[Sm00k]

W ktoryms z dalszych tomow czolowy zabojca Krain, Artemis Enteri wspominal, iz wciaz go zadziwia, jak drowy sa wstanie walczyc para dlugich ostrzy.
Wniosek: u drowow styl walki dwona ostrzami nie jest niczym niezwyklym.

W ktoryms z dalszych tomow czolowy zabojca Krain, Artemis Enteri wspominal, iz wciaz go zadziwia, jak drowy sa wstanie walczyc para dlugich ostrzy.
Wniosek: u drowow styl walki dwona ostrzami nie jest niczym niezwyklym.

[Ysengrinn]

Urocze tłumaczenie, "bo drowy potrafią świetnie walczyć długimi ostrzami":>. Moim zdaniem tylko by sobie przeszkadzał, tracił równowagę i zahaczał ostrzem o ostrze. Krótkie bułaty byłyby o niebo lepsze.

[Sm00k]

Ale tak jest klimatyczniej >]

Ale tak jest klimatyczniej >]

[Zegarmistrz]

Powiedzcie wy mi lepiej, co ja mam zrobić z tą dyskusją...

Nasuwa mi ona tylko jedną myśl - trzeba koniecznie kupić dobrą książkę o broni białej.

Sejmitar to podobno prawidołowa nazwa.

Wszelka klasyfikacja broni jest czysto umowna, zwłaszcza, jeśli dany oręż wywodzi się ze skrajnie odmiennych kręgów kulturowych. Ponadto istnieje kilka metod klasyfikowania broni - w zależności od długości ostrza, wygięcia, użytych materiałów, sposobu użycia - w zależności od tego, jakiej użyjemy otrzymujemy inne rezultaty.

Ja bym się przychylał raczej do tego, że szabla jest jakimś rodzajem miecza - wynikiem ewolucji arabskich sejmitarów - a nie odrębnym rodzajem broni.

[Ysengrinn]

Khem, jeśli sejmitar faktycznie wzięło się od szamszira to on jest perski, a nie arabski:P. Z tego co wyczytałem(książka średnio wiarygodna, ale trudno się mówi), to Arabowie jeszcze w czasie krucjat używali mieczy, a szabel używali Turcy, którzy przynieśli je ze Wschodu. Prosto od Chińczyków, gdyż sami Turcy nie umieli wytwarzać szabel(już mówiłem o tej krzywiźnie, to nie było łatwo wykonać).

Jak już mówiłem, książka nie jest godna ślepej wiary, ale pomysł ciekawy. Poza tym jednak jak dla mnie szabla jest zupełnie inną jakością niż miecz(wiem, bo zaczynam uczyć sie szermierki=)) i nie zgodzę się nigdy, że jest tylko jego odmianą. Równie dobrze możnaby twierdzić, że topór to odmiana maczugi.

[Vel]

A wiesz, że topór zalicza się chyba do broni miażdżonej, a nie ciętej? XD Więc można pod maczugę podciągnąć ;P

Szablę można zaliczyć do mieczy jednosiecznych i się zalicza- jednak faktycznie, jest to klasyfikacja dość uproszczona. Bronią tą walczy się bowiem inaczej, od zwykłego miecza różni się swoją budową.

<EDIT>
A zresztą, co się będę bawił: http://en.wikipedia.org/wiki/Sword
Macie tam w punkcie 2 typy mieczy. I szabla jest. Sejmitar też. Bo się je do mieczy zalicza, tak jak mówiłem :P
</EDIT>

Jednak nie można do szabel klasyfikować katany. Katana jest na pewno mieczem- raz, że samo japońskie słowo "katana" oznacza "miecz", dwa, że jest to odmiana miecza długiego. Specyficzna, to prawda. Ale jednak miecza ;P Co z tego, że zakrzywiona? Zakrzywiona zwykle BARDZO lekko- krzywizna nie przekracza 1 - 1,5 cm (tzn. gdyby katanę położyć ostrzem w górę, to shinogi-ji, czyli, środkowy punkt owego zakrzywionego ostrza, oczywiście po stronie tępej, nie będzie znajdować się wyżej). Poza tym zwykle szable są krótsze i mają szersze ostrze. Katana to miecz i jestem tego pewien- po prostu jest to bardzo specyficzna odmiana owej broni, a w końcu na klasyfikację może wpłynąć też kultura- jest to w końcu miecz japoński ;]

[Ysengrinn]

Ok co do katany to o takie tłumaczenie mi chodziło, dzięki:]. Ale co do innych:

[Zegarmistrz]

[Ysengrinn]

[Vel]

[Ysengrinn]

Vel, nie wiem co wy mieliście na PO, ale my mieliśmy, że WSZYSTKIE miecze i szable zadają rany rąbiące. Tnące by były, jakby ktoś nimi kogoś spokojnie kroił;P, a w sytuacji gdy stosuje się ataki z całej siły to klasyfikuje się to już jako rąbiące, choć oczywiście rzadko siłą ciosu dorównuje toporowi. I wiem o co Zegowi chodziło, nie wiem czy nie lepiej od ciebie:P.

Zrób eksperyment: weź powiedzmy starą książkę telefoniczną, następnie zacznij ją kroić nożem. Później walnij ją mieczem, a jeszcze później toporem:>. Wynik zanotuj:P.

[Vel]

Nas na PO uczyli, że wszystkie miecze i szable to nie broń rąbiąca, a sieczna... ;P

[Ysengrinn]

Widać inne podręczniki macie. Diabli by wzięły tę reformę oświaty:]. A swoją drogą, to może jest tak, że broń sieczna też zadaje obrażenia rąbiące? Sam już nie wiem.

[Vel]

Widzisz, oto mamy nieścisłości w edukacji ;]

U mnie to wygląda tak:

Miecz, szabla: Konwencjonalna --> Biała --> Sieczna (tnąca)
Topór: Konwencjonalna --> Biała --> Obuchowa (miażdżąca)

A książka ma prawie 500 stron i jest najgrubszą książką, jaką noszę do tej szkoły... książka do PO! T_T Powalające. Co z tego, że na dwa lata, ważne, że ciężkie ;P

Co do obrażeń rąbiących- ja w sumie nigdy takiego pojęcia nawet nie słyszałem ^^' Ale skoro w jednym podręczniku jest rąbiąca, w innym sieczna, to dochodzimy do prostego wniosku, że chodzi o to samo ;] Chociaż jak dla mnie "tnący/sieczny" i "rąbiący" synonimami nie są...

[xellas]

Z zeszytu(wygrzebałam go po 2h poszukiwań_-_)
Broń konwencjonalna:
-broń biała:
*obuchowa(topór)
*sieczna(miecze)
*drzewcowa(oszczep, włócznia)
*kłująca(bagnety, szpady)
-miotająca(kusze, łuki,katapulty)
-palna