Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ochrona przyrody w Polsce, a urocze pomysły polityków... |
Wersja do druku |
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2012, 14:25
|
|
|
Urawa napisał/a: | Włocławek stoi od jakiegoś ca. 1000 lat. |
Nigdy nie twierdziłem, że 1k lat temu ludzie byli mądrzejsi niż lat temu 50. ;] |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-07-2012, 14:33
|
|
|
To, co stoi jako "stare miasto" jest tam, nawet nad samym brzegiem, zapewne dlatego, że zalewało tereny wszędzie indziej, a tam nie. Bo w tym miejscu struktura geologiczna może być inna, może woda wylewała zawsze niżej tego miejsca. Dwa, że kiedyś, gdy budowano miasta, nikt nie prostował rzek, więc sobie mogły przybierać do woli a i tak woda się z nich aż tak nie przelewała, bo na całej długości koryto miało o wiele większą objętość. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Swarga
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2012, 15:10
|
|
|
A jednak byli, bo tysiąć lat temu nikt w mieście nie myślał o tym, żeby utrzymywać degeneratów, budować im osiedla socjalne, kiedy za te pieniądzę i w tym samym czasie można by wykopać jakiś rów dla wody. I tak się składa, że takie rowy budowano i choć nie zawsze zdawało to w pełni egzamin, to ryzyko powodzi ograniczało. Nawet za tej całej śmiesznej komuny we wsiach kopało się te rowy, które dzisiaj są zarośnietę. Przyjdą deszcze, byle głupi potoczek wyleje i już można być stratnym. I potem jeżdża ci różni jak Tusk czy Komorowski (ten sam, który powiedział w 97, że nie można dawać zgód na budowę na teranach zalewowych) do płaczących ludzi i drapią się po brodach, że niby to się zastanawiają, jak tu wybrnąć z tej katastrofy.
A poza tym to co z tego, że buduje się miasta nad rzekami? Chciało się mieć dostęp do splawu, mieć ochronę z drugiej strony to trzeba było się też z tym liczyć, że moża zalać. A jak kogoś zaleje, bo sobie postawił chałupinkę prawie że w wodzie to ma problem. Co innego, jak władze miasta od dziesiątek lat olewają to, co powinny robić. Wtedy oczywiście winę powinni ponieść ci urzędnicy, którzy woleli odłożyć oczyszczanie koryta, bo trzeba odmalować bloki na Zakręcie, trzeba kupić wyprawki dzieciom z Czeczenii (taki blok socjalny) albo robić stadion na 10K, na którym i tak nikt nie będzie grał. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2012, 15:58
|
|
|
Swarga napisał/a: | tysiąć lat temu nikt w mieście nie myślał o tym, żeby utrzymywać degeneratów, budować im osiedla socjalne |
Tylko jakie skale my tu porównujemy? Milion do niemal 40 milionów? Mam wrażenie, że w małej grupie łatwiej oddzielić degeneratów od potrzebujących, a jeśli nie jest to takie proste, to nikt o zdrowych zmysłach nie wyleje dziecka z kąpielą. Chyba że do głosu dojdzie degenerat i uzna, że jednostki słabe lub odmienne szkodzą społeczeństwu i należy je eliminować dla postępu dobra ogółu...
Cała reszta - mniej więcej właśnie temu teraz jest problem. Tuski i Komorowskie chyba nadal uważają, że nie powinno się pozwalać na zabudowę terenów zalewowych (poprawić w razie czego), tyle że od samego gadania nawet zakaz nie powstanie, nie mówiąc o jego egzekucji. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-07-2012, 16:30
|
|
|
Swarga napisał/a: | Nawet za tej całej śmiesznej komuny we wsiach kopało się te rowy, które dzisiaj są zarośnietę |
Ta, zarośnięte, bo z PRLowskich melioracji zazwyczaj wynikało więcej szkody niż pożytku. Niestety gospodarki wodnej to powinniśmy się uczyć od Holendrów, a nie od przyjaciół sowietów.
Problemem jest to, że u nas nie ma żadnych map terenów zalewowych. A raczej są, bo pierwszy lepszy geolog weźmie mapę i powie "tu jest taras nadzalewowy". Cholera, po jednym semestrze geologii nawet ja to umiem. Niestety polaczkowanie wychodzi na jaw po wielu latach, bo to lepiej działkę sprzedać i nic nie mówić nikomu, że może przyjść woda, a to kiedy tam drogę się walnie w miejscu, gdzie jest spływ powierzchniowy. Niestety brakuje nici porozumienia między naukowcami a organami decyzyjnymi. A raczej brakuje respektu dla wiedzy tych pierwszych, bo rachunek ekonomiczny jest najmądrzejszy. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Crushmaker
Dołączył: 06 Kwi 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 30-07-2012, 17:04
|
|
|
Mój dobry kumpel z Wrocławia powiedział mi kiedyś, że na specjalną nagrodę za kretyńskie decyzje zasłużył sobie urzędnik, który wydał zgodę na budowę domów na obszarze dawnego, niemieckiego polderu przeciwpowodziowego. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|