Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kto mi powie... |
Wersja do druku |
Irian 

Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-09-2008, 17:41
|
|
|
Bez przesady, jeśli nie jesteś zaproszony na wesele, to nie baw się w prezenty, kwiaty wystarczą. Ja mojego chłopa w garniak zwykle wciskam, ale to dlatego, że poza spodniami od garnituru ma same bojówki - jeśli masz jakieś elegantsze spodnie, to też może być, plus koszula i marynarka. Jeśli jesteś zaproszony na wesele, a nie chcesz iść, to wykręć się spotkaniem rodzinnym, ale na ślubie się pojaw, coby nie było obrazy. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
 |
Rhey 

Dołączył: 25 Paź 2007 Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2008, 19:23
|
|
|
Kto mi powie jak łatwo i szybko znaleźć mieszkanie w Krakowie? Lub chociaż jaki namiot jest najlepszy na zimę? (tak robię się coraz bardziej zdesperowany) |
|
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-09-2008, 19:25
|
|
|
Stosunkowo łatwo i szybko mieszkanie można znaleźć na początku lipca. Niestety.
Gumtree, gratka.pl, gazety krakowskie już mniej. Znajomym i mnie idealne mieszkanie znalazło biuro nieruchomości. Zajęło im to pół dnia, ale musieliśmy zapłacić wysokość jednego czynszu. A namioty dobre na zimę ma chyba Campus. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Ysengrinn 
Alan Tudyk Droid

Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-09-2008, 00:18
|
|
|
Cholera, prawie zapomniałem...
Czy ktoś mógłby mnie oświecić jak się psa uczy załatwiania poza domem? Delikatnie mówiąc nam owa nauka nie idzie... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
 |
|
|
|
 |
Lila 
BAKA Ranger

Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 16-09-2008, 09:12
|
|
|
Ło La Boga... Sa setki sposobów. Jeśli jest mały pies, to czasem wystarczy wynosić go na dwór jak widzisz, ze chce się załatwić. Średnie psy można postraszyć gazetą (NIE bić) albo Paskiem. A te duże, można kupić łapkę na myszy (Należy sprawdzić wpierw, czy nie ma dużego naciągu). No i oczywiście wyprowadzać psa na dwór i tak długo siedzieć z nim na dworze aż "Zrobi" samemu go do tego zachęcający. Pamiętaj nagradzać psa, gdy załatwi się poza domem, będzie mu się kojarzyło z nagrodą.
Można też spryskiwać miejsca gdzie robi siku specjalnymi odstraszaczami dla zwierząt, ale to często nie działa.
http://www.moj-pies.info/content/view/161/51/
http://www.psy.pl/forum/?A=view&C=942
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1707453 |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
 |
|
|
|
 |
shinju 

Dołączyła: 28 Sie 2007 Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2008, 09:17
|
|
|
Nie ma innej rady jak wychodzić z nim co chwilę na spacer (jeśli jest jeszcze młody). Np. przez parę pierwszych dni co pół godziny albo co 3 kwadranse, potem co godzinę, co dwie itd. Zajmuje to trochę czasu, ale daje efekty. W końcu nauczy się, że trzeba się załatwiać na świeżym powietrzu i sam zacznie stawać przy drzwiach. Jeśli zdarzy mu się napsocić w domu to czytałam, że najlepiej jest mu wsadzić w to nos (albo chociaż przybliżyć...), a potem sio na podwórko. Albo postawić mu w tym miejscu legowisko. Jako że to raczej czyste zwierzaki to drugi raz w tym miejscu nie narobi. Jak mu się zdarzy w innym kącie to znowu przesunąć mu tam łóżko. Generalnie na początku jest z tym dużo zachodu, trzeba psiaka pilnować i poświęcać mu dużo uwagi. Oraz sprzątać po nim ;(. |
|
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 16-09-2008, 12:04
|
|
|
Ło matko, jak ja czytam niektóre z tych sposobów, które są po prostu sadyzmem pod przykrywką "ludowej mądrości", to naprawde...
Porównywanie psów do ludzi zazwyczaj mija się z celem, ale czasami pomaga uzmysłowić sobie jaka krzywde wyrządza sie psiakowi. Małe szczenie jest na poziomie powiedzmy rocznego dziecka albo i młodszego. To psie dziecko. Nasze mamy raczej nie uczyły nas załatwiania sie do nocnika poprzez wsadzanie nosa we własne siuśki czy stawianie pułapek na myszy, nawet nie karały cieleśnie. Zdecydowanie bardziej nagradzały za sukcesy, czyż nie?
Ze szczeniakiem jest podobnie. Nie ma sensu go karać za coś, czego sam do końca nie kontroluje! Za to można i wręcz powinno się nagradzać go za załatwianie na spacerze wylewna radościa. Poza tym istnieje pewna "instrukcja obsługi" szczeniaka:
- szczeniak zawsze sika tuż po przebudzeniu
- szczeniak często sika po jedzeniu i po zabawie
- szczeniak wytrzymuje w dzień mniej więcej tyle, ile ma miesiecy
- szczeniak to zwierzę czyste i instynktownie im jest starszy tym stara się dalej odchodzić od legowiska by załatwić swoje potrzeby
- szczeniak lubi załatwiać się w miejscach, w których pewnie stoi a nie się ślizga - czyli prędzej załatwi się na dywanie, niż na śliskiej podłodze (dlatego warto usunac dywany na jakiś czas)
- szczeniak ma świetny węch i gdy szuka miejsca do nasiusiania korzysta z niego - także chętnie załatwia się w miejscach, gdzie już to robił - dlatego każde siuśki nalezy dokładnie zmyć - ja polecam ciepła woda + mydło płynne + ocet,
- szczeniak nie zawsze siusia, bo tak nakazuje mu potrzeba, u psowatych popuszczanie odrobiny moczu przy powitaniu dominujących członków stada to gest uległości i jest normalny u szczeniaków, w tej sytuacji należy po prostu witać się z nim, ale niezbyt wylewnie i nie stojąc nad szczeniakiem, tylko kucając.
Co zrobić po fakcie? To zależy. Jeśli nie przyłapaliśmy szczeniaka na gorącym uczynku, to nic z wyjątkiem sprzątnięcia. Pies nie kojarzy sytuacji z przeszłości. Jeśli przyłapiemy go na gorącym uczynku, to bez słowa przerywamy mu i przenosimy na np. gazety, pozwalamy dokończyć, chwalimy.
A co z karceniem? Ano nic. Karcąc odnisiemy zupełnie inny skutek. Co wrażliwsze szczenię zacznie się po prostu nas bać i jeszcze więcej sikać pod siebie, co sprytniejsze po prostu zacznie siusiać poza zasięgniem naszego wzroku, wbijając się gdzieś w niedostępne kąciki. A na spacerze będziemy się denerwować czemu ten szczeniak na smyczy przy nas czuje się niekomfortowo i nie chce się załatwić, choć w domu robi to z radościa (oczywiście bo sami go nauczyliśmy, że nie wolno przy nas siusiać, bo wtedy Pan karci). Do 4 miesiaca że się zdarzy jeszcze siusiu w domu to norma. Trzeba przetrwać i tyle. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Eire 
Jeż płci żeńskiej

Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-09-2008, 16:32
|
|
|
Jak nauczyć psa siusiać pokazała Riza Hawkeye.
A poważnie- pilnować i wynosić na dwór, aż się nauczy od pierwszego dnia, aż sam zacznie się domagać. Nanami, nikt nie mówi o biciu psa, ale lekki klapsik w pupę i surowy głos pana zazwyczaj dają pożądany rezultat. Niekt nie mówi o gazecie, a co dopiero o pasie! |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
 |
Nanami 
Hodor.

Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 16-09-2008, 18:43
|
|
|
shinju napisał/a: | Jeśli zdarzy mu się napsocić w domu to czytałam, że najlepiej jest mu wsadzić w to nos (albo chociaż przybliżyć...), a potem sio na podwórko. |
Lila napisał/a: | Średnie psy można postraszyć gazetą (NIE bić) albo Paskiem. A te duże, można kupić łapkę na myszy (Należy sprawdzić wpierw, czy nie ma dużego naciągu). |
O biciu może mowy nie było, ale powyższe sposoby to własnie te archaiczne przeżytki. Przepraszam, ale jak dla mnie czystym sadyzmem jest wsadzanie nosa psu we własne siuśki choć pies ma wielokrotnie czulszy od nas węch i jest z natury czystym zwierzątkiem. W imię tej głupiej rady, która wszyscy daja, a która nic nie uczy.
Ja również nie pisałam nic o nawet lekkim klapsie, gazecie czy pasie, bo dla mnie jest oczywiste, że osiagnie sie odwrotny od oczekiwanego efekt.
Co do surowego głosu... mężczyzna postury Ysena głośno i nagle huczący "NIEWOLNO" na parutygodniowego szczeniaka collie może tegoż szczeniaka nabawić nerwicy ;) Karanie głosem to też ogromna sztuka, dlatego ta kwestie specjalnie pominęłam. No ale jak już zahaczyłam... słowne skarcenie, ton głosu i tak dalej dopasowuje się indywidualnie do każdej sytuacji oraz do charakteru psa. Na pewnego siebie szczeniaka można i krzyknąć i po nim to spłynie, ale z psem o delikatnej psychice trzeba uważać (collie zazwyczaj maja delikatna psychike). Bardzo przydatna jest nauka hasła "nie" sygnalizującego, że pies robi coś źle - ale ta nauka polega na spokojnym wypowiedzeniu "nie" z niezadowoleniem w głosie, gdy szczeniak jest w trakcie niepożądanej czynności, przerwanie tej czynności, umożliwienie innego pożądanego zachowania (wyniesienie na dwór na dokończenie potrzeby, zamiana naszego buta którego gryzł na zabawke itd.) i nagrodzenie za pożądane zachowanie. Czytelne przekazywanie naszych wymagań szczeniakowi nie jest takie proste, bo to jednak zupełnie inny gatunek. |
_________________
 |
|
|
|
 |
blitzshuster 
nikopol

Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2008, 20:44
|
|
|
Zeg:
Cytat: | Jak dużym afrontem jest odmówienie pójścia na czyjś ślub? |
Zadnym. Ale wg mnie najwazniejsze, co sam o tym myslisz... |
|
|
|
|
 |
blitzshuster 
nikopol

Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2008, 04:44
|
|
|
No wlasnie. Mam takie pytanie:
kto mi powie czego potrzeba, aby powstal dobry teledysk? |
|
|
|
|
 |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-09-2008, 08:28
|
|
|
Pomysłu. Jeśli masz już pomysł, to 2/3 sukcesu, bo dobrze pomyślany klip uratuje nawet słabą piosenkę.
Opcjonalnie, tak porywającej piosenki, że pod nią podepniesz wszystko - ale o to trudniej. |
|
|
|
|
 |
blitzshuster 
nikopol

Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
|
|
|
 |
Easnadh 
a wee fire

Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-09-2008, 12:01
|
|
|
Ummm, czy ktoś wie, jak nazywa się (jeśli w ogóle ma nazwę) taka zabawka, którą często można było zobaczyć w amerykańskich filmach, ta taka przerażająco uśmiechnięta głowa pajaca, wyskakująca na sprężynie z pudełka? |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 20-09-2008, 12:05
|
|
|
O ile się nie mylę, chodzi o Jack-in-the-box. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|