Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Lustracja i takie tam... |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 20:22
|
|
|
Właśnie zaproponowałeś rozwiązanie które się u nas stosuje - Instytut Pamięci Narodowej, w którym pracują historycy... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 20:25
|
|
|
Nie, właśnie chodzi mi o coś przeciwnego. W tym istytucie historycy nie mają "pracować" ma on po prostu służyć jako archiwum dokumentów, gdzie historycy mogą zajrzeć, jeśli będą pisali pracę o PRL-u. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 20:33
|
|
|
Ty to chyba nigdy książki historycznej nie czytałeś...
Historycy generalnie NIE nadają się do tak delikatnych spraw, bo każdy widzi inaczej absolutnie wszystko. Zależnie od książki jeden człowiek może być łotrem, bohaterem, zdeprawowanym zboczeńcem, impotentem bądź zupełnie nijakim gostkiem, który w wydarzeniach brał udział przypadkiem, pchany wiatrem dziejów. Nie podoba mi się pomysł, by w ręce tak rozpolitykowanych ludzi oddać moralną ocenę żyjących osób, które nie miałyby prawa do obrony. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 07-04-2007, 21:01
|
|
|
Ysen:
Cytat: | Nie podoba mi się pomysł, by w ręce tak rozpolitykowanych ludzi oddać moralną ocenę żyjących osób, które nie miałyby prawa do obrony. |
Święte słowa. |
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 21:11
|
|
|
Hmmm... nie dość, że miałem sporo książek historycznych w ręku, to jeszcze przez dwa lata studiowałem historię. Dzięki temu mogę powiedzieć, że to właśnie historycy najbardziej sie do tego nadają, gdyż ich nie interesuje to co jest teraz, interesuje ich tylko przeszłość. Nie będą wyciągali wszystkiego na wierzch, a wykorzystają te dane tylko do rzetelnej pracy historycznej. Po tym co wypisujesz chyba sam nie miałeś książek historycznych w ręku. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 21:31
|
|
|
Wszystko fajnie, tylko ja miałem na myśli co innego.
Miałem kontakt z co najmniej kilkudziesięcioma książkami historycznymi, nie miałem natomiast kontaktu choćby z DWIEMA, które miałyby różnych autorów a jedną wersję wydarzeń. Nie licząc oczywiście przypadków, gdy jeden bezwstydnie zżynał od drugiego. Na przykład o Joannie D'Arc jedni twierdzą, że była świętą, inni że kapłanką Białej Bogini, inni że satanistką, i nie jest to bynajmniej najradykalniejszy przykład.
Joanna jest o tyle bezpiecznym tematem, że gdzieś tak od pięciuset plus lat nie żyje. Natomiast tu mówimy o babraniu się w przeszłości ludzi wciąż żyjących. W jednej pracy pan X będzie homoseksualistą, w innej pedofilem, a w trzeciej, że przesłuchującemu SB-kowi powiedział "solę cię, gówniarzu!". Jednocześnie NIE będzie mógł sam zajrzeć do teczki, by się dementować cokolwiek. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 21:39
|
|
|
Mów odrazu, że czytasz książki pseudohistoryczne a nie historyczne :D Oczywiście, różne zdarzenia i źródła można analizować w różny sposób, ale żaden szanujący się historyk nie stwierdzi, że istnieje coś co nie jest w żadnym źródle potwierdzone. Jeśli już mówimy o lustracji, to przykładowo rozważmy problem współpracy wśród profesorów uniwersytetu warszawskiego wydziału archeologi. Jeśli u kogoś w teczce jest lojalka i przykładowo krótkie opisy np. sympozji naukowych za granicą, to szanujący się historyk stwierdzi tylko to co znalazł w tych dokumentach i rozważy czy np. nie zostało to sfałszowane, czy ta współpraca była głęboka, czy służyła tylko możliwościom wyjazdu za granicę, etc.
Jeśli chcesz, to porównaj sobie książki Hammonda, Wipszyckiej, Kuleszy oraz Bravo o starożytnej Grecji, mimo że o tamtym okresie wiemy mniej niż o PRL-u to jednak jakoś te książki mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Tylko uprzedzam, Hammond ma ponad 1k stron :D |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 21:43
|
|
|
Podaj sposób w jaki sposób zamierzasz odsiewać szanujących się historyków od nieszanujących się, kto to ma to robić i jaka jest skuteczność tej metody... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:04
|
|
|
Uhm... dobrych historyków od tych marnych szukających sławy można odróżnić tylko po napisaniu eseju/recenzji/komentarza/pracy/książki, wcześniej się nie da :D Ale trzeba wierzyć w ludzi :D |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:14
|
|
|
Galakar napisał/a: | Uhm... dobrych historyków od tych marnych szukających sławy można odróżnić tylko po napisaniu eseju/recenzji/komentarza/pracy/książki, wcześniej się nie da :D Ale trzeba wierzyć w ludzi :D |
Co nadal nie rozwiązuje problemu odsiewania historyków dobrych od złych - zamienia go tylko na problem oceny ich prac.
Dobry historyk to taki, który pisze dobre prace historyczne. Dobre prace historyczne za to (jak wnioskuję z twoich wcześniejszych wypowiedzi) to takie, które są napisane przez dobrego historyka. Otrzymaliśmy w ten sposób błędne koło. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:17
|
|
|
To nie była odpowiedź na moje pytanie. Po czym poznać pracę szanującego się historyka i, co ważniejsze, KTO to ma oceniać?
Co to znaczy "trzeba wierzyć w ludzi" i czy powtórzysz to, gdy jakiś historyk, który wydawał się "szanujący" nazwie Twojego ojca agentem?
Poza tym widzisz, jest problem. Józef Kostrzewski był szanującym się historykiem. Kazimierz Godłowski był szanującym się historykiem. Nie przeszkadzało im to mieć skrajnie różne poglądy na temat praojczyzny Słowian, mimo iż tworzyli w zupełnie tym samym czasie. A spór między historykami trwa o to do dziś. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:24
|
|
|
Dobre prace historyczne to takie, których celem jest rzetelna analiza materiału faktograficznego, opisanie go oraz rzetelna analiza w porównaniu do innych materiałów, które są zbieżne naszemu w oparciu o wiedzę na temat danego okresu historycznego. Czyli przekładając na polski: jeśli piszę pracę o X-ksińskim jako współpracowniku SB, musimy przebadać dokładnie akta IPN-u, jeśli dana osoba jeszcze żyje to przeprowadzić wywiad z nim, wywiad środowiskowy, analizę innych dokumentów spoza IPN, uwzględnić realia PRL-u (jak np. aby wyjechać za granicę trzeba był podpisać papierek) i tak dalej. Jak odróżnić najpierw? To nie możliwe :D Jak odróżnić spamera od dobrego użytkownika forum po tym jak się tylko zarejestrował? |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:28
|
|
|
Cytat: | Jak odróżnić najpierw? To nie możliwe :D |
Odpowiedź prawidłowa. Dlatego Twój pomysł nie ma sensu, bo o tym, że ktoś nie jest dobrym historykiem dowiemy się już po tym, jak zniszczy komuś życie. Możliwe, że niejednemu komuś. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:36
|
|
|
Galakar napisał/a: | Dobre prace historyczne to takie, których celem jest rzetelna analiza materiału faktograficznego, opisanie go oraz rzetelna analiza w porównaniu do innych materiałów, które są zbieżne naszemu w oparciu o wiedzę na temat danego okresu historycznego. |
Znów - kto będzie tę rzetelność oceniał?
Galakar napisał/a: | Czyli przekładając na polski: jeśli piszę pracę o X-ksińskim jako współpracowniku SB, musimy przebadać dokładnie akta IPN-u, jeśli dana osoba jeszcze żyje to przeprowadzić wywiad z nim, wywiad środowiskowy, analizę innych dokumentów spoza IPN, uwzględnić realia PRL-u (jak np. aby wyjechać za granicę trzeba był podpisać papierek) i tak dalej. |
Dwie osoby postępujące zgodnie z tym schematem najprawdopodobniej dojdą do innych wniosków. Różnice w ich opiniach mogą być niewielkie, mogą być też astronomiczne.
Różnic tych uniknąć się nie da - bowiem na każdym kroku historyk taki będzie musiał dokonywać oceny posiadanego materiału. Ocena ta oczywiście będzie subiektywna (jak to zwykle z ocenami bywa)
Galakar napisał/a: | Jak odróżnić spamera od dobrego użytkownika forum |
Od odróżniania spamerów i trolli od "normalnych użytkowników forum" jest moderacja. Na niektórych forach jest ona lepsza, na niektórych gorsza, a na niektórych modzi sami są spamerami czy trollami. Ten sam użytkownik na różnych forach zostanie oceniony inaczej. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Galakar
Archmage Assasin
Dołączył: 22 Mar 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2007, 22:43
|
|
|
Cytat: | Dwie osoby postępujące zgodnie z tym schematem najprawdopodobniej dojdą do innych wniosków. Różnice w ich opiniach mogą być niewielkie, mogą być też astronomiczne.
Różnic tych uniknąć się nie da - bowiem na każdym kroku historyk taki będzie musiał dokonywać oceny posiadanego materiału. Ocena ta oczywiście będzie subiektywna (jak to zwykle z ocenami bywa) |
To nie jest do końca tak, o warsztacie historyk nie chce mi się rozpisywać bo przez dwa lata poznałem mniej niż połowę tego co wie przeciętny historyk, ale jeśli dwóch historyków wykonuje rzetelnie swoją pracę, to jednak mimo pewnych rozbieżności napewno dojdą do bardzo podobnych wniosków, nawet jeśli jeden jest zatwardziałym komuchem a drugi antykomuchem, jedynie ich ocena moralna czynu będzie zdecydowanie różna.
Bezimienny napisał/a: | Od odróżniania spamerów i trolli od "normalnych użytkowników forum" jest moderacja. Na niektórych forach jest ona lepsza, na niektórych gorsza, a na niektórych modzi sami są spamerami czy trollami. Ten sam użytkownik na różnych forach zostanie oceniony inaczej. |
Proszę nie wyrywać moich zdań z kontekstu. ^^ |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|