[Zegarmistrz]

Anime, które nigdy nie powinny powstać...

Istnieją anime, dla których lepiej byłoby, gdyby nigdy nie zostały nakręcone. W 90% są to oczywiście gnioty, kręcone przez kiepskie studia, ale nie warto ograniczać się tylko do nich. Jest w końcu wiele serii, które tylko namieszały w znanych i lubianych uniwersach, nie wnosząc nic nowego. Tytuly zaczęte i rzucone. Kiepskie kontynuacje genialnych poprzedniczek. Anime, które wykreowały wyjątkowo denerwujące mody. Wymieniać można w nieskończoność.

Pytanie brzmi więc: jakie anime nigdy nie powinny powstać?

Każdy ma prawo wskazać JEDEN tytuł.

[Grisznak]

Kyoshiro No Towa no Sora - absolutnie nieudana, spaprana pod każdym względem kontynuacja Kannaduki no Miko.

Kyoshiro No Towa no Sora - absolutnie nieudana, spaprana pod każdym względem kontynuacja Kannaduki no Miko.

[Avellana]

Musekinin Kanchou Tylor OAV - z tych samych powodów, co powyżej: spaprana kontynuacja, która może skutecznie obrzydzić przeuroczą serię telewizyjną. Znam gorsze gnioty, to fakt, ale to jako pierwsze przyszło mi na myśl.

[Mai_chan]

Candidate for Goddess - dobra seria, nieźli bohaterowie, kilka tajemnic. Generalnie spory potencjał. I zakończenie, którego nie ma. Już lepiej, żeby nic nie było, niż pozostawienie widza z niczym!

[cesarz vedry]

Samurai Deeper Kyo- bohaterowie jak z cartoon network... fabuła nie wciągająca... nudne... wszystko wydaje się być płytkie...

[moshi_moshi]

Berserk - bohaterowie, których za Chiny nie da się polubić i zakończenie za które chciałoby się zamordować twórców.

[Grethort]

Gilgamesh - Wszechobecna nuda oraz klimat który jeszcze bardziej nuży... seria bez polotu.

[BloodRevan]

Shining Tears X Wind - Fabuła, postacie, świat i wszystko inne zerżnięte (i lekko przerobione) z różnych książek/filmów (niepotrzebne skreślić). Nie dośc, że nie wnosi nic nowego to jeszcze okropnie nuży. Oglądając to, co minute zerkałem na zegarek modląc się w duchu żeby skończyły się moje męczarnie...

[Ishamael]

Wszystkie Gundamy jakie powstały. Co prawda na gadżetach z filmu zarabia się krocie i nie mam tu nic do zarzucenia, ale filmy, które powstają tylko dla sprzedania jak największej ilości figurek drażnią mnie na tyle, że uniemożliwia to oglądanie.

Analogia z Power Rangers jak najbardziej IMHO na miejscu.

[Muhomorniczy]

Hellsing Ultimate.Tak spaczyć rysunek postaci to pogaństwo,te gilowate nosy,niewydarzone gęby często pozbawione anatomii i perspektywy,paskudnie grube kreski i kontury,coś okropnego.Nie posiadają teraz ci bohaterzy za krzty uroku które dało im studio Gonzo.

[Dembol]

Neon Genesis Evangelion - seria o dużym potencjale. Ciekawa fabuła, tajemnica, ciekawe mecha-designy - zapowiadało się nieźle. Nawet Shinjego i inne postacie, które przeżyły tyle dramatów, że dałoby się nimi obdzielić kilkanaście serii dałoby się znieść gdyby to jakoś ładnie zamknąć. Niestety zabrakło już pomysłów na ciekawe zakończenie. Najpierw pojawia się Kaworu, żeby zadowolić fanki yaoi, potem dostajemy kilka raczej mało rozwijających odcinków spośród których dwa ostatnie są reminescencjami przeładowanymi pseudoyntelygentnymi wynurzeniami z "Podstaw filozofii dla debili", które rzekomo miały sens i były bardzo mętnie tłumaczone przez reżysera. Najgorsze jest w tym wszystkim, że ludzie oglądający serię zamiast zrobić to co powinni czyli ukamienować studio za nietrzymanie się budżetu i idiotyczne zakończenie (a właściwie jego brak)... zaczęli w tym wszystkim szukać sensu. Najstraszniejsze, niektórzy znaleźli, a seria niedługo będzie miała swoją 237598235 reedycję i ludzie dalej to kupią.

[anon]

Claymore - Manga jest wspaniała. Anime zaś zmarnowało niesamowity potencjał jaki leżał w ten mandze.

[vries]

Tokyo Majin Gakuen Kenpuchou - ładny design postaci, fajne realia (pomimo, że jak zawsze bohaterami są licealiści) i fabuła, w ktore twórcy anime zrobili 3 miliony dziur, kompletnie zaniedbójąc rozwój bohaterów. Ba powstała nawet kolejna seria, w której nic nie zostało wytłumaczone.

[Chiba]

Death Note (i tu chyba muszę się wytłumaczyć)- za wspaniałą, dającą nadzieję akcję i postacie, że to jednak 'to jedno genialne, które pokazałabym wszystkim'... do 19 odcinka. Czyli za niekonsekwentnie pociągniętą fabułę.
Proszę nie bić.

[kokodin]

Moim zdaniem na miano anime które nigdy nie powinno powstać zasługuje jeden tytuł:
Ikkitousen A to z powodu kompletnego braku w tym jakiegokolwiek sensu, "prowadzenie kamery" jest totalnie spaprane a charaktery postaci płytkie i nieokreślone. Dodatkowo sztuki walki zamieniono w jakieś czary mary a po obejrzeniu całości sczesze pytamy sie "po jakiego grzyba ja to oglądałem?" Można jeszcze wspomnieć o totalnie nienaturalnym i zdecydowanie za częstym szarpaniu ubrań oraz kompletnym braku inteligencji postaci nie tylko głównej bohaterki :P
Jeśli nie masz co robić polecam tego nie oglądać :P