pewne wątki otwarte albo... byc zupełnie z kosmosu oderwane {aka seria TV NGE}

Które zakonczenia są wg was najlepsze? Jak dogodzic fanom by nikt nie był nienasycony czy zawiedzony? Czy w ogóle da sie stworzyc takie zakonczenie?

[Azag]

http://forum.tanuki.pl/tematy10/1913.htm :)

[Nanami]

Ups, cos słabo szukałam, przepraszam. Temat mozna skasowac, nie ma co powielac :)

[IT.]

Em... to nie będzie powielanie... Tamten temat byl ogulny a ten zalożony po to by spoilerowa o tym co się ostatno oglądało legalnie i bez idiotycznego maskowania.
Prosilabym o zostawienie i kontynuowanie jeśli moderacja nie ma nic przeciwko...

[Mai_chan]

A wywnętrzajcie się, przynajmniej moim zdaniem możecie. Ale i tak proszę o maskowanie spoilerów - nie każdy widział to, co Kropeczka...

[IT.]

Na to czekałam.

Jeśli chodzi o zakończenia to niestety najlepsze bywają te płytkie i oczywiste. A najgorsze oczywiście te glębokie i authystyczne.

Grenadier
Last Exile

[Mai_chan]

Kropka - kolejny postulat...

Mów o jakiej serii piszesz ZANIM zaznaczysz spoiler. To naprawdę pomaga. (marudzi, marudzi)

Editnę rano, chyba że to zrobisz przede mną...

[Zegarmistrz]

Nie nazwałbym zakończenia Last Exile artystycznym. To robiło Gonzo. Mistrzowie skopanych scenariuszy.

[IT.]

Według MNIE scenariusz w całości nie był skopany. Miał wspanialy potencjał.
LaEx [Last Exile]

[GoNik]

Nie 'artystyczne' tylko 'authystyczne', to duża różnica...

Skoro przy Gonzo jesteśmy: Peace Maker Kurogane! Wspaniale zwalone zakończenie, na dobrą sprawę angsta z glową mogli sobie darować. A tak wychodzi nam typ zakończenia "zrobimy drugą serię, to te robimy na odwał"
Do tego typu pięknie pasuje też Matantei Loki Ragnarok, może jestem upierdliwa, ale ewidentnie brakowało mi tam potwierdzenia ważnego pairingu. Był oczywisty, ale nadal...

Okropnie wkurzaja mnie schematy: 'poleciała do obcego świata, znalazła tam zwierzątko, przyjaciół, ukochanego, w międzyczasie teń świat uratowała... i wróciła do siebie'
Tak, oczywiście, wspaniała przygoda, dużo się tam o milości i przyjaźni nauczyła, jasne... Ale to jest czyste żywe chamstwo i tyle. Dzięki paniom z CLAMPa za normalny koniec Rayeartha mangi, bo anime woła o pomstwę do nieba.

[Zegarmistrz]

[IT.]

Ale jednak nie ma to jak zakonczenia ciachnięte. Tak jak w PeaceMakerze, tak jak w Candidate for goddes, jak w Geneshafcie, jak w BSn6
To bardzo irytujące kiedy nagle okazało się że to był ostatni odcinek no i na oguł zawsze wtedy ma się odruch tyrkania w monitor i powtażania "Ale... ale... Ale co z tym i z tym!? Przeciez to sie nie moze tak skończyc!"

Brak potwierdzenia głównego parringu. IT. 12 nawet się takie rzeczy podobały, miała ciezki wstręt do roznych z tym związanych rzeczy i wogule malo zwracała na takie wątki uwagę ale IT. 17 ciezko przezywa niepotwierdzone parringi bo w niektórych seriach ozncza to kosmiczne wręcz zagęszczenie fikow yaoi. Tu za przykład CFG gdzie można się parringów dopatrywa jak ktoś chce ale i tak w fikach wybiorą najgorszą z możliwych ewentualności...

Wogule tragedia parringowa jest kiedy "oni" wszystko sobie wyznają a następnie... ktoreś z nich zdycha. Nie oboje, litościwie, tylko jedno. Nie pamiętam jak się nazywa anime ktore jest tego najjaskrawszym przykładem [Gonik chodzi o to z dłuuyą nazwą po japońsku co je masz od Tota. Chodzilo o to jak ta piloteczka z tego samolocika poleciala ratowa swiat po tym jak sobie pogadali od serca...] W każdym razie okropnie mnie takie rzeczy wkużają.
Albo jeszcze lepiej jest, ale to wlaściwie dotyczy bardziej podkoncowych niż końcowych odcinków, kiedy pada stwierdzenia "Nieważne... Powiem ci jak wrucisz" W takich sytuacjach, w 90% przypadkow delikwent NIE wraca. Tego jaskrawy przyklad mieliśmy w
CFG. No i między innymi temu zawdzięczam całe morze, zalew yaoiow z tej serii...

[coyote]

Ja się zgodzę z przedmówcami. Najgorsze zakończenia jakie - do tej pory - widziałam, to Samurai Deeper Kyo...

[Serika]

GoNik, a mogę się dopytać, co konkretnie nie podobało Ci się w zakończeniu Matantei Loki Ragnarok? Bo mnie się właśnie szalenie podobało - może faktycznie nie było pairingowe, ale też moim zdaniem zdecydowanie nie o to chodziło (ja w ogóle na pairingi zwykle zwracam najmniejszą uwagę) i może decyzje bohaterów były nie do końca uzasadnione, ale generalnie było ładne, miłe i ciepłe. Aż się zdziwiłam...

[IT.]

Nie no kinówka Alchemista to już jest potezna tragedia... własciwie to ja bym chętnie zapytala tworcow cóż to miało znaczyc ponieważ, poza wątkami czysto mesjanistycznymi lub apostolskimi to ja tam żadnej wartości szczegulnej nie uświadczyłam.