[Keii]

[BOReK]

[CRASNAL]

Do Mai chan- sytuacja z upośledzonymi w szkołach nie dotyczy Polski
Samych definicji jest kilka... żadna ankieta ich nie podaje - są w pracy, ale nie w ankiecie. Masz miejsce na komentarz- ale powiem Ci że masz nietypowy problem - patrząc na ogół społeczeństwa - nikt się nad tym nie zastanawia Definicja intuicyjna bardziej przekłąda się na percepcję niż podana
Tak samo jak wypowiedzi - to pytanie jest bezsensowne - dotyczy pytania o to jak koledzy niepełnosprawnych nazywają - chyba nie jesteście w stanie wymyślec tylu określeń.



A co do komentarzy na forum - to napisałam które uważam za głupie czy nie bardzo fair - autorzy się nie bronią - za to maja sztab adwokatów

[Costly]

Generalnie można już chyba uznać możliwość uzyskania bezstronnej odpowiedzi na pytania zadane w ankiecie na tym forum za spaloną. Jeżeli celem miała być grupa wiekowa 10-18, to od samego początku niekoniecznie było to trafione miejsce, zaczynając od podstaw.

btw. przepraszam za pomyłkę przy płci.

[CRASNAL]

Ja ją tu zamieściłam bo tu ją zaczęłam. Między innymi.
JEst jeszcze inne forum gdzie również zaczynałam badania - w 2008 roku i tam też ją zamieściłam - jesteście grupą dodatkową, ciekawą ze względu na zainteresowania anime manga - znającą temat szerzej, to było ciekawe. Tymczasem zaczeliście zabawę w specjalistów od tematu metodologia i niepełnosprawni...
Właściwie to nadal jest w pewien sposób interesujące.

[Slova]

[CRASNAL]

Ja nie sugeruję że nikt nie ma doświadczenia, mówię tylko że nie zakładajcie że za pracę wzięłam się z przypadku, nic o tum nie wiem i teraz będziecie mnie nauuczac


Ankieta dotyczy Polski
Ja mówię o przykładzie który podawałam Mai chan - że na świecie jesr różnie... nie da się podac wszystkich definicji i rozwiązań w pedagogice specjalnej. OBOP jak cię pyta o coś czego nie rozumiesz też CI tego nie wyjaśnia.


No a promil właśnie się na tym powiedziałąbym zasadza - w badaniach ilościowych - jak by nie było -im większa grupa tym zdanie - największego specjalisty mniej ważne w masie...To i wada i zaleta pod pewnym kątem
Chciaż moja odpowiedź raczej dotyczyłą dośc złośliwie Twojego komentarza - ach zepsułem ankietę- jakby było się czym popisywac



To że ktoś ma problem z napisaniem wprost że by się nie związał z osobą niepełnosprawną - to też no mały procent odpowiedzi...
Po to zostawiłam miejsce na komentarz przy pytaniu... żebyś mógł napisać - to zależyod stopnia i rodzaju niepełnosprawności- i tak jest w porządku. Uwierz mało osób które nic z niepełnosprawnymi nie ma wspólnego się waha przed odpowiedzią, a głównym źródłem wiedzy jest telewizja....
Jeżeli chodzi o szkoły to też jest tak że do masowych szkół u nas nie mogą chodzic dzieci upośledzone w stopniu średnim czy głębokim więc nie o nich pytanie...

Ale i nie tu problem- więcej osób zaznacza- nie znalazłby kolegów w mojej klasie - niepełnosprawnych nazywamy np Kulasy albo nie powinno się pisać jak
Problem badawczy nie jest w Waszych opiniach nie patrzcie na nie tylko przez osobiste doświadczenie - to nie jakościowe badania.
Może jak ta dyskusja tak daleko zaszłą to jak skończę badania to Wam przedstawię wyniki... albo cała pracę
Slovo -świat nie jest taki dobry jak myślisz widocznie- mało kto chce niepełnosprawnego w szkole a co dopiero w związku

[Mai_chan]

Jeżeli sytuacja niepełnosprawnych w szkołach nie dotyczy Polski, to przyznaję, że zaczynam wątpić. Nie słyszałaś o klasach integracyjnych? Tak, wiem, że takich klas jest niewiele, niemniej jednak istnieją. W Polsce.

[Keii]

[Tren]

[Keii]

Moje uwagi:
- literówki w pytaniach
- lista anime jest tak koszmarnie długa (i zgadzam się z przedmówcami, sprawia wrażenie mocno losowej), że Bakemonogatari, Kara no Kyoukai, Gintama zaplątały się 2 razy
Niestety przy drugiej liście sobie odpuściłem, za długa.

[Crack]

(Z ankiety widziałem tylko pierwszą stronę, po czym systemowi odbiło i twierdzi że nie mogę jej wypełnić ponownie)

Widzę w tym temacie jeden dość poważny problem - dyskutujemy o ankiecie, która ma zostać wykorzystana w jakiejś pracy magisterskiej, nie wiemy natomiast co i na jakiej podstawie chcesz z niej wyciągnąć. Bez tych informacji mój zdrowy rozsądek każe mi wątpić w jakość wyników, chociażby ze względu na pytania dotyczące niepełnosprawności i brak jej jasnej definicji*. Możliwe, że w tym konkretnym przypadku nie jest ona wymagana, jeśli tak jest - zaczyna mieć to trochę więcej sensu.

* Brak definicji, czyli opieramy się na intuicyjnym rozumieniu pojęcia, ale w dowolnych badaniach niepełnosprawność należy już jasno określić, inaczej interpretacja wyników nie ma żadnego sensu. Jedyne wyjście to oparcie się na innych badaniach, z których wynika, jak jest ona rozumiana w społeczeństwie. To natomiast wymaga odpowiedniego dopasowania struktury grup badawczych, czyli spełnienia masy założeń dotyczących zmiennych i udowodnienia, że różnice w rozkładach są nieistotne statystycznie. Na oko wyjdzie z tego cała strona obliczeń mająca na celu udowodnienie, że chodzi o taką a nie inną definicję.

[Slova]

[CRASNAL]

Dobra mi się znudziło...
notorycznie nie czytacie całych postów, wyciągacie z nich dziwne wnioski, albo czytacie bez zrozumienia zrobilliście sobie z tego wątku arenę.
Wasza sprawa, wasza arena, wasze forum
Poza tym w tygodniu nie będę miała już tyle czasu na odpowiadanie w tak żywo toczącej się dyskusji...

Mai chan - nie zrozumiałaś - wiem jak wyglądają i szkoły specjalne i integracyjne i wiem czym jest edukacja włączająca (to nie to samo co integracja) i indywidualny tok - który ma np większośc dzieci przewlekle chorych (bo to się też zalicza do niepełnosprawności - tzw somatycznej).

Do klas integracyjnych przyjmowane są dzieci, dla których minimum programowe jest do ogarnięcia. Tymczasem np Włoski system edukacji i amerykański w niektórych stanach ma inne podejście i dzieci chodzą do swoich rejonowych szkół. W stanach jest to tzw normalizacja - i wozi się do szkół dzieci nawet cięzko upośledzone umysłowo - na rehabilitację w ich szkole.

Literówki jak znajduję to na bierząco poprawiam. Narzędzie (tzn ankieta) było już kilkakrotnie przystosowywane do różnych form przekazu i mogą się z tego brac tego typu błędy.

Co do podejrzeń że nie poradzę sobie z metodologią - nie przejmuj się - właśnie na wcześniejszych badaniach się opieram - i moje przewidywania co do wyników okazały się nad wyraz słuszne - z czego się cieszę. Grupa z forum też w rezultacie od średniej nie odbiega.

Typów niepełnosprawności nie wprowadzę. Powody są trzy:

- dla dzieci to nie jest konieczne- tylko komplikuje sprawę na ich etapie wiedzy to bardzo jasne kto jest niepełnosprawny kto nie i jak się na niego mówi (to już wiem z tych badań)

- gdyby tam były - zawsze można dodac jesczze jakiś - chocby różne "ciężkości" MPD (w czym celowałoby to forum jak się zdaje)

- chodzi mi o definicję intuicyjna - każdy ją ma - jest różna w różnych krajach (np w Japonii długo liczyło się jąkanie), zależy od wykształcenia, ale głównie od edukacji, Jak ktoś chce byc dokłądny to niech korzysta z WHO - jest jedna definicja która nie wymienia schorzeń - i tak niepełnosprawnośc widzi większośc osób, na niej też oparte są praca i badania.
Japonia np wymieniała niepełnosprawności w definicji - no i autyzm się nie załapał - przez co ograniczono świadczenia dla tych osób.

Co do pytania czy znalazłaby chłopaka dziewczynę czy przyjaciół w klasie- zauważcie to nie jest pytanie bezpośrednio do was- tylko czy uważasz że taką osobę zaakceptowałoby twoje środowisko. W tym kontekście nawet dsświadczenie nie wiele zmienia

O przypadkowości listy już mówiłam - i to co Tobie się wydaje - nie ma znaczenia, bo Ci się wydaje. Lista nie dośc że nie jest przypadkowa to nawet ma nieprzypadkową kolejności widac to w wynikach.

Mam wrażenie że i tak nikt tu stanowiska nie zmieni. Tym bardziej że argumenty się powtarzają - a moich nie czytacie/ słuchacie/ rozumiecie niepotrzene skreślic

Slovo - jeżeli wiesz jak jest na świecie i pytam czy uważasz czy w Twojej klasie osoba niepełnosprawna znalazłaby chłopaka/ dziewczynę - masz wątpliwości - to z wiarą w ludzi nie jest u Ciebie jeszcze tak żle.
Z danych 1/3 ojców opuszcza rodzinę w której rodzi się niepełnosprawne dziecko. 1/3 oddala się i ucieka w pracę hobby. Małżeństwa rozpadają się gdy jedno z małżonków ulega wypadkowi i ląduje na wózku.

Zostawiam maila jakby ktoś miał osobiście ochotę sprawdzac jak sobie radzę z za trudną ankieta i pracą crasnal@o2.pl

[Keii]