Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Prasa: zue wartości z M&A sączą się do mózgów młodzieży! |
Wersja do druku |
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2008, 13:20
|
|
|
Cytat: | Większe upowszechnienie każdej z tych trzech postaw w naszym społeczeństwie uznałbym za zjawisko pożądane i pozytywne. |
Co do konformizmu, przestrzegania zasad i zwyczajów, zgoda. Aczkolwiek pragnę zauważyć, że o ile zasady mamy dobrze wypracowane, to zwyczaje są słabo ukształtowane, pomieszane z różnych kultur, a niektórych (z minionego systemu) lepiej chyba nie kultywować.
Ganbaryzm budzi we mnie irytację. Twierdzenie jakoby "nie było rzeczy niemożliwych jeśli wkłada się w coś całe serce i wszystkie siły" mam za wyjątkowo bałamutne, szczególnie w takiej postaci, w jakiej jest przedstawiane w anime, gdzie marzenia i czyste serce dają moc wręcz nadnaturalną. Przeciwnie - uważam, że pożądane jest, aby wiedzieć co jest możliwe, a co nie, niezależnie od wkładanego wysiłku.
A ze szczerością to akurat jest ciekawa sprawa. Mamy bowiem anime, zasypujące nas sloganami w rodzaju"bądź sobą", i społeczeństwo japońskie, w którym jeszcze do niedawna przejawy nonkonformizmu były mocno tępione (btw. japońska definicja demokracji, z mojej rozmowy z Japończykiem - "demokracja to jest wtedy, gdy wszyscy się zgadzają"). Chyba, że rozumiemy szczerość, jako zachowanie adekwatne do sytuacji (a nie wyrażenie tego, co naprawdę się czuje) - wtedy zgoda, to akurat jest ten model szczerości, który chętnie widziałbym także w i Polsce. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 12-04-2008, 14:04
|
|
|
Teukros napisał/a: | Mamy bowiem anime, zasypujące nas sloganami w rodzaju "bądź sobą" | Miałem raczej na myśli koncepcję magokoro, ograniczoną do kwestii uczuciowych. Czyli, hm... "serce na dłoni wobec wybranka/wybranki"? Też niezupełnie. "Staraj się jasno deklarować swoje uczucia"? Też nie tak... Oh well.
Teukros napisał/a: | Ganbaryzm budzi we mnie irytację. | ...jak i w każdym, kogo wiek wyposażył w odrobinę pragmatyzmu zrodzonego z doświadczenia. Tymniemniej osobiście uważam że czasem warto pamiętać o tym "narwanym" idealiźmie, i ryzykować - oczywiście z otwartymi oczami. Totalnie pragmatyczne podejście produkuje stada trutni/robotnic, które nigdy niczego nie osiągają bo "to przecież nie może się udać". To idealiści prawdziwie zmieniają świat.
Teukros napisał/a: | Aczkolwiek pragnę zauważyć, że o ile zasady mamy dobrze wypracowane | No właśnie nie jestem pewien. Polaków cechuje szokująco nonszalancki stosunek do litery prawa i do praw innych. A w Japonii to funkcjonuje, poza poziomem prawa i aparatu sprawiedliwości, także na poziomie obyczaju. Czyli "wymuszenie" przestrzegania norm zachowania działa na dwóch poziomach. U nas nie funkcjonuje na żadnym... interwencja pojawia się zazwyczaj, gdy normy zostaną drastycznie złamane. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 12-04-2008, 14:12
|
|
|
Cytat: | To idealiści prawdziwie zmieniają świat. |
Nie. Pragmatycy, którzy potrafią ich wykorzystać. Ale to temat na zupełnie inną dyskusję, jak zresztą spora część poruszonych powyżej kwestii, nie mających wiele wspólnego z wzmiankowanym artykułem, nieprawdaż panowie?
Przenoszenie norm społecznych rodem z Japonii na Europę musi prowadzić do nieporozumień. Indywidualność jednostki, jej odmienność jest grzechem w japońskim świecie kolektywu. U nas jest dokładnie na odwrót. I to już samo w sobie rodzi sprzeczność. W takiej Love Hina autor, kiedy chciał powiedzieć komplement pod adresem bohaterki, pisał "Szybko wyjdź za mąż". W takim WITCHU nie odważono by się na coś podobnego.
Gdyby autorka miała nieco szersze tło, potrafiłaby bez problemu wypunktować kwestie, które muszą być odległe od tego, co przyjęte w Europie. A gdyby jeszcze miała w łapach Angel Sanctuary, Bible Black albo Hellsinga...
(kurka, jak się kiedyś obrażę na fandom, to pójdę do rydzyka i będę zwalczał chińskie porno bajki). |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 12-04-2008, 15:54
|
|
|
Zeg, nie szatkuj tematu bez sensu.
Mój post odnosił się do konkretnych kawałków artykułu, bez postów na jego temat nie ma sensu.
Sam artykuł też odnosi się do wartości promowanych przez anime, więc dyskutowanie o nich tutaj jest ontopiczne.
Grisznak napisał/a: | Ale to temat na zupełnie inną dyskusję, jak zresztą spora część poruszonych powyżej kwestii, nie mających wiele wspólnego z wzmiankowanym artykułem, nieprawdaż panowie? | W jakim sensie?
Artykuł krytykuje "wraże treści" przenikające do głów młodzieży z anime... dyskutowanie o wartościach uważam tu za uprawnione. Spójrzmy na garść cytatów:
Kod: | "Obrazy, postaci i przedmioty pojawiają się i znikają, aby ponownie zaistnieć, sugerując niejako, że destrukcja jest odwracalna, że unicestwienie nie jest ostateczne." | - Relatywizowanie przemocy! A patelnie odskakujące od głowy kaczora donalda raz po raz są OK...?
Kod: | "Świat klasycznych baśni jest konstruowany w taki sposób, aby pomagał dzieciom rozpoznawać dobro i zło istniejące w otaczającej ich rzeczywistości i w nich samych. Bohaterowie mangi i anime, i to nie tylko ci negatywni, bardzo często zachowują się wobec siebie agresywnie, co stwarza fałszywy obraz rzeczywistości" | - Och oczywiście. Samo czyste zuo! A obłuda i oszustwa wiodące do przemocy, chleb powszedni w "Tom i Jerry", są dobre, bo to poczciwa myszka i kot a nie jacyś azjaci.
Kod: | "Nie stroni się tam od ukazywania niemoralnych relacji między bohaterami" | - aaa. Niemoralnych według kogo? Rozumiem, że pani pedagog sobie przypisuje wyłączne prawo rozstrzygania o moralności bądź niemoralności?
Kod: | "Magia, symbole, znaki wywodzące się z filozofii orientalnych sprzyjają zainteresowaniu się młodych ludzi realną magią, czasami również nieświadomie uzależniają się od niej." | - ROFL. Ta pani najwyraźniej zapomniała że wierzenie w magię jest grzechem. Śmiertelnym. Wierzenie czyli, tak jak ona, przyjmowanie że magia jest "realna" i istnieje, i działa!
Kod: | "Ukrytym elementem zawartym w treści filmów anime jest podważanie kultury i tradycji chrześcijańskiej." | - "Kto nie jest z nami ten przeciw nam"? LOL. Pani ewidentnie uważa że wiara jest wśród młodzieży słaba. Ale jaką wartość ma wiara która wystawiona na najmniejszy test, taki jak kontakt z zupełnie innym systemem wierzeń, natychmiast się "poddaje"? Jaki ma sens istnienie "wierzących" których trzeba trzymać w gettcie, by dalej wierzyli? Ech... szkoda słów.
Grisznak napisał/a: | Nie. Pragmatycy, którzy potrafią ich wykorzystać. | Nie. Pragmatyk zawsze wychodzi ze status quo. "Nic cięższego od powietrza nie może latać". Trzeba było wizjonera by wynaleźć samolot, a nie pragmatyka - pragmatycy budowali sterowce.
Grisznak napisał/a: | Przenoszenie norm społecznych rodem z Japonii na Europę musi prowadzić do nieporozumień. | Tak i nie. Zacznijmy od tego, że wyjaśnij o co ci chodzi z "przenoszeniem"?
To fakt że europa jest teraz bagienkiem rozbuchanego socjałliberalizmu, w którym jednostka zapatrzona jest w swoje "prawa" i pieje z zachwytu, ale jak wszystkie skrajności, to kiedyś się też skończy. Chociażby dlatego, że historia uczy że jeśli prawom nie towarzyszą obowiązki, prędzej czy później będzie katastrofa. Dobrze jest zezwalać na większy indywidualizm, ale postać skrajna jak obecnie może się tylko źle skończyć. Podobnie jak i przesadny, "duszący" kolektywizm dławiący wszelką indywidualność. Co nie zmienia faktu, że nie miałbym nic przeciw upowszechnieniu u nas części postaw stawianych przez liczne anime za wzór, ewidentnie wbrew poglądom "pani pedagog". |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 12-04-2008, 17:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 12-04-2008, 16:42
|
|
|
Podstawowa zaleta anime w porównaniu z animacją zachodnią to moim zdaniem ukazywanie świata niejednoznacznego moralnie, bez bijącego w oczy podziału na dobrych i złych. Także to o czym mówił Totem - mniej jest sytuacji gdy postać walnięta w łeb młotkiem odkształca się niczym guma by zaraz wrócić do normy.
Natomiast co do ganbaryzmu, to jednak bardzo często w anime wygląda on bardzo niezdrowo - np. ciężko chora dziewczyna ryzykuje zdrowie i życie, by wygrać szkolny konkurs teatralny, a koledzy nawet nie próbują jej tego wyperswadować (jakaś seria recenzowana przez Ave, nie pamiętam nazwy). Owszem zgadzam się, że idealizm jest istotną rzeczą, ale anime przedstawia go właśnie w najmniej pragmatycznej formie, popadając ze skrajności w skrajność.
Cytat: | No właśnie nie jestem pewien. Polaków cechuje szokująco nonszalancki stosunek do litery prawa i do praw innych. A w Japonii to funkcjonuje, poza poziomem prawa i aparatu sprawiedliwości, także na poziomie obyczaju. Czyli "wymuszenie" przestrzegania norm zachowania działa na dwóch poziomach. |
Jak mówił Teukros - u nas nie ma logicznego systemu norm które należałoby przestrzegać, w Japonii jest. Wpierw chyba wypadałoby coś takiego wypracować, a potem dopiero kłaść nacisk na konformizm. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
kitten
Dołączył: 12 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2008, 17:27
|
|
|
Witam!
Anime oglądam od pewnego czasu, głównie poważniejsze serie takie jak wolfs rain, death note, ghost in the shell czy last exile. Chciałbym zadać pytanie co do zacytowanego przez autora wątku fragmentu tekstu. Czy to prawda że w japonii widownia anime składa się głównie z nastolatków? CO do mangi wiem że czytają ją tam wszyscy ale jestem ciekaw jak to jest z anime. Są może jakieś dane ile procent widowni anime w japonii to dorośli ludzie? |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-04-2008, 17:42
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Jak mówił Teukros - u nas nie ma logicznego systemu norm które należałoby przestrzegać, w Japonii jest. Wpierw chyba wypadałoby coś takiego wypracować, a potem dopiero kłaść nacisk na konformizm. |
Ja ogólnie nie jestem pewien, czy zaszczepianie konformizmu jest zdrowym pomysłem. Zawsze uważałem, że podejście nonkonformistyczne, oparte na własnym osądzie, nie powielające mód i popularnych opinii daje lepsze rezultaty.
Tym bardziej, że poziom konformizmu spotykany w anime mnie osobiście przeraża. Podejście do życia wmyśl zasady "co ludzie pomyślą", bardzo sztywne taktowanie norm społecznych, bezrefleksyjny stosunek do autorytetów, znalezienia pracy i założenia rodziny nie są tym, co chciałbym widzieć w naszym społeczeństwie. Mamy już wystarczająco dużo własnych patologii.
kitten napisał/a: | Anime oglądam od pewnego czasu, głównie poważniejsze serie takie jak wolfs rain, death note, ghost in the shell czy last exile. Chciałbym zadać pytanie co do zacytowanego przez autora wątku fragmentu tekstu. Czy to prawda że w japonii widownia anime składa się głównie z nastolatków? CO do mangi wiem że czytają ją tam wszyscy ale jestem ciekaw jak to jest z anime. Są może jakieś dane ile procent widowni anime w japonii to dorośli ludzie? |
Tak. Niewątpliwie te anime, które wymieniłeś oglądają głównie nastolatki. Powód: bo to są anime dla nastolatków. Wyjątek stanowi zapewne jedynie Ghost in the Shell, który oglądają zapewne fani science fiction.
Anime, które są adresowane dla dorosłego widza i opowiadają o prawdziwych, dorosłych problemach (tzn. robieniu kariery, problemach w pracy i małżeństwie, wychowaniu dzieci, życiu rodzinnym, borykaniu się z trudnościami finansowymi, stopniowym starzeniu się, a nie, jak się powszechnie uważa seksie + przemocy + elementach religijnych) prawie nie ma. Wnioskować należy więc, że większość osób dorosłych albo nie ogląda anime, albo po spędzeniu 12 godzin w pracy jest tak zobojętniała, że nie interesuje ich co leci w telewizji.[/quote] |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-04-2008, 17:53
|
|
|
Cytat: | "Magia, symbole, znaki wywodzące się z filozofii orientalnych sprzyjają zainteresowaniu się młodych ludzi realną magią, czasami również nieświadomie uzależniają się od niej." |
nie mogę sie powstrzymać od retorycznego pytania- jak można sie uzależnić od magii? |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2008, 18:17
|
|
|
Cytat: | Czy to prawda że w japonii widownia anime składa się głównie z nastolatków? CO do mangi wiem że czytają ją tam wszyscy ale jestem ciekaw jak to jest z anime. Są może jakieś dane ile procent widowni anime w japonii to dorośli ludzie? |
Zdecydowanie najbardziej kompetentną osobą do udzielenia odpowiedzi na Twoje pytania jest Totem, ale coś tam wiem, to powiem. Otóż sprawa wygląda inaczej, niż to przedstawia Zegarmistrz. Po pierwsze, poza Japonię wychodzi tylko część filmów animowanych, część która - z różnych względów - uznana została za atrakcyjną, interesującą, dającą nadzieję na zarobienie itp. To co zostaje, zapewne zdziwiłoby niejednego fana japońskiej animacji - są to bowiem z naszego punktu widzenia bardzo chałowate tasiemce o niesamowitej długości, emitowane bez przerwy nawet od ponad dwudziestu lat. Jakkolwiek może się to wydać zaskakujące, to właśnie oglądają dorośli Japończycy, co więcej - te właśnie tasiemce biją rekordy popularności.
Cytat: | Ja ogólnie nie jestem pewien, czy zaszczepianie konformizmu jest zdrowym pomysłem. Zawsze uważałem, że podejście nonkonformistyczne, oparte na własnym osądzie, nie powielające mód i popularnych opinii daje lepsze rezultaty. |
Konformizm to nie tylko powielanie mód i popularnych opinii. To także - a może przede wszystkim - zdolność do życia w społeczeństwie. Niezbędny jest złoty środek pomiędzy konformizmem i nonkonformizmem. I wiecie co, ja jednak wolę, aby ten środek był bliżej konformizmu...
Cytat: | jak można sie uzależnić od magii? |
Psychologicznie? Całkiem łatwo. Przykładowo, jeżeli ktoś musi odprawić rytuały magiczne, jeżeli bez tych rytuałów nie jest w stanie się skupić, czuje że źle czyni, bo nie pomodlił się przed podróżą , denerwuje się bo zapomniał talizmanu, magia wypełnia mu czas i życie, to najwyraźniej jest uzależniony. |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 12-04-2008, 18:57
|
|
|
Jak to wcześniej już ktoś powiedział, artykuł i tak jest lepszy niż zdarzały się wcześniej. Na początku temat jest potraktowany naprawdę rzetelnie i widać, że babka nie porywała się na pisanie artykułu, nie znając tematu.
Oczywiście cała reszta to już jakieś bzdury. Przestałam czytać po tym jak to napisała o szokującym fakcie, że Naoko należała do Kółka Astronomicznego. Tak jakby należenie do takiego koła równało się przynależności do jakiejś sekty czy coś. Ja na miejscu wszystkich astronomów i astrologów bym się naprawdę wkurzyła. Pani pedagog chyba uważała, że to jedno i to samo. Całe te dwa zdania są najbardziej głupimi jakimi czytałam we wszystkich tego typu artykułach. Poza tym nie mówi chyba nic odkrywczego, wszystko już słyszeliśmy wcześniej.
I jest jeszcze coś czego nie rozumiem. Czemu wszyscy biorą dzieci za takich idiotów? Chyba każdy z nas był dzieckiem. Ja we wczesnym dzieciństwie oglądałąm DB i SM i przez myśl mi nie przeszło, że na siężycu naprawdę istnieje Księżniczka Serenity, a chlopacy z blond włosami to obrońcy naszej planety, potrafiący latać. Chyba, że byłam jakimś niesamowitym dzieckiem w co wątpię. Wiem, zdarzają się wypadki, w których dzieci próbują naśladować kogoś lub coś co widzieli w telewizji. One traktują to jednak jak zabawę, wątpię by naprawdę wierzyli, że mogą np. latać. Po prostu takie zabawy czasami źle się kończą. Problem nie tkwi jednak w M&A tylko w tym by nauczyć, że nie można powtarzać wszystkiego co się widzi w gadającym pudle. To obowiązek rodziców, aby pilnować swoje dzieci i uczyć je co wolno robić, a co nie.
Podsumowując, uważam, że trzeba się cieszyć z małych rzeczy, przynajmniej autorzy zaczynają wiedzieć o czym piszą swoje artykuły. Po trochu jest coraz lepiej, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. |
_________________
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 13-04-2008, 08:43
|
|
|
Cytat: | są to bowiem z naszego punktu widzenia bardzo chałowate tasiemce o niesamowitej długości, emitowane bez przerwy nawet od ponad dwudziestu lat. Jakkolwiek może się to wydać zaskakujące, to właśnie oglądają dorośli Japończycy, co więcej - te właśnie tasiemce biją rekordy popularności. |
Sentyment anyone?
Taki Bolek i Lolek jest hitem w niejednej rodzinie od parudziesieciu lat- oglądaja dzieli, rodzice, starsze rodzeństwo. Jeśli ktoś od małego ogląda jakiś program to prawdopodobnie chętnie pokaże go dzieciom- bo sprawdzony i sam zobaczy po latach, zwłaszcza jeśli kojarzy mu się ze szczęśliwym, beztroskim dzieciństwem. W pewnym sensie upodobanie telewizyjne się dziedziczy jak nawyki żywieniowe. Cytat: |
Czemu wszyscy biorą dzieci za takich idiotów? Chyba każdy z nas był dzieckiem. |
Nie pamięta wół, jak cielakiem był.
Jeśli masz nawet te 15 lat( a zakładam że więcej) to wychowywano Cię zupełnie inaczej niż współczesne dzieciaki. Mam wrażenie, że dawniej nie chuchano tak na dzieci jak teraz. Owszem, czuliśmy opiekę Rodziców, ale do wielu rzeczy dochodziło sie samemu, kosztem guzów, zdartych kolan, potarganych spodni i kolekcji siniaków. Mieliśmy większą swobodę, nie podejmowano za nas wszystkich decyzji i może dlatego mieliśmy większe wyczucie rzeczywistości.
Teraz dzieci trzyma się pod kloszem. Wybiera mu się zajęcia, wozi z jednych na drugie( nawet do szkoły w mieście mało kto chodzi na piechotę), kontroluje na każdym kroku, nie pozwala biegać bo sie zgrzeje albo przewróci, goni do lekcji, trzyma się w domu. I takie dziecko jest przyzwyczajone, że wszystko co dozwala mamusia jest dobre, więc jeszcze bardziej trzeba na nie uważać, bo jak mu sie nie powie, ze ogień parzy, to samo sie nie domyśli. Hoduje się bezwolne laleczki, mówiące kilkoma językami, ale nie mające nic do powiedzenia.
Gdybym miała dbać o swoje dziecko raczej wycięłabym drzewa, zasypała rzeki i kałuże, zlikwidowała lasy, łąki, ogrodzenia piwnice i strychy. Ale z drugiej strony jeśli raz spadnie z małego drzewa to nauczy sie wchodzić właściwie, albo nie wchodzić wcale. To samo tyczy się TV, książek gazet i życia w ogóle. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Chiba
Dołączyła: 08 Lis 2007 Skąd: Inąd Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2008, 19:10
|
|
|
Artykuł rzeczywiście lepszy, niż czytałam wcześniej. Mnie tam najbardziej rażą przykłady, większość z nich można wygrzebać w kablówce, albo nawet na TVP, a więc są to te najlepiej sprzedające się, długie tytuły.
Z trudem przeczytałam całą dyskusję, ze względu chyba na to, że mój zasób słów jak na marną piętnastkę jest duży, ale w ramach ogółu mogę się schować. Jedno mnie tylko zastanowiło- po co powstają takie 'chłamy' jak Naruto, DB? Nastolatkowi, szczególnie młodemu, trudno dostrzec realny problem w utracie pracy, zerwaniu związku. Do tego trzeba dojrzałości, i dlatego większość preferuje walecznych bohaterów z wyolbrzymioną tragicznie przeszłością. Czy to naprawdę tak źle? Mam już za sobą wiele serii i wcale nie wstydzę się tego, że oglądam Naruto i mnie wciągnęło. Ważne, żeby patrzeć krytycznie, ale nie do przesady. Nie mam zamiaru walić z grubej rury 'bo ja oglądałam super dojżałe anime x i y więc uznajcie w końcu że się znam'. W końcu są gusta i guściki. |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-04-2008, 12:59
|
|
|
Zaczynając czytać ten artykuł pomyślałam, że babka zmądrzała i wie o czym pisze. Ale im dalej w las, tym więcej bzdur. W kółko powtarza te same tytuły i brednie o magii, okultyzmie itp. Fajny z niej pedagog, skoro uważa dzieci za bezmózgi.
Dla mnie akurat fakt, że w anime granica pomiędzy dobrem a złem nie jest tak oczywista, jest dużym plusem, gdyż wymaga od widza myślenia. |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
eAthena
Przyszła Artystka
Dołączyła: 31 Maj 2007 Skąd: ??????? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-04-2008, 16:22
|
|
|
Powiem tylko że ta kobieta mnie załamała przez co pogrążyłam się w rozpaczy.
Zastanawiam się jak dużo bzdur człowiek potrafi wymyślić byle żeby kogoś do czegoś zniechęcić. Najbardziej dobijający jest fakt, że zobaczy się jedno czy dwa anime z telewizji np. Dragon Ball i myśli że wie się wszystko o anime...a tym bardziej mandze...wybaczcie, ale to jest chore. Jak można na podstawie jednego, dwóch czy trzech oceniać wszystkie? Żałuję jedynie, że nie można komentować "artykułu" który owa Pani Pedagog napisała. |
_________________
"W cudzym oku drzazgę dojrzycie, a w swoim belki nie dostrzegacie"
|
|
|
|
|
Muhomorniczy
..
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: kraków Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2008, 21:42
|
|
|
pokazywanie ludziom że można żyć inaczej autorka odbiera za jakieś zło i demoralizacje,
no cóz każdy medal ma dwie strony,w anime często ukazywana jest druga strona medalu,norm społecznych przyjętych w polsce,jak wymieniony konformizm i jego przeciwieństwo
mysle ze w obu postawach bez większej wyobraźni można dopaczeć sie wielkich zalet, wiele plusów,obie sa dobre kiedy mieszczą sie w normach ogólnie uznanych ,i usilne niesłuszne oczerniaine jednego z sposobu życia na rzecz drugiego jest jakąś dziwną zawzietosciom, |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|