FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20  Następny
  Wiara, religia, światopogląd, filozofia i temu podobne
Wersja do druku
ril Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Wrz 2005
Status: offline
PostWysłany: 27-02-2006, 23:43   

Bianca napisał/a:

katolika ktorego dokladnie? tego ktory tam jest i zabija, takiego co bycie tam i zabijanie popiera czy takiego ktory jest przeciwko?

a jaki w takim razie proponujesz?


Dowolny. Jeśli założymy, że nie ma żadnego obiektywnego dobra i zła, to każdy punkt widzenia jest równie dobry. Dyskusja czy czyn jest dobry jest tak samo sensowna jak ta, czy film był dobry. Ja uważam, że "Wojna światów" to dobry film. Ty możesz powiedzieć, że zły. Możemy się zastanawiać jak się podoba amerykanom czy muzułmanom. Możesz mnie próbować przekonywać, że to jest zły film, może ci się to uda. Dla mnie na ocenę filmu wpływa ocena jego realizmu. Jeśli przekonasz mnie, że jest zupełnie nierealistyczny, to uznam, że nie jest tak dobry jak uznawałem wcześniej. Ale i tak, co innego decyduje, czy film się podoba mi czy tobie. Może ktoś się wypowie, że każdy film Spielberga jest dla niego zły. Jego podejście jest równie dobrze jak moje czy twoje. Estetyka jest kwestią gustu. Ale dla ciebie etyka też.

Cytat:

zlikwidowanie szkol bo "trzeba bylo ksztalcic przyszle wojsko", uniwersytetu w groznym, rozwalenie na drobne kawaleczki przemyslu itp.

Kto i kiedy to zrobił?

Cytat:

mi. bo rzeczony KK nadal dostaje kompensate od panstwa za dawno mu zwrocone zagrabione ziemie. a "od panstwa" oznacza m. in. "z mojej kieszeni".


Z tego co piszą w wikipedii dobra zabrane nie były inwentaryzowane, więc dziwne byłoby, gdyby zostały zwrócone. Ponadto pieniadze z niego idą na wiele Kościołów, nie tylko na katolicki.

Cytat:

to ze rozmawiamy nie o tym kto jest winny wszystkich problemow swiata.

I? Nadal nie widzę zwiazku, między mówieniem o swoich cierpieniach a odpowiedzialnością za wszelkie zło tego świata przeciw któremu się głośno nie protestuje.

Cytat:

wiesz.......... tylko ze ja nadal wole odznaczenia za zrobienie czegos od takich za zginiecie przy wykonywaniu obowiazkow. dla mnie w zasadzie jest tylko jeden przypadek gdy nalezy upamietnic czyjas smierc - jest to gdy czlowiek zginal by zyc mogl kto inny. a wtedy na pewno nie nalezy pamietac go jako meczennika.


A jeśli zginął, bo stawiał opór, choć nie miał on praktycznego sensu? To tym w podstawowym sensie powinien być męczennik. Kimś, kto nawet w obliczu śmierci nie wyparł się wiary.

Cytat:

wiesz, o ile ja dorze pamietam to oficjalny watykan nie slowa nie powiedzial. a co robili biskupi - to oprocz tego ze byli biskupami to jeszcze byli ludzmi.

Jeśli zdajesz sobie sprawę, że powiedzenie tego słowa oznacza, że tysiące ludzi pójdzie do obozów to jesteś ostrożna z tymi słowami. Bo o ile jest heroizmem zaryzykowanie swoim życiem aby zaprotestować, o tyle szafowanie cudzym życiem nie jest takie jednoznaczne. I papież mógł uznać, że lepiej będzie pomagać prześladowanym po cichu i przez trwanie religii dać ludziom w okupowanych krajach pociechę niż narażać miliony katolików.

A odnośnie piosenki, był kiedyś taki szlagier: "A ja rosnę i rosnę, latem, zimą, na wiosnę" :)
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 28-02-2006, 00:07   

ril napisał/a:
W sytuacji, gdy założymy, że nie ma żadnego obiektywnego dobra i zła (...)

A jest? Pojęcia dobra i zła zawsze były, są i będą subiektywne - nawet gdyby faktycznie istniał zestaw "nadanych z góry" nadrzędnych zasad moralnych (to ukłon w stronę wierzących), to i tak podlegałby interpretacji przez ludzi próbujących dopasować go do aktualnej sytuacji i własnego, indywidualnego ich rozumienia. Daj ten sam zestaw zasad dwóm różnym osobom, a przekonasz się, że inaczej go rozumieją (im więcej i im bardziej skomplikowane będą te zasady, tym większe będą różnice w interpretacji) - i to w sytuacji gdy te osoby będą z tego samego środowiska. Jeśli wybierzesz osoby z różnych kultur, różnice się jeszcze pogłębią.

Poza tym, w sytuacji w której interpretacja moralna tego samego czynu może się zmieniać w zależności od tego kto i w jakiej sytuacji go popełnił, o jakiejkolwiek obiektywności być nie może.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 28-02-2006, 00:31   

Cytat:
Dowolny

czy to juz nie jest watek do tego tematu o anarchii?

Cytat:
Kto i kiedy to zrobił?

prezydent dudajew jakos tak przed 2 wojna - po tym jak w czasie 1 rosjanie dostali (i to zasluzenie) po nosie tam w zasadzie byla pelna autoomia, nie wiem czy oni nawet podatki do moskwy odprowadzali

Cytat:
Z tego co piszą w wikipedii dobra zabrane nie były inwentaryzowane, więc dziwne byłoby, gdyby zostały zwrócone. Ponadto pieniadze z niego idą na wiele Kościołów, nie tylko na katolicki.

w proporcji?

Cytat:
I? Nadal nie widzę zwiazku, między mówieniem o swoich cierpieniach a odpowiedzialnością za wszelkie zło tego świata przeciw któremu się głośno nie protestuje.

kwestia czy bede glosno krzyczec tylko kiedy mi robia zle, czy kiedy ktos robi zle a ja to widze. a czy jesli ktos robi zle a ja widze i milcze, to czy jak mi robia zle to mam krzyczec.

Cytat:
A jeśli zginął, bo stawiał opór, choć nie miał on praktycznego sensu? To tym w podstawowym sensie powinien być męczennik. Kimś, kto nawet w obliczu śmierci nie wyparł się wiary.

ja jestem kotem, czytaj pragmatykiem. wyjasnij mi sens takiego dzialania. as in, rozumieze czasem trzeba wybrac, i rozumiem ze czasem na skutek wyboru mozna oberwac. ale czlowiek robiacy taki wybor bynajmniej nie chce zeby go potem pokazywac palcem: "o, jaki on wielki". a jesli chce, to jego wybor mial zupelnie bledne pobudki.

swoja droga, wiara jest najmocniejsza wlasnie w sytuacji zagrozenia, a zapomina sie o bogu wtedy gdy wszystko jest dobrze. i to twierdzenie jest prawdziwe chyba w odniesieniu do dowolnej kultury i dowolnego boga. i przypominanie zwyklym ludziom o meczennikach ma male szanse odniesc taki skutek na jaki oni licza.

Cytat:
Jeśli zdajesz sobie sprawę, że powiedzenie tego słowa oznacza, że tysiące ludzi pójdzie do obozów to jesteś ostrożna z tymi słowami. Bo o ile jest heroizmem zaryzykowanie swoim życiem aby zaprotestować, o tyle szafowanie cudzym życiem nie jest takie jednoznaczne

wiesz, mnie tam nie bylo, wiec nie bede rozwazac jego zachowan i jego decyzji. mial powody jakie mial, podjal decyzje jakie podjal, i w pelni odpowiedzial za nie przed swoim sumieniem.
Powrót do góry
ril Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Wrz 2005
Status: offline
PostWysłany: 28-02-2006, 22:53   

Cytat:
Pojęcia dobra i zła zawsze były, są i będą subiektywne - nawet gdyby faktycznie istniał zestaw "nadanych z góry" nadrzędnych zasad moralnych (to ukłon w stronę wierzących), to i tak podlegałby interpretacji przez ludzi próbujących dopasować go do aktualnej sytuacji i własnego, indywidualnego ich rozumienia.

To, że człowiek czegoś nie jest w stanie stwierdzić nie musi jeszcze znaczyć, że to nie odnosi się do rzeczywistości. Z chwilą, gdy rzucona przeze mnie na twarde podłoże kostka do gry opuszcza moją rękę jest już zdeterminowane na jakim oczku się zatrzyma, ale nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Ale pewnie pojęcia dobra, prawa, odpowiedzialności czy sensu życia są tylko ludzkimi wrażeniami nie bardziej rzeczywistymi niż sen, które wyewoluowały w czasie rozwoju gatunku homo sapiens, aby bardziej spoić grupę pierwotnych ludzi. I tylko silna potrzeba wiary w ich prawdziwość sprawia, że dyskutujemy na ich temat. :-(

Cytat:
w proporcji?

Proporcji nie znam, a ty znasz?

Bianca napisał/a:

Cytat:
I? Nadal nie widzę zwiazku, między mówieniem o swoich cierpieniach a odpowiedzialnością za wszelkie zło tego świata przeciw któremu się głośno nie protestuje.

kwestia czy bede glosno krzyczec tylko kiedy mi robia zle, czy kiedy ktos robi zle a ja to widze. a czy jesli ktos robi zle a ja widze i milcze, to czy jak mi robia zle to mam krzyczec.

Chodzi co jak rozumiem o to, że należy wobec Kościoła stosować taki zakres odpowiedzialności jaki on stosuje wobec swoich prawdziwych bądź domniemanych ciemiężców? Nie mogę się z tobą zgodzić. Bo wtedy ktoś kto ma pretensje do całego świata nie staje się za cały świat odpowiedzialny. Tylko jest nieadekwatny w swoich pretensjach. Z wieloma zarzutami Kościoła wobec świata się nie zgadzam. Ale wtedy uznaję je za nieadekwatne. Inna sprawa, że to wszystko odmiennie wygląda z puntku widzenia kogoś, kto uważa, że w Kościele odnalazł Prawdę.

Bianca napisał/a:
Cytat:
Dowolny

czy to juz nie jest watek do tego tematu o anarchii?

Od anarchii to ty jestes, ja cie moge jedynie probowac nasladowac :P

Cytat:

ja jestem kotem, czytaj pragmatykiem. wyjasnij mi sens takiego dzialania. as in, rozumieze czasem trzeba wybrac, i rozumiem ze czasem na skutek wyboru mozna oberwac. ale czlowiek robiacy taki wybor bynajmniej nie chce zeby go potem pokazywac palcem: "o, jaki on wielki". a jesli chce, to jego wybor mial zupelnie bledne pobudki.

A jeśli on nie jest pragmatykiem, uważa, że musi postąpić właśnie tak, choć nie ma to praktycznego sensu, wie, że pamięć po nim nie pozostanie a jednak to robi?

Cytat:

swoja droga, wiara jest najmocniejsza wlasnie w sytuacji zagrozenia, a zapomina sie o bogu wtedy gdy wszystko jest dobrze. i to twierdzenie jest prawdziwe chyba w odniesieniu do dowolnej kultury i dowolnego boga. i przypominanie zwyklym ludziom o meczennikach ma male szanse odniesc taki skutek na jaki oni licza.

Może właśnie zwróci uwagę na to, jak niewiele oni sami Bogu poświęcają? Już 2 razy spotkałem się z przytoczeniem zdania pewnego księdza chińskiego, który wyjechał na zachód i zdziwił się, bo o ile oni w Chinach poświęcali bardzo wiele, ryzykowali, aby praktykować swoją wiarę, to w krajach zachodu chrześcijanie poświęcają Bogu godzinę dziennie i uważają, że to wystarczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 01-03-2006, 10:35   

ril napisał/a:
Proporcji nie znam, a ty znasz?

zakladajac ilosciowe stosunki.......... tak ponad 9:1.

ril napisał/a:
Inna sprawa, że to wszystko odmiennie wygląda z puntku widzenia kogoś, kto uważa, że w Kościele odnalazł Prawdę.

a to sie zgadza. i z punktu widzenia takiego czlowieka nie tylko akcja tramwajowa jest jak najbardziej uzasadiona

ril napisał/a:
A jeśli on nie jest pragmatykiem, uważa, że musi postąpić właśnie tak, choć nie ma to praktycznego sensu, wie, że pamięć po nim nie pozostanie a jednak to robi?

to jest to jego wybor i jego psrawa a nie przyklad do nasladowania

ril napisał/a:
Może właśnie zwróci uwagę na to, jak niewiele oni sami Bogu poświęcają?

szczerze? watpie. to ile czlowiek poswieca bogu wynika z czlowieka a nie z uwarunkowac zewnetrznych
Powrót do góry
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 01-03-2006, 17:21   

Offtop został wycięty.
Jeśli ktoś chce sobie podyskutowac to niech sobie spokojnie dyskutuje, a osoby, których to NIE interesuje, NIE są zmuszone do czytania tematu i NIE powinny sie wtrącać i jęczeć: "Mnie to nie interesuje, powinni już z tym skończyć". Inaczej zostanie to uznane za flame i takoż potraktowane.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
ril Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Wrz 2005
Status: offline
PostWysłany: 02-03-2006, 08:26   

Bianca napisał/a:

to jest to jego wybor i jego psrawa a nie przyklad do nasladowania

No cóż, wedlug niektórych taka właśnie postawa jest chwalebna i godna naśladowania.

Bianca napisał/a:

szczerze? watpie. to ile czlowiek poswieca bogu wynika z czlowieka a nie z uwarunkowac zewnetrznych

Nie chodzi o uwarunkowania, tylko o refleksję, do której może skłonić jakiś impuls zewnętrzny, wliczając w to również przykład innej osoby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 02-03-2006, 08:34   

Cytat:
No cóż, wedlug niektórych taka właśnie postawa jest chwalebna i godna naśladowania.

umm....... wedlug terrorystow islamskich?

zaden, ale to zaden normalny czlowiek nie zaklada ze umarlby za wiare. nawet ksieza za wylaczeniem prawdziwych fanatykow. refleksja "czy zycie jest dla mnie drozsze od wiary" przychodzi tylko w momencie gdy ww. zycie jest zagrozone, nie mozna zakladac "na sucho". trzy czwarte tych co glosno krzycza czego by to oni nie zrobili za wiate gdy dochodzi co do czego tchorzy.

Cytat:
Nie chodzi o uwarunkowania, tylko o refleksję, do której może skłonić jakiś impuls zewnętrzny, wliczając w to również przykład innej osoby.

ok..... a dlaczego takie cos ma stac sie impulsem do refleksji - szczegolnie jesli nie staje sie nim np. statystyka wypadkow drogowych, a tam przelozenie jest cholernie bardziej bezposrednie.
Powrót do góry
ril Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Wrz 2005
Status: offline
PostWysłany: 02-03-2006, 08:53   

Bianca napisał/a:

zaden, ale to zaden normalny czlowiek nie zaklada ze umarlby za wiare.

Nie zakłada, ale może pragnąć, aby w chwili próby być gotów za nią umrzeć. W chrześcijaństwie generalnie dąży się do ideałów, które są prawie niemożliwe do osiągnięcia. Weźmy sam pomysł naśladowania kogoś takiego jak Jezus. A to, że deklaracje mają się z reguły nijak do rzeczywistych zachowań to inna sprawa, ale w chrześcijaństwie też nie chodzi o stwierdzenie "nie wyprę się wiary nawet pod groźbą śmierci" tylko "ufam Bogu, że da mi siłę, abym mógł przetrwać moment próby"

Cytat:

ok..... a dlaczego takie cos ma stac sie impulsem do refleksji - szczegolnie jesli nie staje sie nim np. statystyka wypadkow drogowych, a tam przelozenie jest cholernie bardziej bezposrednie.

Trudno jest mi to wytłumaczyć. Ale wyobrażam sobie, że ktoś czegoś słusznego wg. niego nie robi, bo czuje, że jest to za cięzkie dla niego. Jeśli jednak pozna osobę, która to jednak robi, mimo, że dla niej jest to jeszcze cięższe, to może go to skłonić go do zmiany podejścia. Ludzie wierzący i poważnie podchodzący do spraw swojej wiary są skłonni tak działać, ale niestety trudno jest to zrozumieć komuś, kto nigdy nie był chrześcijaninem. Tak jak ktoś kto nigdy nie miał partnera nie zrozumie jak to jest być w związku.
[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 02-03-2006, 09:56   

ril napisał/a:
Nie zakłada, ale może pragnąć, aby w chwili próby być gotów za nią umrzeć. W chrześcijaństwie generalnie dąży się do ideałów, które są prawie niemożliwe do osiągnięcia

ale w zyciu nie chodzi o to zeby dac sie zabic!!!!! ani (wbrew pozorom) o to by cos komus dowodzic

ril napisał/a:
Ale wyobrażam sobie, że ktoś czegoś słusznego wg. niego nie robi, bo czuje, że jest to za cięzkie dla niego. Jeśli jednak pozna osobę, która to jednak robi, mimo, że dla niej jest to jeszcze cięższe, to może go to skłonić go do zmiany podejścia

no to rozumiem. stad np. rozumiem jesli sie robi akcje pokazujaca rodzinne domy dziecka, albo kogos kto organizuje kuchnie dla bezdomnych, cos co czlowiekowi jest bliskie i do czego moze odniesc swoje zycie. a nie nawracanie turkow (bo ludzie ktorzy sa katolikami akurat w polsce zwykle nie musza tego ukrywac)
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 12-03-2006, 18:21   

Buahahahahaha!

W Angorze, w przedruku z jakiejś makaroniarskiej gazety, pisało, że głównym poplecznikiem Rydzyka w Watykanie był łociec Hejmo:D.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Amra Płeć:Kobieta
This is not the end...

Dołączyła: 08 Mar 2006
Status: offline
PostWysłany: 12-03-2006, 18:34   

No to ja już nie wiem co myślec... O. Rydzyk niedługo zawojuje światem... Ech...

_________________
Save me from the nothing i've become...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 12-03-2006, 19:22   

Zapewne, ale ja nie to miałem an myśli. Ojciec Hejmo to ten kapuś, co kablował na Jana Pawła II. Jeśli Rydzyk miał z nim związki to niewykluczone, że z SB, a może i KGB, również;>.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 16-03-2006, 18:51   

Jeszcze wracając do wojny w Iraku: mój podręcznik do Prawa Międzynarodowego wyraźnie podaje, że ludność cywilna może zostać uznana za stronę konfliktu, jeśli jawnie nosi broń i poddaje się prawom wojennym (ius in bello tak zwane). To teraz mi powiedźcie, co począć z ludnością cywilną (względnie nie do odróżnienia od niej na oko terrorystami), która NIE trzyma się praw wojennych? Traktować jako przestępców wojennych?

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 16-03-2006, 19:08   

Ysengrinn, a czy to nie jest tak ze najpierw ww. ludnosc cywilna musialaby ww prawa uznac? bo np. tacy amerykanie kichaja z wysokiej wiezy na jakiekolwiek prawa bo im nie podlegaja, i tyle
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 18 z 20 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group