FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  Yuri i yaoi - ankieta

Jaki jest Twój stosunek do yuri i yaoi?
MRRRRRRUUUUUU!!!
13%
 13%  [ 17 ]
BŁEEEEEEEEEE!!!
8%
 8%  [ 11 ]
Bo Zegarmistrz ma rower (a mi wszystko jedno - ni ziębi ni grzeje)
25%
 25%  [ 33 ]
Lubię yaoi, toleruję yuri
10%
 10%  [ 13 ]
Lubię yaoi, nie cierpię yuri
8%
 8%  [ 11 ]
Lubię yuri, toleruję yaoi
9%
 9%  [ 12 ]
Lubię yuri, nie trawię yaoi
18%
 18%  [ 24 ]
Toleruję yuri/yaoi, nie znoszę yaoi/yuri
6%
 6%  [ 9 ]
Głosowań: 130
Wszystkich Głosów: 130

Wersja do druku
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 03-03-2009, 17:10   

... Altruisto, odpowiedź numer 2 oznacza, że yuri i yaoi nie cierpisz. Jeśli są Ci obojętne trzeba było zaznaczyć 3.

JJ napisał/a:
Ale fakt, jaojenie fanartów irytujące bywa, dla mnie najgorszym przykładem tego typu są Luluś i Suzak z CG


Czy ja wiem, czy najgorszy? Oni akurat z założenia byli robieni pod tego typu fanserwis. Gorzej z postaciami, które zdziczałe fanki wpychają na siebie "bo tak", bez żadnego sensu czy uzasadnienia - koronnym przykładem są faceci z "Harrego Pottera" (niemający na nazwisko Dumbledore).

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Altruista
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-03-2009, 17:12   

Ysnenn te twoje Błeeeeee, jest takie delikatne i mi akurat pasowało ;-)
Powrót do góry
Kyo Płeć:Mężczyzna
Like wrestling a gorilla.


Dołączył: 10 Lut 2009
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 03-03-2009, 17:18   

Rower. Byle było z umiarem i nie na siłę, a wątek konsumpcyjny nie dominował wątków innych. I przede wszystkim musi to być sensownie skonstruowane, bez łzawych dramatów i bez mięcha i nade wszystko bez graficznego, explicit verbis kołatania do tylnej furty, bo to już jest porno, a porno nie znoszę.

_________________
Call me Bubbles, darling! Everybody does!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Eire Płeć:Kobieta
Jeż płci żeńskiej


Dołączyła: 22 Lip 2007
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 03-03-2009, 17:25   

Cytat:
Eee... Eire, kto z kim w FMA? Edziu ze zbroją?

W pierwszej chwili miałam nie pisać, a nuż podrzucę komu pomysł, ale chyba wpadły na to już wszystkie yaoistki z Kraju Nad Wisłą.

Edziu z Royem, RoyXHughes, męskie Homonculusy między sobą.
Pierwsze podchodzi pod pedofilię, drugie gwałci wszelkie charakterystyki postaci, trzecie do dziś straszy mnie po nocach

Cytat:

koronnym przykładem są faceci z "Harrego Pottera" (niemający na nazwisko Dumbledore).

Bo już sam pan D. to jeden supernaciąganyfanserviśnokomercyjny bubel. Herbata z malinami dla tego kto wyjaśni mi po co i dlaczego Rowling zrobiła z niego sen yaoistek.

_________________
Per aspera ad astra, człowieku!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1018596
 
Numer ICQ
krew_na_scianie Płeć:Kobieta
kościsty seksapil


Dołączyła: 23 Gru 2007
Skąd: Bełchatów/Łódź
Status: offline

Grupy:
House of Joy
PostWysłany: 03-03-2009, 20:05   

Dla mnie opcja pierwsza. W sumie są to dość ciekawe wątki. Zawsze to coś odmienne niż te rzeczy, które do tej pory się oglądało...A za to cenię anime: pokazuje emocje, których mało w sumie jest w kinie lub w sposób zdumiewająco inny. Na bank mnie to nie odrzuca, ale wszystko ma swoje granice - jeśli dostanę yaoi czy yuri ze słabą fabułą to nic tego nie uratuje.

_________________
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9343376
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 12-03-2009, 23:48   

Ekhm. No tak, Mitsurugi się odzywa :P, wypowiedź nie powinna nikogo zdziwić.

Ja naturalnie, jako człowiek skrajnie tolerancyjny, nie aspirujący do prawa mówienia co jest normalne a co nie, mający gdzieś stereotypy, biblie traktujący jako, w najlepszym przypadku, dobre fantasy (bez obrazy dla nikogo, to moje odczucia) a normy społeczne uważający za śmieszne i sztuczne głupoty, lubię zarówno Yuri (bardziej) i Yaoi. Kocham romanse, nieważne jakie, uwielbiam hetero (choć bardziej)/homo miłosne wątki i związki, romantyczne sceny i ściskające za serce happy endy (śluby najmilej widziane:D).

Bardziej uwielbiam produkcje (manga/anime) yuri, i czasem przekładam je nad tematykę hetero, dlatego, że uważam, że miłość między dziewczynami potrafi być słodsza i szczersza niż między boy x girl. Mówię też z doświadczenia, bowiem moje dwie przyjaciółki mają zamiar wziąć w Anglii ślub w przyszłym roku (Jej!). Yaoi też lubię i raz na jakiś czas coś tam przeczytam, i uważam, że męska miłość też może być romantyczna, jeśli ma się pewne poglądy plus manga jest dobra. Ale ogólnie rzadko to czytuję, choć nie mam w sercu barier. Seks w wydaniu facet x facet budzi we mnie naturalny opór (nie obrzydzenie czy wrogość) i mam, przyznaję, problemy z oglądaniem go . I uważam, że tak długo jak jest szczera miłość to wszystko jest ok i nie ważne między kim, byle by ludzie byli szczęśliwi :D :D. Lesbijskie aspekty seksualne nie wzbudzają we mnie żadnych oporów, wiek też mnie w mangach nie odrzuca, a im szczersze i słodsze są wątki miłosne w romansach (bez dramatów i tragedii!!) tym lepiej. Uważam, że jeśli miłość jest "na poważnie" to można się obyć bez uśmiercania bohaterów :-/ .

Nie lubię naturalnie dramatyzmów, humor mile widziany, ale ja przede wszystkim zwracam uwagę na romantyzm (sceny w świetle księżyca...., wyznania miłosne po chwilowym kryzysie itp....kawaii........) :P :D. No i happy end MUST BE.

Naturalnie chociaż strawna fabuła musi być a postacie ciekawe również są wymagane.

Miłość nie zna norm, zasad czy poglądów wymyślonych przez ludzi.

ALL HAIL LOVE! :D

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard


Ostatnio zmieniony przez Mitsurugi dnia 13-03-2009, 00:23, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 12-03-2009, 23:56   

Skrajny romantyk z Ciebie ;)

Mała uwaga, Yuri to kobieta z kobietą, a yaoi to faceci między sobą.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 13-03-2009, 00:01   

Racja, Paweł, dzięki, już poprawiłem :D, pomieszało mi się, bo miałem w innej kolejności zdania pisać.

Cytat:
Skrajny romantyk z Ciebie ;)


No ba :] To cały JA

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 13-03-2009, 07:01   

Nie bez powodu w romantyzmie happy endów brakowało, akurat nie jestem pewien, czy skrajny romantyk to adekwatne określenie :]

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Paweł Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 25 Gru 2008
Status: offline
PostWysłany: 13-03-2009, 09:49   

Owszem, z tym że każdy romantyk przeżywał ból istnienia i użalał się nad sobą i otoczeniem. Podejrzewam, że każdy z nich pragnął tego szczęśliwego zakończenia, tylko jakoś przewrotnie nie wychodziło i wtedy właśnie popadali w skrajną agonię.

Poza tym dzisiaj to określenie się już utarło i znaczy troszeczkę co innego :)

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 13-03-2009, 10:34   

Paweł napisał/a:
Podejrzewam, że każdy z nich pragnął tego szczęśliwego zakończenia, tylko jakoś przewrotnie nie wychodziło i wtedy właśnie popadali w skrajną agonię.

Oni agonizowali nad sobą cały czas, że też takiego Kordiana, czy Gustawa/Konrada przypomnę... a nieszczęśliwą miłość mieli w siebie wpisaną niejako "programowo". Może Werter na początku nie agonizował, ale, khm... on sam na swoje życzenie sobie przyszykował co się stało - pierdoła okrutna był.

A do tematu:

Mitsurugi napisał/a:
Seks w wydaniu facet x facet budzi we mnie naturalny opór (nie obrzydzenie czy wrogość) i mam, przyznaję, problemy z oglądaniem go .


To po co się zmuszasz? We mnie na przykład budzi to szczere obrzydzenie. Wrogość nie bardzo, bo nie mam nic do takich ludzi, ale mnie to brzydzi. W związku z czym nie oglądam. Ty mówisz, że budzi to w Tobie "naturalny opór", czego traktować jednak inaczej, niż jako eufemizm chyba się nie da. Znaczy - powiem tak: oglądanie yaoi (yuri tak samo) nie uszlachetnia, więc po co się zmuszać?

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 13-03-2009, 13:35   

Morg, trafne spostrzeżenie. Też nie bardzo rozumiem takie podejście, o jakim mówi Mitsurugi.

Mitsurugi napisał/a:

Miłość nie zna norm, zasad czy poglądów wymyślonych przez ludzi.

Zna, zna. Zwłaszcza w anime. W końcu z jakiegoś powodu ktoś założył na tym forum temat "Schematy M&A", nie? Ja właśnie dlatego jakoś specjalnie yuri i yaoi nie oglądam - same wątki mi nie przeszkadzają, ale jednak to jest pewien gatunek, skierowany dla zawężonej grupy odbiorców - czyli można przypuszczać (aczkolwiek pewien nie jestem, jeśli się mylę, niech ktoś lepiej zaznajomiony z tematem - zatwardziała yaoistka albo fan yuri - mnie poprawi), że jednak będzie tam większa tendencja do podążania zgodnie z utartą konwencją i popadania w schematyzm (w produkcjach, których największą zaletą powinno być to, że właśnie przedstawiają coś "zupełnie innego"!).

No i jeszcze jedna rzecz, o której za pierwszym razem wspomniałem pobieżnie: Natchniony Bełkot. Bo ja swój stosunek do... /me zamierza poruszyć kwestie światopoglądowe, więc rozgląda się, czy w okolicy nie ma Ysena z kijem od szczotki ...homoseksualizmu opisałbym mniej więcej tak: do samych homoseksualistów nic nie mam, do Parad, Bojowników o Prawa i innych tego typu - wręcz przeciwnie, mam całkiem sporo. Nie lubię gadania o Wolności, Równości, Tolerancji, o tym, jak to źli ludzie nie akceptują Zakazanej Miłości, o tym, że ta miłość nie zna granic i ogólnie, tłuczenia po łbie Ważnymi Problemami Społecznymi. A w poważniejszych yaoi i yuri coś takiego niestety musi się pojawić...

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mitsurugi Płeć:Mężczyzna
Wieczny Marzyciel


Dołączył: 22 Sty 2009
Skąd: Wrocław
Status: offline
PostWysłany: 13-03-2009, 15:44   

Cytat:
Owszem, z tym że każdy romantyk przeżywał ból istnienia i użalał się nad sobą i otoczeniem. Podejrzewam, że każdy z nich pragnął tego szczęśliwego zakończenia, tylko jakoś przewrotnie nie wychodziło i wtedy właśnie popadali w skrajną agonię.


Cóż, ból istnienia to może nie, u mnie przejawia się to raczej pesymizmem w stosunku do świata i nikłemu poziomowi zawierzania w dobroć intencji ludzkiej. A w agonię póki co nie mam zamiaru wpaść :D

Cytat:
To po co się zmuszasz? We mnie na przykład budzi to szczere obrzydzenie. Wrogość nie bardzo, bo nie mam nic do takich ludzi, ale mnie to brzydzi. W związku z czym nie oglądam. Ty mówisz, że budzi to w Tobie "naturalny opór", czego traktować jednak inaczej, niż jako eufemizm chyba się nie da. Znaczy - powiem tak: oglądanie yaoi (yuri tak samo) nie uszlachetnia, więc po co się zmuszać?


Aa, widać wyjaśnić to muszę (ciężko w słowa ubrać niektóre ludzkie odczucia). Chodzi o to, że jeśli tego typu scena zdarza się w mandze to sam akt seksualny budzi we mnie opór, jako że jestem hetero, ale nie wzbudza we mnie żadnych prawie emocji z racji negatywnego stosunku do tego. Znaczy ani mnie to nie podnieca, ani nie obrzydza (sam akt). Nie wiem jak to wyjaśnić. Oglądam taką scenę, lecę strona po stronie, ale w sumie ani tego nie przewijam super szybko ani nie zatrzymuję na tym na dłużej wzroku itp. Można powiedzieć, że po prostu akceptuję fakt istnienia tego i tyle. Ech, dalej nie wiem jak to wyrazić <zły>.

Cytat:
Znaczy - powiem tak: oglądanie yaoi (yuri tak samo) nie uszlachetnia, więc po co się zmuszać?


Eee, a co uszlachetnia? Do samych romansów yaoi/yuri się nie zmuszam, z tym, że te drugie czytam rzadko, tylko jeśli wyszukam naprawdę dobrej pozycji, bo z racji natury męskiej, ciężej jest zrobić w tej tematyce dobry romans. A scenę seksualną widziałem bodaj w mandze raz lub dwa (z czego jedna tylko na jednej stronie). Do yuri absolutnie się nie zmuszam w żadnych aspektach bo bardzo lubię tą tematykę, a w wielu przypadkach właśnie w tej skrzynce czają się najlepsze diamenciki (znaczy, najsłodsze romanse :P).

Cytat:
Zna, zna. Zwłaszcza w anime. W końcu z jakiegoś powodu ktoś założył na tym forum temat "Schematy M&A", nie? Ja właśnie dlatego jakoś specjalnie yuri i yaoi nie oglądam - same wątki mi nie przeszkadzają, ale jednak to jest pewien gatunek, skierowany dla zawężonej grupy odbiorców - czyli można przypuszczać (aczkolwiek pewien nie jestem, jeśli się mylę, niech ktoś lepiej zaznajomiony z tematem - zatwardziała yaoistka albo fan yuri - mnie poprawi), że jednak będzie tam większa tendencja do podążania zgodnie z utartą konwencją i popadania w schematyzm


Cóż ja o miłości napisałem w sensie idealistycznym, więc przyrównanie tego do schematyczności M&A czy czegokolwiek innego mówi mi tylko, że ludzie sami przypisują uczuciom swoje ułomności, podczas gdy one same, jak w przypadku miłości są absolutnie neutralne. Jasne, jeśli człowiek np. nienawidzi zatwardziale afroamerykanów (bez obrazy znów dla nikogo), to nie zakocha się w przedstawicielu/lce tej rasy (choć nie jest to niemożliwe w 100%), ale to nie świadczy, że miłość jako emocja ma ograniczenia, tylko ludzie ograniczają ją poprzez swoje charaktery. Po prostu piszę tutaj o miłości w sensie idei, nie o jej realnej postaci w naszej rzeczywistości, więc nie czepiajcie się mnie :D . No ale ucinam oficjalnie dyskusję o tym, bowiem rozmawianie o wartościach i charakterach do niczego nie prowadzi, bo nikt nikogo nie przekona. Tzw. dyskusja bez dna, za to mogąca zirytować :D.

_________________
温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard


Ostatnio zmieniony przez Mitsurugi dnia 13-03-2009, 16:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
927825
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 13-03-2009, 15:51   

Mitsurugi, ależ ja doskonale zrozumiałem, co miałeś na myśli, kiedy pisałeś, że "miłość nie zna granic". :) Chodzi mi raczej o to, że skoro taki pogląd wyznajesz, to tym bardziej powinno cię drażnić upychanie wątków miłosnych w fabularne schematy.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 13-03-2009, 15:56   

Z ostatnią sugestią Mitsurugiego w pełni się zgadzam ;p Choćby dla tego, że z poprzedzającym to wywodem zupełnie się nie zgadzam i pachnie to ryzykiem wywiązania się strasznie bezcelowej dyskusji ;p

Ja osobiście scen yaoi przetrawić nie umiem, a i nawet nie próbuje. Na dobrą sprawę to jeszcze nie zdążyło mi się dotknąć serii, gdzie takowa była by obecna. Nie jestem jakoś wybitnie uprzedzony na tym punkcie, zwyczajnie preferuję inne widoki.

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 5 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group