[pestis]

[krew_na_scianie]

Wiedziałam, że jak się odezwę wywołam burzę...:)

Jak dobrze się czuje, że w ocenie "Code Geass" nie jestem sama! Wiem, że może powinnam obejrzeć tego więcej ale ja po prostu nie dam rady. To anime mnie odpycha i denerwuje, zwłaszcza główny bohater. Najchętniej wydrukowałabym jego zdjęcie, przyczepiła do tarczy w pokoju i rzucała w niego lotkami. Nie jestem w stanie uwierzyć naprawdę w słowa, że on na początku jest słaby - w którym momencie na początku miałam to odczuć? Rozumiem, że jest trochę pewny siebie (lubie charyzmatyczne postacie) ale on mnie powala na kolana w negatywnym znaczeniu. No nie wiem, jest geniuszem strategii ale czy to reżyser czy sama nie wiem kto, przedstawił to mało realnie. Nagle siedząc w robocie wyciąga sobie szachy i umie wszystko przewidzieć hmmm..

Z tym realizmem - miałam bardziej na myśli, że Death Note mnie po prostu wciągneło, czułam głównych bohaterów, że żyje ich losami, problemami. Wogóle nie potrzebnie użyłam tego słowa bo widzę, że obrywam za nie :) chodzi mi o zwyczajną miodność, coś co wciąga i jesteś w stanie uwierzyć. Niech porwie na chwilę serce od tego za realnego świata (to tak samo cięzko wytłumaczyć jak w przypadku faceta kiedy ma to "coś") :)

Ysengrinn - Twoja wypowiedź trochę mi się nie spowodowała..Ja zdaje sobie sprawę czym jest anime, że jest generalnie mało realne. W tym przeszkadzało mi, że nie jestem w stanie kompletnie w nie uwierzyć. I pamiętaj, że oceniasz anime a nie mnie. Nie zgadzasz się z moją opinią i tyle :) po prostu nie róbmy sobie tego typu przykrości typu odmawiania sobie oglądania anime bo coś nam się nie podobało, bądźmy ponad to i wymieniajmy po prostu uwagii :)

Co do "Eureka 7" heh obejrzałam coś Filippiarz tej serii...AŻ 2 albo 3 odcinki..:) miałam potem do tego wrócić jak najdzie mnie większa ochota ale do dziś nic nie robie w tym kierunku. Jedynie co pamiętam to faktycznie główny bohater był trochę ciapowaty. Skoro pamiętam z tego tyle, to znaczy że anime nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia. Bardzo długa recenzja wiem :)

[Ysengrinn]

Ja Eureki 7 obejrzałem ze dwa odcinki i stwierdziłem, że tematyka jest skate'owa, więc nie dla mnie. To uwolniło mnie od konieczności sprawdzania, czy faktycznie nie dam rady polubić bohaterów.

Dobra, skoro dyskusja o wartości merytorycznej skończona, to przejdźmy na chwilę do gustów:

[Grisznak]

Sky Girls - wiem, już wcześniej zapowiadało się, że to będzie słabizna. No i taką słabizną się okazało. Dno i metr mułu. Loli, Mecha, Pedo, Evo - do koloru i wyboru. Szkoda tylko takich ślicznych egzoszkieletów do tak badziewnego anime.

Sky Girls - wiem, już wcześniej zapowiadało się, że to będzie słabizna. No i taką słabizną się okazało. Dno i metr mułu. Loli, Mecha, Pedo, Evo - do koloru i wyboru. Szkoda tylko takich ślicznych egzoszkieletów do tak badziewnego anime.

[Zegarmistrz]

[Grisznak]

Evangelionopodobne.
Tutaj mamy świat po ataku mechów, który to atak ma się znowu powtórzyć, cztery moe lolitki w mechach (z których jedna jest Niemką). Na dodatek zapożyczeń pośrednich jest tyle, że aż zgroza bierze. Rexaphon zżynał z nieco większą klasą.

Evangelionopodobne.
Tutaj mamy świat po ataku mechów, który to atak ma się znowu powtórzyć, cztery moe lolitki w mechach (z których jedna jest Niemką). Na dodatek zapożyczeń pośrednich jest tyle, że aż zgroza bierze. Rexaphon zżynał z nieco większą klasą.

[aiur]

dobry temat. Jest kilka anime, ktore zbieraja same pozytywne opinie a jakos nie moge ich ogladac dalej niz kilka odcinkow... To by bylo jakos tak:
1. Code Geass (forma nie pasuje do tresci, sztuczni bohaterowie, kiepska fabula, nudne i na dodatek o mechach)
2. Cowboy Bebop (odpadlem przy odcinku gdzie przez 20 minut wszyscy gonia jakiegos psa i to na dodatek z rockowa sciezka dzwiekowa...)
3. Rouruni Kenshin (to ogladalem nawet powyzej 20 odcinka, ale im dalej tym bardziej sie robi durne, dziecinne, przewidywalne i zalosne - mialem nadzieje ze bedzie na odwrot)

[IKa]

Dyskusja o CG została przeniesiona do tematu o CG.

IKa
Wredna Biurokratka

[Vodh]

[aiur]

@up: gwoli scislosci gonienie psa to nie jedna scena tylko caly odcinek, a muzyka jest po prostu jakas mieszanka przypominajaca troche rocka. Nie kluc sie na sile...

[nev]

gonienie psa? o jakim anime my rozmawiamy?

[Avellana]

O Cowboy Bebop, odcinek 2, ściśle rzecz biorąc. Proponowałabym jednak ten wątek zakończyć - temat powstał, żeby napisać, co się nie spodobało, chociaż wszyscy mówili, że powinno się podobać. A jak się nie spodobało, to nie przekonasz, że się spodobało, nie? Więc najwyżej możesz w pamięci zanotować, co sądzisz o czyichś gustach i przejść nad sprawą do porządku dziennego.

On-topic... Hm... O kurczę? A nie, mam coś: Sayonara Zetsubou Sensei. Zanim to ruszyłam, słyszałam peany pochwalne. Od początku mnie nie zachwyciło, a potem zagrzęzło w takim chaosie, że zamieniło się w coś silnie nienadającego się do oglądania. Tak, pewnie napiszę recenzję, żeby było zabawniej, więc resztę zarzutów zostawię sobie w zapasie. Szkoda tylko przepięknej i niebanalnej grafiki i uroczego bohatera, któremu powinni dać lepszą serię.

[Shizuku]

Iriya no sora, Ufi no natsu. Jakos nie zachwycila mnie ta seria. No beznadzienja moze tez nie byla, ale zabraklo tego "czegos". Mialo kilka fajnych motywow

Spoiler: pokaż / ukryj

(amnezja Iriyi, uczucia Akiho i chwiejnosci nastrojow Asaby),

dobra muzyke i historia tez zostala fajnie zamknieta, ale to nadal nie to. Nie bylo zadnego bohatera, ktorego bym polubila.
Powiedzmy tak: anime nie jest zle, ale o wiele gorsze niz sie spodziewalam z recenzji i opini. Ogolnie zawiodlam sie.

[Konkur]

Elfen Lied zawiodło mnie całkowicie. Do tego stopnia, że od dwóch lat staram się oglądnąć te kilka odcinków do końca - ale po prostu nie mam siły.
Zacząłem oglądać tę serię, bo zauważylem jej średni rating na anidb (ponad 8) i wyróżnienia AR 2004 w pięciu kategoriach - stwierdziłem wiec, że to nie może być złe. Srogo się jednak zawiodłem. Odcinek po odcinku czekałem aż wydarzy się coś interesującego... i czekałem... i czekałem...
Był fanservice, ale nie oszukujmy się - nie pasował do całosci anime; była krew, ale było jej tak duzo, że od drugiego odcinka nie robiła już żadnego wrażenia i była traktowana jak zbędny element wizualny który tylko przeszkadza w oglądaniu zasłaniając część obrazu; byli bohaterowie, ale nie dało się z nimi utożsamić, czy chociażby w jakimś stopniu do nich się przywiązać...
Ale zawsze oglądam serie do końca i cały czas mam Elfen Lied na dysku, więc może kiedyś się przełamię i oglądnę te trzy pozostałe odcinki do końca...

[Zubrein]

Mnie z kolei zawiodło Samurai champloo wszędzie oceny bardzo wysokie itd spodziewałem sie niewiadomo czego a dostalem takiego miłego w odbiorze przeciętniaczka
Następne anime które mnie strasznie zawiodło to Blood+ Początek tego anime był strasznie nudny pużniej było troche lepiej zaczeło sie rozkręcać by puzniej stanąc na pewnym pułapie i stopniowo spadać w dół.Ostatnim Anime które mnie zaczeło odpychać od siebie to Naruto miał być następca Dragon balla itp a wyszedł straszny tasiemiec w którym przez całą serie naliczyłem 2 w miare dobre walki mianowice

Spoiler: pokaż / ukryj

Lee Vs garra oraz Sakura vs Sasori a właściwe ostatnia walka Sakury z lalkami Sasoriego

reszta to zal[/spoiler]